szymon1977 napisał(a):Odpowiedziałem. Nie każde skręcanie wiąże się ze zmianą kierunku jazdy.
Owszem, nie każde skręcanie(w sensie zmiany toru ruchu pojazdu w czasoprzestrzeni

)jest zmiana kierunku jazdy w sensie Art. 22.. Wynika to z kontekstu różnych przepisów, które zostały tutaj przytaczane, cytowane. I tak, na zakręcie nie używamy kierunkowskazu w celu zasygnalizowania zamiaru wjechania w zakręt - ta oczywistość wcale nie wynika ze słownika PWN ani też ze swobodnego "argumentu" - BO WIDAĆ.
Wracając do wjazdu na klasyczne SORO, ponawiam apel abyś zechciał odpowiedzieć, dlaczego temu wjazdowi na skrzyżowanie nie odpowiada skręt w prawo(w sensie Art. 22.) skoro jego "parametry"(promień skrętu, długość łuku) SĄ IDENTYCZNE jak odpowiadające "parametry" skrętu podczas opuszczania skrzyżowania(wg. Ciebie w też w sensie Art. 22.)?
Rysunek pomocniczy tez już był - Dylek rysował aaltonenowi, ale wtedy milczałeś, bo jeszcze wtedy nie "nosiłeś się" z argumentacją BO WIDAĆ. Czyli następuje u Ciebie regres jeśli idzie o sztukę prowadzenia dyskusji. U NAS następuje postęp i to nie tylko dzięki Twojej biernej postawie.
szymon1977 napisał(a):Ale tym to się zajmiemy, jak dotrze do Ciebie znaczenie określenia skręcanie.
Wielokrotnie prosiłem o napisanie TWOIMI słowami, jak rozumiesz skręcanie w sensie Art. 22. Dostałem odpowiedź w stylu: "kup słownik", "wróć do podstawówki" - czyli nie dostałem ODPOWIEDZI.
Ba! Nawet zacytowałem Ci bardzo lakoniczne(na tym polegają słowniki językowe) znaczenie(jedno z kilku), po czym skomentowałem je w kontekście PoRD a Ty "w odpowiedzi" miałeś mi za złe to, że w SJP nie ma definicji drogi. Ano nie ma

Ponadto chyba nie wiesz do czego służy słownik językowy.
W PoRD określeń "skręcać" masz pod dostatkiem, ale nie potrafisz czytać ze zrozumieniem(analizować przepisów), toteż wystawiasz białą flagę w postaci powoływania się na słowniki
szymon1977 napisał(a):Jeżeli jakiekolwiek określenie użyte w tekście napisanym językiem prawym nie zostało zdefiniowane w sposób odmienny należy je rozumieć zgodnie ze znaczeniem ogólnym.
Mizerna hipoteza. Chcesz zwolnić prawników a zatrudnić językoznawców(w tym również takich jak TY)? Zastanów się, co wypisujesz za banialuki. Słownik jest narzędziem prawnika(sędziego, biegłego). Żaden biegły nie obroni teorii szkoły krakowskiej powołując się na słownik PWN. Takie są FAKTY.
szymon1977 napisał(a):Właściwe to żaden problem, bo to nie Ci co mogą zobaczyć albo nie kierunkowskaz mają ustąpić PP, a ten co kierunkowskazem sygnalizuje.
Masz zachować SZ.O. a nie gapić się(skanować wzrokiem) w jeden punkt(lampę od kierunkowskazu upatrzonego pojazdu). W tym czasie może wejść pieszy, rowerzysta nadjeżdżać z tyłu, pojazd uprzywilejowany...
Jedno błyśnięcie to za mało - taka sygnalizacja nie spełnia warunku WYRAŹNIE. Rowerzysta zawczasu wystawiający rękę nie zasygnalizuje zamiaru poprawnie, gdy zaraz później ją "schowa". Powinien mieć ją wystawioną niemal cały czas.
szymon1977 napisał(a):W przejeździe przez skrzyżowanie po krakowsku nie występuje śmiganie z pasa na pas czy przez pas ruchu z rzekomym PP, więc uboczne efekty niezobaczenia kierunkowskazu na bezpieczeństwo ruchu wpływ będzie mieć raczej marginalny.
Trochę nie na temat... Chodziło mi o to, że
krakowska szkoła uznaje opuszczenie klasycznego SoRO z wewnętrznego pasa JAKO zarówno zmianę kierunku jazdy(w sensie Art. 22.) jak tez dodatkowo zmianę pasa ruchu na obwiedni. Łatwo wykazać graficznie, że identyczny rzekomy (pseudo-) manewr zmiany pasa ruchu następuje przy wjeździe na SoRO z lewego pasa wlotu - konkretnie zmiana z zewnętrznego na wewnętrzny na obwiedni.
Dwoma słowami: zero konsekwencji.
Ponadto skoro rzekoma zmiana pasa ruchu z wewnętrznego na zewnętrzny - w celu (w mniemaniu krakowskiej szkoły błędnie wykonanego) opuszczenia klasycznego WYSTĘPUJE, to zakładam że jest równie groźna jak zmiana pasa ruchu w dowolnym miejscu obwiedni o małym promieniu.
Tymczasem samemu opuszczeniu skrzyżowania nie towarzyszy zmiana pasa ruchu(podobnie jak przy wjeździe na SoRO). Szkoła warszawska minimalizuje ryzyko, bo nie narzuca obowiązku zmiany pasa ruchu. Szkoła krakowska przeciwnie - nakazuje zmianę pasa ruchu, jeśli pojazd zajmował początkowo pas wewnętrzny.