W sumie masz rację bo nie sposób z polskiego kwadratu zrobić niemieckie koło. Koło natomiast można edytować dowolnie - przemalować, poustawiać bariery czy separatory, wymalować pasy wyprowadzające z ronda, zadbać o warunek ilości pasów na wylocie w liczbie nie mniejszej niż na obwiedni lub przerobić na sztuczne turbinówki.dylek napisał(a):LeszkoII - to nie takie proste przebudować w PL ronda na niemiecki styl
Moim zdaniem ronda z C-12 nie powinny przenosić dużego ruchu patrząc na polskie realia. Dlaczego? Bo na małym jednopasowym ruch będzie strasznie przytrzymany ze względu na przepustowość i wytracanie prędkości w miejscach wlotów i wylotów, a na dużym wielopasowym(kwadratowym) będzie dochodziło do nieproporcjonalnych rozładowań ruchu przy dużej prędkości ciągu dominującego.
Trzeba coś wybrać: bezpiecznie i wolno lub szybko i ryzykownie.
Nie wyobrażam sobie w Niemczech ronda z droga o statusie naszej "drogi krajowej"... a może ktoś poszuka?
Chodzi sygnalizowanie zjazdu z turbinowego?dylek napisał(a):Czemu tak mało ? Bo kilkanaście lat temu wymyslili sobie wytyczne dla rond....i się nimi udławili - ich zasady nijak się nie sprawdzają na innym rondzie niż pierścieniowe z 1 pasem na obwiedni.

To by nawet super funkcjonowało dla przecinania się ekspresówek, tylko że posadzenie lasu na wyspie trochę kosztuje.dylek napisał(a):Duże molochy pierścieniowe - zastąpić C-12 nakazem w prawo i traktować obwiednię jak zapetloną drogę z pierwszeństwem (de facto skończyć demagogię, że np taki Plac konstytucji 3 maja w głogowie to jedno skrzyżowanie).
Najgorsze jest milczenie w temacie. Tutaj za plus uważam działalność p. Dworaka, który przynajmniej chce coś zmienić, ujednolicić... a że się nie da ujednolicić, bo to dużo kosztuje KASY, to prawdopodobnie przed Euro 2054 w Polsce nic sie nie zmieni w tym zakresie.