lith napisał(a):...należnego mu pierwszeństwa...
Ojoj! Troszkę się zapędziłeś z interpretacją prawa, kierujący pojazdem także. Obowiązek ustąpienia pierwszeństwa jest (jakby to powiedzieć?) pojęciem jednostronnym. Owszem w tej sytuacji
pieszy miał obowiązek ustąpić pierwszeństwa przejazdu (zakładam oczywiście, że przejścia dla pieszych tam nie było)
, ale nie oznacza to, że kierujący pojazdem miał obowiązek przejechać jako pierwszy. Nic takiego nie wynika z treści interesującego nas Art.13.3., w którym pieszy zostaje zobowiązany do ustąpienia pierwszeństwa przejazdu, ani Art.2.28., w którym pojęcie ustąpienia pierwszeństwa zostało zdefiniowane.
Więc
jeżeli pieszy choć ma taki obowiązek pierwszeństwa nie ustępuje, np. zgodnie z Art.19.1. "Kierujący pojazdem jest obowiązany jechać z prędkością zapewniającą panowanie nad pojazdem, z uwzględnieniem warunków, w jakich ruch się odbywa, a w szczególności: rzeźby terenu, stanu i widoczności drogi, stanu i ładunku pojazdu, warunków atmosferycznych i natężenia ruchu." Nic tutaj nie ma, że
pieszego, który nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu i włazi mu pod maskę ma nie brać pod uwagę.
Nie zamierzam tutaj zwalniać z odpowiedzialności za całe zdarzenie pieszego. Popełnił błąd i to jest bezpośrednią przyczyną powstania całej sytuacji. Ale
wykroczenie popełnione przez pieszego w żaden sposób nie usprawiedliwia zachowania kierującego.lith napisał(a):mini OT
Odnoszę wrażenie, że Twoje "mini OT" balansuje na granicy prawa.