Nie powinno być sygnalizacji przy zmianie pasa ruchu?
Twoje stwierdzenia są całkowicie pozbawione podstaw w prawie.
Przy zmianie pasa ruchu tak. A tu jest zmiana pasa ruchu ?
Twoje oparcie w prawie polega na prostowaniu ronda.
Jazdę ma wprost? A od kiedy art 22 odnosi się do przejazdu przez skrzyżowanie?
Tam nawet nie ma nic o skrzyżowaniu.
Art 22 stosuję kiedy skręcam lub zmieniam pas.
Zdziwiony, ze czarny pojechał przez skrzyżowanie na wprost ? A niby gdzie pojechał ? W lewo ?
Na skrzyzowaniu o ruchu kierowanym dla przykładu nie moge sobie pasa ruchu zmienić bez zmiany kierunku jazdy ? Ciekawe.
W przypadku czarnego nie ma zmiany kierunku jazdy , ani zmiany pasa.
Czarny skręca w prawo - w miejscu różowego okręgu , gdyby nie skręcał nie doszło by do kolizji miedzy jadacymi sąsiednimi pasami pojazdami. Nie sądzisz?
Czy na skrzyzowaniu równorzędnym ktos musi skręcać , aby doszło do kollizji ?
Nie widzę , aby czarny "skręcał". Stylem szymona przejazd przez skrzyzowanie podzieliłeś sobie na kilka zmian kierunków jazdy.
I to właśnie było przyczyna kolizji, skręt w prawo wykonany przez czarnego niezgodnie z art 22.2, ale dla ciebie to niepojęte, bo przecież przejeżdżał przez skrzyżowanie na wprost, to jak mógł skręcać....
Dla ciebie niepoj,ęta jest jazda przez rondo..dlatego musisz sobie je wyprostować i ci wychądzą "skrzyżowania"
Rozrysuj sobie tą sytuacje na skrzyzowaniu w kształcie X z zachowaniem kierunków skąd przyjechały oba pojazdy.
makabra
Popieram
Prostowanie ronda ? Nie jestem zaskoczony...
Rynek krakowski pasuje jako skrzyzowanie o ruchu okrężnym jak pięść do nosa...prostowacz rond go chyba znaczył.
to w drugiej sytuacji ( takich sytuacji na drogach nie mamy )
Mamy..to są skrzyzowania równorzędne. Poco dajesz jakiś absurd za przykład ?