Co to jest wyprzedzanie? /wątek oddzielony

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Postprzez barbra » wtorek 04 maja 2010, 23:45

"sankila"]Proszę bardzo:
1 -3 wyprzedzanie (3 x tak)
reszta - nie wykonują manewrów(nie dotyczy).
Miałeś rozwiać moje wątpliwości; nie bardzo to wyszło.


Pomijając całe to zamieszanie,które wyniknęło z niedomówień personalnych,to tak naprawdę sankila koledzy wykonali tu naprawdę kawał dobrej roboty,pomocnej do zrozumienia tematu i naprawdę życzę Ci,byś po "zrzuceniu emocji"mogła go na spokojnie przeaanalizować.
I oby te wysiłki pozwoliły nam Wszystkim korzystać z dobrodziejstwa bezpiecznej jazdy.... i szerokiej drogi.... :D
p.s.Skoro nie kwestionujesz zasadności istnienia PORD,to tym bardziej warto pewnym przepisom poświęcić więcej czasu i zrozumienia.
Wszystko jest trudne,dopóki nie stanie się proste..
-----------
Kat. B-marzec 2007
Avatar użytkownika
barbra
 
Posty: 583
Dołączył(a): poniedziałek 19 marca 2007, 19:40
Lokalizacja: Poznań

Postprzez kg1956 » środa 05 maja 2010, 09:20

Szanowne Koleżanki i Szanowni Koledzy szczęśliwi posiadacze prawa jazdy. Chyba znalazłem złoty środek w naszej dyskusji. Ja oczywiście uważam te wszystkie manewry za wyprzedzanie, ale mam wątpliwości podobnie jak Sankila. Myślę, że te sporne zapisy dotyczące wyprzedzania nie były aktualizowane odkąd pamiętam, a jednak w tym czasie drogi uległy modernizacji. Jeżeli w ogóle były to jednopasmowe. Obecnie trzypasmowe to żadna rewelacja. Dlatego uważam, że przydałaby się jakaś nowelizacja.
kg1956
 
Posty: 2237
Dołączył(a): wtorek 23 marca 2010, 10:18
Lokalizacja: Poznań

Postprzez Cyberix » środa 05 maja 2010, 09:32

kg1956 napisał(a):Ja oczywiście uważam te wszystkie manewry za wyprzedzanie, ale mam wątpliwości podobnie jak Sankila.

Ależ nie wszystkie te manewry są dozwolone! (mowa o tych moich rysunkach). I co w latach 90 nie było w Polsce dróg wielopasmowych? No nie bądźmy śmieszni... Po prostu kłania się znajomość PoRD i rozumowania podstawowych pojęć.
Cyberix
 
Posty: 2071
Dołączył(a): poniedziałek 22 lutego 2010, 19:49

Postprzez kg1956 » środa 05 maja 2010, 09:46

Nie pisałem, że są dozwolone. A mówiłem o latach 70-tych.
kg1956
 
Posty: 2237
Dołączył(a): wtorek 23 marca 2010, 10:18
Lokalizacja: Poznań

Postprzez Cyberix » środa 05 maja 2010, 10:30

kg1956 napisał(a):A mówiłem o latach 70-tych.

To aktualny PoRD jest z lat 70.? :shock:
Cyberix
 
Posty: 2071
Dołączył(a): poniedziałek 22 lutego 2010, 19:49

Postprzez kg1956 » środa 05 maja 2010, 10:42

Czytajmy ze zrozumieniem. Pisałem o części dot. wyprzedzania a nie o całym PORDzie.
kg1956
 
Posty: 2237
Dołączył(a): wtorek 23 marca 2010, 10:18
Lokalizacja: Poznań

Postprzez barbra » środa 05 maja 2010, 13:02

kg1956 napisał(a):Szanowne Koleżanki i Szanowni Koledzy szczęśliwi posiadacze prawa jazdy. Chyba znalazłem złoty środek w naszej dyskusji...
Dlatego uważam, że przydałaby się jakaś nowelizacja.

To co Szanowny Kolega,by zmienił w tej kwestii.by była jasna dla Wszystkich? :wink:
sporne zapisy dotyczące wyprzedzania nie były aktualizowane

Bo( z całym szcunkiem) staram się czytać ze zrozumieniem,ale nie do końca wiem,o co Koledze chodzi... :] .
A oczywiście jestem za tym,byśmy bezpiecznie czuli się na naszych drogach,i bez konieczności "łamania przepisów" dojeżdżali do celu....

@Cyberix
Ależ nie wszystkie te manewry są dozwolone! (mowa o tych moich rysunkach).

Co nie znaczy,że nie są wyprzedzaniem...
Ale główny problem chyba tkwi w tym,że trudno zrozumieć iż wyprzedzać można " ze swojego pasa"-np.rysunek 5 (kolegi Cyberixa)....(bo to zbyt proste),a przepis mówi,że :
sankila napisał:
Jeśli przejazd obok, kogoś, kto jedzie wolniej ode mnie jest wyprzedzaniem, to dlaczego we wszystkich podręcznikach podkreśla się, że "manewr wyprzedzania jest trudny, niebezpieczny i wymaga doświadczenia"?
Wszystko jest trudne,dopóki nie stanie się proste..
-----------
Kat. B-marzec 2007
Avatar użytkownika
barbra
 
Posty: 583
Dołączył(a): poniedziałek 19 marca 2007, 19:40
Lokalizacja: Poznań

Postprzez bac » środa 05 maja 2010, 13:25

Złoty środek jest niestety gdzie indziej i tkwi w tym, że jesteśmy takim zabawnym narodem, w którym każdy wie wszystko najlepiej i w którym każdy byłby najchętniej źródłem prawa.

Niektórzy w książce przeczytali, że "wyprzedzanie jest trudne i niebezpieczne", więc kiedy wyprzedzam pasem w tym samym kierunku i uznaję to za "manewr łatwy i bezpieczny", to nie jest to wyprzedzanie, bo wyprzedzanie ma być z definicji (której? czyjej?) niebezpieczne.
Już nie bawiąc się w przytaczanie prawdziwej definicji, przepis
PoRD napisał(a):Kierującemu pojazdem wyprzedzanym zabrania się w czasie wyprzedzania i bezpośrednio po nim zwiększania prędkości.

dotyczy tak samo obu, nieformalnych odmian wyprzedzania.
W "wersji niebezpiecznej", w której manewr odbywa się pasem "pod prąd" ma on krytyczne znaczenie i chyba nie trzeba nic dodawać.
W "wersji bezpiecznej" nie jest aż tak krytyczny, ale jest uzasadniony, bo dzięki stosowaniu się do niego, wyprzedzający może szybciej wrócić na prawy pas, na czym zyskuje porządek, płynność, a więc i bezpieczeństwo ruchu.
Ostatnio zmieniony środa 05 maja 2010, 15:06 przez bac, łącznie zmieniany 1 raz
bac
 
Posty: 589
Dołączył(a): poniedziałek 16 lutego 2009, 12:58

Postprzez Cyberix » środa 05 maja 2010, 13:45

barbra napisał(a):@Cyberix
Ależ nie wszystkie te manewry są dozwolone! (mowa o tych moich rysunkach).

Co nie znaczy,że nie są wyprzedzaniem...
Dokładnie, to też jest wyprzedzanie tyle, że niedozwolone. Ale specjalnie, z premedytacją narysowałem te niedozwolone aby wykazać różnicę. Oczywiście tych niedozwolonych można by mnożyć, poprzez dodanie znaków informujących o wzniesieniu, o niebezpiecznym łuku drogi, itd...

Wyprzedzanie to przejeżdżanie (a nawet przechodzenie jeśli pieszy wyprzedza pieszego) z większą prędkością obok pojazdu lub innego uczestnika ruchu poruszającego się w tym samym kierunku.

I tyle jeśli chodzi o definicję wyprzedzania. Nie mówi ona nic o tym, czy wyprzedza się z lewej, czy prawej strony, czy na drodze o wyznaczonych pasach ruchu, czy też wielopasmowych drogach. To przepisy PoRD określają gdzie wyprzedzanie jest dozwolone a gdzie zabronione.
Cyberix
 
Posty: 2071
Dołączył(a): poniedziałek 22 lutego 2010, 19:49

Postprzez barbra » środa 05 maja 2010, 14:10

bac napisał(a):
Niektórzy w książce, przeczytali, że "wyprzedzanie jest trudne i niebezpieczne", więc kiedy wyprzedzam pasem w tym samym kierunku i uznaję to za "manewr łatwy i bezpieczny", to nie jest to wyprzedzanie, bo wyprzedzanie ma być z definicji (której? czyjej?) niebezpieczne.
Już nie bawiąc się w przytaczanie prawdziwej definicji, przepis
PoRD napisał:
Kierującemu pojazdem wyprzedzanym zabrania się w czasie wyprzedzania i bezpośrednio po nim zwiększania prędkości.

Dokładnie tak,w praktyce "to bezpiecznie"-w efekcie nie zawsze łatwe jest,o czym świadczy na przykład zakaz wyprzedzania na przejściu dla pieszych (a przecież często przed przejściem już zwalniamy i by się wydawało,że nie mamy prawa nikomu zrobić krzywdy) ,a jednak "wujek Google"ma sporo filmików w tym temacie...(którymi pochwalić się nie można) :roll: .
@Cyberix
Wyprzedzanie to przejeżdżanie (a nawet przechodzenie jeśli pieszy wyprzedza pieszego) z większą prędkością obok pojazdu lub innego uczestnika ruchu poruszającego się w tym samym kierunku.

I tyle jeśli chodzi o definicję wyprzedzania. Nie mówi ona nic o tym, czy wyprzedza się z lewej, czy prawej strony, czy na drodze o wyznaczonych pasach ruchu, czy też wielopasmowych drogach. To przepisy PoRD określają gdzie wyprzedzanie jest dozwolone a gdzie zabronione.

No i tyle w tym temacie :!:
Można dopowiadać,wyjaśniać,analizować....ale "fundament"zatwierdzony strikte być musi :wall: ,no ale jak podstawy są problemem,to niestety potem gdybanie wychodzi... :] :] .

post edytowany przez moderatora (poprawiony cytat)
Wszystko jest trudne,dopóki nie stanie się proste..
-----------
Kat. B-marzec 2007
Avatar użytkownika
barbra
 
Posty: 583
Dołączył(a): poniedziałek 19 marca 2007, 19:40
Lokalizacja: Poznań

Postprzez kg1956 » środa 05 maja 2010, 14:24

Załóżmy, że wjechałem z podporządkowanej na prawy pas (wolny) drogi dwupasmowej. Lewym pasem jedzie sznur samochodów i mnie wyprzedza. Muszę jechać 5km/h bo nie mogę przyspieszać?
kg1956
 
Posty: 2237
Dołączył(a): wtorek 23 marca 2010, 10:18
Lokalizacja: Poznań

Postprzez cman » środa 05 maja 2010, 14:30

Teoretycznie tak.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez Cyberix » środa 05 maja 2010, 14:40

@cman a dlaczego niby nie może przyspieszać? :shock: :shock: :shock:
Cyberix
 
Posty: 2071
Dołączył(a): poniedziałek 22 lutego 2010, 19:49

Postprzez cman » środa 05 maja 2010, 15:04

PRD napisał(a):Art. 24. 6. Kierującemu pojazdem wyprzedzanym zabrania się w czasie wyprzedzania i bezpośrednio po nim zwiększania prędkości. Kierujący pojazdem wolnobieżnym, ciągnikiem rolniczym lub pojazdem bez silnika jest obowiązany zjechać jak najbardziej na prawo i - w razie potrzeby - zatrzymać się w celu ułatwienia wyprzedzania.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez Cyberix » środa 05 maja 2010, 15:27

No tak, jak lewym pasem pojedzie sznur aut to faktycznie formalnie nie mógłby przyspieszać. Przepis powinien brzmieć "nie może istotnie zwiększać prędkości" lub "gwałtowanie", albo "nie dotyczy jezdni o wielu pasach ruchu", czy coś takiego...
Cyberix
 
Posty: 2071
Dołączył(a): poniedziałek 22 lutego 2010, 19:49

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 49 gości