Pierwszeństwo - kto?

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Re: Pierwszeństwo - kto?

Postprzez Ricky » piątek 18 marca 2011, 16:13

BOReK napisał(a):Mam zatem rozumieć, że fotka zamieszczona na początku przez autora jest stara i w międzyczasie przebudowano skrzyżowanie? Nie widzę innego wytłumaczenia tak dużych różnic między pierwszym zdjęciem a tym podlinkowanym przez Ciebie (jak choćby znaczne poszerzenie wlotu dla pojazdu niebieskiego i inny kształt jezdni czerwonego).

W Twojej sytuacji oczywiście jest to jedno skrzyżowanie, a jeżeli je przebudowano, to zapewne z powodu podobnych problemów. Ale to tak trochę jakby pytać o sytuację na skrzyżowaniu Piotrkowskiej i obecnej Piłsudskiego (czy Mickiewicza) w Łodzi, dając zdjęcie z roku 1965...


To skrzyżowanie, nie jest przebudowane. Dylek nie dał na maksa powiększonej fotki i dlatego to wydaje się normalne. Przybliż na maksa i zobaczysz takie samo jak to z mojego screena. Skrzyżowanie od x lat nie było przebudowywane.


jarzabek napisał(a):Żeby podtrzymać to co powiedziałem na początku pytam po raz kolejny, kto ma pierwszeństwo w przypadku jazdy prosto przez czerwonego a lewoskrętu niebieskiego???


Nikt nie ma pierwszeństwa, taki manewr wykonuje się na tym skrzyżowaniu bezkolizyjnie (pojazdy mijają się lewymi bokami). Oczywiście, jeśli główna jest wolna i pojazdy ruszą jednocześnie. Gdyby niebieski ruszył wcześniej i nie zdążyli się minąć to czerwony by czekał, ponieważ niebieski jest już na głównej (chyba, że tak jak pisałem w 1 poście, czerwony by wymusił, bo i takie sytuacje się zdarzają dlatego tu jestem żeby rozwiać moje wątpliwości. Być może co drugi kierowca "czerwony" wie, że powinien ustąpić niebieskiemu/ma pierwszeństwo przed niebieskim*). Na rysunku widać przecięcie strzałek, ale samochody się tam nie spotkają, bo już zdążą się minąć lewymi bokami. Trochę zagmatwane, ale tak to w praktyce wygląda, a wiem, bo jeżdżę tu dosyć często. Rozrysuje to, co by prościej było: http://i55.tinypic.com/im71if.png

*niepotrzebne skreślić
(2/15/11) Prawo Jazdy: Przyjęto wniosek - trwa postępowanie administracyjne.

(2/17/11) Prawo Jazdy do odbioru w Urzędzie.

(2/21/11) Niepoprawne dane, brak spraw w toku lub dokument wydany
Ricky
 
Posty: 6
Dołączył(a): sobota 05 marca 2011, 03:28

Re: Pierwszeństwo - kto?

Postprzez BOReK » piątek 18 marca 2011, 16:30

Sorry, ale wczesniej pod tym linkiem była nie Grunwaldzka, a Wilkolińskiego - http://mapy.google.pl/maps?f=q&source=s_q&hl=pl&geocode=&q=Leszno,+wilkonskiego&aq=&sll=52.025459,19.204102&sspn=6.99156,14.128418&ie=UTF8&hq=&hnear=Augusta+Wilko%C5%84skiego,+Leszno,+Wielkopolskie&t=k&ll=51.853269,16.57014&spn=0.001166,0.00375&z=18 - i to do tej mapy się odniosłem jako do pojedynczego skrzyżowania. W przypadku Grunwaldzkiej nawet z daleka widać, że to dokładnie to, co wkleił autor, w przypadku Wilkolińskiego widać zaś kompletną różnicę. Podtrzymuję moje poprzednie zdanie, poczatkowa mapa nie przedstawia klasycznego pojedynczego skrzyżowania.

Jeśli czerwony pojedzie prosto, nadzieje się na pas zieleni i żywopłot, co nie zachodzi na ulicy Wilkolińskiego, gdzie skrzyżowanie jest niemal zupełnie prostopadłe. Mogę to powtórzyć jeszcze tysiąc razy, a na swoim komputerze rozrysuję to dokładnie na zrzucie z mapki.
Avatar użytkownika
BOReK
 
Posty: 3051
Dołączył(a): niedziela 25 lutego 2007, 13:02

Re: Pierwszeństwo - kto?

Postprzez scorpio44 » piątek 18 marca 2011, 19:02

To ja teraz jeszcze jedną rzecz zagmatwam. :D

Moim zdaniem nawet jeżeli jest to jedno skrzyżowanie (a wygląda na to, że chyba można tak uznać), to trudno w sytuacji pojazdu czerwonego (chodzi mi o ostatni rysunek) mówić o jeździe prosto. :? (prosto jest żywopłot, jak już zostało wspomniane). Co np. z kierunkowskazami - powinien nie użyć żadnego, bo jedzie na wprost? Moim zdaniem geometria sprawia, że najpierw skręcamy w lewo, a potem skrecamy w prawo. I tak też należałoby użyć kierunkowskazów.
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Re: Pierwszeństwo - kto?

Postprzez rusel » piątek 18 marca 2011, 19:59

jest pewna zasadnicza roznica miedzy zmiana kierunku ruchu jaka tu nastepuje a zmiana kierunku jazdy

"Obowiązek sygnalizowania zamiaru zmiany kierunku lub pasa ruchu nie dotyczy sytuacji "wymuszonych" przebiegiem drogi (pasa ruchu) lecz sytuacji wynikających z naszego wyboru sposobu jazdy." Zbigniew Drexler

Moim zdaniem geometria sprawia, że najpierw skręcamy w lewo, a potem skrecamy w prawo. I tak też należałoby użyć kierunkowskazów.


zobacz np na tabliczke t18 ogolnie kierunek jazdy na wprost, kierunek ruchu w prawo/w lewo, moze wyrobisz sobie opinie
Avatar użytkownika
rusel
 
Posty: 4301
Dołączył(a): wtorek 25 listopada 2008, 11:16

Re: Pierwszeństwo - kto?

Postprzez BOReK » piątek 18 marca 2011, 22:23

Obrazek

Zaznaczyłem tor pasa "na wprost", a linią przerywaną tor samochodów jadących tam "na wprost" albo skręcających w lewo - jak widać, według ich zachowania na zdjęciu. Jeżeli tak tam manewrują, to jakie są jeszcze wątpliwości?
Avatar użytkownika
BOReK
 
Posty: 3051
Dołączył(a): niedziela 25 lutego 2007, 13:02

Re: Pierwszeństwo - kto?

Postprzez dylek » piątek 18 marca 2011, 23:15

BOReK napisał(a): Jeżeli tak tam manewrują, to jakie są jeszcze wątpliwości?

A pewnie, że są wątpliwości :D
Ja tam widzę coś mniej więcej takiego :
Obrazek

1 skrzyżowanie o przesuniętych wlotach jakich mnóstwo :D

No chyba, że jest jakiś przepis, że jak geometria wymusza kolizyjne lewoskręty to jest równoznaczne z dwoma skrzyżowaniami :D

P.S Czy da się te ponoć 2 skrzyżowania jakoś wydzielić ??
Już nie mówię o np. oddzielnych sygnalizacjach świetlnych...
Choćby jakieś przejście dla pieszych pomiędzy czy cuś.... ;) ??
Jakoś bardziej tu widzę 1 skrzyżowanie niż 2 ....
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Re: Pierwszeństwo - kto?

Postprzez BOReK » sobota 19 marca 2011, 00:54

Ja tymczasem nie widzę "jakoś", tylko widzę jak tam te samochody się poruszają. Bynajmniej nie poruszają się tak, jak to zaznaczyłeś - przedstawiłem już szkic odwzorowujący ruch tam sie odbywający i drugi raz tego obrazka nie będę wklejał. Byłeś łaskaw go olać, twój problem.
Avatar użytkownika
BOReK
 
Posty: 3051
Dołączył(a): niedziela 25 lutego 2007, 13:02

Re: Pierwszeństwo - kto?

Postprzez scorpio44 » sobota 19 marca 2011, 01:42

rusel napisał(a):jest pewna zasadnicza roznica miedzy zmiana kierunku ruchu jaka tu nastepuje a zmiana kierunku jazdy

Jest zasadnicza. "Zmiana kierunku ruchu" mianowicie to sztuczny twór nieistniejący w przepisach, pod którego pojęciem każdy rozumie co innego. :) Jak na razie nie udało nam się określić jednoznacznej definicji tego czegoś. ;)

rusel napisał(a):"Obowiązek sygnalizowania zamiaru zmiany kierunku lub pasa ruchu nie dotyczy sytuacji "wymuszonych" przebiegiem drogi (pasa ruchu) lecz sytuacji wynikających z naszego wyboru sposobu jazdy." Zbigniew Drexler

Zgadza się. I zupełnie nie rozumiem, co to ma do sytuacji z rysunku, o której piszę. :? Sytuacja wymuszona przebiegiem drogi to m.in. zakręt bądź Twój przykład z tabliczką T-18.


BOReK ==> akurat to, że "tam się tak jeździ", nigdy nie powinno być żadnym argumentem. ;) Jest masa skrzyżowań, gdzie wszyscy jeżdżą źle.


Jeżeli chodzi o to, czy jest jedno skrzyżowanie czy dwa, to chyba kluczową rzeczą jest to, czy można wyznaczyć wspólny obszar przecięcia się wszystkich 4 wlotów. Jeżeli tak, to jest jedno. Jeżeli te boczne są na tyle przesunięte, że przecinają się z drogą główną na dwóch różnych obszarach, to są dwa. Moim zdaniem więc w tej sytuacji mamy raczej jedno skrzyżowanie.
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Re: Pierwszeństwo - kto?

Postprzez oskinstruktor » sobota 19 marca 2011, 04:35

A ja odbiegnę od tematu, bo kilku z Was użyło terminu....... "DROGA GŁÓWNA" 8) Możecie powiedzieć cóż to za stwór ta droga główna? :hmm:
Avatar użytkownika
oskinstruktor
 
Posty: 772
Dołączył(a): wtorek 25 stycznia 2011, 23:50
Lokalizacja: Rybnik

Re: Pierwszeństwo - kto?

Postprzez dylek » sobota 19 marca 2011, 08:07

BOReK napisał(a):(...) przedstawiłem już szkic odwzorowujący ruch tam sie odbywający i drugi raz tego obrazka nie będę wklejał. Byłeś łaskaw go olać, twój problem.

BOReK- taki kolizyjny sposób przejeżdżania lewoskrętów mogę ci wyznaczyć na większości skrzyżowań - to naprawdę nie jest argument na potwierdzenie istnienia dwóch skrzyżowań.
To co ja i scorpio44 pisaliśmy jest tu kluczowe.
Tutaj nie da się wyznaczyć dwóch powierzchni skrzyżowań będących obok siebie i nie nakładających się na siebie.
Tutaj jak tak spróbujesz do tego podejść to się okaże, że jeszcze nie skończyło ci się jedno, a już zaczyna drugie. Wyjdzie ci, że masz na jednym skrzyżowaniu drugie skrzyżowanie.
A przecież nawet jeśli te powierzchnie przecięcia by się na siebie nie nakładały, to to też nie przesądza o istnieniu 2 skrzyżowań, co bardzo dobrze widać na obrazku, który kiedyś wklejałem przy okazji dyskusji z kopanem.
Obrazek
Obrazek jest lustrzanym odbiciem takiego właśnie skrzyżowania, które codziennie przejeżdżam :
TUTAJ
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Re: Pierwszeństwo - kto?

Postprzez BOReK » sobota 19 marca 2011, 09:37

Obszary skrzyżowań do mnie przemawiają, at least. Tyle, że Twój obrazek ma się nijak do rozważanej sytuacji - nie ma tylu znaków poziomych, zgranej sygnalizacji itd., więc bez nałożenia się obszarów racji bym nie przyznał. ;]
Avatar użytkownika
BOReK
 
Posty: 3051
Dołączył(a): niedziela 25 lutego 2007, 13:02

Re: Pierwszeństwo - kto?

Postprzez rusel » sobota 19 marca 2011, 12:34

Zgadza się. I zupełnie nie rozumiem, co to ma do sytuacji z rysunku, o której piszę. Sytuacja wymuszona przebiegiem drogi to m.in. zakręt bądź Twój przykład z tabliczką T-18.


Co np. z kierunkowskazami - powinien nie użyć żadnego, bo jedzie na wprost? Moim zdaniem geometria sprawia, że najpierw skręcamy w lewo, a potem skrecamy w prawo. I tak też należałoby użyć kierunkowskazów


jadac na wprost zmieniamy kierunek ruchu (taki termin widnieje w definicji znaku przy ktorym nic nie sygnalizujemy) zatem to ja niebardzo wiem dlaczego chcesz uzyc kierunkowskazow skoro zgadzasz sie z tym co wczesniej napisalem

"Zmiana kierunku ruchu" mianowicie to sztuczny twór nieistniejący w przepisach, pod którego pojęciem każdy rozumie co innego. Jak na razie nie udało nam się określić jednoznacznej definicji tego czegoś.


mnie sie to udaje jak patrze rowniez na znaki typu F21 gdzie w zwiazku z reorganizacja zmienia sie kierunek RUCHU i znaki typu F7 w zwiazku ze sposobem JAZDY
Avatar użytkownika
rusel
 
Posty: 4301
Dołączył(a): wtorek 25 listopada 2008, 11:16

Re: Pierwszeństwo - kto?

Postprzez scorpio44 » sobota 19 marca 2011, 15:04

jarzabek napisał(a):A ja odbiegnę od tematu, bo kilku z Was użyło terminu....... "DROGA GŁÓWNA" 8) Możecie powiedzieć cóż to za stwór ta droga główna? :hmm:

Ojej, no jeżeli o mnie chodzi, to tak sobie użyłem dla określenia tej pionowej drogi z góry na dół, jako odróżnienie od tych dwóch bocznych. To miało być tylko takie orientacyjne określenie. :)
rusel napisał(a):to ja niebardzo wiem dlaczego chcesz uzyc kierunkowskazow skoro zgadzasz sie z tym co wczesniej napisalem

Dlatego że w tym wypadku moim zdaniem dwukrotnie zmieniamy kierunek jazdy. Co nie zmienia faktu, że uważam to za jedno skrzyżowanie (to dwie odrębne kwestie).


Dylek ==> jeżeli chodzi o Twój ostatni rysunek, to nie pamiętam dyskusji z Kopanem, ale tam akurat są moim zdaniem dwa skrzyżowania. I nie bardzo wiem, dlaczego:
dylek napisał(a):nawet jeśli te powierzchnie przecięcia by się na siebie nie nakładały, to to też nie przesądza o istnieniu 2 skrzyżowań, co bardzo dobrze widać na obrazku
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Re: Pierwszeństwo - kto?

Postprzez rusel » sobota 19 marca 2011, 16:02

Dlatego że w tym wypadku moim zdaniem dwukrotnie zmieniamy kierunek jazdy. Co nie zmienia faktu, że uważam to za jedno skrzyżowanie (to dwie odrębne kwestie).


czyli na tym skrzyzowaniu skoro jest to jedno czterowlotowe skrzyzowanie mozna obrac tylko dwa kierunki jazdy?

moim zdaniem dyskusja odnosnie tego konkretnego skrzyzowania to troche przerost formy nad trescia, az tak specyficzne i niespotykane to ono nie jest
Avatar użytkownika
rusel
 
Posty: 4301
Dołączył(a): wtorek 25 listopada 2008, 11:16

Re: Pierwszeństwo - kto?

Postprzez dylek » sobota 19 marca 2011, 17:19

scorpio44 napisał(a):Dylek ==> jeżeli chodzi o Twój ostatni rysunek, to nie pamiętam dyskusji z Kopanem, ale tam akurat są moim zdaniem dwa skrzyżowania. I nie bardzo wiem, dlaczego:
dylek napisał(a):nawet jeśli te powierzchnie przecięcia by się na siebie nie nakładały, to to też nie przesądza o istnieniu 2 skrzyżowań, co bardzo dobrze widać na obrazku

scorpio44 - to trochę jak z tabliczką droga wewnętrzna ;)
Bez niej było skrzyżowanie - pojawiła się i znikło :D
Tutaj chodzi o światła . Mają być na każdym wlocie w skrzyżowanie. Bez nich może i można się doszukiwać 2 skrzyżowań - pojawiły się i zrobiły 1 skrzyżowanie ;)
2 skrzyżowania 3-wlotowe = 6 sygnalizatorów
1 skrzyżowanie 4-wlotowe = 4 sygnalizatory
Mam nadzieję, że rozumiesz o czym mówię i zdajesz sobie sprawę ile i gdzie powinno stać sygnalizatorów przy dwóch skrzyżowaniach, bo nie mam jakoś dziś weny grzebać dogłębnie, by potem cytatami strzelać ;)
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 44 gości