Xsystoff napisał(a):Bez brawury, najpopularniejsza Cessna 182 ma predkosc przelotowa w okolicach 260 km/h, a wiekszosc pasazerskich odrzutowcow robi 800 km/h. Wbrew pozorom korytarze sa bardzo waskie ale ja nie o tym chcialem i nie bedziemy robic OT :)
Pomijasz też skromny fakt, że owa Cessna sobie fruwa na 2-3 km góra, a Airbus na 10 :P
Xsystoff napisał(a):Nie plywales nigdy, to widac :) Nie pisze o oceanie tylko wodach srodladowych glownie. Manewrowosc jest duzo gorsza, bezwladnosc ogromna. Duzy statek hamuje kilkanascie km z tego co pamietam z DC.
To zdecyduj czy mówisz o żegludze śródlądowej (gdzie "jachty i łódki" ustępują de facto tylko białej flocie) czy o morskiej, bo jakoś nie wyobrażam sobie statku pływającego po wodach śródlądowych, który hamuje kilkanaście km :lol: Abstrahując już od tego, że i tu przykład trochę mało celny dałeś - odnosisz się wyłącznie do wielkości. A prędkość? Jakoś jednostki motorowe ustępują wolniejszym - żaglowym. I nie ma że to czy tamto :P
OK, teraz serio koniec offtopu :wink:
dylek ==> Zgadzam się z Tobą w zupełności. Dodałbym tylko jeszcze, że oprócz nieuchronności kary przydałby się jakiś "magiczny sposób", który by sprawił, żeby kierowcy częściej (a najlepiej - zawsze)
rozumieli za co i dlaczego są karani. Kara nie ma żadnego sensu jeśli karany nie wie za co go spotkała albo jeżeli nie jest przekonany (choćby w głębi duszy) o jej słuszności.
A czemu "magiczny" sposób? Bo zdaję sobie sprawę, że (u nas) to niemożliwe :roll: Zawsze znajdą się kierowcy, którzy będą tylko jęczeć jak to zostali niesprawiedliwie potraktowani i skrzywdzeni.