Rondo bez świateł

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Re: Rondo bez świateł

Postprzez szymon1977 » sobota 30 czerwca 2012, 12:23

lith napisał(a):I na klasycznym rondzie nie obchodzi mnie kto gdzie wjechał (bo tego często nawet nie jestem w stanie stwierdzić) tylko kto akurat po rondzie jedzie.
Tak.
lith napisał(a):2 Pojazdy na rondzie mają równe prawa i absolutnie nie widzę, żeby jakiekolwiek znaczenie miało to kto którym wjazdem wjechał i którym chce zjechać.
Tak.
lith napisał(a):Jak jedzie wewnętrznym i nie zmienia to zewnętrzny mam wolny.
Tak. Tylko, że jest tutaj jedno baaardzo duże ale. Jeżeli zdecydujesz się wjechać, a on zmienić pas i w Ciebie wjedzie to w Sądzie okaże się, że rozpocząłeś wjeżdżać pomimo, że on od dawna migał prawym i był w połowie zmiany zajmowanego pasa ruchu jak Ty wcisnąłeś gaz do dechy i wyjechałeś mu prosto pod maskę. Chyba, że w sądzie przyzna się, że widząc Ciebie będącego w trakcie wjeżdżania na rondo, już częściowo na zewnętrznym pasie mimo wszystko zdecydował się zmienić pas ruchu, włączył kierunkowskaz i wjechał w Ciebie. Na to jednak bym nie liczył.
"Proszę podchodzić do wypowiedzi usera szymon1977 z dużą dozą wątpliwości i nieufności." - user Szerszon.
Avatar użytkownika
szymon1977
 
Posty: 6572
Dołączył(a): sobota 18 czerwca 2011, 22:06

Re: Rondo bez świateł

Postprzez dylek » sobota 30 czerwca 2012, 14:03

Wasza desperacja mnie poraża.
Załóżmy, że macie zewnętrzny pas wolny, a na wewnętrznym zbliża się pojazd nic nie sygnalizując.
Mówicie, że śmiało wychylacie dziób poza linię warunkowego zatrzymania...
A koleś widząc "frajera" czym prędzej dodaje gazu, odbija w prawy pas nic nie sygnalizując, bo zależy mu tylko na tym, by się spotkać z tym waszym dziobem...
Co powie policja, sąd w sytuacji kolizji ?
Tu nie ma najmniejszej wątpliwości kto zostanie uznany winnym...
Pomyśleliście o tym ?

Tak, wiem... się zacznie, że nie sygnalizował, że stworzył tym zagrożenie... itp, itd...
A fakty będą jakie będą...Człek na pierwszeństwie i wyjeżdżający mu z podporzadkowania i buum..
A niech i go ukarzą za zmianę pasa bez sygnalizowania...
Tyle, że to nie zmieni faktu, iż on na pierwszeństwie i podporządkowany wyjechał przed niego...
Baaa.... nawet w dziób was trafić nie musi...
Wyora wam lewy błotnik, pogniecie drzwi kierowcy... i co ? No zmieniał pas, bo mu wolno, a tu jakiś podporządkowany próbował się przed nim ustawić na tym pasie...
Nawet gdyby "łowca frajerów" dopadł dopiero wasz tylny zderzak, to i tak szczerze wątpię, czy udało by wam się wybronić przed winą za kolizję...
Nijak się bronić, choć to on celowo spreparował kolizję, by z waszego OC se furmankę wyklepać... A-7 widział ? Widział . Ustąpił ? Nie - wyjechał, bo liczył, że się uda...a się nie udało...
Instynktu samozachowawczego nie macie, czy jak ? :D
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Re: Rondo bez świateł

Postprzez BOReK » sobota 30 czerwca 2012, 15:27

I nagle z dyskusji o prawie przechodzimy do dyskusji o bezprawiu... Dziękuję za troskę, ja mam na pokładzie odpowiedniego dostarczyciela dowodów żeby się o to nie martwić. Czy możemy wrócić do przepisów?
Avatar użytkownika
BOReK
 
Posty: 3051
Dołączył(a): niedziela 25 lutego 2007, 13:02

Re: Rondo bez świateł

Postprzez szymon1977 » sobota 30 czerwca 2012, 15:44

dylek napisał(a):Mówicie, że śmiało wychylacie dziób poza linię warunkowego zatrzymania...
Od zastanowienia się jak teoretycznie wygląda sprawa wychylenia dzioba wobec przepisów do faktycznego wychylenia dzioba droga daleka. Wiedzie poprzez zastanowienie się, czy swoją niewinność będziemy w stanie udowodnić w Sądzie w przypadku ewentualnej kolizji. Nawet jeżeli sprawcą kolizji będzie nieświadomy kierowca, który wpadnie na pomysł, że zmiany zajmowanego pasa ruchu podczas opuszczania ronda z wewnętrznego pasa ruchu sygnalizować nie musi bo ma kierownicę na wprost ustawioną.
dylek napisał(a):Wasza desperacja mnie poraża. Co powie policja, sąd w sytuacji kolizji ? Nijak się bronić, choć to on celowo spreparował kolizję...
A przeczytałeś post powyżej? Widzisz gdzieś tam desperackie przekonywanie do wychylania dzioba? Po co się udzielasz, skoro nic nowego do tematu nie wnosisz?
"Proszę podchodzić do wypowiedzi usera szymon1977 z dużą dozą wątpliwości i nieufności." - user Szerszon.
Avatar użytkownika
szymon1977
 
Posty: 6572
Dołączył(a): sobota 18 czerwca 2011, 22:06

Re: Rondo bez świateł

Postprzez lith » sobota 30 czerwca 2012, 16:19

Wydawało mi się], że dyskutujemy jak to wygląda w teorii i czego należy przestrzegać. W rzeczywistości to można mieć problem z wybronieniem się nawet jak zderzymy się z jadącym po rondzie na wstecznym, albo jak pieszy rzuci się na maskę już stojącego samochodu (pozdrawiam Rosję :>).
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Rondo bez świateł

Postprzez dylek » sobota 30 czerwca 2012, 19:50

szymon1977 napisał(a):(...) droga daleka. Wiedzie poprzez zastanowienie się, czy swoją niewinność będziemy w stanie udowodnić w Sądzie w przypadku ewentualnej kolizji.

Śmiem twierdzić, że po tym co napisałeś tutaj wielokrotnie - to pomimo swoich może i najszczerszych chęci, nie jesteś w stanie prawidłowo ocenić, czyś jest winny czy niewinny.
szymon1977 napisał(a): Nawet jeżeli sprawcą kolizji będzie nieświadomy kierowca, który wpadnie na pomysł, że zmiany zajmowanego pasa ruchu podczas opuszczania ronda z wewnętrznego pasa ruchu sygnalizować nie musi bo ma kierownicę na wprost ustawioną.

Ot choćby i to zdanie o tym świadczy, że nie jesteś w stanie...
Wprawdzie sądzę, że łatwiej nauczyć słonia skakania na jednej nodze niż ciebie przepisów, ale wyjaśnię ci błąd twojego rozumowania :
Obrazek
Rys. 1 - przejazd przez skrzyżowanie bez zmiany pasa.
Obrazek
Rys. 2 - przejazd przez skrzyżowanie ze zmianą pasa.
Może choć tyle zrozumiesz na początek, choć i w to wątpię...
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Re: Rondo bez świateł

Postprzez kg1956 » sobota 30 czerwca 2012, 22:47

Po co my właściwie rozpatrujemy źle oznakowane ronda? Czy to nie jest bicie piany?
kg1956
 
Posty: 2237
Dołączył(a): wtorek 23 marca 2010, 10:18
Lokalizacja: Poznań

Re: Rondo bez świateł

Postprzez szymon1977 » sobota 30 czerwca 2012, 23:11

kg1956 napisał(a):Po co my właściwie rozpatrujemy źle oznakowane ronda?
Bo tak oznakowanego ronda dotyczyło pytanie z wątku.

Jeżeli chcesz wykazać, że to rondo jest źle oznakowane, a może oznakowane niezgodnie z prawem lub wyjaśnić, dlaczego pasy ruchu wymalowane (być może źle) wokół wyspy centralnej kierujących nie obowiązują, lub obowiązują w ograniczonym stopniu to odkop któryś z ogólnych tematów dotyczących klasycznego ronda. Tutaj nie rób bałaganu.
"Proszę podchodzić do wypowiedzi usera szymon1977 z dużą dozą wątpliwości i nieufności." - user Szerszon.
Avatar użytkownika
szymon1977
 
Posty: 6572
Dołączył(a): sobota 18 czerwca 2011, 22:06

Re: Rondo bez świateł

Postprzez kg1956 » sobota 30 czerwca 2012, 23:43

@ szymon1977
Jeśli uważasz za sensowne dyskutować o czymś co w założeniach jest błędne, to właśnie to jest bałagan.
Moim zdaniem jeśli przed rondem jest jezdnia z wyznaczonymi pasami ruchu to pasy na rondzie muszą być kontynuacją tych sprzed ronda i "wyprowadzać" pojazdy odpowiednio za rondo.
Punkt widzenia dylka wydaje się niedorzeczny, ale na tak bezsensownie skonstruowanym rondzie jest przynajmniej częściowo poparty przepisami.
Przepis mówiący o obowiązujących kierunkach jazdy z poszczególnych pasów nie może wykluczać obowiązywania np. art 22.4, który na rondzie również obowiązuje. To, że kierujący ma obowiązek jechać z pasa np. prosto nie znaczy, że ma przy tym bezwzględne pierwszeństwo również przy zmianie pasa.
kg1956
 
Posty: 2237
Dołączył(a): wtorek 23 marca 2010, 10:18
Lokalizacja: Poznań

Re: Rondo bez świateł

Postprzez szymon1977 » niedziela 01 lipca 2012, 00:06

kg1956 napisał(a):Moim zdaniem jeśli przed rondem jest jezdnia z wyznaczonymi pasami ruchu to pasy na rondzie muszą być kontynuacją tych sprzed ronda i "wyprowadzać" pojazdy odpowiednio za rondo.
Nie ma w "220" mowy o malowaniu kontynuacji pasów przed, na i za skrzyżowaniem. Choć przypadek sprawić może, że zgodne z prawem wyznaczenie pasów ruchu na skrzyżowaniu wprowadzi, przeprowadzi i wyprowadzi kierującego ze skrzyżowania. Tak to wygląda na zwykłym skrzyżowaniu, gdzie znakami poziomymi w pierwszej kolejności wyznacza się pasy ruchu wzdłuż drogi z pierwszeństwem przejazdu. A droga z pierwszeństwem przejazdu wchodzi, przechodzi i wychodzi ze skrzyżowania.

Jak słusznie kolega Dylek zauważył nie mamy żadnych odrębnych "zasad" dla skrzyżowań o ruchu okrężnym, więc ten sam zapis dotyczy także klasycznego ronda. Tutaj także znakami poziomymi w pierwszej kolejności wyznacza się pasy ruchu wzdłuż drogi z pierwszeństwem przejazdu. Na początek zastanówmy się więc nad wjazdem na rondo. Czy pojazd wjeżdżający na klasyczne rondo ma pierwszeństwo przejazdu przed pojazdami jadącymi wokół wyspy centralnej? Czy drogowcy mogą więc zgodnie z prawem wyznaczyć pasy ruchu pojazdom wjeżdżającym na rondo zamiast jadącym po rondzie?
-----
Moderatorze Lith: skorzystaj ze swej władzy, wyodrębnij stosowne wypowiedzi i przenieś do wątku pt. Jak biegną pasy na klasycznym rondzie.
Ostatnio zmieniony niedziela 01 lipca 2012, 03:03 przez szymon1977, łącznie zmieniany 1 raz
"Proszę podchodzić do wypowiedzi usera szymon1977 z dużą dozą wątpliwości i nieufności." - user Szerszon.
Avatar użytkownika
szymon1977
 
Posty: 6572
Dołączył(a): sobota 18 czerwca 2011, 22:06

Re: Rondo bez świateł

Postprzez lith » niedziela 01 lipca 2012, 01:41

@szymon1977
Jak będę miał moment to popatrzę co by przenieść, ale póki co nie dam rady, bo nie ogarniam czasowo nawet nowych postów w wątkach, które bym chciał.
------
do tematu:
No może wypada wjeżdżając lewym pasem na rondo zająć wewnętrzny, ale to jest taka sama dobra wola i zdrowy rozsądek wjeżdżającego jak zajęcie konkretnego pasa po skręcie, jak jest więcej pasów do skrętu (temat mocno poruszany na forum). Tak jak tam umownie i na logikę jedzie się 'z lewego na lewy', tak na rondzie umownie i na logikę jedzie się z lewego na wewnętrzny. Ale z tą kontynuacją i tym, że cały czas jedziemy tym samym pasem to już przesada. Inną jezdnią (i konkretnym pasem na niej) dojeżdżamy do ronda, inną jezdnią (i konkretnym pasem) jedziemy po obwiedni ronda. Oraz inną jezdnią (i konkretnym pasem na niej) jedziemy po zjeździe z ronda. Na rondzie z tematu pas na rondzie biegnie dookoła wyspy, a to, że z wewnętrznego zjedziemy na lewy to kwestia umowna, a nie że niby jakaś kontynuacja i jeszcze jakieś przywileje z tego względu sobie rościć do tego. Równie dobrze moga być 2 pasy na obwiedni, a 1 na zjeździe, albo 2 na zjeździe i 1 na rondzie- i już cała teoria o kontynuacjach się kupy nie trzyma.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Rondo bez świateł

Postprzez dylek » niedziela 01 lipca 2012, 08:43

szymon1977 napisał(a):zapis dotyczy także klasycznego ronda. Tutaj także znakami poziomymi w pierwszej kolejności wyznacza się pasy ruchu wzdłuż drogi z pierwszeństwem przejazdu.

szymon- tyle, że w przypadku ronda A-7+C-12 mamy same drogi podporządkowane + powierzchnię skrzyżowania mającą pierwszeństwo względem nich. Ja tam nigdzie drogi z pierwszeństwem nie widzę.
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Re: Rondo bez świateł

Postprzez Cyberix » niedziela 01 lipca 2012, 09:02

szymon1977 napisał(a):Nie ma w "220" mowy o malowaniu kontynuacji pasów przed, na i za skrzyżowaniem.

Ale są przepisy mówiące o tym, iż ilość pasów "wlotowych" przed skrzyżowaniem musi być taka sama jak ilość pasów "wylotowych" za skrzyżowaniem. Co w połączeniu z obrazkami umieszczonymi kilka postów powyżej robi karykaturę skrzyżowania. Bo i tak kierowca chcący pokonać skrzyżowanie prosto z lewego pasa musi rzekomo zmienić ten pas na prawy...
Cyberix
 
Posty: 2071
Dołączył(a): poniedziałek 22 lutego 2010, 19:49

Re: Rondo bez świateł

Postprzez szymon1977 » niedziela 01 lipca 2012, 10:07

Cyberix napisał(a):Ale są przepisy mówiące o tym, iż ilość pasów "wlotowych" przed skrzyżowaniem musi być taka sama jak ilość pasów "wylotowych" za skrzyżowaniem. Co w połączeniu z obrazkami umieszczonymi kilka postów powyżej robi karykaturę skrzyżowania.
Ilość pasów przed i za skrzyżowaniem jest zgodna. Drogowcy byli na tyle przebiegli, że także na powierzchni skrzyżowania jest zgodna. Klasyczne rondo jeszcze karykaturą się nie stało.
Cyberix napisał(a):Kierowca chcący pokonać skrzyżowanie prosto z lewego pasa musi rzekomo zmienić ten pas na prawy...
No musi. Innego wyjścia nie ma. Choćby objechał wyspę centralną dookoła dziesięć razy innego sposobu wyjazdu z wewnętrznego pasa ruchu klasycznego ronda na lewy pas za skrzyżowaniem niż przejazd przez zewnętrzny pas nie znajdzie.

O ile przy niewielkim natężeniu ruchu taka organizacja się sprawdza, to przy większej ilości pojazdów już nie za bardzo. No ale klasyczne rondo nie jest przewidziane do dużego natężenia ruchu. Jeżeli spotkamy się gdzieś z taką sytuacją warto zgłosić do Zarządu Dróg, bo w takich miejscach klasyczne rondo zastępuje się innymi rozwiązaniami: rondo turbinowe, sygnalizacja świetlna, skrzyżowanie wielopoziomowe. Zależnie od natężenia ruchu no i niestety budżetu.

Ale co to wszystko ma do rzeczy jeżeli chodzi stosowanie się do pasów ruchu wyznaczonych na rondzie tak a nie inaczej?
-----
dylek napisał(a):Ja tam nigdzie drogi z pierwszeństwem nie widzę.
Wiemy Dylek, że Ty drogę widzisz tylko przed i za, a na powierzchni skrzyżowaniu o ruchu okrężnym już nie widzisz. Nie widzisz także na klasycznym rondzie pasów ruchu wyznaczonych znakami poziomymi, choć na rondzie turbinowym już widzisz i się nad ich doskonałością lubisz rozwodzić. Pisałeś już o tym wielokrotnie. Pamiętamy. Będziemy na Ciebie i twoich uczniów uważać. Szerokiej drogi!
"Proszę podchodzić do wypowiedzi usera szymon1977 z dużą dozą wątpliwości i nieufności." - user Szerszon.
Avatar użytkownika
szymon1977
 
Posty: 6572
Dołączył(a): sobota 18 czerwca 2011, 22:06

Re: Rondo bez świateł

Postprzez lechB » niedziela 01 lipca 2012, 13:12

szymon1977 napisał(a):pralka pisze:
Czy w ogóle nie powinien wjeżdżać na rondo, w momencie kiedy niebieski jest w punkcie pomarańczowym?
Teoretycznie może, choć lepiej jak zaczeka troszkę, i wjedzie jak niebieski przejedzie za pomarańczowy punkt. W ten sposób uniknie ewentualnej kolizji i wszelkich związanych z nią problemów.

Nie znalazłem w PORD użytego wyrazu teoretycznie.
szymon1977 napisał(a):pralka pisze:
Czy czerwony musi w punkcie różowym przepuścić niebieskiego, umożliwiając mu zjazd z ronda?
Nie musi.

Przepuścić - to znaczy wyprzedzić z prawej strony na skrzyżowaniu o ruchu okrężnym.
To podaj art. z PORD który zezwala na taki manewr w ruchu drogowym.
lechB
 
Posty: 125
Dołączył(a): poniedziałek 08 sierpnia 2011, 10:36

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 42 gości