Nowe przepisy dla rowerzystów

[Zonaimad]

Np. nie trzeba mieć zamontowanej lampki w rowerze, jeżeli jedziesz w dzień. I trzeba mieć w rowerze migacze, jeżeli rowerowca zasłania np. przyczepka.

http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet?id=WDU20120000997

[silvox]

Warunki techniczne roweru, motoroweru, wózka inwalidzkiego i pojazdu zaprzęgowego

§ 53. 1. Rower powinien być wyposażony:

1) z przodu - w jedno światło pozycyjne barwy białej lub żółtej selektywnej;

2) z tyłu - w jedno światło odblaskowe barwy czerwonej o kształcie innym niż trójkąt oraz jedno światło pozycyjne barwy czerwonej, które może być migające;

3) co najmniej w jeden skutecznie działający hamulec;

4) w dzwonek lub inny sygnał ostrzegawczy o nieprzeraźliwym dźwięku.

Czemu w dzień nie musi być nawet założone, skoro powinno świecić ??
Czy art. 51 PoRD wystarczy ??

Wynika tu pewna rozbieżność chyba - PoRd mówi o konieczności oświetlenia pojazdu (domyślnie - każdego) w czasie od świtu do zmroku.. Rowerów nie sprzedają ze światełkiem, ale w tunelu(i w nocy) musi je mieć i to świecące.. Hmmm, chyba ktoś słabo napisał te zasady - pozwolono na jazdę w dzień bez , ale w tunelu(i w nocy) juz ma mieć.. A co z warunkami gdy jest ograniczona widoczność ?? Musi świecić ??

[Borys_q]

A dokładniej 51.6 PoRD.

[niebieski90]

Te kierunkowskazy w rowerze są zastanawiające.

§ 53.

1. Rower powinien być wyposażony:

3) w światła, o których mowa w ust. 3 pkt 3 [treść poniżej], jeżeli konstrukcja roweru lub wózka rowerowego uniemożliwia kierującemu sygnalizowanie przez wyciągnięcie ręki zamiaru zmiany kierunku jazdy lub pasa ruchu;

3. Motorower ponadto może być wyposażony w:

3) dwa przednie i dwa tylne światła kierunkowskazu, barwy żółtej samochodowej; odległość między światłami nie może być mniejsza niż 240 mm dla świateł przednich i 180 mm dla świateł tylnych, przy czym powinna być zachowana minimalna odległość 100 mm od światła mijania; w przypadku motoroweru, w którym konstrukcja uniemożliwia uzyskanie tych odległości, dopuszcza się dla świateł przednich odległość między światłami nie mniejszą niż 150 mm, a odległość między tylnymi światłami nie mniejszą niż 100 mm;

A więc jeśli konstrukcja uniemożliwia sygnalizację poprzez wyciągnięcie ręki muszą być zamontowane kierunkowskazy w specyfikacji jak dla motorowerów, a jeśli konstrukcja nie ogranicza tej możliwości to wtedy jak wygląda sprawa z kierunkowskazami? Czy coś zabrania ich posiadania w takim przypadku? W komunistycznych przepisach widziałem jasny zapis zabraniający posiadania w rowerze jakiegokolwiek oświetlenia ponad obowiązkowe, teraz takowego zapisu już nie ma. Zastanawia mnie to, gdyż bardzo dużo poruszam się na rowerze po mieście i z doświadczenia wiem czym może skończyć się jazda z trzymaniem tylko jednej ręki na kierownicy, a czasem trzeba to robić przez dłuższy czas np. prosząc się o wpuszczenie na sąsiedni pas ruchu. Kierunkowskazy rozwiązałyby sprawę, akurat mam możliwość dostania takiego zestawu jaki montuje się do motocykli typu dirtbike, jeśli chce się je zarejestrować i jeździć po drogach publicznych - wyśmienicie by pasował do roweru.

[silvox]

Czy coś zabrania ich posiadania w takim przypadku?

W świetle tych przepisów raczej nie zabrania nic posiadania, ale dodatkowo tylko zobowiązuje mieć, gdy np. wózek rowerowy zasłaniałby kierującego rowerem..

dokładniej 51.6 PoRD.

Ale światła w rowerze to światła pozycyjne.. nijak się to ma do 51.6, w którym zalecenia dotyczą św. drogowych, mijania lub dziennych..

[Borys_q]

No nie ma mijania to włącza w porze ciemnej i w tunelu te w które jest wyposażony.

[niebieski90]

Ja to widzę tak, że gdy jest dzień i dobre warunki to nie muszę zabierać z domu oświetlenia. Jednak nie mogę wtedy wybierać dróg przez tunele. Jeśli spodziewam się pogorszenia widoczności w czasie jazdy, wybieram drogę przez tunel albo niedługo nadejdzie zmierzch to biorę lampki ze sobą. Jeśli zapomniałem - sprowadzam rower na chodnik i do domu z buta.

[Zonaimad]

Ja to widzę tak, że gdy jest dzień i dobre warunki to nie muszę zabierać z domu oświetlenia. Jednak nie mogę wtedy wybierać dróg przez tunele. Jeśli spodziewam się pogorszenia widoczności w czasie jazdy, wybieram drogę przez tunel albo niedługo nadejdzie zmierzch to biorę lampki ze sobą. Jeśli zapomniałem - sprowadzam rower na chodnik i do domu z buta.

Otóż to. Przydatne, gdy lampki potrajają wartość roweru - a my akurat wybieramy się za dnia do sklepu.

[cierpnik]

W tunelu lampki są wręcz niezastąpione Długie tunele są oświetlone a krótkie na tyle krótkie, że rowerzysta zawsze będzie widoczny albo przed wjazdem do tunelu albo na tle jasnego wylotu. Wątpliwe więc by ktokolwiek nie zauważył rowerzysty (nawet innego pojazdu) przed sobą. Z naprzeciwka problemu nie ma bo mamy zakaz wyprzedzania.
A ograniczona widoczność to również bzdura. Gdy spadnie do 100-200-300 może 400m to ok. Warto włączyć. Ale jak widać na kilometr i pada delikatny deszcz to po kiego grzyba? Niektórzy to by chcieli włączać w pochmurny dzień