Skrzyżowania o ruchu okrężnym-jak jeździć lub nie jeździć.

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Re: Skrzyżowania o ruchu okrężnym-jak jeździć

Postprzez papadrive » poniedziałek 20 października 2014, 20:17

Cba napisał(a):Tak, mogłem dojechać do ronda, nie widząc którym wlotem wjechał pojazd będący na rondzie.
I dlatego miganie lewym jest, i niewyraźne i bezcelowe i bezprawne.

W przeciwieństwie do Ciebie, ja nie widzę w tym problemu. Ja w takim wypadku wiem, że mogę, prawym pasem, równolegle skręcić w prawo, albo pojechać prosto, nie obawiając się, że facetowi przyjdzie do głowy zmieniać pas przed zjazdem. Gdybym chciał skręcić w lewo lub zawrócić to i tak muszę poczekać, aż minie mój wjazd i dopiero za nim mogę wjechać na wewnętrzny.
Nie zawsze, jazda zgodna z przepisami, gwarantuje bezpieczeństwo na drodze.
papadrive
 
Posty: 1010
Dołączył(a): poniedziałek 02 grudnia 2013, 22:21

Re: Skrzyżowania o ruchu okrężnym-jak jeździć

Postprzez papadrive » poniedziałek 20 października 2014, 20:50

Cba napisał(a):Papadrive kompletnie niż nie zrozumiałem z tego co napisałeś.

Nie dziwię się. :wink:

Masz przykład:
Podjeżdżasz do ronda i widzisz takie coś:
Obrazek

O czym informuje cię lewy kierunkowskaz zaznaczonego auta?

Że przejedzie mi przed nosem i muszę zaczekać. Jak przejedzie, to mogę wjeżdżać. Wszystko.
Nie zawsze, jazda zgodna z przepisami, gwarantuje bezpieczeństwo na drodze.
papadrive
 
Posty: 1010
Dołączył(a): poniedziałek 02 grudnia 2013, 22:21

Re: Skrzyżowania o ruchu okrężnym-jak jeździć

Postprzez papadrive » poniedziałek 20 października 2014, 21:29

Jak wjechał prawym wlotem (względem mojego), to oznacza, że zawraca. Czekam, aż przejedzie. Wszystko.
Nie zawsze, jazda zgodna z przepisami, gwarantuje bezpieczeństwo na drodze.
papadrive
 
Posty: 1010
Dołączył(a): poniedziałek 02 grudnia 2013, 22:21

Re: Skrzyżowania o ruchu okrężnym-jak jeździć

Postprzez dylek » poniedziałek 20 października 2014, 22:24

Cba napisał(a):Prawy zjazdowy jest jednoznaczny.

Jak zgłosisz klonie wniosek racjonalizatorski, by montowano lustra drogowe wokół obwiedni (na fotce by ci się przydało gdzieś tam na trawce między płotkami za tym czarnym chevroletem), to może jego prawy kierunkowskaz faktycznie coś ci się przyda.
Póki co, to lotto czy on miga prawym, czy nie - i tak tego nie widzisz.
A lewy jednoznacznie powinien powstrzymać cię od ruszenia.
Argument coś ci nie wypalił...
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Re: Skrzyżowania o ruchu okrężnym-jak jeździć

Postprzez LeszkoII » poniedziałek 20 października 2014, 23:20

Ciekawe, czy @maryann uznałby to rondo na rysunku jako "klasyczne". Wg. definicji Marka Dworaka to nie jest "klasyczne rondo". Oczywiście za tworzenie sobie własnych definicji, na podstawie których snuje się i rozprzestrzenia w sferze publicznej(TV) nietypowe pod względem przepisów prawa sposoby zachowania, nie ma żadnej odpowiedzialności prawnej.

Tą myśl chciałbym przekazać postronnym czytelnikom Forum, którzy aktywnie nie biorą udziału w dyskusji. Każdy będzie rozliczany indywidualnie - nawet taki "Guru Krakowian" jak Marek Dworak -, jeśli popełni wykroczenie, co ostatnio przydarzyło się prowadzącemu program JB...w świetle kamer.

Przed sądem nie będziecie odpowiadać za znajomość odcinków programu JB, które dotyczą 'rond', tylko będziecie odpowiadać za (nie-)znajomość przepisów PoRD - JEDNOLITYCH na obszarze RP.
"Specjalista to ktoś, kto wie wszystko o czymś i nie wie nic o czymkolwiek innym. W miarę postępów specjalizacji, to w końcu specjalista będzie to ktoś taki, kto wie wszystko o niczym i nie wie niczego o wszystkim" - śp. Józef Kossecki
Avatar użytkownika
LeszkoII
 
Posty: 7756
Dołączył(a): niedziela 07 października 2012, 13:53

Re: Skrzyżowania o ruchu okrężnym-jak jeździć

Postprzez papadrive » wtorek 21 października 2014, 00:43

Cba napisał(a):
papadrive napisał(a):Jak wjechał prawym wlotem (względem mojego), to oznacza, że zawraca. Czekam, aż przejedzie. Wszystko.

Zawraca? Niekoniecznie, a jak jedzie w lewo? .....Sam widzisz jak niejednoznaczny jest lewy kierunkowskaz na rondzie.


Papadrive kompletnie niż nie zrozumiałem z tego co napisałeś.

Nie dziwię się. :wink:
Nie zawsze, jazda zgodna z przepisami, gwarantuje bezpieczeństwo na drodze.
papadrive
 
Posty: 1010
Dołączył(a): poniedziałek 02 grudnia 2013, 22:21

Re: Skrzyżowania o ruchu okrężnym-jak jeździć

Postprzez maryann » wtorek 21 października 2014, 09:27

papadrive napisał(a):
Cba napisał(a):Tak, mogłem dojechać do ronda, nie widząc którym wlotem wjechał pojazd będący na rondzie.
I dlatego miganie lewym jest, i niewyraźne i bezcelowe i bezprawne.

W przeciwieństwie do Ciebie, ja nie widzę w tym problemu. Ja w takim wypadku wiem, że mogę, prawym pasem, równolegle skręcić w prawo, albo pojechać prosto, nie obawiając się, że facetowi przyjdzie do głowy zmieniać pas przed zjazdem.
No to jesteś w głebokim błędzie, bo miganie tak czy siak nie gwarantuje że kierowca zachowa się akuratnie. Szczególnie zbyt długie miganie jest jeszcze gorsze, bo wskazuje, że se delikwent o wajsze w ogóle zapomniał, nie kontroluje wszystkich dzialań pojazdu i jedzie na rympał. Nie widzieli takich, co pół miasta przejechał na migaczu, albo migał w prawo, a pojechał ci przed nosem prosto? Ale co najśmieszniejsze, takie zachowanie lansuje Leszko!
dylek napisał(a):może jego prawy kierunkowskaz faktycznie coś ci się przyda.
Póki co, to lotto czy on miga prawym, czy nie - i tak tego nie widzisz.
A lewy jednoznacznie powinien powstrzymać cię od ruszenia.
Wyraźnie argumenty tendencyjne pod daną szkołę. Owszem, mam prawo ufać w poprawnośc zachowania, ale póki co to mamy trzy grupy: jedni sygnalizują tak, inni odwrotnie, a trzeci- olewają wszystko. Jaką masz pewność sposobu zachowania się samochodu na zdjęciu?
LeszkoII napisał(a):Ciekawe, czy @maryann uznałby to rondo na rysunku jako "klasyczne". Wg. definicji Marka Dworaka to nie jest "klasyczne rondo".
Nie ma żadnych definicji 'ronda klasycznego'. Ale to zawiera się w temacie, o których można dyskutować.
falsum in uno falsum in toto
Avatar użytkownika
maryann
 
Posty: 3359
Dołączył(a): czwartek 22 lipca 2010, 09:38
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Re: Skrzyżowania o ruchu okrężnym-jak jeździć

Postprzez LeszkoII » wtorek 21 października 2014, 13:33

maryann napisał(a):Szczególnie zbyt długie miganie jest jeszcze gorsze, bo wskazuje, że se delikwent o wajsze w ogóle zapomniał, nie kontroluje wszystkich dzialań pojazdu i jedzie na rympał.
Nie ma czegoś takiego jak "zbyt długie" miganie. Zbliżając się do skrzyżowania z zamiarem skrętu w lewo(w sensie Art. 22. - trzeba być precyzyjnym :lol: ), zwyczajnie włączam kierunkowskaz przed skrzyżowaniem, tj. miejsce przecinania się kierunków ruchu - i nie istotne jakie to skrzyżowanie(w szczególności może być to rondo). Na "lotnisku" w Głogowie zorientuję się i po pewnym czasie kierunkowskaz wyłączę - poznam, że to "lotnisko", a że takich lotnisk nie brakuje mimo małego odsetka - problemu nie ma.
maryann napisał(a):Nie widzieli takich, co pół miasta przejechał na migaczu, albo migał w prawo, a pojechał ci przed nosem prosto? Ale co najśmieszniejsze, takie zachowanie lansuje Leszko!
Nie lansuję jazdy z kierunkowskazem przez pół miasta, nawet w takim mieście jak Głogów :D
Nie rozumiesz takiej rzeczy, że kierunkowskazy są dla innych a Ci inni czasem muszą też rozważyć, że przed skrzyżowaniem można zawrócić lub skręcić w posesję. Wyłączony kierunkowskaz oznacza zakończenie manewru zmiany kierunku jazdy lub "kontynuację braku" wykonywania takiego manewru.
Zresztą podawałem Ci już przykład(jakieś pół roku temu może wcześniej), że użycie kierunkowskazu nie gwarantuje przekazania szczegółowej informacji, np. w którą bramę zamierza wjechać pojazd, jeśli przez 250m znajduje sie kolejno 10 bram. ...albo skrzyżowania nieskanalizowane z więcej niż 4 wlotami.
Rozumiem, że chciałbyś być uprzejmy i w CB radio powiedzieć wszystkim, gdzie dokładnie zamierzasz skręcisz... masz do tego prawo.
Ja wiem, że sygnalizowanie kierunkowskazem bywa obarczone pewną "redundancją" interpretowania informacji przez jej adresatów. To normalne zjawisko wpisujące się w warunki, jak też przepisy ruchu drogowego.
"Specjalista to ktoś, kto wie wszystko o czymś i nie wie nic o czymkolwiek innym. W miarę postępów specjalizacji, to w końcu specjalista będzie to ktoś taki, kto wie wszystko o niczym i nie wie niczego o wszystkim" - śp. Józef Kossecki
Avatar użytkownika
LeszkoII
 
Posty: 7756
Dołączył(a): niedziela 07 października 2012, 13:53

Re: Skrzyżowania o ruchu okrężnym-jak jeździć

Postprzez maryann » wtorek 21 października 2014, 14:25

LeszkoII napisał(a):zwyczajnie włączam kierunkowskaz przed skrzyżowaniem, tj. miejsce przecinania się kierunków ruchu - i nie istotne jakie to skrzyżowanie.
Dla Ciebie nie istotne. A obiektywnie- istotne bardzo!
falsum in uno falsum in toto
Avatar użytkownika
maryann
 
Posty: 3359
Dołączył(a): czwartek 22 lipca 2010, 09:38
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Re: Skrzyżowania o ruchu okrężnym-jak jeździć

Postprzez szoferemeryt » wtorek 21 października 2014, 16:48

szoferemeryt
 
Posty: 1155
Dołączył(a): piątek 11 kwietnia 2014, 16:03

Re: Skrzyżowania o ruchu okrężnym-jak jeździć

Postprzez LeszkoII » wtorek 21 października 2014, 19:25

maryann napisał(a):Dla Ciebie nie istotne. A obiektywnie- istotne bardzo!
Na dziś dzień nie jest to istotne, bo może warto co jakiś czas uświadamiać oponentów, że jednak w polskim ustawodawstwie i rozporządzeniach nt. ruchu drogowego NIE MA przepisów świadczących o jakimś specjalnym, odmiennym traktowaniu skrzyżowań o ruchu okrężnym - w tym tzw. klasycznych(które też nie istnieją w prawie) - poza nielicznymi wyjątkami...nie mającymi niczego wspólnego z sygnalizowaniem zmiany kierunku jazdy. Przeanalizujcie sobie niemiecki PoRD... tylko nie piszcie, że przepis powstał bo Polacy są tacy źli i w ogóle.
Nieprawidłowy. Trzy pasy ruchu na skrzyżowaniu dają do myślenia... wystarczyło zdjęcie... po co filmik. Dokładnie tak samo uważa prof. R.A. Stefański, co ciekawe wspomina o trzech a nie dwóch pasach ruchu... a dlaczego - pozostawiam dociekliwym.
Ostatnio zmieniony wtorek 21 października 2014, 19:37 przez LeszkoII, łącznie zmieniany 1 raz
"Specjalista to ktoś, kto wie wszystko o czymś i nie wie nic o czymkolwiek innym. W miarę postępów specjalizacji, to w końcu specjalista będzie to ktoś taki, kto wie wszystko o niczym i nie wie niczego o wszystkim" - śp. Józef Kossecki
Avatar użytkownika
LeszkoII
 
Posty: 7756
Dołączył(a): niedziela 07 października 2012, 13:53

Re: Skrzyżowania o ruchu okrężnym-jak jeździć

Postprzez papadrive » wtorek 21 października 2014, 19:31

maryann napisał(a):No to jesteś w głebokim błędzie, bo miganie tak czy siak nie gwarantuje że kierowca zachowa się akuratnie. Szczególnie zbyt długie miganie jest jeszcze gorsze, bo wskazuje, że se delikwent o wajsze w ogóle zapomniał, nie kontroluje wszystkich dzialań pojazdu i jedzie na rympał. Nie widzieli takich, co pół miasta przejechał na migaczu, albo migał w prawo, a pojechał ci przed nosem prosto?

Puki co, ufam, że każdy jedzie zgodnie z przepisami, chyba że z zachowania (tych innych) wynika co innego. Migania na skrzyżowaniu nie traktuję jako dziwne, szczególnie gdy ktoś skręca. Dziwniejsze byłoby "nie miganie" podczas zmiany k.j. na skrzyżowaniu.
Nie zawsze, jazda zgodna z przepisami, gwarantuje bezpieczeństwo na drodze.
papadrive
 
Posty: 1010
Dołączył(a): poniedziałek 02 grudnia 2013, 22:21

Re: Skrzyżowania o ruchu okrężnym-jak jeździć

Postprzez szymon1977 » środa 22 października 2014, 04:34

szerszon napisał(a):Następnie podaj mi wyrok sądowy oparty na SJP, a nie na PoRD
Nie jest możliwe interpretowanie prawa za pomocą definicji z SJP przy istnieniu odmiennej definicji w PoRD. Natomiast przy braku definicji w PoRD stosuję się definicję z SJP. Przy braku definicji w PoRD wyrok opiera się o definicję SJP. Innej możliwości nie ma. Twierdzenie, że jakiekolwiek określenie użyte w PoRD ma inne znaczenie niż w SJP przy braku odmiennej definicji w PoRD jest zasadniczym błędem wystarczającym aby odrzucić rozważaną teorię.

szerszon napisał(a):Nie dasz rady obronic swojego stanowiska na podstawie przepisów.
Nie muszę. Wystarczy, że w przeciwieństwie do Waszej teorii mojej nie zaprzeczają ani przepisy, ani stan faktyczny. Wystarczy, że zgodnie z moją teorią da się przez każde skrzyżowanie przejechać, a do Waszej trzeba dodawać takie cuda jak pojazd poruszający się w innym kierunku niż jedzie, czy podyktowane Art.3. niestosowanie się do PoRD a dla odmiany stosowanie się do szeregu nieistniejących w PoRD zasad.

=====
LeszkoII napisał(a):A cóż to za ogólniki?
Żaden ogólnik, a próba wyprowadzenia Cię z błędu. Rozpisałeś się na temat "skręcanie (w sensie zmiany toru ruchu pojazdu w czasoprzestrzeni)" zapominając, że wg definicji SJP nie jest to bezwzględna zmiana w czasoprzestrzeni, a zmiana względem "drogi".

LeszkoII napisał(a): I tak, na zakręcie nie używamy kierunkowskazu
Ponieważ skręcanie nie jest zmianą bezwzględną to pomimo, że na zakręcie nie jedziemy prosto to nie skręcamy bo nie zjeżdżamy w bok względem "drogi", po której jechaliśmy.

LeszkoII napisał(a):nie wynika ze słownika PWN
Wprost przeciwnie, wynika to wprost z przytaczanej tu chyba nawet przez Ciebie definicji skręcania (SJP, a może PWN - nie wiem, nie pamiętam).

LeszkoII napisał(a): Sensu pytania nie załapałeś lub udajesz...
Raczej za pierwszym razem odpowiedzi nie zauważyłeś. Typowe. A tym razem udało mi się do Ciebie dotrzeć?

LeszkoII napisał(a):Nie prosiłem o wklejanie (wklejanego chyba już 50-ty raz na w tym wątku) rysunku. Czy ty rozróżniasz słowo napisać od "narysować" lub "odesłać do"? Chyba nie.
Ale po co mam pisać własnymi słowami, skoro rozumiem to dokładnie tak, jak w przytaczanej tu przez Ciebie definicji? Definicję już mamy, problem tylko we właściwym jej zrozumieniu. Skręcam zjeżdżając z klasycznego ronda pierścieniowego czy nie? Właściwie to nie wiem po co pytam, bo Wasze teorie, że skręcam jadąc po zakręcie dobitnie świadczą, że definicji skręcania nie w ząb nie rozumiecie.

LeszkoII napisał(a):Jestem przekonany, że mam rację.
Właściwie to masz rację. A teraz wyobraź sobie, że jedziesz "setą" masz dwa skrzyżowania odległe od siebie powiedzmy 25 m. Zamierzasz na drugim zmienić kierunek jazdy w prawo. Włączasz kierunkowskaz 100 m wcześniej jeszcze przed pierwszym, czy dopiero po minięciu pierwszego? W sumie to masz rację. Ale tylko właściwie masz rację, bo rozważając teoretycznie zapominasz o ograniczeniach, jakie z fizycznie istniejących przyczyn sygnalizacja kierunkowskazem posiada. Wymagasz aby ktoś zasygnalizował więcej, niż jest w stanie.

LeszkoII napisał(a):Nie ma czegoś takiego jak "zbyt długie" miganie.
:-)

LeszkoII napisał(a):w sensie Art. 22. - trzeba być precyzyjnym
W sensie Art.22 skręcanie to dokładnie to samo, co skręcanie w sensie ogólnym. Więc siląc się na sprecyzowanie nie sprecyzowałeś więc nic.

LeszkoII napisał(a):Rozumiem, że chciałbyś być uprzejmy i w CB radio powiedzieć wszystkim, gdzie dokładnie zamierzasz skręcisz... masz do tego prawo.
Więc to robię. Po minięciu ostatniej drogi, w którą nie skręcam (nie zawsze od razu) włączam prawy kierunkowskaz aby "w powiedzieć wszystkim", że w następną drogą skręcić zamierzam... przepraszam, zamierzam zmienić kierunek mojej jazdy.

LeszkoII napisał(a):Na dziś dzień nie jest to istotne, bo może warto co jakiś czas uświadamiać oponentów, że jednak w polskim ustawodawstwie i rozporządzeniach nt. ruchu drogowego NIE MA przepisów świadczących o jakimś specjalnym, odmiennym traktowaniu skrzyżowań o ruchu okrężnym - w tym tzw. klasycznych(które też nie istnieją w prawie) - poza nielicznymi wyjątkami...nie mającymi niczego wspólnego z sygnalizowaniem zmiany kierunku jazdy.
Nie tak prędko! Najpierw udowodnij, że Art.22. dotyczy całego przejazdu przez skrzyżowanie w jakimś tam kierunku, a nie faktycznie wykonywanych podczas tego przejazdu skręceń i zmian kierunku jazdy. Nadal brak podstaw, aby twierdzić, że Art.22. traktuje jakiekolwiek skrzyżowanie jako jedną całość, a co dopiero, że jakiekolwiek skrzyżowanie traktuje w sposób specjalny.

=====

dylek napisał(a):A lewy jednoznacznie powinien powstrzymać cię od ruszenia.
Od ruszenia powstrzymuje C-12+A-7. A kierunkowskaz może co najwyżej o możliwości ruszeni poinformować lub nie.

dylek napisał(a):Argument coś ci nie wypalił...
Jak najbardziej wypalił. A jak nie widzisz lewego kierunkowskazu to pojedziesz? Bo ja, jak nie zobaczę prawego to z pewnością stać będę.

=====

LeszkoII napisał(a):...tylko będziecie odpowiadać za (nie-)znajomość przepisów PoRD - JEDNOLITYCH na obszarze RP.
A może Wy będziecie odpowiadać za "znajomość" przepisów dotyczących przejazdu przez skrzyżowanie, który z dwukrotnego skręcenia w prawo się składa? Odpuść sobie moralizatorskie gadki.
"Proszę podchodzić do wypowiedzi usera szymon1977 z dużą dozą wątpliwości i nieufności." - user Szerszon.
Avatar użytkownika
szymon1977
 
Posty: 6572
Dołączył(a): sobota 18 czerwca 2011, 22:06

Re: Skrzyżowania o ruchu okrężnym-jak jeździć

Postprzez szerszon » środa 22 października 2014, 08:17

szymon1977
Nie jest możliwe interpretowanie prawa za pomocą definicji z SJP przy istnieniu odmiennej definicji w PoRD.


Ty to robisz. Pokaż wyrok sądowy oparty na SJP w temacie skręcania.
Przy braku definicji w PoRD wyrok opiera się o definicję SJP. Innej możliwości nie ma.

Czekam.
Twierdzenie, że jakiekolwiek określenie użyte w PoRD ma inne znaczenie niż w SJP przy braku odmiennej definicji w PoRD jest zasadniczym błędem wystarczającym aby odrzucić rozważaną teorię.
Nie masz zielonego pojęcia. Musi->powinien.
Nie muszę.

A szkoda. Twoje resoraki w piaskownicy jakoś nie wyglądaja poważnie w kontrze do przepisów. :wink: to trollowanie.
Wystarczy, że zgodnie z moją teorią da się przez każde skrzyżowanie przejechać
Szkoda tylko ,ze nie jest to zgodne z przepisami..ale da sie ... :D
, a do Waszej trzeba dodawać takie cuda jak pojazd poruszający się w innym kierunku niż jedzie,
Zauważę, ze to >>> ty <<<< napisałeś tę bzdurkę której nie potrafiłeś wyjaśnić na podstawie przepisów mimo mojego pytanka... :wink:

Ponieważ skręcanie nie jest zmianą bezwzględną to pomimo, że na zakręcie nie jedziemy prosto to nie skręcamy bo nie zjeżdżamy w bok względem "drogi", po której jechaliśmy.
A ty chcesz sygnalizować jazdę ta sama drogą przez skrzyżowanie..jesteś niekonsekwentny w swoim stanowisku i poprzez to całkowicie niewiarygodny.
Dlatego jeszcze raz pozwole sobie napisać, ze nie masz zielonego pojecia . :eek2:
Jadąc na wprost przez rondo też "nie zjeżdżam w bok wzgledem drogi po której jechałem"
Chyba że sobie wyprostujesz rondo, jak ci sie marzy i każdy zjazd będzie odrębnym skrzyzowaniem.
Widzisz swoja niekonsekwencje ? :wink: Wątpię... :D

Właściwie to nie wiem po co pytam, bo Wasze teorie, że skręcam jadąc po zakręcie dobitnie świadczą, że definicji skręcania nie w ząb nie rozumiecie.

To nie do leszka tylko do klonów..gdzie kleili sobie pasek na kierownicy i było "widać"
Czytaj w końcu uważnie co kto pisze, ponieważ sam płaczesz, ze rzekomo to my wciskamy teksty tobie, których nie napisałeś...widać tu wyraźnie, kto nie czyta uważnie

Po minięciu ostatniej drogi, w którą nie skręcam (nie zawsze od razu) włączam prawy kierunkowskaz aby "w powiedzieć wszystkim", że w następną drogą skręcić zamierzam... przepraszam, zamierzam zmienić kierunek mojej jazdy.
To chyba nie o rondzie ? :lol:
Czy po wyprostowaniu ronda takie teksty ?

Najpierw udowodnij, że Art.22. dotyczy całego przejazdu przez skrzyżowanie w jakimś tam kierunku, a nie faktycznie wykonywanych podczas tego przejazdu skręceń i zmian kierunku jazdy.
Udowodnij ,ze nie dotyczy..tylko bez piaskownicy..dobrze ?

Nadal brak podstaw, aby twierdzić, że Art.22. traktuje jakiekolwiek skrzyżowanie jako jedną całość, a co dopiero, że jakiekolwiek skrzyżowanie traktuje w sposób specjalny.

Czekamy z niecierpliwościa, aż zrozumiesz co jest napisane..wtedy i podstawy sie znajdą :wink:
Albo udowodnij, ze jest inaczej..

Odpuść sobie moralizatorskie gadki.
Nie rozumiem. Leszko stara sie pisac na podstawie przepisów w przeciwienstwie do ciebie, gdzie koronnymi argumentami jest resorak i "bo widać"
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Skrzyżowania o ruchu okrężnym-jak jeździć

Postprzez maryann » środa 22 października 2014, 11:21

LeszkoII napisał(a):
maryann napisał(a):Dla Ciebie nie istotne. A obiektywnie- istotne bardzo!
Na dziś dzień nie jest to istotne, bo może warto co jakiś czas uświadamiać oponentów, że jednak w polskim ustawodawstwie i rozporządzeniach nt. ruchu drogowego NIE MA przepisów świadczących o jakimś specjalnym, odmiennym traktowaniu skrzyżowań
Jakoś z prostej rzeczy wyszło kuriozum- może cofnij się po swoich pytaniach i wypowiedziach, bo mamy tak: od wyraźnego sygnalizowania ważniejsze czasem jest wcześniejsze(choć wprowadza zamieszanie), a od bezpieczeństwa, partnerstwa i płynności w ruchu- stosowanie Twojej interpretacji zapisów. Wróćmy do początku- jak wyraźnie i czytelnie dla innych pokazać wjazd na rondo?
falsum in uno falsum in toto
Avatar użytkownika
maryann
 
Posty: 3359
Dołączył(a): czwartek 22 lipca 2010, 09:38
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 28 gości