Droga bez wyznaczonych pasów ruchu w terenie zabudowanym

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Re: Droga bez wyznaczonych pasów ruchu w terenie zabudowanym

Postprzez szymon1977 » niedziela 09 września 2012, 01:39

To skoro wszyscy już zapoznali się z definicją wyprzedzania polecam poprosić polonistę o wyjaśnienie różnicy w znaczeniu określeń "przejeżdżanie obok" a "jechanie obok" i jeszcze raz obejrzeć interesujący nas fragment.
"Proszę podchodzić do wypowiedzi usera szymon1977 z dużą dozą wątpliwości i nieufności." - user Szerszon.
Avatar użytkownika
szymon1977
 
Posty: 6572
Dołączył(a): sobota 18 czerwca 2011, 22:06

Re: Droga bez wyznaczonych pasów ruchu w terenie zabudowanym

Postprzez Cyberix » niedziela 09 września 2012, 09:50

@Drezyna -> tak sytuacja nie jest do końca taka sama, bowiem z pozycji kamery ja widzę, że pojazd z lewej strony przyhamował przed przejściem i równolegle przejechał przez przejście (obok) pojazdu z prawej strony. Ty natomiast widzisz, iż na przejściu, on z lewej strony przejechał szybciej (wyprzedził) pojazd jadący z prawej strony.

W omawianej natomiast sytuacji mamy do czynienia ze strażą miejską stojącą bezpośrednio w centrum wydarzeń a nie 100 metrów dalej/wcześniej.

I jeszcze raz podkreślam, nie twierdzę, że straż miejska czy policja jest nieomylna czego najlepszym przykładem są niektóre odcinki np. "uwaga pirat" (w ostatnio odcinku facet zaczął wyprzedzać na linii p1, a zakończył manewr na linii p3 -> został zatrzymany za wyprzedzanie na linii ciągłej, mandat, punkciki, obsobaczenie przez narratora).
Cyberix
 
Posty: 2071
Dołączył(a): poniedziałek 22 lutego 2010, 19:49

Re: Droga bez wyznaczonych pasów ruchu w terenie zabudowanym

Postprzez Drezyna » niedziela 09 września 2012, 11:51

Cyberix napisał(a):... że pojazd z lewej strony przyhamował przed przejściem i równolegle przejechał przez przejście...

Nie ma większego sensu spierać się o szczegóły, w mojej ocenie jest to właśnie zabroniony przez prawo niebezpieczny manewr. Prowadzący demonstrował jedną ze swoich teorii i trochę się zapomniał. Po prostu wszyscy popełniają błędy.
Drezyna
 
Posty: 1139
Dołączył(a): wtorek 30 sierpnia 2011, 16:59

Re: Droga bez wyznaczonych pasów ruchu w terenie zabudowanym

Postprzez malina79 » poniedziałek 22 października 2012, 09:48

Wkrótce wezwano mnie na przesłuchanie do drogówki gdzie przekazano notatkę straży miejskiej. tam przesłuchano mnie - nie przyznałem się do czynu - godzina się nie zgadzała, w tym czasie przebywałem w innym miejscu. Zeznałem jedynie to że nie mogłem w tym czasie popełnić czynu (nic więcej nie tłumaczyłem, że inne miejsce czy inna godzina, nic).

Po kolejnych 2 tygodniach otrzymałem wyrok nakazowy z sądu. Kwota tak niska że nie będę się odwoływał :)
malina79
 
Posty: 27
Dołączył(a): czwartek 06 września 2012, 18:19

Wyprzedzanie na pasach - moja historia

Postprzez malina79 » wtorek 06 listopada 2012, 13:51

Jakiś czas temu pytałem kolegów z forum o pomoc w spornej sytuacji ze Strażą Miejską w Kutnie dot. rzekomego wyprzedzania na pasach cały wątek można zobaczyć tutaj: http://www.forum.prawojazdy.com.pl/viewtopic.php?f=3&t=31159

Dzisiaj jestem już po całej procedurze, a ponieważ wydaje mi się że moje doświadczenia mogą być pomocne poniżej opis mojej historii.

6 września 2012 roku zostałem zatrzymany do kontroli drogowej przez pracownika straży miejskiej w Kutnie. Zatrzymanie polegało na tym że zaistniała sytuacja jak na załączonym video - Straż Miejska jechała za mną pół miasta. Po 20 minutach odnaleźli mój zaparkowany pojazd. Kiedy do niego wracałem zostałem wylegitymowany + zażądano ode mnie dokumentów pojazdy oraz prawo jazdy (kontrola drogowa). Następnie SM oświadczył że wyprzedzałem go na pasach i zaproponował mandat 500zł + 200zł za nie jechanie prawą krawędzią jezdni + 10 punktów (mogę nieco mylić ale mniej więcej te stawki). Mandatu przyjęcia odmówiłem.

Następnie notatka strażnika trafiła do komendanta SM w Kutnie. W notatce strażnik napisał, że wyprzedzałem go NA przejściu dla pieszych. Wkrótce notatka została przesłana do ruchu drogowego kutnowskiej policji. Tam zostałem wezwany na przesłuchanie. Zeznałem że w czasie w którym SM oskarżyła mnie o popełnienie wykroczenia przebywałem w innym miejscu (co było prawdą bo pomylił godzinę o około 25 minut). Więcej nic nie tłumaczyłem.

Dokumenty z policji automatem trafiły do sądu gdzie wkrótce zostałem skazany w trybie nakazowym na mandat 150zł, zwolniony z kosztów itd. Rezultat taki, że zamiast 700zł mandatu i 10 punktów dostałem 150. Miałem tydzień na odwołanie się od wyroku. Sędzia stwierdził, że moja wina jest bezsprzeczna. Postanowiłem więc przejrzeć w sądzie moje akta. Notatka strażnika była, przesłuchanie na policji mnie i jego + płyta z nagraniem monitoringu. Ponieważ w sądzie nie ma możliwości technicznych obejrzenia nagrania elektronicznego złożyłem pisemną prośbę do sądu o udostępnienie (skopiowanie) płyty. Wkrótce mogłem odebrać kopię płyty i obejrzeć w domu nagranie. Niestety okazało się, że nagranie jest zahasłowane (hasło ustawione przez Straż Miejską). Na oryginale były bazgroły z których wkrótce udało mi się odszyfrować hasło (kolejna wizyta w sądzie i przeglądanie akt).

Ostatecznie nagranie można obejrzeć tutaj: http://www.youtube.com/watch?v=NN5VpjWs1CE
Obrazek

Jak widać (opisywałem to w pierwszym wątku) Przed przejściem stało cinquecento, ja przejechałęm drugi straż miejska za mną. Gdzie tutaj WYPRZEDZANIE NA PASACH ????

Niestety przez zabawę z sądem (kilka dni uzyskiwałem ten materiał) nie byłem w stanie już się odwołać od wyroku dlatego jest on prawomocny. Wysokość kary nie jest rażąca, dlatego jakoś się z nią pogodzę. Ale strasznie wkurza mnie to w jaki sposób traktuje nas - owce - aparat władzy. Strażnik miejski zeznał - to tak jest i koniec. Podejrzewam że sąd nawet nie zapoznał się z materiałem video (hasło, w żadne sposób nie ujęte w aktach a jedynie nabazgrane na płycie z innymi znakami alfanumerycznymi).

Moje działanie dalej było takie:

- ponieważ Strażnik Miejski podjął wobec mnie kontrolę drogową bezprawnie złożyłem do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przekroczenia uprawnień (231 KK, możliwość kontroli drogowej SM reguluje 123 PRD zdaje się.)

- złożyłem zapytanie do Komendanta SM w Kutnie z prośbą o zabezpieczenie i przekazanie do sądu materiału o długości 30 minut (czas sporządzenia notatki był 25 minut późniejszy niż rzekome wykroczenie). Komendant odpowiedział mi pisemnie, że materiał o takiej długości został przekazany do sądu. Niestety (dla komendanta) okazało się, że zabezpieczono jedynie 2 minuty - w związku z czym komendant poświadczył nieprawdę.

Chętnie wysłucham komentarzy internautów do sytuacji przedstawionej na filmie.
malina79
 
Posty: 27
Dołączył(a): czwartek 06 września 2012, 18:19

Re: Wyprzedzanie na pasach - moja historia

Postprzez strusiu007 » wtorek 06 listopada 2012, 14:18

ja bym się przyczepił, ale nie jestem w stanie stwierdzić, czy ruch na przejściu był kierowany syngnalizacją. Jeśli nie - ok, jeśli tak to było to wykroczenie - Wyprzedzanie na przejściach dla pieszych lub bezpośrednio przed nimi, Kwalifikacja prawna wg. kodeksu wykroczeń art. 26 ust. 3 pkt 1, 200 zł mandatu.
Prawo Jazdy kat. B zdane za 1 razem: 10.11.2012 r. :)
WORD Łódź ul. Maratońska.

Polecam Auto Szkołę Pałgan w Łodzi!
:thumb2:
Avatar użytkownika
strusiu007
 
Posty: 69
Dołączył(a): piątek 07 września 2012, 19:52
Lokalizacja: Łódź

Re: Wyprzedzanie na pasach - moja historia

Postprzez malina79 » wtorek 06 listopada 2012, 14:20

świateł brak.
nikt nie pisał o wyprzedzaniu przed przejściem -bo tego nie widać. natomiast wydać czy było wyprzedzanie na przejściu - bo go nie było
malina79
 
Posty: 27
Dołączył(a): czwartek 06 września 2012, 18:19

Re: Wyprzedzanie na pasach - moja historia

Postprzez BOReK » wtorek 06 listopada 2012, 14:26

Jeśli to szare coś ledwo widoczne w rogu nagrania to twój samochód, to wyprzedzania tam nie było ni w ząb, można Ci zarzucić jedynie brak przestrzegania art. 16 ust. 4. Cała reszta postępowania to już nie na moje, ale od prawomocnego wyroku też przysługuje jakieś odwołanie, skarga czy coś (nie znam się na tej terminologii).

Bezpośrednio przed przejściem też nie można wyprzedzać, ale nie uwieczniono czy wyprzedzałeś SM tuż przed tymi pasami. Z tego nagrania nic takiego nie wynika, a z prędkości pojazdów i ogólnie ich ruchu można spokojnie wywnioskować, że może i wyprzedziłeś wcześniej, ale na pewno nie da się tego podpiąć pod wyprzedzanie bezpośrednio przed przejściem.
Ostatnio zmieniony wtorek 06 listopada 2012, 14:31 przez BOReK, łącznie zmieniany 1 raz
Avatar użytkownika
BOReK
 
Posty: 3051
Dołączył(a): niedziela 25 lutego 2007, 13:02

Re: Wyprzedzanie na pasach - moja historia

Postprzez malina79 » wtorek 06 listopada 2012, 14:29

Nie będę się szarpał z sądem - 150 zł to nie majątek a w sądzie jak każdy wie mogę i 1500zł nagle dostać ni stąd ni zowąd.

Za to mam ochotę się szarpać ze strażą miejską. Już jest jedno zawiadomienie o przestępstwie za poddanie mnie kontroli drogowej.

Skoro strażnik zeznał że "kontynuowałem wyprzedzanie go na przejściu dla pieszych" - a na wideo widać co widać oznacza to że zeznał nieprawdę. Do tego komendant straży miejskiej który na piśmie odpowiedział mi że przekazany do sądu materiał video ma 25 minut (a miał 2) - poświadczenie nieprawdy.
malina79
 
Posty: 27
Dołączył(a): czwartek 06 września 2012, 18:19

Re: Wyprzedzanie na pasach - moja historia

Postprzez BOReK » wtorek 06 listopada 2012, 14:33

No, przy takiej kwocie to faktycznie pal sześć, sądy też się mylą bo zwykle nie widzą na własne oczy sytuacji. Jeśli chce ci się cisnąć ze strażnikami to proszę bardzo. Nie wiem jakie masz szanse, bo z jednej strony wygląda na Twoją rację, a z drugiej służba to służba - pewnie nawet taka ma swoje dojścia. Życzę powodzenia. :spoko:
Avatar użytkownika
BOReK
 
Posty: 3051
Dołączył(a): niedziela 25 lutego 2007, 13:02

Re: Wyprzedzanie na pasach - moja historia

Postprzez malina79 » wtorek 06 listopada 2012, 14:36

Ha ha ha. nie mam najmniejszej wątpliwości że moje doniesienia do prokuratury zostaną użyte raczej do podcierania się w wychodku niż faktycznie jakieś działania zostaną podjęte. Niemniej pod każdą decyzją trzeba się podpisać. A taki podpis trzeba później jakoś wytłumaczyć. A to już ryzyko że ktoś się przyczepi ...
malina79
 
Posty: 27
Dołączył(a): czwartek 06 września 2012, 18:19

Re: Wyprzedzanie na pasach - moja historia

Postprzez Drezyna » wtorek 06 listopada 2012, 14:58

No ale może napisz dokładnie, jaka jest sentencja wyroku, bo chyba nie "wyprzedzanie na pasach". Wydaje mi się, że z filmu wynika, że wyprzedzasz przed przejściem i niezależnie od całego zachowania strażników wina jest bezsporna, a ty koniecznie chcesz wyprzeć to z siebie. Napisz po co w ogóle wykonywałeś ten manewr, moim zdaniem kompletnie zbyteczny i wprowadzający niepotrzebna zamieszanie?
Drezyna
 
Posty: 1139
Dołączył(a): wtorek 30 sierpnia 2011, 16:59

Re: Wyprzedzanie na pasach - moja historia

Postprzez malina79 » wtorek 06 listopada 2012, 15:07

Drezyna - ale ja absolutnie nie tykam wątku ewentualnego wyprzedzania przed przejściem! może i ono było, może nie. Zauważ że nic o tym nie pisałem (a materiał video także w żadne sposób tego nie potwierdza)

W pytaniu skupiam się na zaznaniu strażnika iż "kontynuowałem wyprzedzanie na pasach" co jest nieprawdą. Strażnik dwukrotnie poświadczył nieprawdę - w notatce służbowej oraz w zeznaniu na policji. Tylko tego się czepiam.

Skoro strażnik tutaj mija się z prawdą to jest niewiarygodny i w sprawie wyprzedzania przed pasami także mógł kłamać.
malina79
 
Posty: 27
Dołączył(a): czwartek 06 września 2012, 18:19

Re: Wyprzedzanie na pasach - moja historia

Postprzez Drezyna » wtorek 06 listopada 2012, 15:16

malina79 - "Kierującemu pojazdem zabrania się wyprzedzania pojazdu na przejściu dla pieszych i bezpośrednio przed nim". Nie broniąc strażniak, przypuszczam, że miał na myśli wykroczenie przeciwko temu zapisowi, nie wiem, czy ktoś wnika, czy wyprzedzanie było przed, czy na, przecież to jest dość płynne, nie jest sprecyzowane kiedy się zaczyna, a kiedy kończy. Wydaje mi się, że wykroczenie ewidentne, choć zapewne zagrożenia bezpieczeństwa nie było. Napisz, co napisali w sentencji - zapewne sprawa się wyjaśni.
Drezyna
 
Posty: 1139
Dołączył(a): wtorek 30 sierpnia 2011, 16:59

Re: Wyprzedzanie na pasach - moja historia

Postprzez BOReK » wtorek 06 listopada 2012, 16:03

Jeśli potrafisz na tym nagraniu dostrzec "wykroczenie ewidentne", to naprawdę najwyższa pora udać się do okulisty. No i nie tylko tego sprawa dotyczy - Malina79 wspomniał również poświadczeniu nieprawdy przez komendanta odnośnie materiału dowodowego.
Avatar użytkownika
BOReK
 
Posty: 3051
Dołączył(a): niedziela 25 lutego 2007, 13:02

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 71 gości