Zajmowanie pasów po skręcie / wątek oddzielony

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Postprzez lith » poniedziałek 19 kwietnia 2010, 22:23

Czemu nie można zająć innego pasa w innej odległości od krawężnika? Znaczy, że w testach jakiś błąd wystąpił?
A to, ze chce zająć go kto inny? Jeżeli ja jestem po prawej to musi mnie puścić. jest gdzieś napisane, że Przy skręcie pas najbliżej prawego krawężnika prowadzi dalej wzdłuz krawężnika?

(cały czas piszę o rozwiązaniu w swietle przepisów, a nie 'na logikę')
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Postprzez bac » poniedziałek 19 kwietnia 2010, 22:25

Uważam tak samo. Przy takim, bardzo racjonalnym, założeniu można rozumować w poniższy sposób.

Gwoli przypomnienia:
pas ruchu - każdy z podłużnych pasów jezdni...
jezdnia - część drogi...


A więc zgodnie z elementarną logiką:

pas ruchu jest częścią jezdni ORAZ jezdnia jest częścią drogi Z TEGO WYNIKA, ŻE pas ruchu jest częścią drogi

Stąd:

Jeśli wjeżdżamy na nową drogę, to wjeżdżamy na nowy pas ruchu, a ze stwierdzeniem faktu wjechania na nową drogę chyba nikt nie ma problemu.
Co prawda nie rozwiązuje to zagadnienia zajmowania pasów po skręcie, ale chociaż pozwala znaleźć punkt zaczepienia: skręt na nową drogę wiąże się z zajęciem pasa, a nie z jego zmianą.
Ostatnio zmieniony poniedziałek 19 kwietnia 2010, 22:37 przez bac, łącznie zmieniany 1 raz
bac
 
Posty: 589
Dołączył(a): poniedziałek 16 lutego 2009, 12:58

Postprzez sjakubowski » poniedziałek 19 kwietnia 2010, 22:25

lith napisał(a):Znaczy, że w testach jakiś błąd wystąpił?

Pokaż mi test w którym są dwa pasy do lewoskrętu i trzy pasy na "nowej" jezdni.
To są całkowicie DWIE inne sytuacje, tym bardziej, iż liczba pojazdów jest inna...

Pozdrawiam.
Avatar użytkownika
sjakubowski
 
Posty: 821
Dołączył(a): piątek 25 września 2009, 14:24
Lokalizacja: Łódź

Postprzez Cyberix » poniedziałek 19 kwietnia 2010, 22:27

szerszon napisał(a):
lith napisał(a):No dobrze, na obszarze skrzyżowania mamy odcinek niewyznaczonego pasa, który biegnie tak jak my jedziemy, czyli może biec i z prawego na skrajny lewy, jednocześnie z lewego ktoś może jechać własnym nieoznaczonym pasem do skrajnego prawego, obaj tez mogą jechać własnymi skrajnymi pasami do środkowego.
Problem jest w tym, że te tory sie przecinają/pokrywają i nic chyba specjalnie tego nie reguluje. Oprócz tego, że zajmując pas pierwszeństwo do niego ma ten po prawej... czyli wnioskuję, że jeżeli obaj wybiorą sobie ten sam wyznaczony pas za skrzyżowaniem i każdy pojedzie do niego swoim niewyznacoznym to przy zajmowaniu pierwszeństwo będzie miał ten z prawej. Gorzej jak się im tory krzyżują, a nie zajmują tego samego.
Co łykasz ? :D Też chcę.Dlaczego chcesz jezdzić zygzakiem po drodze ? Sebastian BARDZO wyraznie wyłuszczył.Jedziesz przy lewym krawęzniku,skręcasz-masz wylądować po skręcie przy lewym także.Z prawego pasa do skretu w lewo ma wyladować OBOK Ciebie ,a nie na Tobie.Nie zmienia się pasa ruchu na zakręcie.Bardzo często ten trzeci ,tworzący się po skręcie kończy się przystankiem autobusowym i po 50 m znika


Nie pisz bzdur z tym lewym krawężnikiem. Trzymać się lewego krawężnika należy przy zawracaniu, idąc twoim tokiem rozumowania można wpaść na skrzyżowaniu na pas do zawracania!!! Równie dobrze mógłbym napisać, że należy zajmować prawy pas bo w Polsce mamy trzymać się prawego krawężnika, i co?
Cyberix
 
Posty: 2071
Dołączył(a): poniedziałek 22 lutego 2010, 19:49

Postprzez cman » poniedziałek 19 kwietnia 2010, 22:32

bac napisał(a):Jeśli wjeżdżamy na nową drogę, to wjeżdżamy na nowy pas ruchu,...

Więc to samo pytanie (na które Cyberix nie odpowiada):
Skręcając w ten sposób (np. w prawo trzymając się przy prawej krawędzi) zmieniasz: kierunek jazdy, pas ruchu czy kierunek jazdy i pas ruchu?
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez bac » poniedziałek 19 kwietnia 2010, 22:36

cman napisał(a):Więc to samo pytanie (na które Cyberix nie odpowiada):
Skręcając w ten sposób (np. w prawo trzymając się przy prawej krawędzi) zmieniasz: kierunek jazdy, pas ruchu czy kierunek jazdy i pas ruchu?

Zmieniam kierunek jazdy i zajmuję nowy pas ruchu.
bac
 
Posty: 589
Dołączył(a): poniedziałek 16 lutego 2009, 12:58

Postprzez lith » poniedziałek 19 kwietnia 2010, 22:37

sjakubowski napisał(a):Pokaż mi test w którym są dwa pasy do lewoskrętu i trzy pasy na "nowej" jezdni.
To są całkowicie DWIE inne sytuacje, tym bardziej, iż liczba pojazdów jest inna...

Pozdrawiam.

Całkowicie inne pod warunkiem występowania linii prowadzącej, która jednoznacznie pokazuje komu co się należy.

jak jej nie ma to każdy z tych pojazdów z osobna obejmują dokładnie te same przepisy, jak gdy jadą razem. Z tą różnicą, ze dochodzą przepisy opisujące zachowanie pomiędzy tymi dwoma samochodami.

Ja znalazłem jeden póki co (ten o zajmowaniu pasa przez 2 samochody). jeżeli uważasz, ze istotny jest jeszcze jakiś inny to go podaj, właśnie na coś takiego czekam. Bo nie twierdzę, że jestem nieomylny i moja racja jest jedyna i słuszna. Tylko, że jakieś konkrety by się przydały, a nie teksty w stylu 'co ty bierzesz' (tu oczywiście nie do Ciebie)
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Postprzez szerszon » poniedziałek 19 kwietnia 2010, 22:57

Cyberix napisał(a):
Nie pisz bzdur z tym lewym krawężnikiem. Trzymać się lewego krawężnika należy przy zawracaniu, idąc twoim tokiem rozumowania można wpaść na skrzyżowaniu na pas do zawracania!!! Równie dobrze mógłbym napisać, że należy zajmować prawy pas bo w Polsce mamy trzymać się prawego krawężnika, i co?
To popatrz się na rys. na których sam zaznaczałeś tory jazdy i odpowiedz gdzie wpadnę na pas do zawracania po wykonaniu skretu w lewo z lewego pasa na lewy pas.
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Postprzez cman » poniedziałek 19 kwietnia 2010, 22:57

bac napisał(a):Zmieniam kierunek jazdy i zajmuję nowy pas ruchu.

Ja pytam, czy zmieniasz pas ruchu.

Chociaż to wprawdzie raczej oczywiste, bo skoro zajmowałeś stary pas ruchu, a potem zająłeś nowy pas ruchu, to jest to nic innego jak zmiana pasa ruchu.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez bac » poniedziałek 19 kwietnia 2010, 23:11

Przyjmując taką nomenklaturę, oczywiście powiem, że zmieniam pas.

post edytowany przez moderatora (regulamin, pkt 8.)
bac
 
Posty: 589
Dołączył(a): poniedziałek 16 lutego 2009, 12:58

Postprzez cman » poniedziałek 19 kwietnia 2010, 23:12

Jak w takim razie sygnalizujesz tę zmianę? Czy kierunkowskazem i jeżeli tak, to którym i dlaczego właśnie tym?
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez sjakubowski » poniedziałek 19 kwietnia 2010, 23:30

Cyberix napisał(a):To znalazłem na innym forum, wypowiedź jakiegoś speca:

Kod: Zaznacz cały
W sytuacji gdy skręcamy z drogi o np. dwóch pasach w drogę z np. trzema /lub więcej/ pasami   organizator ruchu powinien namalować linie prowadzące. Jeśli ich nie ma jest to błąd organizacji.

Zmień speca...

Wybacz, ale nie wyobrażam sobie dużego skrzyżowania, gdzie na każdej jezdni jest np. 5 pasów: 2 lewoskręty, 2 do jazdy na wprost i jeden do skrętu w prawo, i to z każdego kierunku, gdzie wszędzie są narysowane pasy naprowadzające...

Wtedy to dopiero byłby mętlik...

Pozdrawiam.
Avatar użytkownika
sjakubowski
 
Posty: 821
Dołączył(a): piątek 25 września 2009, 14:24
Lokalizacja: Łódź

Postprzez lith » poniedziałek 19 kwietnia 2010, 23:36

Ja sobie jak najbardziej wyobrażam, wystarczy prowadząca wąska pomiędzy tymi podwójnymi lewoskrętami i do tego szeroka prowadząca oddzielające przeciwne lewoskręty. Właśnie na dużym skrzyżowaniu byłoby to bardzo pomocne, żeby robić lewoskręt po dobrym torze i nie wyjść na tor kolizyjny np z lewoskrętem z przeciwka, ani właśnie sobie nawet niechcący nie zajeżdżać, jakby każdy obierał swoja trasę przez skrzyżowanie (jedni ostrzej, drudzy pełniej)
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Postprzez sjakubowski » poniedziałek 19 kwietnia 2010, 23:43

Tak, jest to pomocne, ale nie można jednoznacznie twierdzić, iż brak linii naprowadzających jest to błąd organizacyjny... To jest po prostu ułatwienie i poprawa bezpieczeństwa - nic więcej.


Pozdrawiam.
Avatar użytkownika
sjakubowski
 
Posty: 821
Dołączył(a): piątek 25 września 2009, 14:24
Lokalizacja: Łódź

Postprzez lith » poniedziałek 19 kwietnia 2010, 23:51

poprawa bezpieczeństwa polegająca na tym, że wszystko jest ujednolicone- nie mam dowolnego pasa do wyboru, nie mam dowolnego toru do wyboru- przez to właśnie unika się sytuacji kolizyjnych i jest bezpieczniej.... co nie zmienia cały czas faktu, że dalej uważam, że jak z 2 pasów wjeżdżamy na 3 pasy to bez względu na to czy ma to miejsce w momencie skręcania, czy jest skrzyżowanie czy go nie ma to i tak pierwszeństwo do nowego pasa ma ten po prawej. Jeżeli wszystkie pasy są dla nas 'nowe' czyli po wjechaniu na daną drogę to ustępujemy oczywiście tym, do których ten pas już należy (czyli przy lewoskręcie będą do jadący z prawej na danych pasach- chyba, ż einne przepisy pozbawiają ich tego pierwszeństwa), ale nie ma żadnej pisanej reguły, że będąc przy prawym krawężniku mam zająć pas przy prawym.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 52 gości