@dylek - do Twojej ostatniej odpowiedzi łatwiej mi się odnieść, aniżeli do tej pierwotnej, o którą Cię pytałem.
Zgadzam się z Tobą, że nie ma oddzielnych zasad dla rond. Pisałem już kiedyś (chyba na tym forum?), że nie spodziewam się, by ktoś się podjął opracowania takowych - zbyt wiele czynników ma wpływ na jazdę przed, na i przy wyjeździe z ronda.
Ale całkowicie się nie zgadzam, że w związku z tym należy na rondach stosować te same zasady co na zwykłych skrzyżowaniach. W takich sytuacjach (nieokreślonych przez przepisy lub określonych ogólnikowo) trzeba mieć
najpierw (!!!) zdrowy rozsądek połączony z wyobraźnią, dodając do tego (to dla tych, którzy bez przepisu żyć nie mogą

) np art. 3 PoRD.
A ponieważ nie sprecyzowałeś tego o co poprzednio pytałem, więc zaryzykuję i odniosę się do tamtego akapitu:
kierujący pojazdem 2 zmieniał kierunek bez zachowania należytej ostrożności i to w dodatku niezgodnie z przepisami - z prawego pasa skręcając w lewo zajechał jej drogę
Liczyłem, że wyjaśnisz co miałeś na myśli pisząc "zmieniał kierunek". Otóż ja (i nie tylko ja) nie widzę tam w momencie kolizji zmiany kierunku. Ten pojazd poruszał się po okręgu ronda, a więc zgodnie z jego kształtem.
Przyjmuję nawet (hipotetycznie i to z zastrzeżeniami, o których pisałem wcześniej), że jechał prawym pasem (tym "nieoznaczonym"

). Ale, w którym momencie skręcał w lewo

to ni w ząb nie umiem zrozumieć, a o zajechaniu drogi wolę nic nie pisać.