lith napisał(a):No ja rozumiem, że lubisz przycisnąć, ale nie możesz wszystkich zmuszać, żeby lubili

cman napisał(a):Ale ja nie zmuszam, żeby lubili, ja tylko chcę (w zakresie omawianym w tym wątku), żeby nie opóźniali swojego ruszenia i żeby wciskali odpowiednią ilość gazu - i to nie jest tylko moje chcenie, ale obowiązek wynikający z przepisów (art. 19 ust. 2 pkt 1 i art. 46 ust. 1), za których łamanie policjanci niestety nie karzą.
lith napisał(a):Ale zdecydowana większość wciska gaz odpowiednio mocno (według zdecydowanej większości)... a że mniej od Ciebie, czy ode mnie to inna sprawa.
cman napisał(a):Ale i tak za mało - i za to powinni być karani, żeby w końcu dotarło, że to nie jest tylko ich widzimisię, a obowiązek.
Wiadomo, że po Polsce jeżdżą w zdecydowanej większości słabe i bardzo słabe pojazdy, więc nie można oczekiwać cudów, ale można oczekiwać na pewno dużo więcej niż obecnie.
Taki jeden przykład, nagranie z kiedyś, starą poczciwą beemką z...[przykład z bmka pozwolę sobie wyciąć]
lith napisał(a):No i co z tego jak według większości rozpędzanie sie w 10s do 50tki jest jak najbardziej w normie? Jeżeli ludzie tak ruszają to sobie nawzajem nie przeszkadzają.
Ja mam w bolidzie 80 koni, 13s do 100 (jako jak słaby się klasyfikuje?... gdzieś daleko poza skala pewnie... a przecież masa samochodów na drogach ma jeszcze niższe) i tak w większości przypadków wyrywam pierwszy... tylko co z tego... jak mam miejsce to wyrywam, jak nie to nie... pretensji do nikogo nie mam jeżeli nie jest to rzeczywiście jakieś skrajne niemoctwo.
cman napisał(a):[...]
lith napisał(a):No i co z tego jak według większości rozpędzanie sie w 10s do 50tki jest jak najbardziej w normie?
Właśnie to, żeby mandaty zmieniły im te normy.
lith napisał(a):Jeżeli ludzie tak ruszają to sobie nawzajem nie przeszkadzają.
Mnie przeszkadzają (i nie tylko mnie), ale to wystarczy. Można by też powiedzieć, że jeżeli większość zacznie jeździć po pijaku to wtedy ja też mogę i jest ok...
[...]
lith napisał(a):Po co zmieniać te normy skoro to większości odpowiada? I co minimalne przyspieszenie ustalisz? i jak dla wszystkich takie samo? Nie do wyegzekwowania... większość ludzi to co teraz mamy uważa za dostatecznie dynamiczną jazdę... ja tam jakoś nie uważam, żeby większość miała się dostosowywać akurat do tego co ja sobie wymyślę... a potem co? prędkość minimalna?
[...]
cman napisał(a):lith napisał(a):Po co zmieniać te normy skoro to większości odpowiada?
Nie trzeba żadnych norm zmieniać, tylko egzekwować przestrzeganie obecnych przepisów.
lith napisał(a):I co minimalne przyspieszenie ustalisz? i jak dla wszystkich takie samo? Nie do wyegzekwowania...
Nie minimalne przyspieszenie, wystarczy obecny obowiązek jazdy z prędkością nieutrudniającą jazdy innym. Jeżeli po powiedzmy 5 s od ruszena spod świateł ktoś przede mną jedzie 20 km/h, a mógłby 40 km/h gdyby tylko wcisnął ten cholerny gaz, to jedzie z prędkością utrudniającą mi ruch - mandat. Gdyby to był autobus, który nie może szybciej choćby jak bardzo chciał, no to trudno, fizycznie nie może, ale 1.9 tedei może.
lith napisał(a):większość ludzi to co teraz mamy uważa za dostatecznie dynamiczną jazdę...
No więc powtarzam, trzeba im to myślenie zmienić. I nie po dobroci, bo to nic nie daje, tylko na siłę - mandatami.
lith napisał(a):a potem co? prędkość minimalna?
No przecież jest, nie określona liczbowo, ale jest, w/w prędkość nieutrudniająca jazdy innym - tylko znowu: brak karania.
[...]
---------------------------------------------------------
Ok... wprowadzam nowelizacje do mojego stwierdzenia:
...cman stwierdził, że 'inni' przecież nie ustalają ile sie tu powinno jechać i jak on uznaje, że można ruszać/jechać szybciej to wszyscy przed nim, k
tórzy maja taką techniczna możliwość mają ruszać/jechać szybciej, bo sie łapią pod przytaczany tu wkoło paragraf, bo starczy, ze jemu utrudniają ruch.