Uprzejmość na drodze - włączanie do ruchu?

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Re: Uprzejmość na drodze - włączanie do ruchu?

Postprzez mk61 » niedziela 06 maja 2012, 20:52

Zatem powtórzę jeszcze raz, żeby ktoś tego nie wziął do siebie. :D
Oczywiście w takiej sytuacji jestem "uprzejmy" i tą uprzejmość rozpoznaję, lub staram się rozpoznać i zrozumieć. Taki ludzki odruch.
Będąc policjantem również bym raczej nie ukarał nikogo za powyższe włączanie się do ruchu na drodze z pierwszeństwem.

Chcę tylko wydusić od szerszona, lub innych, jakieś konkretniejsze przepisy lub interpretacje, bo póki co dla mnie dura lex sed lex mówi, że jednak jest to włączanie się do ruchu. :)
Pozdrawiam. Marcin.
All Rights Reserved. Ÿ
Nobody is perfect. I am nobody.
rusel napisał(a):realne to jest skur-wy-syństwo żeby wymagać od kogoś więcej niż wymaga się od siebie.
Avatar użytkownika
mk61
 
Posty: 2850
Dołączył(a): środa 09 kwietnia 2008, 14:09
Lokalizacja: Gdziekolwiek

Re: Uprzejmość na drodze - włączanie do ruchu?

Postprzez szerszon » niedziela 06 maja 2012, 20:57

mk61 napisał(a):1.Zatrzymujesz się. Przychodzi czas, kiedy jest możliwość jazdy za skrzyżowaniem. Nie korzystasz z niej, czyli podjąłeś decyzję o zatrzymaniu.
2. A, że zatrzymywać się "tak o" nie możesz, to musisz kontynuować jazdę. Tak to widzę.

3.Potrzebujesz numer do okulisty, czy do korepetytora z j. Polskiego?

Ad.1 Oczywiście ,ze sie zatrzymuję. Ale nie jest to zatrzymanie opisane w art 46, po którym właczam sie do ruchu.
Uwazam, że błednie to interpretujesz.

Ad.2 Przykro mi, ale nie Tobie, jako podporzadkowanemu oceniać powód mojego zatrzymania jesli nie jest to ewidentne zatrzymanie tak jak jest opisane w art 46.
Pomijam przypadki skrajnego niemoctwa... :mrgreen:

Ad.3 Okulista :D Przepraszam. :oops:
===============================
Dopisałeś..nie wydusisz nic więcej niz jest opisane w PoRD. Niewłaściwie interpretujesz zatrzymanie, takie 'zatrzymanie"
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Uprzejmość na drodze - włączanie do ruchu?

Postprzez mk61 » niedziela 06 maja 2012, 21:19

szerszon napisał(a):Ad.1 Oczywiście ,ze sie zatrzymuję. Ale nie jest to zatrzymanie opisane w art 46, po którym właczam sie do ruchu.
Uwazam, że błednie to interpretujesz.

Dobra, ostatni raz, bez zbędnego przekonywania. Znam oczywiście pojęcie domniemania niewinności, jednak "specyfika" ruchu drogowego w Polsce skłania mnie do przypuszczania, że zatrzymanie mogło zostać wykonane z naruszeniem art. 46. :)
szerszon napisał(a):Przykro mi, ale nie Tobie, jako podporzadkowanemu oceniać powód mojego zatrzymania jesli nie jest to ewidentne zatrzymanie tak jak jest opisane w art 46.

Nakazać "papug" w samochodach! Każdy będzie musiał werbalnie informować pozostałych uczestników ruchu o swoich czynach. :mrgreen:
szerszon napisał(a):Dopisałeś..nie wydusisz nic więcej niz jest opisane w PoRD. Niewłaściwie interpretujesz zatrzymanie, takie 'zatrzymanie"

No, niestety, wywieszam białą flagę. Nie chcem, ale muszem.
Pozdrawiam. Marcin.
All Rights Reserved. Ÿ
Nobody is perfect. I am nobody.
rusel napisał(a):realne to jest skur-wy-syństwo żeby wymagać od kogoś więcej niż wymaga się od siebie.
Avatar użytkownika
mk61
 
Posty: 2850
Dołączył(a): środa 09 kwietnia 2008, 14:09
Lokalizacja: Gdziekolwiek

Re: Uprzejmość na drodze - włączanie do ruchu?

Postprzez szerszon » niedziela 06 maja 2012, 21:27

Niepotrzebnie uciekasz w ironię.....
Przecież założenie było jasne-przestrzegamy PoRD, a Ty mi tu o specyfice...

Wtedy nie ma potrzeby nikogo informować-nie zatrzymuje sie przy prawej krawędzi te 10m od skrzyżowania to znaczy nie wyłaczam sie z ruchu. Jakiś powód do zatrzymania mam- ale ten powód nie upowaznia nikogo do zabrania mi pierwszenstwa.
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Uprzejmość na drodze - włączanie do ruchu?

Postprzez kopan » niedziela 06 maja 2012, 21:27

szerszon napisał(a):mk61
Znowu zakładasz,ze stał z "niwyjasnionych przyczyn".
Póki nie jest to zatrzymanie określone w wyzej wymienionych artykułach to dalej jestem w ruchu, na pierwszeństwie i nie mam gdzie sie włączać, bo sie nie wyłączyłem....
Tak to widze, przy założeniu, ze wszyscy przestrzegają PoRD.

lith
Płaczesz i płacisz... :D tak jak wyżej-ten który wpuszcza nie jest wyłaczony z ruchu.


Czy były jakiekolwiek przesłanki , ze mozesz skorzystac z uprzejmości , która nie była skierowana do Ciebie tylko do kierującego przed Tobą ?


Jak takie kawałki można opowiadać ?
Włączającym się do ruchu jest ten co przestrzega art 46.1 i 46.2 :hmm:
Czyli zgodnie z tym Twoim rozumowaniem kto się zatrzymuje niezgodnie z tymi pow. przepisami nie jest włączającym się do ruchu.
Człeku gdzie taką wiedzę z super logiki posiadłeś.

Jak się zatrzymasz na drodze dwujezdniowej na pasie zieleni oddzielającym jezdnie i se z stamtąd wjeżdżasz to nie jesteś włączającym sie do ruchu :wow: :wow: :hmm:
Avatar użytkownika
kopan
 
Posty: 1956
Dołączył(a): poniedziałek 09 sierpnia 2004, 18:59
Lokalizacja: Klikowa d. Tarnowa

Re: Uprzejmość na drodze - włączanie do ruchu?

Postprzez mk61 » niedziela 06 maja 2012, 21:32

szerszon napisał(a):Niepotrzebnie uciekasz w ironię.....
Przecież założenie było jasne-przestrzegamy PoRD, a Ty mi tu o specyfice...

Nie uciekam. Zdaję sobie sprawę, że taki argument to o kant kuli... :)
Pozdrawiam. Marcin.
All Rights Reserved. Ÿ
Nobody is perfect. I am nobody.
rusel napisał(a):realne to jest skur-wy-syństwo żeby wymagać od kogoś więcej niż wymaga się od siebie.
Avatar użytkownika
mk61
 
Posty: 2850
Dołączył(a): środa 09 kwietnia 2008, 14:09
Lokalizacja: Gdziekolwiek

Re: Uprzejmość na drodze - włączanie do ruchu?

Postprzez kopan » niedziela 06 maja 2012, 21:35

szerszon napisał(a):Niepotrzebnie uciekasz w ironię.....
Przecież założenie było jasne-przestrzegamy PoRD, a Ty mi tu o specyfice...


Że co ??
Jakie założenia ??
Przestrzegasz PORD i zatrzymujesz się niezgodnie z art 46.1 i 46.2 :wow: :wow:
Założenie fiksum dyrdum :spoko: :spoko: Gratulacje
Avatar użytkownika
kopan
 
Posty: 1956
Dołączył(a): poniedziałek 09 sierpnia 2004, 18:59
Lokalizacja: Klikowa d. Tarnowa

Re: Uprzejmość na drodze - włączanie do ruchu?

Postprzez sankila » niedziela 06 maja 2012, 21:46

mk61 napisał(a):Chcę tylko wydusić od szerszona, lub innych, jakieś konkretniejsze przepisy lub interpretacje, bo póki co dla mnie dura lex sed lex mówi, że jednak jest to włączanie się do ruchu. :)
Interpretacja wynika z samego pojecia "warunki ruchu" czyli sytuacja na drodze.
- Zatrzymanie wynikające z warunków ruchu, to reakcja kierowcy na sytuację na drodze - nie jest zależne od tego, czy mam fizyczną możliwość jazdy, czy jej nie mam, tylko od tego, czy jest uzasadnione, czy nie.
- Zatrzymanie nie wynikające z warunków ruchu - to takie zatrzymanie, które jest spowodowane tylko i wyłącznie moją chęcią (zatrzymania).
To jest głos w dyskusji a nie: "zaśmiecanie forum, wprowadzanie bałaganu, kłótnia, prowokacja".
Avatar użytkownika
sankila
 
Posty: 2378
Dołączył(a): środa 25 lutego 2009, 01:56
Lokalizacja: Wrocław

Re: Uprzejmość na drodze - włączanie do ruchu?

Postprzez mk61 » niedziela 06 maja 2012, 21:54

sankila napisał(a):Zatrzymanie wynikające z warunków ruchu, to reakcja kierowcy na sytuację na drodze

Czy wyjazd z pola jest drogą? Dwa centymetry od krawędzi jezdni zaczyna się prywatne pole rolnika. Czy więc rolnik stojący na swoim własnym polu jest na drodze? Czy kierowca ma obowiązek obserwować tylko drogę, czy wszystko, co w okół też?
sankila napisał(a):Zatrzymanie nie wynikające z warunków ruchu - to takie zatrzymanie, które jest spowodowane tylko i wyłącznie moją chęcią (zatrzymania).

Czy zatrzymanie wynikające z warunków można przekształcić na zatrzymanie według własnej decyzji?
Rolnik mi wyjechał, dałem po hamulcach aż do 0km/h i wysiadłem, żeby pójść do sklepu. :)

Dobra, wiem, już zaczynam za bardzo kombinować.
Pozdrawiam. Marcin.
All Rights Reserved. Ÿ
Nobody is perfect. I am nobody.
rusel napisał(a):realne to jest skur-wy-syństwo żeby wymagać od kogoś więcej niż wymaga się od siebie.
Avatar użytkownika
mk61
 
Posty: 2850
Dołączył(a): środa 09 kwietnia 2008, 14:09
Lokalizacja: Gdziekolwiek

Re: Uprzejmość na drodze - włączanie do ruchu?

Postprzez sankila » niedziela 06 maja 2012, 22:21

mk61 napisał(a):Czy zatrzymanie wynikające z warunków można przekształcić na zatrzymanie według własnej decyzji? Rolnik mi wyjechał, dałem po hamulcach aż do 0km/h i wysiadłem, żeby pójść do sklepu. :)
Zjedź wpierw na pobocze :D
Droga to całokształt; obserwujesz wszystko, co może mieć wpływ na Twoją sytuację na drodze (czyli całe otoczenie). Promień obserwacji nie jest podany :)
To jest głos w dyskusji a nie: "zaśmiecanie forum, wprowadzanie bałaganu, kłótnia, prowokacja".
Avatar użytkownika
sankila
 
Posty: 2378
Dołączył(a): środa 25 lutego 2009, 01:56
Lokalizacja: Wrocław

Re: Uprzejmość na drodze - włączanie do ruchu?

Postprzez Cyberix » niedziela 06 maja 2012, 22:32

oskbelfer napisał(a):Czy jak mam sygnał czerwony (skrzyżowanie) to mam stać czy "spierniczać" jak widze we wstecznym lusterku TIRA, kóry nie jest w stanie wyhamować?

Ja miałem taką sytuację. W lusterku widzę jak tir staje w poprzek drogi (chyba się kierujący zagapił) i mknie na mnie więc na czerwonym przejechałem przejście dla pieszych (przed skrzyżowaniem) i częściowo wjechałem na skrzyżowanie. Na szczęście akurat nikt nie przechodził i ruch poprzeczny był prawie zerowy. Uciekłem dobre 10 metrów (duże skrzyżowanie) a tir zatrzymał się metr za mną.

Wracając do tematu:
mk61 napisał(a):Czy wyjazd z pola jest drogą? Dwa centymetry od krawędzi jezdni zaczyna się prywatne pole rolnika. Czy więc rolnik stojący na swoim własnym polu jest na drodze? Czy kierowca ma obowiązek obserwować tylko drogę, czy wszystko, co w okół też?

To akurat definiuje PoRD co jest drogą a co nie jest. I idąc dalej w definicje to 2 cm od drogi czy od jezdni? Bo jest jeszcze pas drogowy. Wracając do pytania, rozumiem, że skupiasz się tylko na jezdni, no powiedzmy na drodze. Zatem dzieci grające w piłkę 5 metrów od drogi ignorujesz zupełnie bo przecież grają bardzo daleko i guzik cie to obchodzi? Co ciekawe, nawet maszynista obserwuje otoczenie torów, kiedyś jadąc IC pociąg awaryjnie hamował ze 160 do 0. Bo samych torach stał ciągnik a z odległości 1km maszynista nie wiedział, czy stoi na torach czy obok. Więc co powinien zrobić? Ryzykować czy może lepiej hamować?

mk61 napisał(a):sankila pisze:
Zatrzymanie wynikające z warunków ruchu, to reakcja kierowcy na sytuację na drodze

No właśnie nie pojmuję tego, dlaczego część ludzi nie potrafi odróżnić zatrzymania się wynikającego z sytuacji na drodze od zatrzymania się, nie związanego z sytuacją na drodze: idę się odlać, po papierosy, gazetę, bułki, itd.?
Cyberix
 
Posty: 2071
Dołączył(a): poniedziałek 22 lutego 2010, 19:49

Re: Uprzejmość na drodze - włączanie do ruchu?

Postprzez lith » poniedziałek 07 maja 2012, 00:00

Tak, żeby zakończyć jeden etap.
Czyli pozostaje mi liczyć, że ewentualnie w sądzie uznają, że to moje zatrzymanie wynikało z warunków ruchu drogowego, a jak druga strona udowodni, że nie było- to ja jestem winny?
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Uprzejmość na drodze - włączanie do ruchu?

Postprzez szymon1977 » poniedziałek 07 maja 2012, 00:53

Drezyna napisał(a):Czy waszym zdaniem osoba, która posiadając pierwszeństwo zatrzymuje się, aby przepuścić innego uczestnika ruchu (...) powinna być traktowana jak włączający się do ruchu?
Według mnie nie. Choć o zatrzymaniu pojazdu decyduje kierowca, to decyzja jego powstaje w oparciu o ruch innych uczestników ruchu. A ruch innych uczestników ruchu to chyba właśnie są warunki ruchu.
-----
szerszon napisał(a):Przepuściłem jednego i relacja z nastepnym wraca do punktu wyjścia...
No nie do końca wraca do punktu wyjścia. Jeżeli jechałeś z prędkością 50 km/h jego wyjazd z podporządkowanej zmusiłby Cię zapewne do znacznej zmiany prędkości. Jeżeli jedziesz z prędkością 5 km/h (lub nawet stoisz) nie ma raczej możliwości aby jego wyjazd z podporządkowanej zmusił Cię do znacznej zmiany prędkości. Wprawdzie nadal wyjeżdża z podporządkowanej, ale nie ma raczej podstaw aby zobowiązać go do ustąpienia Ci pierwszeństwa przejazdu.
szerszon napisał(a):jak myslisz, kto bedzie winien w przypadku dzwona ?
Pisałem kto moim zdaniem będzie winny, a kto zostanie uznany za winnego z braku możliwości udowodnienia niewinności.
"Proszę podchodzić do wypowiedzi usera szymon1977 z dużą dozą wątpliwości i nieufności." - user Szerszon.
Avatar użytkownika
szymon1977
 
Posty: 6572
Dołączył(a): sobota 18 czerwca 2011, 22:06

Re: Uprzejmość na drodze - włączanie do ruchu?

Postprzez sankila » poniedziałek 07 maja 2012, 02:58

lith napisał(a):Czyli pozostaje mi liczyć, że ewentualnie w sądzie uznają, że to moje zatrzymanie wynikało z warunków ruchu drogowego, a jak druga strona udowodni, że nie było- to ja jestem winny?
Czy masz na myśli sytuację, w której "druga strona" będzie przekonywała sąd, że zatrzymanie, w celu wypuszczenia pojazdu z podporządkowanej, jest - według przepisów - wyłączeniem z ruchu? Przecież taki kierowca wyszedłby nie tylko z winą, ale jeszcze z powtórnym skierowaniem na egzamin z PJ. Sądu nie obchodzi indywidualna twórczość interpretacyjna, tylko wykładnia przepisów, a ustępowanie pierwszeństwa jest sztandarowym przykładem zatrzymania z powodu warunków drogowych.

szymon1977 napisał(a):Wprawdzie nadal wyjeżdża z podporządkowanej, ale nie ma raczej podstaw aby zobowiązać go do ustąpienia Ci pierwszeństwa przejazdu
O matko moja! Szerszon jest na drodze z pierwszeństwem przejazdu i to nie jest podstawa, żeby mu tego pierwszeństwa ustąpić?
Nieustąpienie pierwszeństwa to tylko zmuszenie do hamowania, ale uniemożliwienie ruszenia juz nim nie jest?


szerszon,
a nie mówiłam?
trzeba było mnie słuchać, jak radziłam, żeby skończyć temat
To jest głos w dyskusji a nie: "zaśmiecanie forum, wprowadzanie bałaganu, kłótnia, prowokacja".
Avatar użytkownika
sankila
 
Posty: 2378
Dołączył(a): środa 25 lutego 2009, 01:56
Lokalizacja: Wrocław

Re: Uprzejmość na drodze - włączanie do ruchu?

Postprzez szerszon » poniedziałek 07 maja 2012, 06:43

Tu sie robi problem, ze zatrzymanie, jakiekolwiek ,jest kwalifikowane,jako "wyłaczenie" sie z ruchu .Na podstawie tylko i wyłacznie Art 17 póżniej usiłuje się "wkręcić" kierowcę na drodze z pierwszeństwem we właczanie sie do ruchu.
I z tym zgodzic się nie mogę.
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 74 gości
cron