Proszę o opinię i porady - kolizja przy skręcie w lewo

[rusel]

jezeli widze typka na swoim pasie zblizajacego sie z roznicą predkosci 40km/h.....

[BLACKMAN]

Jeśli chodzi o zdjęcia - na forumprawne.org zamieściłem wszystkie jakie miałem, tutaj nie chcą mi się załączyć, popróbuję jeszcze. Dlaczego nie zobaczyłem wyprzedzającego na pasie jazdy w przeciwnym kierunku czyli w moim lewym zewnętrznym lusterku?.. Bo go tam po prostu nie było... Lusterka wewnętrznego wstecznego w aucie brak - tył to blaszak z pełnymi drzwiami.

[BOReK]

No tak, ale jeżeli widzę typka na swoim pasie zbliżającego się z różnicą prędkości 40km/h oraz mam włączony lewy kierunkowskaz, to art. 4. Zależy to jeszcze od odległości, w jakiej typka dostrzegam, ale 50km/h to też nie jest taka straszna prędkość, żeby się spodziewać Bóg wie jakich manewrów.

[BLACKMAN]

Ja będę dopiero po weekendzie, proszę o dalsze wypowiedzi w temacie. Dziękuję.

[rusel]

no widze te zdjecia i rozumiem ze skrecales w lewo przed tym bialym pojazdem? slady hamowania sa pod katem ale na pasie lewym prawie przy lewym krawezniku....czyli wynika z tego ze buda z tylu, mogles polegac tylko na lusterkach, pojazd zniknal z pola widzenia i postanowil wyprzedzic i zabraklo spojrzenia w lustro, no raczej kiepsko to widze

[BOReK]

A co to jest to czarne dalej? Wygląda też jak ślad po hamowaniu, w dodatku załamany tak jakby pojazd w coś walnął i sie odbił w lewo - wnioskuje, że to może być tylko uderzający.

Jednak przy takim ułożeniu to faktycznie kiepsko wygląda wersja pojazdu wyskakującego z prawego pasa.

[BLACKMAN]

Kurcze - przez te próby zmniejszania zdjęć żeby weszły źle zaznaczyłem - te ślady z czerwienią to tylne koła wyprzedzającego, te obok -wyrażniejsze to ślad jego lewego przedniego koła, prawego jest bardzo słabo widoczny, uderzenie następuje w okolicy osi jezdni jego prawym przednim narożnikiem w moje lewe tylne koło pod małym kątem, próbuję jeszcze raz wrzucić zdjęcie. Te ślady "przeciągnięte" - to ślady wyprzedzającego od momentu kontaktu pojazdów.

[BLACKMAN]

Ok, teraz fotki przeszły, jakby co odpowiem na pytania. Prosze o dalsze wypowiedzi.

[RossoneriDevil]

To chyba jest droga dwukierunkowa, w takim razie mi się wydaje że jeżeli samochód nie mógł jechać lewym pasem bo by jechał pod prąd tz. że jadąc tym lewym musiał wyprzedzać...a skoro wyprzedzał to nie mógł robić tego z lewej strony w momencie kiedy miałeś kierunkowskaz....

Ale co jak co, wątpie abyś coś mógł udowodnić....np. czy faktycznie miałes kierunkowskaz...? na tamego miejscu mówiłbym że nie miałeś....

[BLACKMAN]

No oczywiście, że wyprzedzający mówi, że nie miałem włączonego kierunkowskazu. Tylko czy to ja mam udowadniać, że go miałem, czy on, że ja go niby nie miałem? Od momentu zjazdu w tę ulicę czyli ok 100-150m. moim zamiarem było skręcenie, odpowiednio wcześniej zjechałem do osi jezdni - i tak po prostu zacząłem "walić w lewo" bez orientu? z prędkością 5 km/h? To się nie trzyma kupy.. Nie jechałem 30km/h i zobaczywszy "uliczkę" gwałtownie skręciłem...To był zaplanowany, sygnalizowany manewr wykonany przy niewielkiej prędkości.. Myślę, że ślady blokowania jego kół przy hamowaniu na tych ostatnich zdjęciach potwierdzają moje słowa, że zaczął manewr wyprzedzania będąc już bardzo blisko mnie, kiedy ja już zacząłem skręcać?..

[BOReK]

Jeśli to jest ślad jego lewego koła, to teraz już kwestia sędziego i ew. biegłego jak to ocenią.

[rusel]

kierunkowskaz nie bedzie tutaj rozstrzygal sprawy, moim zdaniem wyprzedzajacy zostanie uznany wspolwinnym kolizji za nieupewnienie sie o mozliwosci wyprzedzenia czy ma wystarczajaco duzo miejsca zeby dany manewr wykonac i niezachowanie szczegolnej ostroznosci, a na tej drodze widac ze tego miejsca bylo bardzo malo zwlaszcza ze wyprzedzal pojazd o wiekszych gabarytach, natomiast winnym kolizji zmieniajacy kierunek jazdy

[BLACKMAN]

Mam jeszcze do Was pytanie - te zdjęcia, które Wam przedstawiłem, to moje zdjęcia zrobione bezpośrednio po kolizji. Przybyły na miejsce technik policyjny zrobił kilka zdjęć, ale już po przestawieniu Golfa w inne miejsce. Chciałbym dołączyć swoje zdjęcia jako dodatkowy materiał dowodowy, ponieważ uważam, że będą maiły duże znaczenie dla rozstrzygnięcia - w jaki sposób to zrobić? Mam złożyć do sądu "Wniosek dowodowy"? Nie mam nic, ani numeru sprawy z Policji, nie wiem, na jakim etapie jest przekazanie dokumentów do sądu, nawet nie wiem, jaki paragraf jest mi zarzucany tak naprawdę, po kolizji usłyszałem tylko "niezachowanie odpowiedniej ostrożności", ale to chyba nic nie daje na razie?
Jak to zrobić? Najpierw wycieczka na komisariat, wyciągnięcie od nich informacji, potem wycieczka do sądu, złożyć"wniosek" ? Czy na obecnym etapie ma już prawo wglądu do dokumentów? Chciałbym przygotować sobie jakąś linię obrony.. Podpowiedzcie..

[BOReK]

Nie wiem jak to działa w przypadku tych policyjnych wniosków o ukaranie, ale dopóki nie dostaniesz pozwu (czy tam odpisu pozwu) to sprawy dla ciebie jeszcze nie ma, nie jesteś jej stroną. Oczywiście na komisariat po informacje warto się udać, może dzięki temu będziesz wiedział coś z góry.

[rusel]

Chciałbym przygotować sobie jakąś linię obrony.. Podpowiedzcie..

Wspmnij o rodzaju pojazdu jakim sie poruszales, poleganie tylko na lustrach lewe/prawe, ze w momencie zjechania do osi jezdni na waskiej drodze, zmniejszenia predkosci ponizej 10km/h (co juz jest informacją dla innych kierujacych) i uzycia kierunkowskazu o swoim zamiarze miales prawo byc przewidywalny dla innych uczestnikow oraz miales prawo czuc sie bezpiecznie co do zakazu wyprzedzania z lewej strony w takich okolicznosciach, pojazd z tylu przed skrętem w lewo zniknal z pola widzenia znajdujac sie tuż za burtą, wykonal gwaltowną zmianę toru jazdy ktora odbiegala od standardowej i prawidlowej zmiany pasa ruchu ktorego w dodatku kierujacy nie zdolal zająć w calości patrząc na slady uderzen, zatem nie poruszal sie on nim odpowiednio wczesniej zeby dac szanse na odpowiednią reakcje jaką byloby zastosowanie sie do art 3 i zaniechanie tego manewru