Wymuszenie na skrzyzowaniu - pomoc

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Re: Wymuszenie na skrzyzowaniu - pomoc

Postprzez szoferemeryt » poniedziałek 29 czerwca 2015, 07:43

szerszon napisał(a):A to ktoś nadjeżdża mając ich z prawej ? Przecież niebieski już dawno stoi i ustępuje pierwszeństwa czerwonym.
Dalej polecam poczytać fachowej literatury i przepisów. :wink:

W pierwszej wersji napisałeś co co ślina na język, dobrze że się zreflektowałeś i poprawiłeś.
Ale nie o tym w tym temacie. Temat o uwaleniu kursanta na skrzyżowaniu.
Czy Niebieski miał prawo wjechać na skrzyżowanie i czekać na przejazd czerwonych równocześnie blokując żółtych posiadających pierwszeństwo. Czy niebieski wg egzaminatora postapił prawidłowo czy nie. I o to chodzi.
szoferemeryt
 
Posty: 1155
Dołączył(a): piątek 11 kwietnia 2014, 16:03

Re: Wymuszenie na skrzyzowaniu - pomoc

Postprzez kg1956 » poniedziałek 29 czerwca 2015, 08:09

Mała podpowiedź: to nie jest skrzyżowanie równorzędne.
Mogłeś szofer wyraźniej narysować te A-7.
kg1956
 
Posty: 2237
Dołączył(a): wtorek 23 marca 2010, 10:18
Lokalizacja: Poznań

Re: Wymuszenie na skrzyzowaniu - pomoc

Postprzez krzyw » poniedziałek 29 czerwca 2015, 08:23

Hej,

Poczytalem troche wiecej Was. Skrzyzowanie rzeczywiscie jest do uwalenia- jest dosc niejasne. Ale jakby troche zmodyfikowac sytuacje:

Powiedzmy, ze na egzaminie: Jestem niebieska kreska, skrecam w lewo, zalozmy tez ze nie ma zoltych. Nadjezdza, badz juz chwile wczesniej zatrzymal sie czerwony, zauwazyl mnie i stoi - bo tez jest srednio-ogarniety. Ja stoje, bo teraz wydaje mi sie ze na 100% powinienem, on stoi (czerwony) bo mu sie wydaje - niezaobserwowal, ze ja skrecalem. Jak pojade to nie zdam, bo on stoi. Nie wiadomo ile bedzie sie reflektowal zeby roszyc, Czy ja (niebieski) w tym momencie nie blokuje ruchu (przypominam ze egzamin, jak rusze to uwale...). Skrzyzowanie do uwalania...
Ostatnio zmieniony poniedziałek 29 czerwca 2015, 09:19 przez krzyw, łącznie zmieniany 1 raz
krzyw
 
Posty: 8
Dołączył(a): wtorek 23 czerwca 2015, 14:31

Re: Wymuszenie na skrzyzowaniu - pomoc

Postprzez bllech » poniedziałek 29 czerwca 2015, 08:48

[quote="krzyw"]Hej,



Na egzaminie: Jestem niebieska kreska, skrecam w lewo, zalozmy tez ze nie ma zoltych. Nadjezdza, badz juz chwile wczesniej zatrzymal sie czerwony, zauwazyl mnie i stoi - bo tez jest srednio-ogarniety. Ja stoje, bo teraz wydaje mi sie ze na 100% powinienem, on stoi (czerwony) bo mu sie wydaje - niezaobserwowal, ze ja skrecalem. Jak pojade to nie zdam, bo on stoi. Nie wiadomo ile bedzie sie reflektowal zeby roszyc, Czy ja (niebieski) w tym momencie nie blokuje ruchu

Obrazek

Zatrzymać i ustąpić pierwszeństwa to można pieszemu znajdującemu się na przejściu.
A może oblałęś za to
bllech
 
Posty: 100
Dołączył(a): czwartek 05 marca 2015, 20:09

Re: Wymuszenie na skrzyzowaniu - pomoc

Postprzez krzyw » poniedziałek 29 czerwca 2015, 09:20

W 1 poscie napisalem za co oblalem, 2 posty wyzej to nowa sytuacja.
krzyw
 
Posty: 8
Dołączył(a): wtorek 23 czerwca 2015, 14:31

Re: Wymuszenie na skrzyzowaniu - pomoc

Postprzez szymon1977 » poniedziałek 29 czerwca 2015, 09:57

Nie trzeba miec obwiazku zeby zatrzymac sie i przepuscic. Nie ma tez obowiazku przejechac przed tym co ma nam ustapic PP. Jest typowe zachowanie gdy ciezarowka skrecamy waska droge podporzadkowana, na poczatku ktorej stoi pojazd ustepujacy nam PP. Tylko, ze w sytuacji z watku przepuszczenie czerwonego bedac niebieskim swiadczy o braku zrozumienia przepisow.
"Proszę podchodzić do wypowiedzi usera szymon1977 z dużą dozą wątpliwości i nieufności." - user Szerszon.
Avatar użytkownika
szymon1977
 
Posty: 6572
Dołączył(a): sobota 18 czerwca 2011, 22:06

Re: Wymuszenie na skrzyzowaniu - pomoc

Postprzez bllech » poniedziałek 29 czerwca 2015, 10:03

[/u]
krzyw napisał(a):Hej,

Poczytalem troche wiecej Was. Skrzyzowanie rzeczywiscie jest do uwalenia- jest dosc niejasne. Ale jakby troche zmodyfikowac sytuacje:

Powiedzmy, ze na egzaminie: Jestem niebieska kreska, skrecam w lewo, zalozmy tez ze nie ma zoltych. Nadjezdza, badz juz chwile wczesniej zatrzymal sie czerwony, zauwazyl mnie i stoi - bo tez jest srednio-ogarniety. Ja stoje, bo teraz wydaje mi sie ze na 100% powinienem, on stoi (czerwony) bo mu sie wydaje - niezaobserwowal, ze ja skrecalem. Jak pojade to nie zdam, bo on stoi. Nie wiadomo ile bedzie sie reflektowal zeby roszyc, Czy ja (niebieski) w tym momencie nie blokuje ruchu (przypominam ze egzamin, jak rusze to uwale...). Skrzyzowanie do uwalania...

Obrazek
Ja stoje, bo teraz wydaje mi sie ze na 100% powinienem

To stój.

Czy ja (niebieski) w tym momencie nie blokuje ruchu (przypominam ze egzamin, jak rusze to uwale...). Skrzyzowanie do uwalania...

Blokujesz ruch na drodze z pierwszeństwem.
bllech
 
Posty: 100
Dołączył(a): czwartek 05 marca 2015, 20:09

Re: Wymuszenie na skrzyzowaniu - pomoc

Postprzez bllech » poniedziałek 29 czerwca 2015, 10:38

szerszon napisał(a):
Mimo ze mają pierwszeństwo stoją i czekają.

A to ktoś nadjeżdża mając ich z prawej ? Przecież niebieski już dawno stoi i ustępuje pierwszeństwa czerwonym.
Dalej polecam poczytać fachowej literatury i przepisów. :wink:

To podaj te przepisy.
bllech
 
Posty: 100
Dołączył(a): czwartek 05 marca 2015, 20:09

Re: Wymuszenie na skrzyzowaniu - pomoc

Postprzez szerszon » poniedziałek 29 czerwca 2015, 14:03

szoferemeryt napisał(a):W pierwszej wersji napisałeś co co ślina na język, dobrze że się zreflektowałeś i poprawiłeś.
Niezależnie czy chodzi o twój rysunek czy o inną sytuację jesteś zbyt mocno niedouczony , aby cokolwiek zrozumieć z tego co napisałem.
Twoje czytanie ze zrozumieniem to żenada. W obu przypadkach napisałem to samo tylko twoje ograniczenia nie pozwoliły ci tego zrozumieć.
i czekać na przejazd czerwonych równocześnie blokując żółtych posiadających pierwszeństwo.
Albo posiadają pierwszeństwo nad nadjeżdżającym, a tego już nie ma, albo maja zablokowaną drogę. Warunki ruchu..nawet nie ma co pisać o blokowaniu.
bllech napisał(a):

To podaj te przepisy.[/quote]Art 25.1 i paragraf 1 ..ze zrozumieniem :lol:
zrozum co znaczy "nadjeżdżający" :lol:
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Wymuszenie na skrzyzowaniu - pomoc

Postprzez szoferemeryt » poniedziałek 29 czerwca 2015, 16:22

szerszon napisał(a):Niezależnie czy chodzi o twój rysunek czy o inną sytuację jesteś zbyt mocno niedouczony , aby cokolwiek zrozumieć z tego co napisałem.
Twoje czytanie ze zrozumieniem to żenada. W obu przypadkach napisałem to samo tylko twoje ograniczenia nie pozwoliły ci tego zrozumieć.

To bzdury i jeden wielki bełkot. Nie mam zamiaru wyjaśniac ci tego co wszyscy rozumieją a ty nie.
Chcesz by wszyscy podali ci na tacy. Może tak zamiast pytań, odpowiedz choć raz jak przystało na instruktora.
Jak narazie zachowujesz się jak narcyz. Co do ciebie, mój gust jest wypaczony.
szoferemeryt
 
Posty: 1155
Dołączył(a): piątek 11 kwietnia 2014, 16:03

Re: Wymuszenie na skrzyzowaniu - pomoc

Postprzez bllech » poniedziałek 29 czerwca 2015, 16:47

szerszon napisał(a):Art 25.1 i paragraf 1 ..ze zrozumieniem :lol:
zrozum co znaczy "nadjeżdżający" :lol:

To wyjaśnij co znaczy "nadjeżdżający"
bllech
 
Posty: 100
Dołączył(a): czwartek 05 marca 2015, 20:09

Re: Wymuszenie na skrzyzowaniu - pomoc

Postprzez sankila » poniedziałek 29 czerwca 2015, 18:03

krzyw napisał(a):Powiedzmy, ze na egzaminie: Jestem niebieska kreska, skrecam w lewo, zalozmy tez ze nie ma zoltych. Nadjezdza, badz juz chwile wczesniej zatrzymal sie czerwony, zauwazyl mnie i stoi - bo tez jest srednio-ogarniety.
Wprost przeciwnie - czerwony jest ogarnięty i stosuje się do znaku A7, który przed nim stoi. Jego nie obchodzi, skąd się wziąłeś na drodze z pierwszeństwem - równie dobrze mogłeś wjechać z pobocza, włączając się do ruchu. Dla niego istotne jest, że poruszasz się drogą z pierwszeństwem, więc ma obowiązek "powstrzymania się od ruchu ...., gdyby ....". Gdyby to on wjechał pierwszy, to Ty miałbyś obowiązek mu ustąpić.

D1/A7 nie dotyczy relacji między pojazdami, tylko między drogami. Albo jesteś na podporządkowanej i ustępujesz, albo jesteś na drodze z pierwszeństwem i Tobie ustępują.
To jest głos w dyskusji a nie: "zaśmiecanie forum, wprowadzanie bałaganu, kłótnia, prowokacja".
Avatar użytkownika
sankila
 
Posty: 2378
Dołączył(a): środa 25 lutego 2009, 01:56
Lokalizacja: Wrocław

Re: Wymuszenie na skrzyzowaniu - pomoc

Postprzez krzyw » poniedziałek 29 czerwca 2015, 18:33

sankila napisał(a):
krzyw napisał(a):Powiedzmy, ze na egzaminie: Jestem niebieska kreska, skrecam w lewo, zalozmy tez ze nie ma zoltych. Nadjezdza, badz juz chwile wczesniej zatrzymal sie czerwony, zauwazyl mnie i stoi - bo tez jest srednio-ogarniety.
Wprost przeciwnie - czerwony jest ogarnięty i stosuje się do znaku A7, który przed nim stoi. Jego nie obchodzi, skąd się wziąłeś na drodze z pierwszeństwem - równie dobrze mogłeś wjechać z pobocza, włączając się do ruchu. Dla niego istotne jest, że poruszasz się drogą z pierwszeństwem, więc ma obowiązek "powstrzymania się od ruchu ...., gdyby ....". Gdyby to on wjechał pierwszy, to Ty miałbyś obowiązek mu ustąpić.

D1/A7 nie dotyczy relacji między pojazdami, tylko między drogami. Albo jesteś na podporządkowanej i ustępujesz, albo jesteś na drodze z pierwszeństwem i Tobie ustępują.


Hej,
Ja rozumiem, jak najbardziej, wiec i egzaminator mnie oblal, bo nie wpuscilem. Ale tez nie powinien, bo tamten sie zatrzymal, a ja pojechalem. Nic juz nie wiem.
krzyw
 
Posty: 8
Dołączył(a): wtorek 23 czerwca 2015, 14:31

Re: Wymuszenie na skrzyzowaniu - pomoc

Postprzez kg1956 » poniedziałek 29 czerwca 2015, 18:57

Na który pas wjechałeś po skręcie w lewo? Jeśli na prawy jak gamoń, to nic dziwnego, że miałeś problem. Jeśli na lewy jak rasowy kierowca, to problemu nie powinno być. Czerwonemu nie przeszkodzisz.
kg1956
 
Posty: 2237
Dołączył(a): wtorek 23 marca 2010, 10:18
Lokalizacja: Poznań

Re: Wymuszenie na skrzyzowaniu - pomoc

Postprzez krzyw » poniedziałek 29 czerwca 2015, 18:58

kg1956 napisał(a):Na który pas wjechałeś po skręcie w lewo? Jeśli na prawy jak gamoń, to nic dziwnego, że miałeś problem. Jeśli na lewy jak rasowy kierowca, to problemu nie powinno być. Czerwonemu nie przeszkodzisz.


Ja jak gamon, a czy w teorii, skrecajacy czerwony, nie moze sobie wybrac pasa?
krzyw
 
Posty: 8
Dołączył(a): wtorek 23 czerwca 2015, 14:31

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 71 gości