Skrzyżowanie, prawie wjechano mi w bok, wolę się upewnić.

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Re: Skrzyżowanie, prawie wjechano mi w bok, wolę się upewnić

Postprzez Drezyna » czwartek 01 grudnia 2011, 17:55

Nic takiego nie chcę powiedzieć, natomiast mogę powiedzieć, że jeśli skręcający w lewo będzie już na drodze z pierwszeństwem, a jadący z naprzeciwka będzie stał pod A-7, to zdecydowanie ten spod A-7 ma obowiązek ustąpienia. A ty chcesz powiedzieć, że jest inaczej :wow: :eek2: :mrgreen: Ile tak z grubsza trzeba waszym zdaniem jechać drogą z pierwszeństwem, żeby się uprawomocniło? Tak z 5 km wystarczy, czy jeszcze B-20 obowiązuje???
Drezyna
 
Posty: 1139
Dołączył(a): wtorek 30 sierpnia 2011, 16:59

Re: Skrzyżowanie, prawie wjechano mi w bok, wolę się upewnić

Postprzez Rizzin » czwartek 01 grudnia 2011, 19:50

Dobra, ja odpadam, siły mi brak, powodzenia w sądzie czy z policją z takimi teoriami.
Rizzin
 
Posty: 15
Dołączył(a): środa 30 listopada 2011, 13:41

Re: Skrzyżowanie, prawie wjechano mi w bok, wolę się upewnić

Postprzez ringus1 » czwartek 01 grudnia 2011, 20:07

Drezyna napisał(a):Ile tak z grubsza trzeba waszym zdaniem jechać drogą z pierwszeństwem, żeby się uprawomocniło?


Toż przecież napisałem, że właśnie chodzi o to, czy uznajemy to za jedno skrzyżowanie czy nie. Dlaczego sądzisz, że skrzyżowanie drogi z pierwszeństwem i stopu jest wcześniej niż to z drogą z pierwszeństwem?
"When was the last time you just got up and went for a drive? Not to anywhere, not for anything, just for a drive? See, motorcyclists do it all the time, so why don't human beings?" -- Jeremy Clarkson

Prawo jazdy na kat. A, B.
ringus1
 
Posty: 333
Dołączył(a): wtorek 29 listopada 2011, 22:32
Lokalizacja: Wrocław

Re: Skrzyżowanie, prawie wjechano mi w bok, wolę się upewnić

Postprzez Drezyna » czwartek 01 grudnia 2011, 21:51

A co ma do tego skrzyżowanie???
Drezyna
 
Posty: 1139
Dołączył(a): wtorek 30 sierpnia 2011, 16:59

Re: Skrzyżowanie, prawie wjechano mi w bok, wolę się upewnić

Postprzez ringus1 » czwartek 01 grudnia 2011, 22:25

Znak stop (oprócz nakazu zatrzymania) nakazuje też ustąpić pierwszeństwa, tak?
Gdy stop i ustąp pierwszeństwa znajdują się w obszarze jednego skrzyżowania, są ze sobą w równorzędnym stosunku. Więc osobnik skręcający w lewo, musi ustąpić temu z naprzeciwka (skręcającemu w prawo lub jadącemu prosto) pierwszeństwa przejazdu.

Art. 25.
1. Kierujący pojazdem, zbliżając się do skrzyżowania, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa pojazdowi nadjeżdżającemu z prawej strony, a jeżeli skręca w lewo – także jadącemu z kierunku przeciwnego na wprost lub skręcającemu w prawo.
"When was the last time you just got up and went for a drive? Not to anywhere, not for anything, just for a drive? See, motorcyclists do it all the time, so why don't human beings?" -- Jeremy Clarkson

Prawo jazdy na kat. A, B.
ringus1
 
Posty: 333
Dołączył(a): wtorek 29 listopada 2011, 22:32
Lokalizacja: Wrocław

Re: Skrzyżowanie, prawie wjechano mi w bok, wolę się upewnić

Postprzez Drezyna » piątek 02 grudnia 2011, 11:36

Nie, w omawianym przypadku art. 25 nie ma nic do rzeczy. Poza wszystkim mówi o zbliżającym się do skrzyżowania, a tam są znaki. W omawianym przypadku jadący z B-20 już się zatrzymał, ustąpił komu miał ustąpić, wjechał na drogę z pierwszeństwem, a ten spod A-7 mu się ryje jak ryjówka? W jaki sposób można zobaczyć coś innego?
Drezyna
 
Posty: 1139
Dołączył(a): wtorek 30 sierpnia 2011, 16:59

Re: Skrzyżowanie, prawie wjechano mi w bok, wolę się upewnić

Postprzez maryann » piątek 02 grudnia 2011, 11:45

Nazywa się to: normalnie.
falsum in uno falsum in toto
Avatar użytkownika
maryann
 
Posty: 3359
Dołączył(a): czwartek 22 lipca 2010, 09:38
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Re: Skrzyżowanie, prawie wjechano mi w bok, wolę się upewnić

Postprzez ringus1 » piątek 02 grudnia 2011, 13:08

@ Drezyna
Czyli sądzisz, że jakby obaj ustąpili pierwszeństwa tylko tym na drodze z pierwszeństwem i w tym samym momencie wjechali na tą drogę i ewentualnie doszłoby do kolizji... no właśnie, kto wg Ciebie byłby winny? Obaj, bo nie zachowali szczególnej ostrożności? Czy może nikt, bo wg Ciebie żaden z nich nie miał względem drugiego pierwszeństwa?
"When was the last time you just got up and went for a drive? Not to anywhere, not for anything, just for a drive? See, motorcyclists do it all the time, so why don't human beings?" -- Jeremy Clarkson

Prawo jazdy na kat. A, B.
ringus1
 
Posty: 333
Dołączył(a): wtorek 29 listopada 2011, 22:32
Lokalizacja: Wrocław

Re: Skrzyżowanie, prawie wjechano mi w bok, wolę się upewnić

Postprzez Drezyna » piątek 02 grudnia 2011, 15:02

Jeśli się nie zgadzasz ze mną to napisz jak to powinno wyglądać i powołaj się na stosowne przepisy. Tak będzie prościej. Na przykład napisz dlaczego wyjażdżając spod A-7 nie należy ustąpić pierwszeństwa będącemu już na drodze z pierwszeństwem. Chętnie przeczytam.
Drezyna
 
Posty: 1139
Dołączył(a): wtorek 30 sierpnia 2011, 16:59

Re: Skrzyżowanie, prawie wjechano mi w bok, wolę się upewnić

Postprzez maryann » piątek 02 grudnia 2011, 15:07

Może i to zakwestionujesz, ale spróbuję.
Wyjeżdżający spod B20 ma włączony kierunkowskaz- lewy. W którym momencie go wyłączy? zmierzam do tego, że to miejsce oznacza zakończenie manewru, a więc wjechanie na drogę z pierwszeństwem- które to miejsce?
falsum in uno falsum in toto
Avatar użytkownika
maryann
 
Posty: 3359
Dołączył(a): czwartek 22 lipca 2010, 09:38
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Re: Skrzyżowanie, prawie wjechano mi w bok, wolę się upewnić

Postprzez kg1956 » piątek 02 grudnia 2011, 15:24

Wydaje mi się, że drezyna tak widzi omawiane skrzyżowanie, albo sobie robi jaja.
http://www.autocentrum.pl/?FF=546&file= ... 071.83.jpg
kg1956
 
Posty: 2237
Dołączył(a): wtorek 23 marca 2010, 10:18
Lokalizacja: Poznań

Re: Skrzyżowanie, prawie wjechano mi w bok, wolę się upewnić

Postprzez lith » piątek 02 grudnia 2011, 15:44

Ale na zdjęciu wyraźnie obie drogi dochodzą symetrycznie, w tym samym miejscu, więc ja nie widzę powodu do wątpliwości. Jedyne co odróżnia je od normalnego skrzyżowania + jest to, że ta górna droga dochodzi pod pewnym kątem. Nie jest to przykład skrzyżowania z przesuniętymi wlotami, co usilnie próbuje tu przeforsować Drezyna. Chyba, że rzeczywiście uważa, że pierwszeństwo ma ten kto pierwszy 'dotknie' drogi z pierwszeństwem.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Skrzyżowanie, prawie wjechano mi w bok, wolę się upewnić

Postprzez Borys_q » piątek 02 grudnia 2011, 19:25

1) drodze z pierwszeństwem - rozumie się przez to drogę oznakowaną jako droga z pierwszeństwem, na której kierujący zbliżający się do skrzyżowania ma pierwszeństwo w stosunku do kierujących zbliżających się do skrzyżowania drogą oznakowaną jako podporządkowana;
2) drodze podporządkowanej - rozumie się przez to drogę oznakowaną jako droga podporządkowana, na której kierujący zbliżający się do skrzyżowania jest obowiązany ustąpić pierwszeństwa kierującym zbliżającym się do skrzyżowania drogą oznakowaną jako droga z pierwszeństwem;


Drezyna widzę że nie dasz się przekonać, z powyższych przepisów wynika, że w przypadku pierwszeństwa ustalonego znakami rozparzamy pozycję pojazdów PRZED skrzyżowaniem.

A czemu nikt nie rozpatruje tej kwestii:

3. Znak B-20 umieszczony w obrębie skrzyżowania dotyczy tylko najbliższej jezdni, przed którą został ustawiony.


Tam ewidentnie mamy do czynienia z jednym skrzyżowaniem, tego łącznika nawet osobną drogą bym nie nazwał. Ja osobiście uważam że ustawienie tego stopu w obrębie skrzyżowania coś tu zmienia.

Lith, jeżeli przyjmiemy, że jest to jedno skrzyżowanie, to porostu wymusiłeś na panu jadącym z drogi z pierwszeństwem (Alei Zwycięstwa) która tylko była oddzielona stopem od drugiej drogi z pierwszeństwem (Trakt konny). Można jeszcze przyjąć że Al zwycięstwa + Trakt konny to jedna 3 jezdniowa droga, ale jest to dość dziwne a i tak nie zmienia tu nic.
Szybka jazda nie wymaga odpowiednich umiejętności. Trzeba jedynie wiedzieć który pedał odpowiada za jej zwiększanie.
Borys_q
 
Posty: 3480
Dołączył(a): sobota 22 marca 2008, 16:36
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Skrzyżowanie, prawie wjechano mi w bok, wolę się upewnić

Postprzez Rizzin » piątek 02 grudnia 2011, 19:45

A skąd ktoś wyjeżdżający z tej drogi z A-7 ma wiedzieć jakie jest oznakowanie na tamtej drodze i co to za droga w ogóle? Ja za skrzyżowanie w tym przypadku uznaję tę przełączkę, drogę z pierwszeństwem i drogę z A-7. Do tego równie dobrze można sobie uznać, że A-7 też jest ustawiony na skrzyżowaniu (jak kto sobie zinterpretuje obręb skrzyżowania) i też dotyczy tylko jednej jezdni.
Rizzin
 
Posty: 15
Dołączył(a): środa 30 listopada 2011, 13:41

Re: Skrzyżowanie, prawie wjechano mi w bok, wolę się upewnić

Postprzez Borys_q » piątek 02 grudnia 2011, 19:51

A skąd ktoś wyjeżdżający z tej drogi z A-7 ma wiedzieć jakie jest oznakowanie na tamtej drodze i co to za droga w ogóle?


Akurat to jest najmniejszym problemem.
Szybka jazda nie wymaga odpowiednich umiejętności. Trzeba jedynie wiedzieć który pedał odpowiada za jej zwiększanie.
Borys_q
 
Posty: 3480
Dołączył(a): sobota 22 marca 2008, 16:36
Lokalizacja: Gdańsk

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 62 gości