Zachowania pieszych

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Re: Zachowania pieszych

Postprzez silvox » niedziela 24 marca 2013, 11:55

Zonaimad napisał(a):teoretycznie, mógł chcieć skręcić np. w którąś bramę

Dobrze, że piszesz "teoretycznie" bo z jego prędkością to chyba tylko na "ręcznym" by skręcił pomiedzy auta zaparkowane przy krawędzi..
Ale mimo to nadal uważam, że popełnił wykroczenie - ścieżka rowerowa jest wzdłuż jezdni i nie bardzo rozumiem czemu tak zaciekle go bronicie..
Zonaimad napisał(a):Do wypadku doszło nie dlatego, że rowerzysta zdecydował się jechać jezdnią tylko dlatego, że pieszy wybiegł bezpośrednio przed nadjeżdżający pojazd. Nie można więc mówić o tym, że to rowerzysta przyczynił się do wypadku. Spowodowało go bezpośrednio zachowanie dziecka.

Każdy ma prawo do swojej opinii.. I niech tak zostanie.. :spoko:
szymon1977 napisał(a):czasu nie marnuję. Rozglądam się za dupami

A żona co na to ?? :lol: :lol:
silvox
 
Posty: 350
Dołączył(a): poniedziałek 03 września 2012, 19:15

Re: Zachowania pieszych

Postprzez szymon1977 » niedziela 24 marca 2013, 12:22

silvox napisał(a):A żona co na to ?? :lol: :lol:
Tylko się rozglądam, więc chyba nie wolałaby żebym wszedł na czerwonym i coś mnie per...
"Proszę podchodzić do wypowiedzi usera szymon1977 z dużą dozą wątpliwości i nieufności." - user Szerszon.
Avatar użytkownika
szymon1977
 
Posty: 6572
Dołączył(a): sobota 18 czerwca 2011, 22:06

Re: Zachowania pieszych

Postprzez Zonaimad » poniedziałek 25 marca 2013, 02:10

silvox napisał(a):Każdy ma prawo do swojej opinii.. I niech tak zostanie.. :spoko:

Problem w tym, że jedni swoje opinie wywodzą z jakiegoś wewnętrznego, głębokiego przekonania o "właściwym" porządku rzeczy (nie wiem, może dlatego, że dziecko biedne i bezbronne? ;) ) a inni - z obowiązującego orzecznictwa. :wink:

Sytuacja analogiczna: autobus 5 minut (i jakieś 1500 metrów) wcześniej popełnił wykroczenie. Zawrócił w miejscu niedozwolonym, więc nie powinno go być na drodze tam, gdzie teraz jestem ja. :D Tymczasem wymuszam na nim pierwszeństwo swoim autem, włączając się do ruchu, i jest bum. Autobusiarz dostaje współwinę, bo popełnił chwilę wcześniej jakieś wykroczenie? :D Czy może jendka liczy się tylko to wykroczenie, które faktycznie doprowadziło bezpośrednio do zdarzenia? ;-)

silvox napisał(a):Ale mimo to nadal uważam, że popełnił wykroczenie - ścieżka rowerowa jest wzdłuż jezdni i nie bardzo rozumiem czemu tak zaciekle go bronicie..


Wykroczenie może i popełnił (dyskusja na ten temat - w innym temacie), ale... co z tego? :D Do wypadku doprowadziło - i tu wracamy do tematu rozmowy - zachowanie pieszego. :-)
Zonaimad
 
Posty: 964
Dołączył(a): czwartek 04 czerwca 2009, 18:48

Poprzednia strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 56 gości