Egzamin teoretyczny to jest w tej chwili patologia!!

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Re: Egzamin teoretyczny to jest w tej chwili patologia!!

Postprzez dylek » niedziela 24 maja 2015, 12:24

jasper - do pozostałych zagadnień w testach dodajmy pytanie : "co należy zrobić w danej sytuacji ?" i odpowiedź : "zachować ostrożność" :lol:
100% zdawalności i nikt się nie będzie testów czepiał :spoko:
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Re: Egzamin teoretyczny to jest w tej chwili patologia!!

Postprzez jasper1 » niedziela 24 maja 2015, 12:53

Teraz dylek uprościłeś dla podtrzymania swojej tezy. :)

Na drodze z przepisów jednak trzeba coś wiedzieć, by się po niej bezpiecznie poruszać, a czy mam jechać do mechanika z takiego czy innego powodu, to naprawdę kwestia wtórna.
Można jeszcze pytać jak pilna to jest sprawa, czy mam jechać czy wzywać lawetę itp.
Pytania o to jak się zachować, na tej samej zasadzie jak w pierwszej pomocy, co zrobić gdy, a nie jaki jest mechanizm powstania objawu u człowieka, któremu mam udzielić pierwszej pomocy.

Oczywiście, można założyć, że kierowcy jest potrzebna szersza wiedza z budowy i mechaniki i zmienić program nauczania w kierunku tego co było kiedyś, ale czy rzeczywiście jest to potrzebne, to osobna kwestia, zwłaszcza w czasach gdy pojawiają się już samochody, które nie potrzebują kierowcy. :lol:

Czasy "zrób to sam" w kwestii samochodu skończyły się jednak bezpowrotnie.

BTW Dylek, możesz odpowiedzieć na moje pytania zadane powyżej, uczciwie? :lol:
Strach przed porażką, przed wyjściem na głupka to główna przeszkoda w uczeniu się
Genius is one percent inspiration and ninety-nine percent perspiration
jasper1
 
Posty: 2233
Dołączył(a): wtorek 12 lutego 2013, 00:04

Re: Egzamin teoretyczny to jest w tej chwili patologia!!

Postprzez Kubson895 » niedziela 24 maja 2015, 13:08

Te przepisy całe i ich interpretacja są podobne do przepisów o obronie osobistej. Gdzie wygląda to w naszym pięknym kraju tak, że tak naprawdę nie wiadomo jak należy się zachować, przepisy nie są jednoznaczne. A w ogóle przepisy przepisami, ale główną przyczyną wypadków jest brawura. A tego nie oduczy nawet najlepszy fachowiec.
Jasper1: Dokładnie, teraz jest tendencja, że im nowsze samochody to tym mniejsze możliwości "kombinowania" przy nich, ale są to specjalne działania koncernów.
Avatar użytkownika
Kubson895
 
Posty: 101
Dołączył(a): piątek 22 maja 2015, 20:04
Lokalizacja: Elbląg

Re: Egzamin teoretyczny to jest w tej chwili patologia!!

Postprzez dylek » niedziela 24 maja 2015, 13:59

jasper1 napisał(a): BTW Dylek, możesz odpowiedzieć na moje pytania zadane powyżej, uczciwie? :lol:

Uczciwie.... to wykładami się nie zajmuję...jeszcze... :D ... a w samochodzie to zawsze wychodzę poza program.
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Re: Egzamin teoretyczny to jest w tej chwili patologia!!

Postprzez jasper1 » niedziela 24 maja 2015, 15:13

Dylek, to o jeszcze o uczciwą odpowiedź poproszę. :D
Czy w styczniu 2013, gdy pytanie o hamulec pojawiło się w bazie, bez problemu potrafiłeś udzielić prawidłowej odpowiedzi na to pytanie?
Jeśli TAK, to o jakim kierunku masz wykształcenie. :D

Chętnie też poznam uczciwe odpowiedzi innych instruktorów. :lol:
Strach przed porażką, przed wyjściem na głupka to główna przeszkoda w uczeniu się
Genius is one percent inspiration and ninety-nine percent perspiration
jasper1
 
Posty: 2233
Dołączył(a): wtorek 12 lutego 2013, 00:04

Re: Egzamin teoretyczny to jest w tej chwili patologia!!

Postprzez dylek » niedziela 24 maja 2015, 17:46

Chodzi o miękki pedał ?
Nie miałem problemów...może dlatego, że wcześniej kilkakrotnie zdarzało mi się robić samemu hamulce i odpowietrzać później układ. Z wykształcenia jestem elektronikiem.
A jeśli chodzi o zmianę formuły pytań ?
Jak przyszedł zamysł bycia instruktorem, to zrobiłem sobie wtedy stare testy...i oblałem. Bo gdzieś zaznaczyłem 1 odpowiedź, a prawidłowa była jeszcze jedna, gdzieś tam źle zrozumiałem pytanie , czy ktoś nie ma czegoś (a ja odczytałem, czy ktoś ma) itp..
Jak weszły nowe testy też obowiązkowo ich spróbowałem...i zdane za pierwszym podejściem.
Może dlatego, że już byłem instruktorem...a może dlatego, że tylko 1 odpowiedź jest prawidłowa... Nie wiem.
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Re: Egzamin teoretyczny to jest w tej chwili patologia!!

Postprzez Kubson895 » niedziela 24 maja 2015, 17:58

Ja jeszcze dodam od siebie. Nie wiem jakie były zamierzenia wprowadzania nowych zasad egzaminów, bo jeśli zwiększenie bezpieczeństwa na drogach i świadomości to raczej się nie udało. Wcale nie ma mniejszej liczby wypadków.
Avatar użytkownika
Kubson895
 
Posty: 101
Dołączył(a): piątek 22 maja 2015, 20:04
Lokalizacja: Elbląg

Re: Egzamin teoretyczny to jest w tej chwili patologia!!

Postprzez jasper1 » niedziela 24 maja 2015, 18:51

dylek napisał(a):Chodzi o miękki pedał ?
Nie miałem problemów...może dlatego, że wcześniej kilkakrotnie zdarzało mi się robić samemu hamulce i odpowietrzać później układ.

Gratuluję Dylek i dziękuję za uczciwe powiązanie znajomości zagadnienia z uprzednim doświadczeniem. :)

W II połowie stycznia 2013 zadałam to pytanie swojemu instruktorowi z 20 letnim doświadczeniem, odpowiedzi nie znał, zaraz po powrocie pod szkołę zadał to pytanie trzem swoim kolegom, dwóch nie próbowało się wypowiadać, trzeci odpowiedział jak leszkoII.
Prawidłową odpowiedź uzyskałam w dniu następnym od swojego drugiego instruktora - po technikum samochodowym z doświadczeniem pracy w warsztacie. :D
Dlatego jestem przeciwna uważaniu tej wiedzy za niezbędną, choć uważam ją za wartościową, bo wyznaję zasadę, że zawsze coś lepiej w życiu wiedzieć niż nie wiedzieć. :D
A jeśli chodzi o zmianę formuły pytań ?

Stara wersja była dla mnie bardzo łatwa. Przed kursem przy pierwszej próbie zrobienia testów z marszu, w oparciu o zdrowy rozsądek i wiedzę pochodzącą sprzed trzydziestu paru lat z robienia karty rowerowej, zabrakło mi 2 punktów do zdania, na 2 egzaminach wewnętrznych w odstępie ponad roku i egzaminie w word wynik maksymalny.
Nowej wersji nie zdawałam, ale uczyłam się ambitnie nie mając pewności czy zdam egzamin praktyczny. Problem miałam własnie z pytaniami dotyczącymi obsługi, działania układów i niektórymi z pierwszej pomocy. Po prostu sprawdzały wiedzę, której przed wejściem nowej bazy nie uczono (miałam za sobą 2 kursy w przyzwoitych szkołach) i nie było jej w podręcznikach (przerobiłam trzy), ludzie kierowcami zostawali czy lepszymi, czy gorszymi czas pokaże.

To co teraz opublikowało ministerstwo jest bardzo proste, niemal intuicyjne (jeśli zna się przepisy w wielu pytaniach odpowiedź jest oczywista jeszcze przed obejrzeniem filmu), pozostaje kwestia wyuczenia paru zagadnień w rodzaju miękkiego pedału. Nie wiadomo jednak co wymyślą mędrcy tworząc nowe pytania.

Dlatego uważam, że wykładowca powinien wiedzieć czego ma nauczyć, kursant czego ma się nauczyć, a pytania - stare, nowe, jeszcze nowsze - powinny dotyczyć przerobionego materiału, a nie tak jak teraz - modyfikowanie programu i nauka pod pytania po ich ujawnieniu.
W tym sensie rozumiem żale kandydatów na kierowców uczących się do egzaminu, choć skoro jest jak jest, to może szkoda czasu na żale. Nigdy nie wiadomo co się kiedy przyda.
Strach przed porażką, przed wyjściem na głupka to główna przeszkoda w uczeniu się
Genius is one percent inspiration and ninety-nine percent perspiration
jasper1
 
Posty: 2233
Dołączył(a): wtorek 12 lutego 2013, 00:04

Re: Egzamin teoretyczny to jest w tej chwili patologia!!

Postprzez Kubson895 » niedziela 24 maja 2015, 19:50

Nie żalił bym się, broń Boże, powiem więcej, niech będą pytania nawet o wpływie promieniowania słonecznego i elektrowyładowań międzygalaktycznych na różne układy samochodu, ale....... niech wiedza o tym będzie w podręcznikach!! Bo w tej chwili jestem wściekły jak mi się trafiają podczas robienia testów pytania i je oblewam bo książkę przeczytałem uważnie i pilnie kilkukrotnie, ale nic o tym nie ma w niej. Jak napisałem w innym poście, napisali w niej m.in. że NIE WOLNO wyprzedzać na przejściu dla pieszych, ale już nie napisali że wolno gdy ruch jest kierowany i ma się zielone. To niedopuszczalne. Jeśli jest tak, że te książki są dopuszczane po zaakceptowaniu przez ministerstwo to wydaje mi się, że można nawet podważyć egzamin. Musze o tym poczytać
Avatar użytkownika
Kubson895
 
Posty: 101
Dołączył(a): piątek 22 maja 2015, 20:04
Lokalizacja: Elbląg

Re: Egzamin teoretyczny to jest w tej chwili patologia!!

Postprzez jasper1 » niedziela 24 maja 2015, 19:58

W kwestii przepisów się z Tobą nie zgodzę Kubson.
Obowiązują akty prawne, podręcznik ma ułatwić ich zrozumienie.
Strach przed porażką, przed wyjściem na głupka to główna przeszkoda w uczeniu się
Genius is one percent inspiration and ninety-nine percent perspiration
jasper1
 
Posty: 2233
Dołączył(a): wtorek 12 lutego 2013, 00:04

Re: Egzamin teoretyczny to jest w tej chwili patologia!!

Postprzez LeszkoII » niedziela 24 maja 2015, 21:30

Jak sobie przypominam swój kurs na PJ 15 lat temu (zwłaszcza wykłady) a później samodzielne rozwiązywanie testów, zgłębianie Kodeksu, to najwięcej trudności sprawiały mi pytania o szczególną ostrożność. Nie przypominam sobie aby na tym kursie uczono mnie czegokolwiek o mechanice samochodowej(np. zasada układu chłodzenia czy hamulcowego), o udzielaniu pierwszej pomocy... Nie pamiętam dokładnie, ale chyba przedkładałem jakiś papier na odbyty kurs z pierwszej pomocy ze szkoły średniej - czy to możliwe?

Reszty nauczyłem się(i "jak widać" :) wciąż się uczę) mając PJ. Nie były to żadne konkretne studia, lecz prasa, rodzina, znajomi, mechanicy samochodowi, instrukcje obsługi pojazdu, później pojawił się Internet. To wszystko wyglądało dość spontanicznie a ostatnią informacją nabytą spontanicznie była pogadanka ze strażakiem w sprawie gaśnic różnego typu.
"Specjalista to ktoś, kto wie wszystko o czymś i nie wie nic o czymkolwiek innym. W miarę postępów specjalizacji, to w końcu specjalista będzie to ktoś taki, kto wie wszystko o niczym i nie wie niczego o wszystkim" - śp. Józef Kossecki
Avatar użytkownika
LeszkoII
 
Posty: 7756
Dołączył(a): niedziela 07 października 2012, 13:53

Re: Egzamin teoretyczny to jest w tej chwili patologia!!

Postprzez Borys_q » poniedziałek 25 maja 2015, 00:39

W II połowie stycznia 2013 zadałam to pytanie swojemu instruktorowi z 20 letnim doświadczeniem, odpowiedzi nie znał, zaraz po powrocie pod szkołę zadał to pytanie trzem swoim kolegom, dwóch nie próbowało się wypowiadać, trzeci odpowiedział jak leszkoII.


To nie mogło być dokładnie to pytanie tam musiało być coś podchwytliwego, w innym przypadku byłaś szkolona przez motoryzacyjnych idiotów. Szczątkowa wiedza o działaniu układu doprowadza do jednego wniosku, nawet jeśli pedał rośnie z każdym przyciśnięciem to i tak zostaje miękki, bo powietrze w układzie się spręża lub rozpręża.

Co do kwestii znajomości podstawowych układów i umiejętności czytania zachowania samochodu. Kierujący zwłaszcza w obecnych czasach musi taką wiedzę posiadać. Fachowców już nie ma, nawet w autoryzowanych serwisach stan samochodu po wykonaniu naprawy pozostawia wiele do życzenia (raz odebrałem auto z rozszczelnionym układem hamulcowym), kierujący musi być w stanie ocenić działanie podstawowych układów odpowiedzialnych za bezpieczeństwo. Luzy i stuki w układzie kierowniczym, lub nieszczelności w hydraulicznym układzie hamulcowym mogą doprowadzić do wypadków śmiertelnych lub nawet katastrof. Ja po każdej naprawie wymagającej rozszczelnienia układu hamulcowego (przewody, pompa) jadę do stacji diagnostycznej która robi mi przeglądy na oględziny i sprawdzenie jak hamuje, diagnosta jeszcze nigdy złotówki za to ode mnie nie skasował.

PS: Jestem licencjat Ekonomista, teoretyk samouk mechaniki pojazdów. Samodzielnie w samochodzie wymieniam żarówki i dolewam płynów jak opadną. Rzadko pozwalam mechanikom diagnozować, dobra głowa, internet i dobrze odczytane objawy pozwalają podjechać do mechanika i powiedzieć wymień mi to i to najczęściej się sprawdza, nawet jak usterka jest bardzo upirdliwa to i tak zapłace mniej niż zostawił bym u mechanika do diagnozy bo oni to by pół samochodu wymieniali, zaczynając od pierdół(przewody mi raz w życiu waliły a każdy mechanik by od tego zaczynał).
Szybka jazda nie wymaga odpowiednich umiejętności. Trzeba jedynie wiedzieć który pedał odpowiada za jej zwiększanie.
Borys_q
 
Posty: 3480
Dołączył(a): sobota 22 marca 2008, 16:36
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Egzamin teoretyczny to jest w tej chwili patologia!!

Postprzez Makabra » poniedziałek 25 maja 2015, 08:49

Kubson895 napisał(a):Do Makabra. To w takim razie spraw aby należyte informacje były umieszczone tam gdzie trzeba, czyli w podręcznikach do nauki jazdy to wtedy będę się rzecz jasna uczył tego. Jadąc na pewno wyczuje, że z hamulcem jest coś nie tak i będę wiedział, że trzeba udać się do warsztatu. Nie muszę znać przyczyn wszystkiego.
No to jest właśnie to o czym piszę. Zamiast jechać do warsztatu, wystarczy na początek sprawdzić poziom płynu, bo się może okazać, że się nie zatrzymasz przy tym warsztacie.

Kubson895 napisał(a):Kiedyś dawno temu jak nie było sklepów to ludzie sami musieli polować na jedzenie, bo kto niby miał im dać? czy w związku z tym w chwili obecnej powinno się wymagać od ludzi umiejętności polowania?

Ale samemu sobie jedzenie kupić i ugotować to by wypadało umieć, a nie chodzić do restauracji. Nikt Ci nie każe umieć zbudować samochodu od podstaw.
Avatar użytkownika
Makabra
 
Posty: 2168
Dołączył(a): wtorek 19 maja 2009, 23:00

Re: Egzamin teoretyczny to jest w tej chwili patologia!!

Postprzez Kubson895 » poniedziałek 25 maja 2015, 12:54

Może powtórzę jeszcze ten ostatni raz do wszystkich, którzy piszą, że taki problem jak zapowietrzony układ hamulcowy trzeba znać. Niechaj będą takie pytania jak najbardziej, niechaj będą nawet o wpływie oddziaływania czarnych dziur, wymiarów astralnych i układów międzyplanetarnych na samochód, ale niech będą te informacje zawarte w materiałach szkoleniowych. W innym przypadku mamy do czynienia z debilizmem "autorów" i niesprawiedliwością w stosunku do kandydatów, którzy przez takie rzeczy nie zdają. A rozważania czy WYPADA się znać, to już inna sprawa.
Avatar użytkownika
Kubson895
 
Posty: 101
Dołączył(a): piątek 22 maja 2015, 20:04
Lokalizacja: Elbląg

Re: Egzamin teoretyczny to jest w tej chwili patologia!!

Postprzez Kubson895 » poniedziałek 25 maja 2015, 18:44

Bardzo proszę, kolejne świetne pytanie: "Czy zbyt intensywny zapach perfum może osłabić reakcję kierującego?". Panie zlituj się nad nami.
Avatar użytkownika
Kubson895
 
Posty: 101
Dołączył(a): piątek 22 maja 2015, 20:04
Lokalizacja: Elbląg

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 45 gości