szymon1977Nie widzę powodu, żeby znaczenie pojęć "skręcanie" czy "zmiana kierunku jazdy" w kontekście PoRD rozumieć odmiennie niż w znaczeniu ogólnym.
Ponieważ wynika to ze bardzo słąbiutkiego rozumienia przepisów. Poprawisz się to i różnicę zobaczysz.
Wprost przeciwnie, wobec braku odmiennej definicji w PoRD rozumienie jakiegokolwiek pojęcia w sposób odmienny od ogólnego jest elementarnym błędem, przeczącym istocie języka prawnego - o czym pisałem wielokrotnie.
Fakt, pisałeś...tylko co z tego, ze pojecia ogólne nie przystają do przepisów ? Przykład z T-18 czy zakrętem wykazał dobitnie, ze twoje "ogólne" pojęcie jest bzdurą.
zmiana kierunku jazdy to czynność polegająca na kontynuowaniu jazdy w kierunku odmiennym od kierunku dotychczasowego.
Wystarczy wyciąć
jazdy i wszystko dalej pasuje.
czyli bardzo ogólnie i bez żadnej wartości merytorycznej w odniesieniu do tematu.
Dla rozjaśnienia rysunek obrazujący
Znowu wrzucasz ten bezsens ?
To ja też wrzucę nawet zdjęcie

Równie posiada tyle samo wartości merytorycznej co twój rysunek, ale jest chociaż śmieszniejsze.
Kiedy do ciebie dotrze, ze twój rysunek jest manipulacja i bzdurą, ponieważ ostatni E pokazuje tylko fragment skrzyżowania i wpisuje sie w jeden z twoich postów, ze wjzad na skrzyżowanie to zawsze w prawo i trzeba to zrobić zgodnie z Art 22.2 niezależnie od kierunku w jakim pojedziemy ?
Po napisaniu tej wielce oryginalnej interpretacji przestałeś być jakimkolwiek poważnym partnerem do dyskusji.
Nadmienię (bo dałeś wprost znać, że Cię to przerasta) tak jazda po zakręcie, jak omijanie przeszkody nie jest ani skręcaniem, ani zmianą kierunku jazdy.
Cieszymy się, że chociaz tutaj poszedłeś po rozum do głowy. To teraz czas na następny krok..czy jazda cały czas tą sama drogą przez skrzyżowanie jest zmianą kierunku jazdy ?
Zmiana toru jazdy jest przecież kalką omijania przeszkody( tutaj wyspa), czy jazdą po zakręcie( czyli cały czas tą sama drogą tak jak przy jeździe na wprost na skrzyżowaniu tego typu, są dwa "zakręty"

)
Na jakiej podstawie w jednym przypadku uważasz,ze nie jest to zmiana kierunku jazdy a w drugim nagle w niemal identycznej sytuacji ta zmiana występuje ???
Kompletny brak konsekwencji i wybiórcze stosowanie przepisów...mam poważne wątpliwości kogo i co tu przerasta
W sumie to masz rację.
Przyznajesz to po raz enty...to po co trollujesz i wrzucasz te swoje beznadziejne rysunki ?
Ile razy jeszcze napiszesz, ze mam rację a dalej nie chcesz się nauczyć przepisów ?
Dlaczego np. przejazd przez skrzyżowanie w lewo nazywasz jedną zmianą kierunku jazdy w lewo?
Bo zmieniam kierunek jazdy w lewo ?
Ale co z kierunkiem jazdy na skrzyżowaniu, który także jest odmienny niż kierunek jazdy za skrzyżowaniem? Dlaczego mam go pominąć?
czyli jak juz pisałem. Dostajesz łomot w przepisach, znikasz na kilka dni i potem znowu pojawia sie kolejny raz ta sama bzdura, na której poległeś.
Gdzie jest napisane o kierunku jazdy
na skrzyżowaniu ?
Czyli
nic z kierunkiem jazdy
na skrzyzowaniu, bo czegoś takiego nie ma. Kiedy wspomnisz o kierunku
własnym jazdy ?
Mylisz określenie kierunku jazdy przez coś, ze zmianą kierunku jazdy na tym czymś.
Nie mam co mylić, ponieważ jak wyżej napisałem-piszesz o czymś, o czym nie ma mowy w przepisach. piszesz brednie-taka jest bolesna dla ciebie prawda.
Pamiętasz resoraka, którym przez piaskownicę przejechałeś w lewo nie skręcając na tej piaskownicy w lewo ani raz, za to w prawo dwukrotnie?
idź dzieciaku pobaw sie tym resorakiem, a nie zasiadasz do dyskusji o przepisach.
Masz tylko problem z nazwaniem faktów po imieniu.
Żadnego. Dlatego pisze wprost. piszesz bzdury wymyślając swoje własne pojęcia.
Chciałeś po imieniu to masz napisane wprost.
Ciekawe dlaczego Ty z nim nie wyskakujesz.
Nie potrzebuję "protez" do przepisów.
Dlaczego w przypadku resoraka przejeżdżającego przez piaskownicę potrafisz nazwać fakty po imieniu, a w przypadku samochodu przejeżdżającego przez skrzyżowanie już nie?

Pokaż mi, w którym miejscu podjąłem dyskusje w temacie resoraka

ja mam tylko ubaw z tego.
Jak zwykle nie zauważyłeś, że w PoRD nie ma mowy o kierunku w jakim Ty masz się poruszyć, a o kierunku w jakim poruszają się pojazdy niezależnie od Twoich poczynań.
Jak zwykle nie zauważyłeś, że C-12 nie ma nic wspólnego z kierunkiem jazdy i dlatego nic o tym nie ma napisane.

Jest tylko określona organizacja ruchu. Wobec tego moja odpowiedź brzmi ( twój cytat)
Nie rozumiesz tego co czytasz i tyle.
weź resoraka
Jeżeli powtarzanie w kółko niczym nieuzasadnionego bełkotu jest dla Ciebie merytoryczną dyskusją,
No własnie tego bełkotu nie było prze kilka dni i było super... a teraz jeszcze po raz kolejny bezsensowny rysuneczek.
, a próba uzasadnienia swojego stanowiska już nie
Dobrze napisałeś.."próba"

za pomocą resoraka i określenia manewrów za pomocą pojęć, które nie istnieją...kierunek własny i kierunek jazdy
NA skrzyzowaniu.
Bardzo ci dziekuje za takie "uzasadnienia"
Osobiście liczę jednak na próbę uzasadnienia stanowiska.
Zacznij od siebie bez tych wielce oryginalnych określeń, resoraków i żałosnych rysuneczków.
================================================
tomekkozBardzo dobry rysunek, Szymon.
Jakbyś miał jakiekolwiek pojęcie to już byś sie tak nim nie zachwycał
A to wypisz wymaluj, dokładnie jego punkt widzenia.
Bzdura.Abyś mógł sie wypowiadać na temat mojego punktu widzenia to w pierwszej kolejności musisz przestać prostować rondo jak to wynika z rysunku E
Najwidoczniej jego nie obowiązuje art. 22 przy zjeździe z ronda. Tylko dlaczego?
Nie wiesz ? Bo zjazd z ronda to nie jest skrzyżowanie tylko jego fragment. A prostowacze ronda widzą cztery skrzyżowania.
