Nie mogę zgodzić się na wyznawanie ogólnej zasady, jakoby zawracanie pasem zewnętrznym lub choćby skręcanie w lewo z tego pasa było prawidłowe.JacekRB napisał(a):168 stron w wątku i brak konsensusu
Tutaj konsensusu nigdy nie będzie.
Za to pewna taryfa ulgowa dotyczy rond "wielkich" - "typu starego" (za Gierka i wcześniej). Typowym "gierkowskim rondem" było stare rondo Mogilskie w Krakowie.
Obecnie, takich rond (lub nawet nieco mniejszych) jest na tyle niewiele, że na podstawie ich występowania jako mniejszość, wręcz nie powinno TWORZYĆ SIĘ zasady ogólnej dla poruszania się po rondach. To tak, jakby za pomocą teorii względności opisywać cząstki elementarne.
"Nasz problem" dotyczy bowiem skrzyżowań typu rondo ze średnią wyspą centralną - w tym też oznakowaną jak na rys. A.
...wyższej niż instancja postępowania nakazowego... to całkiem możliweJacekRB napisał(a):a nawet gdzieś było coś o uchyleniu decyzji Sądu przez Sąd wyższej instancji.

Uważam, że nie bez przyczyny w wytycznych dot. znakowania rond pierścieniowych (dz.u. 220, zał. 2.) zastrzeżono, iż na obwiedni takich rond nie wyznacza się pasów ruchu o ile średnia średnica zewnętrzna ronda jest mniejsza niż 65m.JacekRB napisał(a):Malowanie na rondach krzyżyków - może to nie jest jednak rozwiązanie. Przyznaję rację Leszkowi.
Tak się zastanawiam(nie po raz pierwszy), że być może bez malowania linii wyznaczających pasy ruchu na obwiedni - skrzyżowanie stałoby się bezpieczniejsze. Mam nosa, że intuicja mnie nie zawiedzie.
Jeszcze nie spotkałem się z fachowym, merytorycznie wyczerpującym tematykę uzasadnieniem broniącym "szkoły krakowskiej". Nawet biegli w tematyce PoRD nie są oszołomami - odpowiadają "za swoje pióro". Oni nie piszą powieści tylko przybliżają stan prawny. Oceny dokonuje sąd. W dodatku często spotyka się zlecenia opinii biegłego - w formie: "kto był winnym spowodowania zdarzenia?". Moim zdaniem jest to niedopuszczalne i świadczy o niskim poziomie wiedzy danego sędziego oraz obniżeniu prestiżu instytucji Sędziego.JacekRB napisał(a):Bo to co jest teraz: różne interpretacje, różne orzeczenia, jest sytuacją nie do przyjęcia.
==============================
Zaskoczę Cię - codziennie jestem kierującym z ważnymi uprawnieniami. Ty skup się może na tym, czego sam nie rozumiesz a nie snuj domysłów, kto czego nie rozumie.tomekkoz napisał(a):Leszko, nie jesteś ani instruktorem ani egzaminatorem, wątpię czy jesteś nawet kierowcą, skoro nie rozumiesz komu należy ustąpić pierwszeństwa podczas zmiany pasa ruchu.
Mój ubezpieczyciel od OC wie, jak jeżdżę, a ja jestem zadowolony z największych bonusów. Jakby jeszcze dołożyli jakieś granty za czyste konto w ewidencji punktów karnych ... a ty mi o jeździe doszkalającejtomekkoz napisał(a):Proponuję jazdy doszkalające.

Na małych rondach nie zmieszczą się dwa pasy ruchu obok wyspy, instruktorze.tomekkoz napisał(a): Na małych rondach dwupasowych, zdecydowanie lepszym rozwiązaniem, jest organizacja ruchu typu B.