Co nas dzisiaj zdenerwowało na drodze

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Re: Co nas dzisiaj zdenerwowało na drodze

Postprzez lith » piątek 03 lutego 2012, 23:01

Sprzed niecałego tygodnia, blokowanie dróg, robienie korków i zwiększanie zużycia paliwa... w ramach protestu przeciw wysokim jego cenom... 1h w plecy nadrabiania naokoło. Proponuję teraz w ramach protestu o obniżenie akcyzy robić kolejki w sklepach i kupować po jednej flaszce.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Co nas dzisiaj zdenerwowało na drodze

Postprzez lith » środa 08 lutego 2012, 22:06

Jazda 20 km/h po mieście, bo trochę śnieg z nieba zaczął lecieć... :/
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Co nas dzisiaj zdenerwowało na drodze

Postprzez mk61 » czwartek 09 lutego 2012, 11:57

Jazda 60km/h poza miastem, na drodze ekspresowej, bo śnieg spadł... :roll:
"Lewopasowość". Na remontowanym odcinku lewy pas węższy od prawego, a i tak amatorzy lewego pasa muszą uskuteczniać swoją "bezpieczną jazdę".
Przestrzał skrzyżowania. Trochę kipisz i zator, ale przedstawicielowi handlowemu nie przeszkadzało to w depnięciu, w wyniku czego na zablokowanych kołach przestrzelił skrzyżowanie na czerwonym prawie trafiając przy tym 2 samochody stojące na skrzyżowaniu.
Pozdrawiam. Marcin.
All Rights Reserved. Ÿ
Nobody is perfect. I am nobody.
rusel napisał(a):realne to jest skur-wy-syństwo żeby wymagać od kogoś więcej niż wymaga się od siebie.
Avatar użytkownika
mk61
 
Posty: 2850
Dołączył(a): środa 09 kwietnia 2008, 14:09
Lokalizacja: Gdziekolwiek

Re: Co nas dzisiaj zdenerwowało na drodze

Postprzez daghda » czwartek 09 lutego 2012, 15:52

Staram się nie powielać obiegowych opinii o naszych południowych sąsiadach ale chyba się przyłączę do stwierdzenia, że jeżdżą jak pi*dy a na drodze są samolubami. Wczoraj jeden koleś wyjechał mi przed maskę na rondzie - cud, że mu do kufra nie wjechałem. Kawałek dalej, jeden debil z lewego pasa skręcał w prawo - tak się mu spieszyło, że próbował mnie wyprzedzić a jak stwierdził, że za późno to zrobił... to co za problem komuś zajechać drogę (zawczasu napiszę, że nie zachowuję się jak husarz, którego to cześć i duma została urażona bo go ktoś inny wyprzedził). Albo to notoryczne niewpuszczanie tych, co na rozbiegówce czekają, aż się coś zwolni.
Není nutné plakat nad rozlitým mlékem - vždyť to není pivo. | Kultura kulturą, lecz prawo i zdrowy rozsądek ponad wszystko.

Była Lancia Lybra SW, jest Seat Ibiza II FL 1.9 SDI - Kapitan Snuja :D

Obrazek
Avatar użytkownika
daghda
 
Posty: 460
Dołączył(a): wtorek 04 października 2011, 21:42
Lokalizacja: Ostrava ČR / Rybnik PL

Re: Co nas dzisiaj zdenerwowało na drodze

Postprzez Mas74 » niedziela 12 lutego 2012, 23:10

Od wczoraj biorą opłaty "normalne" na amber A1... Jak tak przeliczyłem wczorajszą trasę którą zrobiłem i gdyby ona odbyła się tylko polskimi autostradami (gdyby był już ich komplet) to wyszłoby coś ponad 100zł, a to jest około 50% kosztu paliwa dla mojego auta na tej trasie...
No cóż dlatego dla mnie się one nie opłacają, ba! wcale też nie dziwnym jest jaki wczoraj na niej był mały ruch... Gdzie tu logika? Za dobre drogi opłata a boczne rozjeżdzone tak że ich remont te lepsze nie zarobią.

Druga rzecz - w górach widoczny jest przekrój polskich kierowców Rejestracje z całego naszego grajdołu. 1 na 10 potrafi jeździć w takich warunkach jak są tam teraz. Hamowanie silnikiem i roboczym praktycznie nie istnieje, ludzie hamują tylko roboczym na śliskich zjazdach i namiętnie liczą na przyczepność zimówek. O mało kilkakrotnie mnie nie pukneli . Grzańce na wyciągach to już norma. (Policja się nawet ustawiła specjalnie pod wyjazdem z Kotelnicy i kosiła (i bardzo dobrze!) i wszędzie tam korki, korki, korki...
Karta motorowerowa - połowa lat 80-tych. Pierwszy własny pojazd na benzynę 1984r (Komar)
Kategoria B - 04.09.1991
Kategoria A - 12.06.2012
Obrazek
Mas74
 
Posty: 305
Dołączył(a): niedziela 08 stycznia 2012, 17:34

Re: Co nas dzisiaj zdenerwowało na drodze

Postprzez daghda » wtorek 14 lutego 2012, 08:38

Wjechałbym babie dzisiaj do żici - jestem nieufny, gdy ktoś z podporządkowanego skrzyżowania z lewej strony wjeżdża na lewy pas tuż obok mnie i to chyba sprawiło, że Atosce nie zaparkowałem w kufrze. Jadę se prawym, babka z lewej wyjeżdża, wyprzedziła mnie i bez kierunkowskazu skręciła kawałek dalej w prawo, zajeżdżając mi przy tym drogę. Gdyby nie fakt, że jechałem do roboty, to pojechałbym za nią w osiedle i opieprzył... tylko czy to coś da?
Není nutné plakat nad rozlitým mlékem - vždyť to není pivo. | Kultura kulturą, lecz prawo i zdrowy rozsądek ponad wszystko.

Była Lancia Lybra SW, jest Seat Ibiza II FL 1.9 SDI - Kapitan Snuja :D

Obrazek
Avatar użytkownika
daghda
 
Posty: 460
Dołączył(a): wtorek 04 października 2011, 21:42
Lokalizacja: Ostrava ČR / Rybnik PL

Re: Co nas dzisiaj zdenerwowało na drodze

Postprzez Wyder » sobota 18 lutego 2012, 01:37

Jadę dziś ciągnikiem z pługiem śnieżnym, odśnieżam bardzo wąską drogę. Dwa samochody w normalnych warunkach mają problem się minąć, a co dopiero zimą jak śnieg z pól nawiany...
Po obydwu stronach drogi dość głęboki rów, równo z drogą zasypany. Odśnieżam spokojnie, aż tu za mną pojawia się samochód osobowy... Wiadomo ciągnik za szybko nie jedzie jeszcze przy odśnieżaniu... Osobówka zaczyna mi mrugać długimi. Chce wyprzedzać. Za pługiem droga przejezdna więc z przodu pewnie jeszcze ładniejsza :) . 100 metrów mrugania wytrzymałem... Po następnych 100 mrugania i trąbienia dojechałem do najbliższego wjazdu na pole i ładnie przepuściłem Omegę. "Kierowca" raczył mnie pozdrowić środkowym palcem. Omega dała radę całe 80 metrów w śniegu i do rowu... Ustawiło ją tak że nie było jak przejechać. Dojechałem do "rajdowca". Wychodzę zobaczyć czy nic nikomu się nie stało i pierwsze co słyszę to: "K... szczeniaku jak odśnieżasz". Ale jestem opanowany, w pyskówkę się nie wdaje. Odwracam się i chce wracać do swojej roboty, a tu słyszę: "Wyciągnij mnie". Żadnego czy mógłbyś albo proszę tylko rozkaz. Nerwy puściły leciutko i pytam się jemu "Czy chce ten sam palec zobaczyć co on mi pokazał?" Cóż mina faceta bezcenna... A jeszcze lepsza jak zobaczył że odjeżdżam na wstecznym...

Dojechałem do wjazdu na pole nawrotka i znów na wstecznym do niego wyciągnąć go. Miękkie serce mam i tyle.
Jak podjechałem nawet raczył przeprosić za swoje zachowanie....
Omega wyciągnięta, droga odśnieżona. Jedna osoba może się kultury na drodze nauczyła...
Prawo jazdy: ABCDE
T - chyba odpuszczę... ale zrobię licencje pilota.... WYCIECZEK:P
Wyder
 
Posty: 174
Dołączył(a): czwartek 13 stycznia 2011, 19:12

Re: Co nas dzisiaj zdenerwowało na drodze

Postprzez lith » sobota 18 lutego 2012, 14:30

@Wyder
Podziwiam... ja wątpię czy bym dał radę być taki miły :)

Mi ostatnio dają się we znaki tiry jeżdżące do szpitala... może to ma związek z tymi przeprowadzkami, czy co bo w sumie jeżdżą w dziwne miejsca po tych wąskich uliczkach i scenariusz na każdym razem się powtarza. Tir się pakuje ile sie da blokuje przejazd w obu kierunkach i okazuje się, że nie jest w stanie skręcić na skrzyżowaniu, bo jest tak obstawione samochodami i zaczynają sie poszukiwania właściciela, telefony po straż miejską, robi sie korek w 2 strony tak, ze nawet ten holownik jakby chciał to by pewnie nie dojechał. Akcja trawa od 20 min do nawet... w sumie nie wiem, bo nigdy nie czekałem, ale myślę, że conajminej 1-2h patrząc po tym co się tam działo. Mogliby już te tiry zatrzymać przed przejść się i najpierw zorganizować przejezdną drogę. Myślę, że i im łatwiej, i ludziom by tak nie utrudniali.
Mi się w ostatnim tygodniu udało zaobserwować 3 takie akcje.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Co nas dzisiaj zdenerwowało na drodze

Postprzez polex » poniedziałek 27 lutego 2012, 22:17

Dzisiejszy poranek. Jadę dobrze mi znaną trasą z dołu, z zamiarem skrętu w prawo. Z oddali widzę cykl świateł. Dostosowuję prędkość, gdyż :
1. dla mnie jeszcze jest czerwone,
2. pieszy już czeka na zielone (jedyna osoba w zasięgu wzroku).
Jestem ok. 30 m od skrzyżowania i zapala mi się zielone, pieszy wchodzi na pasy, a ja niezbyt szybko wykonuję manewr skrętu w prawo, by przejechać za plecami przechodnia i.... :help:
Brakowało kilku (sic!!!) centymetrów od mojego lewego przodu do prawych przednich drzwi samochodu, który wjechał na czerwonym.
Ponieważ jechaliśmy w tym samym kierunku, więc na pobliskim skrzyżowaniu skorzystałem z czerwonego światła i podszedłem do... młodej kobiety, którą zapytałem "Czy jeszcze się pani nie wyspała?", a ona (bez przekonania!) - "Ja miałam zielone". Nie było sensu dalszej rozmowy, więc odjechałem.
Obrazek
...............Na PoRD świat się nie kończy; korzystaj też ze zdrowego rozsądku.
............................................Obrazek
polex
 
Posty: 269
Dołączył(a): środa 28 grudnia 2011, 17:58

Re: Co nas dzisiaj zdenerwowało na drodze

Postprzez Mas74 » poniedziałek 27 lutego 2012, 22:59

Osobiście nie mam nic przeciwko skuterowcom.... ale to już było przegięcie. Dwóch wyrostków bez kasków obok siebie jechało a następnie skręcili w jednokierunkową - pod zakaz wjazdu czyli popularnie pod prąd (bez kierunkowskazu). By smaczku dodać całej zabawie w odległości około 50-100m od owych jegomości królów szos (za nimi) jechał sobie spokojnie i dostojnie policyjny radiowóz (z dostawczaków) i miał po mlodzieżowemu mówiąc wyhaczone. - podziwiał piękno okolicznej przyrody (wiosna się budzi).
Karta motorowerowa - połowa lat 80-tych. Pierwszy własny pojazd na benzynę 1984r (Komar)
Kategoria B - 04.09.1991
Kategoria A - 12.06.2012
Obrazek
Mas74
 
Posty: 305
Dołączył(a): niedziela 08 stycznia 2012, 17:34

Re: Co nas dzisiaj zdenerwowało na drodze

Postprzez daghda » wtorek 28 lutego 2012, 09:05

Czy niektórych nie stać już na ustawianie świateł...? Niby nic, ale jak jedzie ktoś za tobą a jedno z jego świateł błyska centralnie w każde możliwe lusterko to jest to denerwujące.
Není nutné plakat nad rozlitým mlékem - vždyť to není pivo. | Kultura kulturą, lecz prawo i zdrowy rozsądek ponad wszystko.

Była Lancia Lybra SW, jest Seat Ibiza II FL 1.9 SDI - Kapitan Snuja :D

Obrazek
Avatar użytkownika
daghda
 
Posty: 460
Dołączył(a): wtorek 04 października 2011, 21:42
Lokalizacja: Ostrava ČR / Rybnik PL

Re: Co nas dzisiaj zdenerwowało na drodze

Postprzez mk61 » wtorek 28 lutego 2012, 11:55

daghda napisał(a):Czy niektórych nie stać już na ustawianie świateł...? Niby nic, ale jak jedzie ktoś za tobą a jedno z jego świateł błyska centralnie w każde możliwe lusterko to jest to denerwujące.

Kiedyś na CB powiedziałem:
- Panowie, ja po zmianie żarówek jadę na SKP, żeby mi ustawili. Dycha to nie jest wielki pieniądz.
A w odpowiedzi otrzymałem:
- Kolego, niektórym to nawet stówa nie pomoże.
Smutne i prawdziwe.

Powracając do tematu.
Pozdrawiam pana z czerwonego Lublina chyba ze służby drogowej, albo innej energetyki. Zjeżdża na pobocze, żeby go wyprzedzić, a w połowie wyprzedzania dość gwałtownie wraca na pas. Szczęście, że akurat w tym momencie nie jechało nic z przeciwka.
Pozdrawiam. Marcin.
All Rights Reserved. Ÿ
Nobody is perfect. I am nobody.
rusel napisał(a):realne to jest skur-wy-syństwo żeby wymagać od kogoś więcej niż wymaga się od siebie.
Avatar użytkownika
mk61
 
Posty: 2850
Dołączył(a): środa 09 kwietnia 2008, 14:09
Lokalizacja: Gdziekolwiek

Re: Co nas dzisiaj zdenerwowało na drodze

Postprzez drowN » wtorek 28 lutego 2012, 11:58

Wracam z Bonarki, tym razem w roli pasażera, przez długi fragment ulicy Konopnickiej. Czas około południa, więc ulice już nie tak zatłoczone jak rano. Nagle obok nas pojawia się pocisk marki Smart, wyhamowujący z prędkości grubo ponad setki do 70 przed wyprzedzającym nas kombi, szalony Smart przyklejony do jego zderzaka czeka tylko na okazję do wyrwania się. Pojawia się luka, Smart wyrywa jak szalony do przodu i pędzi w stronę wiaduktu slalomem wymijając wszystko co wolniejsze niż 100 km/h. My jedziemy sobie spokojnie prawym pasem. Po dojechaniu do mostu Dębnickiego okazuje się że Smart stoi na lewym pasie, mniej więcej 4 auta za nami. W takiej małej puszeczce o rozstawie osi porównywalnej do BMX-a i strefie zgniotu kończącej się na tylnej klapie jeździć z taką prędkością i w taki sposób to samobójstwo.
A3 1.6i 101 KM
Civic 6gen 1.4iS 90 KM + podtlenek LPG
Avatar użytkownika
drowN
 
Posty: 43
Dołączył(a): sobota 15 maja 2010, 20:25
Lokalizacja: Kraków

Re: Co nas dzisiaj zdenerwowało na drodze

Postprzez lith » czwartek 08 marca 2012, 22:50

Heh, widzę, że nie trzeba jechać do Rosji :D Spokojnie można oglądać od momentu do którego prowadzi link, wcześniej to jak ktoś chce ogarnąć bardziej kontekst.
http://www.youtube.com/watch?feature=pl ... 8NDY#t=31s



UWAGA SPOILER:
Uratowało mnie praktycznie tylko to, że zamiast wyprzedzać postanowiłem na wszelki wypadek schować się nie wiadomo w sumie po co przed i tak już wiecznie niedziałającym fotoradarem. I na prawdę niewiele brakowało, a bym tego nie robił. Gdybym miał tego kogoś z prawej to niestety, ale bym po prostu w niego się wbił, bo na czołówkę bym się nie pisał.

btw. Nie wiem czy do końca dojechał :P
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Co nas dzisiaj zdenerwowało na drodze

Postprzez alice_b » sobota 10 marca 2012, 18:54

bałwan zwalniający i zatrzymujący się na ZIELONYM świetle. :hmm: Dodam że na pustej drodze i jechał prosto
Zdałam egzamin 14 kwietnia 2011 roku !
alice_b
 
Posty: 299
Dołączył(a): sobota 01 maja 2010, 17:12
Lokalizacja: Piekary Śląskie

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 51 gości