Kolizja / zmiana pasa ruchu / kierunkowskazy rondo :D

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

odp

Postprzez rusel » wtorek 17 sierpnia 2010, 23:09

mam wrazenie ze krecicie sie w kolko, moze czas opuscic to cudo zwane rondem
Avatar użytkownika
rusel
 
Posty: 4301
Dołączył(a): wtorek 25 listopada 2008, 11:16

Postprzez dylek » środa 18 sierpnia 2010, 06:24

rusel - też mam wrażenie, że zaczynam bić głową w mur :D . betonowy :D

kg1956 - nie zmieniam zjeżdzając...
jestem na skrzyżowaniu na wewnętrznym i za skrzyżowaniem też
jestem na skrzyżowaniu na zewnętrznym i za skrzyżowaniem też
ten sam pas przed wyjazdem co i po wyjeździe...
ja tu zmiany pasa nie widzę....
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Postprzez kg1956 » środa 18 sierpnia 2010, 08:49

dylek napisał(a):Już odpowiadam :D
To rondo bardziej odpowiada standardom C-12 :D:D:D
Przede wszystkim niekoniecznie tak będę wyjeżdżał jak jest na rysunku ;) uważam, że zjazd taki niemalże z lewego na rondzie na prawy za rondem jest niebezpieczny :)
raczej coś takiego :
Obrazek
skręcając w lewo po minięciu "prosto", a zawracając po minięciu "w lewo" wybieram pas wyjazdowy i wyjeżdżam nim prosto którymś z torów jakimi by pojechali jadący prosto z północy na tym rysunku :)
Oczywiście wewnętrznym pasem bez prawego kierunku, na zewnętrznym mozna włączyć jak ktoś lubi migać :D

Z rysunku wynika, że zjeżdżając z wewnętrznego trzeba przejechać linię przerywaną. Nie jest to zmiana pasa? :shock:
Używanie kierunkowskazów nie może być uwarunkowane tym, że ktoś lubi czy nie lubi migać. Zaniechanie migania w przypadku gdy może to zmniejszyć bezpieczeństwo lub płynność ruchu jest niezgodne z art. 3 ust. 1
Można dodatkowo nadziać się na prawidłowo wyprzedzającego...
kg1956
 
Posty: 2237
Dołączył(a): wtorek 23 marca 2010, 10:18
Lokalizacja: Poznań

Postprzez maryann » środa 18 sierpnia 2010, 09:28

Jeśli ktoś wjeżdża na wewnętrzny pas na rondzie, a potem opuszcza rondo ot tak z wewnętrznego pasa przecinając zewnętrzny be z zachowania zasad amiany pasa, to jest mordercą potencjalnym. Trzeźwy, a pijak! cman - widzisz i nie grzmisz???

Jeszcze takie coś:
Makabra napisał(a):Tak już od jakiegoś czasu nasunęła mi się pewna interpretacja związana z rondem i dawaniem kierunkowskazów. Jest to dość luźne więc nie wariujcie co po niektórzy jak komuś to się nie spodoba. Bo wiem że zdania są mocno podzielone jak chodzi o kierunkowskazy :) Wybrałem na pokaz rondo bez dwóch pasów bo zmiana pasa na takim rondzie to sprawa oczywista.
Od razu mówię że nie traktuje tego jak zespół wielu skrzyżowań, ale spróbowałem to potraktować jak jedno skrzyżowanie i wiele rozwidleń ( a na rozwidleniu zmieniamy kierunek skoro dużo osób mruga prawym przy wyjeździe z takiego ronda)

Obrazek

A teraz do rzeczy. Zaznaczyłem wykonanie manewru skrętu w lewo z rozłożeniem na fazy jedna po drugiej. Zieloną linią zaznaczyłem gdzie opcjonalnie można by pojechać z innym kierunkowskazem niż linią czerwoną. Nawigacje podają polecenie "wjedź na rondo, trzeci wyjazd z ronda" Czyli na pewno nie będzie to skręt w prawo, a to na wypadek jak by ktoś powiedział że ronda możemy nie znać i nie wiemy czy to skręt w lewo czy tylko wjazd na rondo.

1. Startujemy z A i wjeżdżamy na rondo. W B nie skręcamy w prawo czyli nie wykonujemy na całym rondzie manewru skrętu w prawo. Gdyby tak było trzeba by mieć prawy kierunkowskaz już w A ( mamy sygnalizować zawczasu i wyraźnie, więc sygnalizowanie w B to trochę za późno )

2. Skoro w B nie skręcaliśmy w prawo to lewy kierunkowskaz. Mamy sygnalizować zawczasu dlatego ten lewy kierunkowskaz powinien się pojawić nie w B tylko wracamy do A. Jeśli na rondzie jedziemy w lewo to lewy kierunkowskaz już tam włączyć i wtedy w B sygnalizujemy że jesteśmy dalej w rondzie. A tak jak na rysunku skręcamy w lewo na rozwidleniu w B

3. Z B jedziemy do C. Tam też nie wyjeżdżamy z ronda więc był lewy kierunkowskaz w B to mamy adekwatnie w C lewy

4. Wyjeżdżamy z ronda w D No i tam już lewy kierunkowskaz być nie może bo robimy skręt w prawo na rozwidleniu, czyli prawy kierunek.


Zawracanie i każdy inny "obszerniejszy" manewr na takim rondzie to już powtarzanie się lewego kierunku przy każdym wyjeździe który nas nie interesuje.
Problem tylko pozostaje z jazdą na wprost. Na wjeździe żadnego kierunkowskazu bo kolidowało by to z powyższym. W B prawego na pewno nie bo nie wyjeżdżamy w B z ronda. W C tak jak większość się zgadza prawy kierunkowskaz do wyjazdu.
I teraz dać w B lewy że jedziemy dalej po rondzie czy nie? To mi trochę nie pasuje :)
Avatar użytkownika
maryann
 
Posty: 3359
Dołączył(a): czwartek 22 lipca 2010, 09:38
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Postprzez sankila » środa 18 sierpnia 2010, 19:43

dylek napisał(a):Oczywiście wewnętrznym pasem bez prawego kierunku, na zewnętrznym mozna włączyć jak ktoś lubi migać :D

No to masz pozdrowienia od wszystkich kierowców, usiłujących wjechać na rondo z dolnej drogi.

Na poznańskiej trasie jest wiele takich mini-rondek i szlag może trafić, gdy czlowiek przejechałby z 10 razy, a stoi jak ofiara, bo nie wie, czy ten z lewej pojedzie dalej, czy to piąta z rzędu melepeta, która zapomniała o kierunkowskazach.
Avatar użytkownika
sankila
 
Posty: 2378
Dołączył(a): środa 25 lutego 2009, 01:56
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez dylek » środa 18 sierpnia 2010, 19:55

Pozdrów melepety, które kręcąc się po rondzie robią to bez lewego kierunku...
Migam lewym=pojadę przed tobą...
Nie migam=wyjadę i możesz wbijać...
Co w tym nieczytelnego ??

maryann - zrobiłeś makabryczny wywód jak tu sygnalizować TOR jazdy..
A kto ci każe to robić ??
Dobrze sygnalizuj zmiany kierunku jazdy i wystarczy :D
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Postprzez bac » środa 18 sierpnia 2010, 20:20

dylek napisał(a):No jak zamierzam skręcić na skrzyżowaniu w prawo.. to prawy...
Jak pojechać prosto... to żaden...
A jak w lewo.... to lewy....

dylek napisał(a):Nie migam=wyjadę i możesz wbijać...

No to wbijam!

Obrazek
bac
 
Posty: 589
Dołączył(a): poniedziałek 16 lutego 2009, 12:58

Postprzez dylek » środa 18 sierpnia 2010, 20:38

Ja wymiękam z dyskusji jak radził rusel :)

Swoją filozofię migania obronię zarówno na zwykłym skrzyżowaniu jak i na rondzie czy to kwadratowym czy klasycznym. (oczywiście z uwzględnieniem by te place z C-12, a jest ich niewiele w PL przeznakować i powywalać z nich C-12)
Wszędzie na skrzyżowaniach jednakowy system sygnalizowania ...

Jak mi udowodnicie, że wasz system migania da się zastosować na całej gamie róznych skrzyżowań to możemy zacząc dyskutować który jest lepszy...
Inaczej to przyjmujemy, ze wasze podejście oznacza : tu sobie tak migamy, a tam to sobie siak migamy...

Czekam z niecierpliwością na to udowadnianie jak to czytelnie jest zawracać na skrzyżowaniu nie migając...jak to z każdego skrzyżowania wyjazd z obowiązkowym prawym migaczem itd...

Nie pasuje jednolity sposób migania ?? Nie musi.... Dajcie lepszy co to wszędzie będzie pasował i możemy dyskutować który wybrać ;)

Nie zrozumiałem z tego zacietrzewienia nic a nic...
Dlaczego mam na C-12 migać tak, by za chwilę na C-12 migać inaczej ?? Gdzie logika ??

I nie smęcić mi tu, że dylek to źle miga, bo .....(pstro)
tylko udowadniać migiem jaki to wasz system jest wspaniały i uniwersalny :D:D:D:D

Powodzenia.
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Postprzez bac » środa 18 sierpnia 2010, 21:21

Nie mam zamiaru nic Ci udowadniać, tylko (tak jak i inni) próbuję znaleźć możliwie spójną teorię dotyczącą migania na rondach (i przy okazji dowiedzieć się co na ten temat mówi "szkoła lubelska").

Kluczem do wszystkiego jest, co tak naprawdę znaczy ustawowe pojęcie "zmiana kierunku jazdy".
W Twojej wersji oznacza "zmiana kierunku jazdy w skali skrzyżowania" i dzięki temu miganie według Twoich zasad jest spójne i jednakowe na każdym skrzyżowaniu. Problem w nim jest taki, że w przypadku klasycznego ronda takie miganie ma więcej wad, niż zalet:
  1. Rozsypuje się na dużych rondach (które są przewidziane w warunkach technicznych dla polskich dróg i nikt nie widzi w nich nic złego). Aby temu zaradzić proponujesz przeznakować każde większe rondo do postaci, która w sama w sobie budziłaby mnóstwo wątpliwości.
  2. Nie działa na rondach o większej liczbie wlotów (a które często są proponowane jako alternatywa dla wielowlotowych, klasycznych skrzyżowań).
  3. Nie da się na rondzie zasygnalizować zmiany pasa (a przecież nie wszystkie ronda są jednopasowe).

W świetle powyższego "szkoła krakowska (niemiecka)" zakładająca, że określenie "zmiana kierunku jazdy" dotyczy "lokalnego skrętu", wygląda po prostu logiczniej i bardziej spójnie*. Po pierwsze - eliminuje wszystkie powyższe wady. Po drugie - na rondach (i nie tylko) te lokalne zmiany kierunku jazdy są dużo istotniejsze, z punktu widzenia interakcji między uczestnikami ruchu.

* Z wyjątkiem tego, że przyjęło się nie sygnalizować wjazdu na rondo, które jest taką samą zmianą kierunku jazdy jak i zjazd z niego. Nie jest to jednak takie istotne, wobec tego, że wszyscy jadą wtedy prawo.
Ostatnio zmieniony środa 18 sierpnia 2010, 22:28 przez bac, łącznie zmieniany 1 raz
bac
 
Posty: 589
Dołączył(a): poniedziałek 16 lutego 2009, 12:58

Postprzez sankila » środa 18 sierpnia 2010, 21:42

dylek napisał(a):Jak mi udowodnicie, że wasz system migania da się zastosować na całej gamie róznych skrzyżowań to możemy zacząc dyskutować który jest lepszy...

NIe chodzi o to, który jest lepszy, tylko o to, który jest powszechnie stosowany.
O "lewomigaczowych" na rondzie, słyszałam jako o kuriozum, że "jest gdzieś taki WORD".

To może być najlepszy sposób migania na świecie, ale póki co, jest raczej regionalnym folklorem, więc może go jednak nie rozpowszechniać na ogólnopolskim forum, bo jak ten styl podłapie ktoś z terenów "prawomigaczowych", to skończy się wielkim BUM!

Jeśli stoję na rondzie, jedzie coś z lewej i nie miga - to jak mam rozpoznać, czy to "normalny" kontynuuje rondo, czy to "wasz" z niego zjeżdża? Rejestrację oglądać?

Może się jakoś oznakujcie, np. znak z ruchem okrężnym i pomarańczową kropką po lewej :wink:
Avatar użytkownika
sankila
 
Posty: 2378
Dołączył(a): środa 25 lutego 2009, 01:56
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez dylek » środa 18 sierpnia 2010, 21:48

sankila - na każdym skrzyżowaniu oznaczonym C-12 jeździsz i migasz w ten jak to określiłaś "normalny" sposób ??

EDIT: Jeśli nie, to może tą pomarańczową kropką sobie pozaznaczaj przy C-12 na których migasz "normalnie", a na których "nienormalnie", zebyś nie pomyliła się gdzie masz jak migać :D:D:D:D
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Postprzez sankila » czwartek 19 sierpnia 2010, 01:26

dylek napisał(a):sankila - na każdym skrzyżowaniu oznaczonym C-12 jeździsz i migasz w ten jak to określiłaś "normalny" sposób ??


Zawsze i wszędzie - dla mnie to zwykła droga jednokierunkowa; ja jadę prosto, tylko drogę "wygło".
Wjeżdżam na rondo bez migacza (lub prawy, jeśli zjeżdżam pierwszym zjazdem, a jest blisko) i przed zjazdem prawy. Lewy migacz, jeśli wjeżdżam na wewnętrzny pas.

I to nie jest mój wymysł, tak jeździ co najmniej 90 % Polski. Jest droga, jest zakręt, a czy jeden, czy cztery - jaka to rożnica?

Ale nie martw się, ogrodzimy was, zrobimy rezerwat lewomigaczowych, a za zarobione pieniądze kupimy wam plakietki i wypuścimy "między ludzi" :D ;P
Avatar użytkownika
sankila
 
Posty: 2378
Dołączył(a): środa 25 lutego 2009, 01:56
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez dylek » czwartek 19 sierpnia 2010, 07:11

sankila napisał(a):
dylek napisał(a):sankila - na każdym skrzyżowaniu oznaczonym C-12 jeździsz i migasz w ten jak to określiłaś "normalny" sposób ??


Zawsze i wszędzie


Rozumiem, że skoro wszędzie, to i np na tym skrzyzowaniu oznaczonym C-12 z dowolnego pasa będziesz się kręcić wokół bez kierunkowskazu, a wyjeżdżać skrajnie prawym z obowiązkowym prawym kierunkowskazem ??
http://www.zumi.pl/namapie.html?&loc=Lublin,+Witosa+&Submit=Szukaj&long=22.595846&lat=51.2366814&type=2&scale=1&svActive=false
lub to:
http://www.zumi.pl/namapie.html?&loc=Lublin,+Rondo+Honorowych+Krwiodawc%F3w+&Submit=Szukaj&long=22.5258458&lat=51.2513074&type=2&scale=1&svActive=false

i pewnie setki jak nie tysiące podobnych w PL...

Zawsze i wszędzie powiadasz ?? Serio ??
A może jednak nie dla mnie powinien być ten rezerwat ??
Ja ci mówię... naklejki zbieraj, by lepić je na tarczach znaków C-12...
Z naklejką pomigasz tak, bez naklejki siak i może się nie pomylisz :D
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Postprzez bac » czwartek 19 sierpnia 2010, 08:56

Rozumiem, że skoro wszędzie, to i np na tym skrzyzowaniu oznaczonym C-12 (...) wyjeżdżać skrajnie prawym z obowiązkowym prawym kierunkowskazem ??

A dlaczego, skoro nie ma wówczas zmiany kierunku jazdy?

PS. I co za różnica jak skrzyżowanie jest oznaczone?
bac
 
Posty: 589
Dołączył(a): poniedziałek 16 lutego 2009, 12:58

Postprzez maryann » czwartek 19 sierpnia 2010, 09:00

bac napisał(a):Dla przypomnienia: rzeczy tyczy się klasycznego ronda.
dyLek, tak jak skrzyżowanie jest każde inne, tak ronda w Polsce. Nie wymagaj cudów "jednej zasady dla wszystkich skrzyżowań", bo nawet ronda są różne. Czasem stoi tylko C12+A7 i nawet pasy pomalowane są lub nie są- to ronda klasyczne. Czasem są C12, F10, są pasy, linie prowadzące i nawet opatrzone strzałkami P8 konsekwentnie od początku do końca- to ronda turbinowe- zupełnie co innego, ale też ronda. Są też potworki, jakich przykład podaleś, i też trzeba je jakoś przejechać. Rondo 'Galasa' także. Czasem nawet na jednym słupku bedziesz miał D3 i D4a lub inne głupoty. I co, staniesz i będziesz płakał? Też trzeba jechać i odróżnić nieprawidłowe zachowanie od nieprawidłowego oznakowania.
maryann napisał(a):Stosuje zasady ogólne i znaki. Koniec. Kropka.
Nie dodałem oczywistego, bo powyższe dwa moga nie wystarczyć- jeszcze rozum. Albo też
maryann napisał(a):Na zespole skrzyżowań tylko Ty wiesz skąd przyjechałeś i dokąd zmierzasz, nikt Cię nie śledzi przez cały węzeł czy rondo- a jedynie w danym momencie- tylko dla Ciebie jest to w efekcie np. manewr zawracania. Jadąc przez takie skrzyżowanie na bieżąco stosujesz przepisy i znaki dotyczące danego wycinka. Na najprostszym skrzyzowaniu nie da się rozróżnić po lewym migaczu tego czy zawracasz, czy skręcasz- a dopiero na takich!
Avatar użytkownika
maryann
 
Posty: 3359
Dołączył(a): czwartek 22 lipca 2010, 09:38
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 37 gości