Jeszcze raz kierunek jazdy.

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Re: Jeszcze raz kierunek jazdy.

Postprzez Henq » środa 12 czerwca 2013, 21:31

LeszkoII napisał(a):Henq,
tabliczka pod D-1 jest hybrydą T-6a(droga układu podstawowego zmienia kierunek) i T-6b(przesunięte wloty podporządkowane) a to oznacza, że nie ma tutaj jazdy "na wprost" oraz pomiędzy drogami podporządkowanymi nie stosujemy Art. 25. tylko... kto pierwszy wjedzie ten ma pierwszeństwo - traktujemy jako dwa skrzyżowania(pomijając czy w "pierwsze" lewo jest droga wewnętrzna, a chyba jest).

?? przecież nie o to pytałem:
Henq napisał(a):przyznaj się ile razy użyłeś kierunku jadąc prosto wiśniowiekiego (dla nie sądeczanów: wiśniowieckiego po łuku w prawo)

Więc używasz kierunku czy nie?
Im lepszy samochód terenowy - tym traktor musi dalej jechać.
Henq
 
Posty: 3999
Dołączył(a): środa 21 listopada 2012, 12:51

Re: Jeszcze raz kierunek jazdy.

Postprzez LeszkoII » środa 12 czerwca 2013, 21:47

Henq napisał(a):Więc używasz kierunku czy nie?
Tak używam kierunkowskazów niezależnie jak("skąd i dokąd") przejeżdżam to skrzyżowanie.
"Specjalista to ktoś, kto wie wszystko o czymś i nie wie nic o czymkolwiek innym. W miarę postępów specjalizacji, to w końcu specjalista będzie to ktoś taki, kto wie wszystko o niczym i nie wie niczego o wszystkim" - śp. Józef Kossecki
Avatar użytkownika
LeszkoII
 
Posty: 7756
Dołączył(a): niedziela 07 października 2012, 13:53

Re: Jeszcze raz kierunek jazdy.

Postprzez Henq » środa 12 czerwca 2013, 22:00

Czyli jadąc wiśniowieckiego migasz w prawo, inne pojazdy za Tobą myślą że chcesz skręcić/wjechać tutaj lub tutaj, lub tutaj, a Ty im robisz nazłość i jedziesz dalej prosto :)
Często zdarza się tak że migający w prawo jest wyprzedzany (normalne na naszych drogach) a Ty migasz i utrzymujesz tą sama prędkość ew przyspieszasz, czy to nie stwarzanie zagrożenia/wprowadzanie w błąd innych uczestników ruchu?
Im lepszy samochód terenowy - tym traktor musi dalej jechać.
Henq
 
Posty: 3999
Dołączył(a): środa 21 listopada 2012, 12:51

Re: Jeszcze raz kierunek jazdy.

Postprzez LeszkoII » środa 12 czerwca 2013, 22:08

Migam w prawo. Komu utrudniam ruch tym miganiem? Nie zdarzyło mi się, żeby ktoś mnie wyprzedził na tym skrzyżowaniu widząc mój prawy kierunkowskaz... Wyprzedzanie byłoby możliwe, jeśli nie przekroczy się osi jezdni - czyli rowerem mógłby mnie wyprzedzać... :lol: Tylko po co wyprzedzać na skrzyżowaniu skoro ja nie zwalniam, nie mam świateł stopu :hmm:
"Specjalista to ktoś, kto wie wszystko o czymś i nie wie nic o czymkolwiek innym. W miarę postępów specjalizacji, to w końcu specjalista będzie to ktoś taki, kto wie wszystko o niczym i nie wie niczego o wszystkim" - śp. Józef Kossecki
Avatar użytkownika
LeszkoII
 
Posty: 7756
Dołączył(a): niedziela 07 października 2012, 13:53

Re: Jeszcze raz kierunek jazdy.

Postprzez Henq » środa 12 czerwca 2013, 22:32

LeszkoII napisał(a):Wyprzedzanie byłoby możliwe, jeśli nie przekroczy się osi jezdni - czyli rowerem mógłby mnie wyprzedzać..

Że co? a skąd takie stwierdzenie? jakieś linie zabraniające mi przekroczenie osi jezdni? jakieś znaki?
W innym poście temat skrzyżowania był poruszany i sam się dowiedziałem że się zmieniło skrzyżowanie nie jest "skrzyżowaniem" z drogą wewnętrzną więc sam pisałeś że pierwsza odnoga w lewo jest drogą wewnętrzną więc zaraz za pasami nic mi nie zabrania wyprzedania auta migającego w prawo, odczytuje to jako zamiar wjechania w tą bramę po prawej a tu zonk Ty jedziesz nadal prosto :) i mój manewr kończy się już na drugiej odnodze i to już jest skrzyżowanie. Nadal uważasz że nie wprowadzasz nikogo w błąd?
Im lepszy samochód terenowy - tym traktor musi dalej jechać.
Henq
 
Posty: 3999
Dołączył(a): środa 21 listopada 2012, 12:51

Re: Jeszcze raz kierunek jazdy.

Postprzez szymon1977 » czwartek 13 czerwca 2013, 01:44

dylek napisał(a):Trochę nie w temacie jestem...czy szukacie czegoś takiego?
...
Niby łukiem drogi, a weź nie migaj, że zmieniasz kierunek jazdy... :D
Ciekawa sytuacja. Także włączyłbym lewy kierunkowskaz. Tylko raczej nie z powodu obowiązku wynikającego z Art.22.5. tylko Art.3.1. Osobiście zmiany kierunku jazdy tutaj nie widzę.
dylek napisał(a):W prawo parking...prosto parking...a w lewo... czyżby to w lewo nie było w lewo ?
W lewo jest w lewo. A czy to w lewo jest zmianą kierunku jazdy w lewo? Albo skręcaniem w lewo?
-----
szymon1977 napisał(a):Mam nadzieję, że jako instruktor nie uczysz, że przed dojechaniem do łuku drogi jak na przedstawionej przez Ciebie sytuacji obowiązkiem jest zbliżyć się do osi jezdni.
szerszon napisał(a):A o moja naukę nie musisz sie martwić... taka myśl mogła sie zrodzić tylko w umyśle u misia.
To ty nazwałeś jazdę po łuku drogi skręcaniem nie ja. Skoro Twoim zdaniem kursanci skręcają to wypadałoby uczyć ich zastosowania się do Art.22.2.2.
-----
cierpnik napisał(a):Istotne jest to, że zarządca powinien postawić A-6 i nie byłoby żadnego problemu.
Na terenie niezabudowanym owszem, a na terenie zbudowanym raczej mało prawdopodobne aby "220" mu na to pozwoliło. Tak czy siak, zarówno pod A-6 jak i pod D-1 tabliczka (o ile w ogóle jest sens ją umieszczać) nie powinna wyglądać tak jak wygląda, tylko mniej więcej tak jak ja to narysowałem.
LeszkoII napisał(a):Żeby droga przebiegała w łuku przez skrzyżowanie, to musi być to niemałe skrzyżowanie.
Hmmm...
"Proszę podchodzić do wypowiedzi usera szymon1977 z dużą dozą wątpliwości i nieufności." - user Szerszon.
Avatar użytkownika
szymon1977
 
Posty: 6572
Dołączył(a): sobota 18 czerwca 2011, 22:06

Re: Jeszcze raz kierunek jazdy.

Postprzez szerszon » czwartek 13 czerwca 2013, 07:13

To ty nazwałeś jazdę po łuku drogi skręcaniem nie ja. Skoro Twoim zdaniem kursanci skręcają to wypadałoby uczyć ich zastosowania się do Art.22.2.2.
.
Jak kiedyś kiedyś odróżnisz zmianę kierunku jazdy od zmiany kierunku ruchu i kiedyś kiedyś dotrze Art 22 to pogadamy. Natomiast u Ciebie nigdzie nie ma skrętu...zawsze jest jazda po łuku :mrgreen:
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Jeszcze raz kierunek jazdy.

Postprzez kg1956 » czwartek 13 czerwca 2013, 08:26

LeszkoII napisał(a):Migam w prawo. (...)

Rozumiem, że konsekwentnie w drodze powrotnej migasz lewym.
kg1956
 
Posty: 2237
Dołączył(a): wtorek 23 marca 2010, 10:18
Lokalizacja: Poznań

Re: Jeszcze raz kierunek jazdy.

Postprzez szymon1977 » czwartek 13 czerwca 2013, 10:58

Skoro skręcasz to przed skręceniem zbliżasz się obowiązkowo do osi jezdni?
-----
Aby był ruch lub jego zmiana to wypadałoby aby był uczestnik ruchu.
Ruch jest, i zmienia kierunek nawet jeżeli Ty, się w nim nie pojawisz. Ruch zmienia kierunek bez Twojego udziału, bez Twojego wpływu i nieoczekiwanie, ale także nie dla Ciebie "misiu", tylko dla będących w tym miejscu innych uczestników ruchu.
-----
Wolę używać pojęć zmiana kierunku jazdy albo zmiana kierunku ruchu.
O ile ze zmianą kierunku jazdy to w miarę sobie radzisz (dopóki C-12 nie zobaczysz) to zmianę kierunku ruchu pozostaw w spokoju, i proszę nam go nie zmieniaj. Nie rób nam psikusa i niech ruch się odbywa tak jak wynika to z przebiegu drogi lub linii poziomych zarówno przed, w czasie jak i po Twoim przejeździe.
"Proszę podchodzić do wypowiedzi usera szymon1977 z dużą dozą wątpliwości i nieufności." - user Szerszon.
Avatar użytkownika
szymon1977
 
Posty: 6572
Dołączył(a): sobota 18 czerwca 2011, 22:06

Re: Jeszcze raz kierunek jazdy.

Postprzez szerszon » czwartek 13 czerwca 2013, 11:21

szymon1977 napisał(a):
miś napisał(a):http://goo.gl/maps/iSqvo
Skręcasz...
Skoro skręcasz to przed skręceniem zbliżasz się obowiązkowo do osi jezdni? No śmiało, nie wstydź się "misiu"!
Nie zmieniam kierunku jazdy wobec czego nie mam obowiązku tego faktu sygnalizować, ani zbliżać sie do osi jezdni.
Nie występuje tu sytuacja opisywana w Art 22 zawartym w Oddziale 4 Zmiana kierunku jazdy lub pasa ruchu
Ruch jest, i zmienia kierunek nawet jeżeli Ty "misiu", się w nim nie pojawisz. Ruch zmienia kierunek bez Twojego udziału, bez Twoje wpływu i nieoczekiwanie, ale także nie dla Ciebie , tylko dla będących w tym miejscu innych uczestników ruchu.

Przykro mi,ze uważasz ,że jest ruch gdy nie ma uczestników ruchu.
Nie pisałem,ze to ja jestem w tym miejscu tylko uczestnik ruchu, bez wyszczególniania czy to ja , czy ktoś inny.
Natomiast groteska jest, że dla Ciebie droga może zmieniać kierunek ruchu.
Ale nie jest to dla mnie zaskoczeniem
O ile ze zmianą kierunku jazdy to w miarę sobie radzisz (dopóki C-12 nie zobaczysz) to zmianę kierunku ruchu pozostaw w spokoju, i proszę nam go nie zmieniaj. Nie rób nam psikusa i niech ruch się odbywa tak jak wynika to z przebiegu drogi lub linii poziomych zarówno przed, w czasie jak i po Twoim przejeździe.

Ktoś tu pisał o OT, ale dobra... , dalej będziesz sygnalizował jazdę na wprost trzy razy bo droga Ci zmienia ruch :mrgreen:
temat ronda można pozostawić..nigdy nie zmądrzejesz.
Natomiast ,aby wystąpiła zmiana kierunku ruchu wypada aby uczestnik ruchu jakiś sie pojawił.
Póki tego nie załapiesz dyskusja będzie sie rozbijała o podstawowe pojęcia , co jest przyczyna rozrastania sie nie tylko tego wątku..a źródłem jest niestety m.in brak zrozumienia podstawowych pojęć zawartych m.in w Art 2
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Jeszcze raz kierunek jazdy.

Postprzez szymon1977 » czwartek 13 czerwca 2013, 11:26

Natomiast groteska jest, że dla Ciebie droga może zmieniać kierunek ruchu.
No groteska. Droga ze swojej natury nie jest istotą potrafiącą podjąć jakiekolwiek działania, w tym mogące doprowadzić do zmiany kierunku ruchu. Niemniej jednak ruch odbywający się na tej drodze zmienia kierunek wraz ze zmiana kierunku w jakim przebiega ta droga. No chyba, że ruch odbywa się niezależnie od przebiegu drogi i pomimo np. że droga prowadzi łukiem w lewo (jak w Twoim przykładzie) ruch odbywa się na wprost w pole. Wtedy można by stwierdzić że kierunek ruchu jest niezależny od przebiegu drogi.
-----
Natomiast ,aby wystąpiła zmiana kierunku ruchu wypada aby uczestnik ruchu jakiś sie pojawił.
Kierunek ruchu odbywającego się w interesującym nas miejscu (np. na odcinku drogi, którego dotyczy tabliczka T-18) zmienia się nawet jeżeli akurat w tym momencie w tym miejscu żadnego uczestnika ruchu nie ma. Do stwierdzenia, że ruch w danym miejscu zmienia kierunek wystarczy, że kiedy jakikolwiek uczestnik ruchu się pojawi to będzie się poruszał tak jak pokazuje to tabliczka (chyba, że zmieni kierunek jazdy ewentualnie pas ruchu).
"Proszę podchodzić do wypowiedzi usera szymon1977 z dużą dozą wątpliwości i nieufności." - user Szerszon.
Avatar użytkownika
szymon1977
 
Posty: 6572
Dołączył(a): sobota 18 czerwca 2011, 22:06

Re: Jeszcze raz kierunek jazdy.

Postprzez szerszon » czwartek 13 czerwca 2013, 11:38

szymon1977 napisał(a):1. Droga ze swojej natury nie jest istotą potrafiącą podjąć jakiekolwiek działania, w tym mogące doprowadzić do zmiany kierunku ruchu.
2. Niemniej jednak ruch odbywający się na tej drodze zmienia kierunek wraz ze zmiana kierunku w jakim przebiega ta droga.
3. No chyba, że ruch odbywa się niezależnie od przebiegu drogi i pomimo np. że droga prowadzi łukiem w lewo (jak w Twoim przykładzie) ruch odbywa się na wprost w pole. Wtedy można by stwierdzić że kierunek ruchu jest niezależny od przebiegu drogi.
4.Kierunek ruchu odbywającego się w interesującym nas miejscu (np. na odcinku drogi, którego dotyczy tabliczka T-18) zmienia się nawet jeżeli akurat w tym momencie w tym miejscu żadnego uczestnika ruchu nie ma.

1. O , przebłysk... :spoko: To dlaczego do tej pory droga zmieniała Ci kierunek ruchu jak ruchu nie było ? Bo mogło nie być
2.O , drugi przebłysk , juz nie napisałeś że droga zmienia kierunek ruchu tylko kerunek :spoko:
3. E...takie rzeczy to tylko w erze...znowu uciekasz w absurdy ,aby wyjść z bzdetów , które serwujesz :spoko:
Wydawało mi sie ,że piszemy o zachowaniach zgodnych z PoRD
4. No i jak sie to ma do pkt 1 ? Załamka...lipowy czy wielokwiatowy ?
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Jeszcze raz kierunek jazdy.

Postprzez szymon1977 » czwartek 13 czerwca 2013, 11:47

No i jak sie to ma do pkt 1 ?
szymon1977 napisał(a):Do stwierdzenia, że ruch w danym miejscu zmienia kierunek wystarczy, że kiedy jakikolwiek uczestnik ruchu się pojawi to będzie się poruszał tak jak pokazuje to tabliczka (chyba, że zmieni kierunek jazdy ewentualnie pas ruchu).
"Proszę podchodzić do wypowiedzi usera szymon1977 z dużą dozą wątpliwości i nieufności." - user Szerszon.
Avatar użytkownika
szymon1977
 
Posty: 6572
Dołączył(a): sobota 18 czerwca 2011, 22:06

KOSZ

Postprzez szerszon » czwartek 13 czerwca 2013, 12:46

Czyli w sumie sam sobie przeczysz w dwóch po kolei następujących po sobie zdaniach.
Najpierw sama droga zmienia Ci kierunek ruchu, a dalej jednak jest potrzebny uczestnik ruchu.
Oczywiście z twojej wypowiedzi wynika,ze wystarczy że kiedykolwiek pojawi sie uczestnik ruchu przejedzie i już zaklepane...droga zmienia kierunek ruchu :D
Bardziej po polsku brzmiało by, że "zmiana kierunku ruchu w danym miejscu występuje wystarczy ..."
Lepiej sie trzymaj artykułów i paragrafów w oryginalnym brzmieniu, ponieważ twoje innowacyjne określenia wprowadzają lekki chaos i nawet sam nie wiesz co napisałeś.
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Jeszcze raz kierunek jazdy.

Postprzez szymon1977 » czwartek 13 czerwca 2013, 12:57

Czyli w sumie sam sobie przeczysz w dwóch po kolei następujących po sobie zdaniach.
Zgodnie z obawami okazało się za trudne. Pozostaje prosić abyś kierunku ruchu nam nie próbował zmieniać. Niech pozostanie taki jak wynika to z przebiegu drogi lub znaków drogowych,
-----
Najpierw sama droga zmienia Ci kierunek ruchu...
A gdzie ja napisałem, że droga zmienia kierunek ruchu?
"Proszę podchodzić do wypowiedzi usera szymon1977 z dużą dozą wątpliwości i nieufności." - user Szerszon.
Avatar użytkownika
szymon1977
 
Posty: 6572
Dołączył(a): sobota 18 czerwca 2011, 22:06

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 42 gości