Moderatorzy: dylek, ella, klebek
przez kopan » środa 18 kwietnia 2012, 23:15
przez oskbelfer » czwartek 19 kwietnia 2012, 13:05
przez Amos » czwartek 19 kwietnia 2012, 20:03
oskbelfer napisał(a):kopan wyobraź sobie coś takiego
wyjazd ze strefy zamieszkaniapotem dalej ta sama jezdnia ciągnąca się 200 metrów
200 metrów "ziemi niczyjej" czy dalej 200 metrów strefy ??
jeśli nie strefa to - co ??
przez oskbelfer » czwartek 19 kwietnia 2012, 20:09
przez dylek » czwartek 19 kwietnia 2012, 21:38
oskbelfer napisał(a):kopan wyobraź sobie coś takiego
wyjazd ze strefy zamieszkaniapotem dalej ta sama jezdnia ciągnąca się 200 metrów
200 metrów "ziemi niczyjej" czy dalej 200 metrów strefy ??
jeśli nie strefa to - co ??
jeśli nie ziemia niczyja to co ? albo jak nazwać ziemie niczyją ?
W Twoim wywodzie logiki to ja nie widzę, kopanologie owszem
Reasumując koniec strefy powinien być ustawiony "tuż tuż" przy drodze poprzecznej ale napewno nie ze znakiem A7.
przez kopan » piątek 20 kwietnia 2012, 20:03
przez oskbelfer » piątek 20 kwietnia 2012, 22:05
przez kopan » piątek 20 kwietnia 2012, 22:14
przez dylek » piątek 20 kwietnia 2012, 22:17
przez kopan » piątek 20 kwietnia 2012, 22:25
przez dylek » piątek 20 kwietnia 2012, 22:34
kopan napisał(a):Dylek ale dlaczego diametralnie, to takie trudne słowo ??
10) skrzyżowanie - przecięcie się w jednym poziomie dróg mających jezdnię(..)określenie to nie dotyczy przecięcia(...) drogi twardej z drogą (...) stanowiącą dojazd do obiektu znajdującego się przy drodze;
przez kopan » piątek 20 kwietnia 2012, 22:41
przez oskbelfer » niedziela 22 kwietnia 2012, 23:25
dylek napisał(a):oskbelfer - najpierw przytakujesz Amosowi, że to zwykła droga publiczna...teraz zgadzasz się ze mną, że to dojazd do...
Weź się zdecyduj, bo jednak te 2 punty widzenia diametralnie się od siebie różnią...
a konsekwencją tego jest końcowa konkluzją, iż zgodnie z jedną opcją połaczenie tej "drogi niczyjej" z drogą publiczną tworzy skrzyżowanie, a z drugiej opcji wynika, że nie.
Zgadzanie się z oboma opcjami naraz jest...hmm... przemilczę ?
przez szymon1977 » poniedziałek 23 kwietnia 2012, 17:40
Świadomy egzaminator widząc jakie wątpliwości widzi u Ciebie tak proste oznakowanie nie powinien Cię wpuścić na drogi. Ale nic to. Mamy na drogach kierujących jakich mamy, a oznakowanie stoi tak jak stało. I dopóki nie zostanie zmieniony należy się do niego stosować. A więc: strefa zamieszkania kończy się/zaczyna się w miejscu gdzie ustawiono tablicę. Przejeżdżając za tablicę włączamy się do ruchu i mamy obowiązek ustąpić pierwszeństwa przejazdu będącym za tablicą. Proste? To ustępujemy pierwszeństwa (jeżeli mamy komu) i jedziemy dalej.kopan napisał(a):Świadomy drogowiec wiedzący jakie zachowanie wywołuje znak koniec strefy powinien go wkopywać tak by wątpliwości nie było.
przez oskbelfer » poniedziałek 23 kwietnia 2012, 18:27
szymon1977 napisał(a):A przyszło komuś do głowy, że Drogowcy celowo wyjazd ze strefy zamieszkania odsunęli od skrzyżowania, a tym samym uprościli zasady ustąpienia pierwszeństwa na samym skrzyżowaniu?
A może ktoś zamiast wypisywać tutaj wątpliwe teorie o błędnym oznakowaniu i jeszcze bardziej wątpliwe o niestosowaniu się do istniejącego oznakowania tylko do wyimaginowanego napisze do Zarządu Dróg z zapytaniem o wyjaśnienie?