Skrzyżowania o ruchu okrężnym-jak jeździć lub nie jeździć.

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Re: Skrzyżowania o ruchu okrężnym-jak jeździć

Postprzez maryann » czwartek 23 października 2014, 09:43

Nie, nie- wujek. Pytanie dotyczy sygnalizowania. Który artykuł?
falsum in uno falsum in toto
Avatar użytkownika
maryann
 
Posty: 3359
Dołączył(a): czwartek 22 lipca 2010, 09:38
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Re: Skrzyżowania o ruchu okrężnym-jak jeździć

Postprzez szerszon » czwartek 23 października 2014, 09:48

Nie, nie- wujek. Pytanie dotyczy sygnalizowania. Który artykuł?

Na podstawie którego artykułu sygnalizujesz zmianę kierunku jazdy wyrażoną w Art 22.2 ?
Art 22.5... sygnalizuje zmiane kierunku jazdy, a nie zjazd czy wjazd na rondo..to wasza niczym niepoparta nowa kategoria rzekomo do sygnalizowania.
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Skrzyżowania o ruchu okrężnym-jak jeździć

Postprzez maryann » czwartek 23 października 2014, 10:03

No to inaczej, bo wijesz się jak piskorz- który artykuł O SYGNALIZOWANIU stosujesz pokonując rondo. No, wytłumacz jak chłopu na miedzy...
falsum in uno falsum in toto
Avatar użytkownika
maryann
 
Posty: 3359
Dołączył(a): czwartek 22 lipca 2010, 09:38
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Re: Skrzyżowania o ruchu okrężnym-jak jeździć

Postprzez szerszon » czwartek 23 października 2014, 10:08

No to inaczej, bo wijesz się jak piskorz-

Raczej , obawiam się, ty nie nadążasz :wink: Podałem ci dwa artykuły
Art 22.2 o zmianie kierunku jazdy -w tym przypadku na skrzyzowaniu i
Art 22.5 o sygnalizacji powiązany z Art 22
Wszystko pokrywa się z artykułem o którym wspominam. Wystarczy przeczytać...
No, wytłumacz jak chłopu na miedzy...

On by już zrozumiał... :wink:
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Skrzyżowania o ruchu okrężnym-jak jeździć

Postprzez maryann » czwartek 23 października 2014, 10:27

No, wreszcie.
Więc praktycznie- w myśl powyższych- gdzie zaczynasz sygnalizowanie, dajmy na to, dla zamiaru zjazdu pierwszym wylotem, i gdzie ten kierunkowskaz wyłączasz?
A w lewo(trzecim zjazdem)- analogicznie?
falsum in uno falsum in toto
Avatar użytkownika
maryann
 
Posty: 3359
Dołączył(a): czwartek 22 lipca 2010, 09:38
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Re: Skrzyżowania o ruchu okrężnym-jak jeździć

Postprzez szerszon » czwartek 23 października 2014, 13:14

No, wreszcie.

Przepraszam ciebie najmocniej...przecież takie stanowisko prezentuję od zawsze.
Skrzyżowanie dwóch dróg w prawo z prawym kierunkowskazem, w lewo z lewym itd...
dajmy na to, dla zamiaru zjazdu pierwszym wylotem, i gdzie ten kierunkowskaz wyłączasz?

Jeszcze raz artykuł...
Data publikacji: 14 czerwca 2013, 21:15
Autor: Mariusz Sztal
Z moich obserwacji, podczas codziennej pracy, wynika, że jednym z trudniejszych zadań, jakie czekają kandydatów na kierowców, podczas części praktycznej egzaminu, jest przejazd przez skrzyżowanie, na którym ruch odbywa się wokół wyspy. Najpowszechniej spotykane są skrzyżowania o ruchu okrężnym, oznaczone na wlocie znakiem A-7 (ustąp pierwszeństwa przejazdu) w połączeniu ze znakiem C-12 (ruch okrężny). W dzisiejszym artykule podejmę problematykę owych skrzyżowań i postaram się odnieść do najczęściej pojawiających się wątpliwości związanych z tą tematyką.

Na początek odwołam się do definicji skrzyżowania, jako przecięcia się w jednym poziomie dróg mających jezdnię, ich połączenia lub rozwidlenia, łącznie z powierzchniami utworzonymi przez takie przecięcia, połączenia lub rozwidlenia. Z tego wynika, żeskrzyżowanie z ruchem okrężnym, pomimo że jego geometria odbiega nieco od klasycznej formy skrzyżowania, jest również wpisane w przytoczoną definicję. Niejednokrotnie jest to jednak kwestia sporna, podlegająca często polemice, z mojego punktu widzenia, zupełnie zbędnej. Z oznakowania wynika, że mamy do czynienia z jednym skrzyżowaniem. Stanowisko zakładające występowanie na rondzie wielu skrzyżowań, a konkretnie tylu, ile jest wlotów i wylotów, nie znajduje uzasadnienia merytorycznego ani potwierdzenia w istniejącym oznakowaniu.

Wracając jednak do meritum, symbioza znaków A-7 i C-12, zgodnie z obowiązującymi przepisami, stanowi pierwszeństwo przejazdu dla pojazdów znajdujących się na przedmiotowym skrzyżowaniu przed tymi na nie wjeżdżającymi. Bez wątpienia, zaletą takiego skrzyżowania jest stosunkowo niewielka liczba miejsc przecinania się kierunków ruchu. Tym samym, ryzyko ewentualnej kolizji na skrzyżowaniu z ruchem okrężnym, w porównaniu do skrzyżowań klasycznych, jest również znacznie mniejsze. Ponadto każdy kierujący zbliżając się do takiego skrzyżowania powinien zachować szczególną ostrożność i rozwagę. Po pierwsze, jechać z odpowiednio mniejszą prędkością - wynika to zarówno z obowiązku upewnienia się o możliwości wjazdu na takie skrzyżowanie, ewentualnego ustąpienia pierwszeństwa innym uczestnikom oraz często z racji samej geometrii skrzyżowania.

Na początek skrzyżowanie o ruchu okrężnym, posiadające po jednym pasie dla każdego kierunku oraz jednym pasie wokół wyspy. Moje doświadczenia pokazują, że z takim rozwiązaniem zdający nie mają problemów, gdyż tzw. miejsc kolizyjnych występuje tutaj najmniej, a jedyna trudność związana z przejazdem to umiejętność oceny obszaru wjazdu na takie skrzyżowanie. Natomiast znacznie więcej problemów adepci mają ze skrzyżowaniem o ruchu okrężnym, na którym są po dwa pasy przy wjeździe z każdej strony, dwa wokół wyspy i po dwa zjazdowe w każdym kierunku. Zbliżając się do takiego skrzyżowania należy jak najwcześniej określić kierunek swojej jazdy, a co za tym idzie, zająć odpowiedni pas, stosując się przy tym do ewentualnych znaków zezwalających na poruszanie się w określonym kierunku z danego pasa bądź, jeśli takowe nie występują, należy zastosować przepis art.22 ust.2 ustawy Prawo o Ruchu Drogowym (Kierujący pojazdem jest obowiązany zbliżyć się:

1) do prawej krawędzi jezdni - jeżeli zamierza skręcić w prawo;

2) do środka jezdni lub na jezdni o ruchu jednokierunkowym do lewej jej krawędzi - jeżeli zamierza skręcić w lewo.) i ewentualnie ust.3 w zależności od gabarytu pojazdu jakim się poruszamy.

Z przytoczonego zapisu wynika, że jazda na wprost odbywać się może zarówno z prawego jak i lewego pasa.

Po zajęciu właściwej pozycji przed skrzyżowaniem należy właściwie zasygnalizować swój zamiar. Chcąc skręcić w prawo - używając prawego kierunkowskazu, w lewo czy zawracając - lewego, natomiast jazda na wprost nie wiąże się z koniecznością używania kierunkowskazów przy wjeździe na takie skrzyżowanie, czyli dokładnie tak samo jak w przypadku klasycznych skrzyżowań. Niezwykle istotne jest prowadzenie obserwacji nie tylko względem pojazdów znajdujących się już na skrzyżowaniu, lecz także tych, jadących sąsiednim pasem. O ile skręt w prawo lub jazda na wprost prawym pasem ruchu jest manewrem stosunkowo łatwym, o tyle przejazd w każdym innym kierunku, a także na wprost pasem lewym niesie ze sobą znacznie większe ryzyko. Związane jest ono z wyjazdem ze skrzyżowania z pasa wewnętrznego i co za tym idzie koniecznością ustąpienia pierwszeństwa przejazdu pojazdom, które w tym samym czasie mogą się znaleźć na pasie zewnętrznym i z którymi nasz tor jazdy się krzyżuje. Aby móc wyjechać ze skrzyżowania w sposób bezpieczny, należy swój zamiar poprzedzić zasygnalizowaniem zjazdu prawym kierunkowskazem będąc na wysokości wjazdu poprzedzającego nasz wyjazd. Z formalno-prawnego punktu widzenia nie ma bezwzględnego obowiązku sygnalizowania zjazdu z ronda, gdyż nie jest to zmiana kierunku jazdy a jedynie zmiana kierunku ruchu. Jednak w określonych warunkach konieczność wykonania tej czynności może być podyktowana przepisem art. 3 w zakresie uczynienia go bardziej bezpiecznym. Sygnalizowanie wyjazdu ze skrzyżowania poinformuje innych kierujących o naszym zamiarze a także, co niezwykle istotne, również pieszych przechodzących przez jezdnię w którą chcemy wyjechać. Kierujący, zamierzający wjechać na skrzyżowanie z drogi w którą my wyjeżdżamy, także będzie doinformowany i dzięki temu usprawnimy ruch. Moim zdaniem, należy unikać zmiany pasa na płaszczyźnie skrzyżowania, jeśli nie jest to niezbędne, gdyż martwe pole podczas obserwacji otoczenia pojazdu poruszającego się po okręgu jest proporcjonalnie większe, niż podczas jazdy na wprost, a to oznacza jeszcze większe ryzyko związane ze zmianą pasa. Niestety zdarza się że niekiedy wręcz zmuszeni jesteśmy do zmiany pasa na skrzyżowaniu, a wynika to z mniejszej ilości pasów na jezdni wylotowej niż wokół wyspy.

Podsumowując, pamiętajmy zatem, aby podczas poruszania się po skrzyżowaniu o ruchu okrężnym stosować się do kilku podstawowych zasad:

określmy odpowiednio wcześnie zamierzony kierunek jazdy i dobierzmy właściwie pas ruchu;
zasygnalizujmy swoje zamiary poprzez właściwe użycie kierunkowskazu;
bacznie obserwujmy skrzyżowanie i jego otoczenie;
zmieniajmy pas tylko wtedy, gdy jest to konieczne;
bacznie obserwujmy pieszych znajdujących się w pobliżu jezdni, na którą zamierzamy wyjechać.
Pomimo wielu pozytywnych aspektów pod względem użytkowania kompaktowe skrzyżowania o ruchu okrężnym mają również swoje wady. Moim zdaniem znacznie lepszym rozwiązaniem odnoszącym się do skrzyżowań z ruchem okrężnym, rozwiązaniem szybszym i bezpieczniejszym są tak zwane ronda „turbinowe”. Ale to temat do kolejnych rozważań.



Mariusz Sztal, egzaminator w WORD w Warszawie.

Absolwent Wydziału Transportu radomskiej Politechniki, w latach 2004-2009 instruktor nauki jazdy, od 2009 roku egzaminator w WORD Warszawa. Idealista, pasjonat wszelkich zagadnień mających na celu poprawę Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego.

Źródło:
Tygodnik PRAWO DROGOWE@NEWS

szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Skrzyżowania o ruchu okrężnym-jak jeździć

Postprzez maryann » czwartek 23 października 2014, 14:02

Aaaa... -nimożesz w jednym, choćby złożonym- ale jednym zdaniu napisać, nie wiem, np: "dojeżdżam z lewym, jadę przez rondo z lewym, zjeżdżam z lewym i za rondem wyłączam lewy".
Tak, nie tak?
falsum in uno falsum in toto
Avatar użytkownika
maryann
 
Posty: 3359
Dołączył(a): czwartek 22 lipca 2010, 09:38
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Re: Skrzyżowania o ruchu okrężnym-jak jeździć

Postprzez szerszon » czwartek 23 października 2014, 14:22

Ale to ja bym napisał, co dla wielu tu jest solą w oku :D
A tak masz stanowisko w sumie neutralne z punktu osób tu dyskutujących, zajadle i za żarcie :D
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Skrzyżowania o ruchu okrężnym-jak jeździć

Postprzez maryann » czwartek 23 października 2014, 14:32

E! Przyczyna musi być inna!
To, powiedzmy - streść artykuł.
Poza tym- wstydzisz się, że opiszesz swoje stanowisko? Że będę kpił z Ciebie, jak ty ze mnie?
Jak widzisz, kiedy się ma rację to niczego nie wstyd. "prawdziwa cnota....".
falsum in uno falsum in toto
Avatar użytkownika
maryann
 
Posty: 3359
Dołączył(a): czwartek 22 lipca 2010, 09:38
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Re: Skrzyżowania o ruchu okrężnym-jak jeździć

Postprzez szerszon » czwartek 23 października 2014, 14:42

E! Przyczyna musi być inna!
:lol: :lol: :lol: Hercules Poirot się znalazł.
To, powiedzmy - streść artykuł.

W prawo z prawym
Prosto bez
W lewo z lewym
Zawracanie z lewym.
Przecież cały czas o tym piszę.Ale oczywiście wpadniesz do wątku raz na dwa tygodnie i zdziwiony... :eek2:
Poza tym- wstydzisz się, że opiszesz swoje stanowisko?

Robie to od x czasu. Również piszę do ciebie ,że rondo to nie połączenie pięciu dróg..efekty na razie mizerne.
Że będę kpił z Ciebie, jak ty ze mnie?
Raczej nie masz szansy..przykro mi... :eek2: :D :D :D

Jak widzisz, kiedy się ma rację to niczego nie wstyd. "prawdziwa cnota....".

Niestety, niektórzy sie faktycznie nie wstydzą tego co wypisują..a powinni.. 8)
I fajne kryterium oceny racji :spoko: :mrgreen:
Czyli piszemy na bezczela głupotki i jest ok ?
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Skrzyżowania o ruchu okrężnym-jak jeździć

Postprzez szoferemeryt » czwartek 23 października 2014, 16:26

Ktos tu przytoczył wypowiedź:
Data publikacji: 14 czerwca 2013, 21:15
Autor: Mariusz Sztal

Autor przytacza definicje skrzyżowania i niczym nie udowadnia, że ruch okrężny można podciągnąć pod tę definicję. Stwierdza że z jego punktu widzenia nie podlega polemice [zadufanie w sobie czy ignorancja], dalej stwierdza;
Z oznakowania wynika, że mamy do czynienia z jednym skrzyżowaniem, a któryż to znak o tym świadczy?
Twierdzenie że istnieje więcej skrzyżowań tyle ile wlotów czy wylotów nie ma potwierdzenia merytorycznego i w oznakowaniu.
Chyba ten pan kpi z nas. Wylotów może tak, bo to tylko widać, ale wlotów? Każdy wlot jest oznakowany jak każde inne skrzyżowanie. Tak ruch okrężny jest inaczej oznakowany niż każde inne skrzyżowanie. Musi być inaczej oznakowane gdyż jest to właśnie inne skrzyżowanie niż wszystkie pozostałe typy skrzyżowań.
Symbioza znaków A-7 i C-12 daje pierwszeństwo, znowu kpina z nas wszystkich. Przecież C-12 to dokładnie odwrotności A-7 a przecież to A-7 stanowi o pierwszeństwie.
I znów pisze ; prawo lewo z kierunkowskazem prosto bez powołując się na klasyczne skrzyżowanie choć nadal nie wyjaśnił dlaczego powołuje się na klasyczne skrzyżowanie, znów to tylko jego punkt widzenia a ni konkretny przepis. Dobrze że zacytował art. 22.2.
Na wprost z lewego i prawego odbywać się może. Nie wynika wcale to z przepisu, ale tylko z domysłu.
Następne stwierdzenie autora oparte na domyśle co do definicji skrzyżowania.
„Chcąc skręcić w prawo - używając prawego kierunkowskazu, w lewo czy zawracając - lewego, natomiast jazda na wprost nie wiąże się z koniecznością używania kierunkowskazów przy wjeździe na takie skrzyżowanie, czyli dokładnie tak samo jak w przypadku klasycznych skrzyżowań”.
Jedno co w tym ma sens to;
„Związane jest ono z wyjazdem ze skrzyżowania z pasa wewnętrznego i co za tym idzie koniecznością ustąpienia pierwszeństwa przejazdu pojazdom, które w tym samym czasie mogą się znaleźć na pasie zewnętrznym i z którymi nasz tor jazdy się krzyżuje. Aby móc wyjechać ze skrzyżowania w sposób bezpieczny, należy swój zamiar poprzedzić zasygnalizowaniem zjazdu prawym kierunkowskazem będąc na wysokości wjazdu poprzedzającego nasz wyjazd.”
Ale zaraz dodaje;
„ Z formalno-prawnego punktu widzenia nie ma bezwzględnego obowiązku sygnalizowania zjazdu z ronda, gdyż nie jest to zmiana kierunku jazdy a jedynie zmiana kierunku ruchu. Jednak w określonych warunkach konieczność wykonania tej czynności może być podyktowana przepisem art. 3 w zakresie uczynienia go bardziej bezpiecznym. Sygnalizowanie wyjazdu ze skrzyżowania poinformuje innych kierujących o naszym zamiarze a także, co niezwykle istotne, również pieszych przechodzących przez jezdnię w którą chcemy wyjechać”.
Dla mnie to takie asekuranctwo ze strony autora, ja to odczytuje jako niepewność i myśli; mam racę a może nie mam co mi tam dodać kierunkowskaz.
Ktoś kto jest pewny swych racji nigdy tak by nie napisał.
szoferemeryt
 
Posty: 1155
Dołączył(a): piątek 11 kwietnia 2014, 16:03

Re: Skrzyżowania o ruchu okrężnym-jak jeździć

Postprzez maryann » czwartek 23 października 2014, 16:28

Ty tak.
Ja nie.
falsum in uno falsum in toto
Avatar użytkownika
maryann
 
Posty: 3359
Dołączył(a): czwartek 22 lipca 2010, 09:38
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Re: Skrzyżowania o ruchu okrężnym-jak jeździć

Postprzez szerszon » czwartek 23 października 2014, 16:57

szoferemeryt
Autor przytacza definicje skrzyżowania i niczym nie udowadnia, że ruch okrężny można podciągnąć pod tę definicję.
Nie kompromituj się. Przecież rondo jest skrzyżowaniem. Nie masz innej definicji.
Z oznakowania wynika, że mamy do czynienia z jednym skrzyżowaniem, a któryż to znak o tym świadczy?
Przepraszam, ale sie nie kompromituj. przeczytaj paragraf 36 co oznacza C-12 z A-7.
Jeśli na tym poziomie są problemy ze zrozumieniem tekstu to o czym mamy dyskutować ?
Chyba ten pan kpi z nas.
Nie rozumiesz tekstu.Dlaczego ? Jak wyżej napisałem.

Symbioza znaków A-7 i C-12 daje pierwszeństwo, znowu kpina z nas wszystkich. Przecież C-12 to dokładnie odwrotności A-7 a przecież to A-7 stanowi o pierwszeństwie.
czytaj ze zrozumieniem paragraf 36 ...do bólu...nie ma innego wyjścia.

I znów pisze ; prawo lewo z kierunkowskazem prosto bez powołując się na klasyczne skrzyżowanie choć nadal nie wyjaśnił dlaczego powołuje się na klasyczne skrzyżowanie,
A masz inne skrzyzowanie ? Kiedy do ciebie dotrze,że skrzyżowanie w PoRD jest jedno ?
Na co ma sie powoływać ?
Na wprost z lewego i prawego odbywać się może. Nie wynika wcale to z przepisu, ale tylko z domysłu.
Masz inny ?
Dla mnie to takie asekuranctwo ze strony autora, ja to odczytuje jako niepewność i myśli; mam racę a może nie mam co mi tam dodać kierunkowskaz.
Następny znawca psycholog sie znalazł. Twoje posty odczytuję jakoosoby , która sobie wymysla przepisy w postaci obwiedni jako jednokierunkowej..i co ?
Świadczy to o tym,że nie znasz przepisów i sobie prostujesz rondo, aby na nim nie zabłądzić.

Ktoś kto jest pewny swych racji nigdy tak by nie napisał.
Jesteś tak pewny swoich, a z łatwością mozna zapędzic ciebie w kozi róg i udajesz że nie wiadomo o co chodzi.

maryann
Ty tak.
Ja nie.
Nie wiem do kogo i do czego, ale ja z przepisami ty nie do końca.
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Skrzyżowania o ruchu okrężnym-jak jeździć

Postprzez szoferemeryt » czwartek 23 października 2014, 18:36

Tak jeździ pan nauczyciel jazdy, na dodatek chce by inni wskazywali czy dobrze jeździ.
Mandat dla tego pana, a za co niech sam powie.
https://www.youtube.com/watch?v=9d0L8Qaryak
szoferemeryt
 
Posty: 1155
Dołączył(a): piątek 11 kwietnia 2014, 16:03

Re: Skrzyżowania o ruchu okrężnym-jak jeździć

Postprzez LeszkoII » czwartek 23 października 2014, 18:51

@Maryann,
pytałeś, kiedy włączyłbym prawy kierunkowskaz a kiedy bym go wyłączył, w związku z manewrem zmiany kierunku jazdy w prawo. Analogiczne pytanie padło dla skrętu w lewo.
Odpowiadam:
A.) skręt w prawo - włączam przed skrzyżowaniem a wyłączam jeszcze na skrzyżowaniu(tuż po wjechaniu w obręb obwiedni). I nie o "lotniska" chodzi.
B.) skręt w lewo - włączam przed skrzyżowaniem a wyłączam jeszcze na skrzyżowaniu(tuż za minięciem wylotu, którego wybór gwarantowałby jazdę na wprost, czyli pozostanie w ciągu tej samej drogi, jaką wjechałem).

Czy jeszcze jakieś pytania?
"Specjalista to ktoś, kto wie wszystko o czymś i nie wie nic o czymkolwiek innym. W miarę postępów specjalizacji, to w końcu specjalista będzie to ktoś taki, kto wie wszystko o niczym i nie wie niczego o wszystkim" - śp. Józef Kossecki
Avatar użytkownika
LeszkoII
 
Posty: 7756
Dołączył(a): niedziela 07 października 2012, 13:53

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 56 gości