Moderatorzy: dylek, ella, klebek
przez niunia » środa 19 maja 2004, 20:27
przez Inga » piątek 21 maja 2004, 14:17
przez niunia » piątek 21 maja 2004, 18:09
Inga napisał(a):zamiast skręcić w lewo, tak jak sygnalizowała (drogę miała wolną) czekała, aż ja przejadę :D.
przez Sławek_18 » piątek 21 maja 2004, 19:49
Mi tez zgasl raz silnik jak mnie przepusczali (prawko juz mialem), inny przypadaek to chcialem poscic maluszka z podporzadkowanej stanolem maluchek chwilke stal bo nie widzial, ze go poszczal az wkoncu ruszyl (no probowal ruszyc), po tym jak mu zgasl sposcil glowe i machnal abym jechal :) No cuz kazdemu moze sie zdarzyc.niunia napisał(a):Inga napisał(a):zamiast skręcić w lewo, tak jak sygnalizowała (drogę miała wolną) czekała, aż ja przejadę :D.
Inga, ja się na egzaminie uparłam, że przepuszczę gościa z lewej! Koleś zgłupial i tez nie wiedział co robić. A jak się zorientowałam, że cos tu nie gra, i chciałam ruszyć, to mi zgasł samochód...
Rany, jak ten egzaminator mógł mi to zaliczyć...?! :wink: