Skrzyżowania o ruchu okrężnym-jak jeździć lub nie jeździć.

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Re: Skrzyżowania o ruchu okrężnym-jak jeździć

Postprzez maryann » sobota 18 października 2014, 12:09

LeszkoII napisał(a):Wyraźnie to znaczy tak, żeby inni uczestnicy ruchu widzieli ten kierunkowskaz
Nie prawda- ZA MAŁO. wyraźnie to tak, żeby WIEDZIELI CO ZROBISZ.
Na pewno dwa mignięcia są wyraźniejsze, niż pięć w lewo, pięć w prawo. Potrafisz TO zrozumieć? A jeszcze mniej wyraźne jest miganie w prawo, a pojechanie prosto. Też za trudne?
falsum in uno falsum in toto
Avatar użytkownika
maryann
 
Posty: 3359
Dołączył(a): czwartek 22 lipca 2010, 09:38
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Re: Skrzyżowania o ruchu okrężnym-jak jeździć

Postprzez LeszkoII » sobota 18 października 2014, 12:22

maryann napisał(a):A jeszcze mniej wyraźne jest miganie w prawo, a pojechanie prosto. Też za trudne?
Mylisz dwie sprawy. To co nazywasz w Twoim rozumieniu jako WYRAŹNIE, jest w istocie jedną z cech 'zawczasu'. 'Zawczasu' znaczy odpowiednio wcześnie i tu nie ma miejsca na alternatywę: używać sygnalizatora lub nie używać. Natomiast 'wyraźnie' oznacza to, co napisałem post wcześniej.
Nie ma czegoś takiego jak "mniej wyraźnie" versus "bardziej wyraźnie". Albo wyraźnie albo inaczej niż wyraźnie, czyli nie-wyraźnie.
I w tym momencie się rozsypuje szkoła krakowska, a jeśli dodać "zmianę pasa ruchu" przy opuszczaniu ronda z wewnętrznego pasa na zewnętrzny oraz analogiczną zmianę pasa ruchu przy wjeździe na rondo, tj. z zewnętrznego na wewnętrzny - to tym bardziej krakowska szkoła w rozsypce.

Poza tym, MARYANN
jakbyś prześledził uważnie, co Pan Dworak ma do powiedzenia na temat braku kierunkowskazów przy wjeździe na rondo, to byś wiedział, że to jazda na wprost (ale ma zastosowanie Art. 22.3. :lol: :lol: ) Oczywiście pan Marek nigdy szczegółowo nie uzasadni swoich "racji" na antenie JB, bo musiałby się ośmieszyć... więc póki co uzasadnienia nie będzie.
"Specjalista to ktoś, kto wie wszystko o czymś i nie wie nic o czymkolwiek innym. W miarę postępów specjalizacji, to w końcu specjalista będzie to ktoś taki, kto wie wszystko o niczym i nie wie niczego o wszystkim" - śp. Józef Kossecki
Avatar użytkownika
LeszkoII
 
Posty: 7756
Dołączył(a): niedziela 07 października 2012, 13:53

Re: Skrzyżowania o ruchu okrężnym-jak jeździć

Postprzez maryann » sobota 18 października 2014, 12:35

LeszkoII napisał(a):Mylisz dwie sprawy. To co nazywasz w Twoim rozumieniu jako WYRAŹNIE, jest w istocie jedną z cech 'zawczasu'. 'Zawczasu' znaczy odpowiednio wcześnie
Nic nie mylę. Na dobrą sprawę w artykule można by pominąc 'zawczasu', bo to polecenie zawiera się, podlega określeniu 'wyraźnie'. Nawet zaprzecza Twojemu podejściu o tym, że wystarczy jak inni zobaczą- mogli by zobaczyć jeden błysk, ale jeśli trafiłby się minimalista to napisali mu jeszcze: 'zawczasu' Nic nie jest ważniejsze od zbudowaniu prawidłowego obrazu twoich zamiarów w umyśle innych uczestników ruchu i koniec! Żadne dobudowywanie teorii ilości mrygnięć w algorytmie prędkości i promieniowania kosmicznego czy odcinka drogi w się nie liczy. O SJP już było, myślę że nie muszę teraz tłumaczyć, co to znaczy 'wyraźnie'
falsum in uno falsum in toto
Avatar użytkownika
maryann
 
Posty: 3359
Dołączył(a): czwartek 22 lipca 2010, 09:38
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Re: Skrzyżowania o ruchu okrężnym-jak jeździć

Postprzez LeszkoII » sobota 18 października 2014, 12:46

maryann napisał(a):Nic nie mylę. Na dobrą sprawę w artykule można by pominąc 'zawczasu', bo to polecenie zawiera się, podlega określeniu 'wyraźnie'.
I to jest dowód na to, że nie rozumiesz, co to znaczy zawczasu i wyraźnie :spoko:
maryann napisał(a):Nawet zaprzecza Twojemu podejściu o tym, że wystarczy jak inni zobaczą- mogli by zobaczyć jeden błysk
Ale nie zobaczą jednego błysku, bo właśnie w tym czasie spoglądali w lusterko.
maryann napisał(a):Nic nie jest ważniejsze od zbudowaniu prawidłowego obrazu twoich zamiarów w umyśle innych uczestników ruchu i koniec!
No to zamiar jest! - zamiar skrętu w prawo przy wjeździe na rondo. Po wjechaniu, wyłączacie na sekundę i włączacie znowu albo nie włączacie wcale. To WASZ problem, że opuszczenie ronda = skręt w prawo. Problem i farsa.
"Specjalista to ktoś, kto wie wszystko o czymś i nie wie nic o czymkolwiek innym. W miarę postępów specjalizacji, to w końcu specjalista będzie to ktoś taki, kto wie wszystko o niczym i nie wie niczego o wszystkim" - śp. Józef Kossecki
Avatar użytkownika
LeszkoII
 
Posty: 7756
Dołączył(a): niedziela 07 października 2012, 13:53

Re: Skrzyżowania o ruchu okrężnym-jak jeździć

Postprzez szymon1977 » niedziela 19 października 2014, 03:46

LeszkoII napisał(a):Zdaje się, że nigdy na taki "zarzut" nie odpowiedziałeś.
Odpowiedziałem. Nie każde skręcanie wiąże się ze zmianą kierunku jazdy. Ale tym to się zajmiemy, jak dotrze do Ciebie znaczenie określenia skręcanie.
=====
szerszon napisał(a):a co z językiem uzytym w przepisach ?
Widzę, że nie załapałeś. Jeżeli jakiekolwiek określenie użyte w tekście napisanym językiem prawym nie zostało zdefiniowane w sposób odmienny należy je rozumieć zgodnie ze znaczeniem ogólnym.
szerszon napisał(a):To po co sie powołujesz na SJP ?
Bo właśnie na SJP należy się powołać, gdy przy braku odmiennej definicji w PoRD przypisujecie "skręcaniu" znaczenie z SJP niezgodne.
szerszon napisał(a):Tylko wtedy , gdy ci pasuje ?
Tylko wtedy, gdy niezgodne z SJP znaczenie słów próbujecie spopularyzować.
szerszon napisał(a):Wszelkie przykłady poparte przepisami...
Jedyny "przykład" jakim moglibyście poprzeć własne teorie jest zdefiniowanie w PoRD pojęcia skręcanie w sposób odmienny od znaczenia ogólnego. Bez odmiennej definicji twierdzenie, że w PoRD pod pojęciem skręcanie mamy rozumieć np. cały przejazd przez rondo pierścieniowe w lewo, choć w znaczeniu ogólnym podczas tego przejazdu dwukrotnie w prawo skręcam jest twierdzeniem sprzecznym z treścią PoRD.
=====
LeszkoII napisał(a):...jeśli dodać "zmianę pasa ruchu" przy opuszczaniu ronda z wewnętrznego pasa na zewnętrzny oraz analogiczną zmianę pasa ruchu przy wjeździe na rondo, tj. z zewnętrznego na wewnętrzny - to...
...nie będzie żadnego problemu, jeżeli nie pojawi się Warszawiak z oczekujący od kierunkowskazów więcej niż za ich pomocą jesteśmy zobowiązani i damy radę zasygnalizować.
LeszkoII napisał(a):Ale nie zobaczą jednego błysku, bo właśnie w tym czasie spoglądali w lusterko.
Właściwe to żaden problem, bo to nie Ci co mogą zobaczyć albo nie kierunkowskaz mają ustąpić PP, a ten co kierunkowskazem sygnalizuje. Nie tędy droga Leszko. W przejeździe przez skrzyżowanie po krakowsku nie występuje śmiganie z pasa na pas czy przez pas ruchu z rzekomym PP, więc uboczne efekty niezobaczenia kierunkowskazu na bezpieczeństwo ruchu wpływ będzie mieć raczej marginalny.
"Proszę podchodzić do wypowiedzi usera szymon1977 z dużą dozą wątpliwości i nieufności." - user Szerszon.
Avatar użytkownika
szymon1977
 
Posty: 6572
Dołączył(a): sobota 18 czerwca 2011, 22:06

Re: Skrzyżowania o ruchu okrężnym-jak jeździć

Postprzez szerszon » niedziela 19 października 2014, 07:10

szymon1977
Nie każde skręcanie wiąże się ze zmianą kierunku jazdy.

Czy każde skręcanie , skoro nie jest zmiana kierunku jazdy w każdym przypadku trzeba sygnalizować tak jak zmiane kierunku jazdy ?
Widzę, że nie załapałeś.
Szkoda tylko, ze twoje znaczenie ogólne przestaje sie pokrywać z przepisami. :wink:
Żonglujesz znaczeniem ogólnym w zależności od sytuacji.
Bo właśnie na SJP należy się powołać, gdy przy braku odmiennej definicji w PoRD przypisujecie "skręcaniu" znaczenie z SJP niezgodne.

Możesz wykazać w którym mijescu jest niezgodne ?
My tylko na podstawie przepisów pokrewnych ( tobie nieznanych) doprecyzowujemy. :D
Tylko wtedy, gdy niezgodne z SJP znaczenie słów próbujecie spopularyzować.

To sprawdź jeszcze w SJP czym jest skrzyzowanie i zobaczymy ,kto tu cos pisze niezgodnego..usiłujesz stworzyć alternatywny ( czy aby nie za trudne słówko ? ) PoRD mający jedynie na celu udowodnic ,że obwiednia jest samodzielna drogą z czterema dochodzącymi.

Jedyny "przykład" jakim moglibyście poprzeć własne teorie jest zdefiniowanie w PoRD pojęcia skręcanie w sposób odmienny od znaczenia ogólnego.
Nie chce mi sie po raz kolejny wymieniać artykułów i paragrafów, ponieważ jest to bezcelowe...do tej pory nie zrozumiałeś nic z tego co pisaliśmy.
Nie musimy uzywać słowotwórstwa o kierunkach jazdy NA skrzyzowaniu itp... :D
.
Bez odmiennej definicji twierdzenie, że w PoRD pod pojęciem skręcanie mamy rozumieć np. cały przejazd przez rondo pierścieniowe w lewo, choć w znaczeniu ogólnym podczas tego przejazdu dwukrotnie w prawo skręcam jest twierdzeniem sprzecznym z treścią PoRD.
Dalej nie czytasz ze zrozumieniem. Gdzie ci tak napisałem..pisze o zmianie kierunku jazdy, a różnice masz w pierwszym akapicie. :wink:

jeżeli nie pojawi się Warszawiak z oczekujący od kierunkowskazów więcej niż za ich pomocą jesteśmy zobowiązani i damy radę zasygnalizować.
Przerasta ciebie włączenie lewego kierunkowskazu przy zmianie kierunku jazdy w lewo ? :wow:
.
W przejeździe przez skrzyżowanie po krakowsku nie występuje śmiganie z pasa na pas czy przez pas ruchu z rzekomym PP, więc uboczne efekty niezobaczenia kierunkowskazu na bezpieczeństwo ruchu wpływ będzie mieć raczej marginalny.
Za to występuje zawracanie pasem zewnętrznym :lol: i jeszcze zdziwiony..
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Skrzyżowania o ruchu okrężnym-jak jeździć

Postprzez LeszkoII » niedziela 19 października 2014, 08:18

szymon1977 napisał(a):Odpowiedziałem. Nie każde skręcanie wiąże się ze zmianą kierunku jazdy.
Owszem, nie każde skręcanie(w sensie zmiany toru ruchu pojazdu w czasoprzestrzeni :) )jest zmiana kierunku jazdy w sensie Art. 22.. Wynika to z kontekstu różnych przepisów, które zostały tutaj przytaczane, cytowane. I tak, na zakręcie nie używamy kierunkowskazu w celu zasygnalizowania zamiaru wjechania w zakręt - ta oczywistość wcale nie wynika ze słownika PWN ani też ze swobodnego "argumentu" - BO WIDAĆ.

Wracając do wjazdu na klasyczne SORO, ponawiam apel abyś zechciał odpowiedzieć, dlaczego temu wjazdowi na skrzyżowanie nie odpowiada skręt w prawo(w sensie Art. 22.) skoro jego "parametry"(promień skrętu, długość łuku) SĄ IDENTYCZNE jak odpowiadające "parametry" skrętu podczas opuszczania skrzyżowania(wg. Ciebie w też w sensie Art. 22.)?
Rysunek pomocniczy tez już był - Dylek rysował aaltonenowi, ale wtedy milczałeś, bo jeszcze wtedy nie "nosiłeś się" z argumentacją BO WIDAĆ. Czyli następuje u Ciebie regres jeśli idzie o sztukę prowadzenia dyskusji. U NAS następuje postęp i to nie tylko dzięki Twojej biernej postawie.
szymon1977 napisał(a):Ale tym to się zajmiemy, jak dotrze do Ciebie znaczenie określenia skręcanie.
Wielokrotnie prosiłem o napisanie TWOIMI słowami, jak rozumiesz skręcanie w sensie Art. 22. Dostałem odpowiedź w stylu: "kup słownik", "wróć do podstawówki" - czyli nie dostałem ODPOWIEDZI.
Ba! Nawet zacytowałem Ci bardzo lakoniczne(na tym polegają słowniki językowe) znaczenie(jedno z kilku), po czym skomentowałem je w kontekście PoRD a Ty "w odpowiedzi" miałeś mi za złe to, że w SJP nie ma definicji drogi. Ano nie ma :) Ponadto chyba nie wiesz do czego służy słownik językowy.
W PoRD określeń "skręcać" masz pod dostatkiem, ale nie potrafisz czytać ze zrozumieniem(analizować przepisów), toteż wystawiasz białą flagę w postaci powoływania się na słowniki :lol:
szymon1977 napisał(a):Jeżeli jakiekolwiek określenie użyte w tekście napisanym językiem prawym nie zostało zdefiniowane w sposób odmienny należy je rozumieć zgodnie ze znaczeniem ogólnym.
Mizerna hipoteza. Chcesz zwolnić prawników a zatrudnić językoznawców(w tym również takich jak TY)? Zastanów się, co wypisujesz za banialuki. Słownik jest narzędziem prawnika(sędziego, biegłego). Żaden biegły nie obroni teorii szkoły krakowskiej powołując się na słownik PWN. Takie są FAKTY.
szymon1977 napisał(a):Właściwe to żaden problem, bo to nie Ci co mogą zobaczyć albo nie kierunkowskaz mają ustąpić PP, a ten co kierunkowskazem sygnalizuje.
Masz zachować SZ.O. a nie gapić się(skanować wzrokiem) w jeden punkt(lampę od kierunkowskazu upatrzonego pojazdu). W tym czasie może wejść pieszy, rowerzysta nadjeżdżać z tyłu, pojazd uprzywilejowany...
Jedno błyśnięcie to za mało - taka sygnalizacja nie spełnia warunku WYRAŹNIE. Rowerzysta zawczasu wystawiający rękę nie zasygnalizuje zamiaru poprawnie, gdy zaraz później ją "schowa". Powinien mieć ją wystawioną niemal cały czas.
szymon1977 napisał(a):W przejeździe przez skrzyżowanie po krakowsku nie występuje śmiganie z pasa na pas czy przez pas ruchu z rzekomym PP, więc uboczne efekty niezobaczenia kierunkowskazu na bezpieczeństwo ruchu wpływ będzie mieć raczej marginalny.
Trochę nie na temat... Chodziło mi o to, że krakowska szkoła uznaje opuszczenie klasycznego SoRO z wewnętrznego pasa JAKO zarówno zmianę kierunku jazdy(w sensie Art. 22.) jak tez dodatkowo zmianę pasa ruchu na obwiedni. Łatwo wykazać graficznie, że identyczny rzekomy (pseudo-) manewr zmiany pasa ruchu następuje przy wjeździe na SoRO z lewego pasa wlotu - konkretnie zmiana z zewnętrznego na wewnętrzny na obwiedni.

Dwoma słowami: zero konsekwencji.

Ponadto skoro rzekoma zmiana pasa ruchu z wewnętrznego na zewnętrzny - w celu (w mniemaniu krakowskiej szkoły błędnie wykonanego) opuszczenia klasycznego WYSTĘPUJE, to zakładam że jest równie groźna jak zmiana pasa ruchu w dowolnym miejscu obwiedni o małym promieniu.

Tymczasem samemu opuszczeniu skrzyżowania nie towarzyszy zmiana pasa ruchu(podobnie jak przy wjeździe na SoRO). Szkoła warszawska minimalizuje ryzyko, bo nie narzuca obowiązku zmiany pasa ruchu. Szkoła krakowska przeciwnie - nakazuje zmianę pasa ruchu, jeśli pojazd zajmował początkowo pas wewnętrzny.
"Specjalista to ktoś, kto wie wszystko o czymś i nie wie nic o czymkolwiek innym. W miarę postępów specjalizacji, to w końcu specjalista będzie to ktoś taki, kto wie wszystko o niczym i nie wie niczego o wszystkim" - śp. Józef Kossecki
Avatar użytkownika
LeszkoII
 
Posty: 7756
Dołączył(a): niedziela 07 października 2012, 13:53

Re: Skrzyżowania o ruchu okrężnym-jak jeździć

Postprzez LeszkoII » niedziela 19 października 2014, 08:50

szymon1977 napisał(a):Nie każde skręcanie wiąże się ze zmianą kierunku jazdy.
Jeszcze zapomniałem dodać, żebyś tą tezę poparł za pomocą słownika PWN :P
"Specjalista to ktoś, kto wie wszystko o czymś i nie wie nic o czymkolwiek innym. W miarę postępów specjalizacji, to w końcu specjalista będzie to ktoś taki, kto wie wszystko o niczym i nie wie niczego o wszystkim" - śp. Józef Kossecki
Avatar użytkownika
LeszkoII
 
Posty: 7756
Dołączył(a): niedziela 07 października 2012, 13:53

Re: Skrzyżowania o ruchu okrężnym-jak jeździć

Postprzez szymon1977 » poniedziałek 20 października 2014, 02:54

LeszkoII napisał(a):Wielokrotnie prosiłem o napisanie TWOIMI słowami, jak rozumiesz skręcanie w sensie Art. 22.
Skoro w PoRD nie ma odmiennej definicji skręcania rozumiem to pojęcie dokładnie tak, jak wynika z SJP. Właściwie to nie mam innej możliwości. Ty także. Co tu się rozpisywać - zdejmij z oczu zasłonkę w postaci niestworzonych teorii, które na podst. PoRD wymyślasz a na rys E zobaczysz takie samo skręcanie jak na rys A-D.

Obrazek

LeszkoII napisał(a):nie każde skręcanie(w sensie zmiany toru ruchu pojazdu w czasoprzestrzeni )
Z definicji z SJP dowiesz się, że skręcaniem nie jest bezwzględna "zmiana toru ruchu pojazdu w czasoprzestrzeni", a zmiana względna.

LeszkoII napisał(a):I tak, na zakręcie nie używamy kierunkowskazu w celu zasygnalizowania zamiaru wjechania w zakręt - ta oczywistość wcale nie wynika ze słownika PWN
Bo jazda "na zakręcie" nie jest skręcaniem - oczywistość ta wprost wynika z SJP. A już tym bardziej jadąc "na zakręcie" nie zmieniamy naszego kierunku jazdy na inny, tylko jedziemy cały czas w tym samym kierunku - ale do tej oczywistości sam słownik SJP już raczej nie wystarczy.

LeszkoII napisał(a):wystawiasz białą flagę w postaci powoływania się na słowniki
Powtórzę, bo czytając PoRD popełniasz zasadniczy błąd:
Jeżeli jakiekolwiek określenie użyte w tekście napisanym językiem prawym nie zostało zdefiniowane w sposób odmienny należy je rozumieć zgodnie ze znaczeniem ogólnym. I już sam fakt, że wobec braku odmiennej w PoRD definicji skręcania twierdzicie, że oznacza ono co innego niż w sensie ogólnym wystarczy, aby waszej teorii nie traktować poważnie.

LeszkoII napisał(a):Wracając do wjazdu na klasyczne SORO, ponawiam apel abyś zechciał odpowiedzieć, dlaczego temu wjazdowi na skrzyżowanie nie odpowiada skręt w prawo(w sensie Art. 22.)
A ile razy jeszcze mam powtarzać, że wjeżdżając na klasyczne rondo pierścieniowe skręcam w prawo (w sensie ogólnym, a więc wobec braku w PoRD odmiennej definicji także w sensie Art.22.)?

LeszkoII napisał(a):Szkoła warszawska minimalizuje ryzyko...
..dodając do PoRD szereg nie istniejących w PoRD zasad (zakaz zmiany pasa ruchu, zakaz wyprzedzania, zobowiązanie na podst. Art.22.2.2. nie tylko zamierzającego skręcić, ale także skręcającego a na podst "strzałek" nie tylko z pasa ale i pasem, a także cuda typu pojazd, któryporusza się w innym kierunku niż jedzie). Każda szkoła zminimalizuje ryzyko jeżeli się stosowne zasady do PoRD doda. Rzecz w tym, że w przeciwieństwie do szkoły warszawskiej szkoła krakowska nie tylko bez dodawania zasad ale i bez wymyślania dziwacznych definicji pojęć w PoRD użytych obywa się doskonale na skrzyżowaniu dowolnego rodzaju.

LeszkoII napisał(a):U NAS następuje postęp...
...chyba raczej postępujące rozmijanie się z rzeczywistością.
-----
szerszon napisał(a):...do tej pory nie zrozumiałeś nic z tego co pisaliśmy.
Zrozumiałem doskonale. Twierdzicie, że wg PoRD cały przejazd przez skrzyżowanie jest jednym skręceniem, choć zgodnie z SJP skręcamy na tym skrzyżowaniu dwukrotnie, podczas wjazdu i zjazdu z tego skrzyżowania (mam oczywiście na myśli klasyczne rondo pierścieniowe).
szerszon napisał(a):Nie chce mi sie po raz kolejny wymieniać artykułów i paragrafów, ponieważ jest to bezcelowe...
Wymienianie artykułów tak jak piszesz jest bezcelowe. W żadnym z nich odmiennej od SJP definicji skręcania nie ma.
szerszon napisał(a):Szkoda tylko, ze twoje znaczenie ogólne przestaje sie pokrywać z przepisami.
A który niby przepis skręceniu podczas zjazdu ze skrzyżowania zaprzecza?
"Proszę podchodzić do wypowiedzi usera szymon1977 z dużą dozą wątpliwości i nieufności." - user Szerszon.
Avatar użytkownika
szymon1977
 
Posty: 6572
Dołączył(a): sobota 18 czerwca 2011, 22:06

Re: Skrzyżowania o ruchu okrężnym-jak jeździć

Postprzez szerszon » poniedziałek 20 października 2014, 07:43

szymon
Skoro w PoRD nie ma odmiennej definicji skręcania rozumiem to pojęcie dokładnie tak, jak wynika z SJP.
Szkoda..a teraz znajdź w słowniku pojecie zmiana kierunku jazdy

Poszukaj innych definicji, nawet tych z PoRD i zobacz czy sa identyczne.
Następnie podaj mi wyrok sądowy oparty na SJP, a nie na PoRD :wink:
dejmij z oczu zasłonkę w postaci niestworzonych teorii, które na podst. PoRD wymyślasz a na rys E zobaczysz takie samo skręcanie jak na rys A-D.
Skręcanie niby to samo, ale czy to ta sama zmiana kierunku jazdy ? :wink:
Z definicji z SJP dowiesz się, że skręcaniem nie jest bezwzględna "zmiana toru ruchu pojazdu w czasoprzestrzeni", a zmiana względna.

Pokaż mi to w PoRD :lol:

Bo jazda "na zakręcie" nie jest skręcaniem - oczywistość ta wprost wynika z SJP.
Nie skręcasz ? Pasek na kierownicy prawdę ci powie..przecież widać

Jeżeli jakiekolwiek określenie użyte w tekście napisanym językiem prawym nie zostało zdefiniowane w sposób odmienny należy je rozumieć zgodnie ze znaczeniem ogólnym. I już sam fakt, że wobec braku odmiennej w PoRD definicji skręcania twierdzicie, że oznacza ono co innego niż w sensie ogólnym wystarczy, aby waszej teorii nie traktować poważnie.

czekam na potwiedzenie w uzasadnieniu wyroku..za to powązne jest faktyczny rzeczywisty kierunek jazdy własny zmieniający się..kpina.

..dodając do PoRD szereg nie istniejących w PoRD zasad

Taaa..umownie w lewo obwiednia to jednokierunkowa, a strzałki na C-12 pokazuja kierunek jazdy

Rzecz w tym, że w przeciwieństwie do szkoły warszawskiej szkoła krakowska nie tylko bez dodawania zasad ale i bez wymyślania dziwacznych definicji pojęć w PoRD użytych obywa się doskonale na skrzyżowaniu dowolnego rodzaju.
Było to widać szczególnie na filmie zachara.."teoretycznie dwa skrzyżowania" plus to co powyżej. :lol:

...chyba raczej postępujące rozmijanie się z rzeczywistością.
zmieniajcą sie faktycznie na skrzyżowaniu ?

Zrozumiałem doskonale. Twierdzicie, że wg PoRD cały przejazd przez skrzyżowanie jest jednym skręceniem,
Właśnie widać :lol: :lol: :lol: zmianą kierunku jazdy, a nie skręcaniem..tak wygląda twoje doskonałe zrozumienie.

Wymienianie artykułów tak jak piszesz jest bezcelowe.
W twoim przypadku jest to rzeczywiście faktycznie bezcelowe.Nie dasz rady obronic swojego stanowiska na podstawie przepisów.

A który niby przepis skręceniu podczas zjazdu ze skrzyżowania zaprzecza?

Zmianie kierunku jazdy...ciekawe jak długo będziesz ignorował różnicę..podejrzewam, że chyba jednak nie rozumiesz...na trolla trzeba troche bystrości.
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Skrzyżowania o ruchu okrężnym-jak jeździć

Postprzez LeszkoII » poniedziałek 20 października 2014, 07:48

szymon1977 napisał(a):
LeszkoII napisał(a):Wielokrotnie prosiłem o napisanie TWOIMI słowami, jak rozumiesz skręcanie w sensie Art. 22.
Skoro w PoRD nie ma odmiennej definicji skręcania rozumiem to pojęcie dokładnie tak, jak wynika z SJP. (...) Co tu się rozpisywać - (...) na rys E zobaczysz takie samo skręcanie jak na rys A-D.[/b]
Nie prosiłem o wklejanie (wklejanego chyba już 50-ty raz na w tym wątku) rysunku. Czy ty rozróżniasz słowo napisać od "narysować" lub "odesłać do"? Chyba nie.

szymon1977 napisał(a):
LeszkoII napisał(a):nie każde skręcanie(w sensie zmiany toru ruchu pojazdu w czasoprzestrzeni )
Z definicji z SJP dowiesz się, że skręcaniem nie jest bezwzględna "zmiana toru ruchu pojazdu w czasoprzestrzeni", a zmiana względna.
A cóż to za ogólniki? Jak nie trzeba, to potrafisz się rozpisać na pół strony :roll: Względem czego względna? Co jest punktem odniesienia... w szczególikach powinieneś to napisać albo odpowiedzieć NIE WIEM.

szymon1977 napisał(a):
LeszkoII napisał(a):I tak, na zakręcie nie używamy kierunkowskazu w celu zasygnalizowania zamiaru wjechania w zakręt - ta oczywistość wcale nie wynika ze słownika PWN
Bo jazda "na zakręcie" nie jest skręcaniem - oczywistość ta wprost wynika z SJP. A już tym bardziej jadąc "na zakręcie" nie zmieniamy naszego kierunku jazdy na inny, tylko jedziemy cały czas w tym samym kierunku - ale do tej oczywistości sam słownik SJP już raczej nie wystarczy.
Twój styl :lol: Sensu pytania nie załapałeś lub udajesz... masz do tego prawo. "Przed zakrętem" a "na zakręcie"... leksykalnie się od siebie różnią. Niech zatem będzie: "przed zakrętem" :spoko:

szymon1977 napisał(a):
LeszkoII napisał(a):Wracając do wjazdu na klasyczne SORO, ponawiam apel abyś zechciał odpowiedzieć, dlaczego temu wjazdowi na skrzyżowanie nie odpowiada skręt w prawo(w sensie Art. 22.)
A ile razy jeszcze mam powtarzać, że wjeżdżając na klasyczne rondo pierścieniowe skręcam w prawo (w sensie ogólnym, a więc wobec braku w PoRD odmiennej definicji także w sensie Art.22.)?
To używaj przed każdym klasycznym pierścieniowym SoRO prawego kierunkowskazu. A może używasz? Z tego, co piszesz wynikałoby, że to konieczne - na podstawie Art. 22.5..

Jeszcze zostało Ci to:
LeszkoII napisał(a):
szymon1977 napisał(a):Nie każde skręcanie wiąże się ze zmianą kierunku jazdy.
Jeszcze zapomniałem dodać, żebyś tą tezę poparł za pomocą słownika PWN
"Specjalista to ktoś, kto wie wszystko o czymś i nie wie nic o czymkolwiek innym. W miarę postępów specjalizacji, to w końcu specjalista będzie to ktoś taki, kto wie wszystko o niczym i nie wie niczego o wszystkim" - śp. Józef Kossecki
Avatar użytkownika
LeszkoII
 
Posty: 7756
Dołączył(a): niedziela 07 października 2012, 13:53

Re: Skrzyżowania o ruchu okrężnym-jak jeździć

Postprzez maryann » poniedziałek 20 października 2014, 09:01

LeszkoII napisał(a):I to jest dowód na to, że nie rozumiesz, co to znaczy zawczasu i wyraźnie spoko
maryann napisał(a):.
Nie, to jest dowód, że Ty nie rozumiesz. Może ujmę to inaczej- czas, wczesność migania nie może odbywać się kosztem wyraźności. Lepiej?
A btw- z poniższego wynika, że nie rozumiesz nic.
falsum in uno falsum in toto
Avatar użytkownika
maryann
 
Posty: 3359
Dołączył(a): czwartek 22 lipca 2010, 09:38
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Re: Skrzyżowania o ruchu okrężnym-jak jeździć

Postprzez LeszkoII » poniedziałek 20 października 2014, 16:28

Wyraźnie to znaczy tak, żeby inni widzieli, że będziesz skręcał w prawo lub w lewo. Żeby umożliwić to "zobaczenie", należy mieć włączoną wajchę przez odpowiedni czas a i to czasem nie gwarantuje "wyraźności"(lampy mogą być brudne lub pokryte śniegiem - albo spalone; kolor światła powinien odróżniać się od czerwieni).
Jestem przekonany, że mam rację.
"Specjalista to ktoś, kto wie wszystko o czymś i nie wie nic o czymkolwiek innym. W miarę postępów specjalizacji, to w końcu specjalista będzie to ktoś taki, kto wie wszystko o niczym i nie wie niczego o wszystkim" - śp. Józef Kossecki
Avatar użytkownika
LeszkoII
 
Posty: 7756
Dołączył(a): niedziela 07 października 2012, 13:53

Re: Skrzyżowania o ruchu okrężnym-jak jeździć

Postprzez LeszkoII » poniedziałek 20 października 2014, 18:43

Cba napisał(a):Wyraźnie to znaczy dający się łatwo i JEDNOZNACZNIE zrozumieć.
Akurat nie o to znaczenie chodzi w przepisie. Gdyby chodziło, to nie byłoby potrzeby sygnalizowania zawczasu, bo wtedy znaczenie określenia zawczasu zawierałoby się w znaczeniu określenia wyraźnie. Tak jednak nie jest. Pomiędzy "wyraźnie" a "zawczasu" stoi spójnik "i".

W takim razie "wyraźnie" oznacza mniej więcej <<w sposób łatwy do zauważenia>>, o czym pisałem wielokrotnie mimo waszego oporu na wiedzę.
Cba napisał(a):Ponieważ nie widziałem którym wlotem wjechał, nie będę rownież wiedział którym wylotem zamierza wyjechać.
Pytanie, czy nie miałeś szans takiej wiedzy nabyć(na rondach dużych lub rondach-lotniskach) czy może nie zachowujesz (szczególnej) ostrożności.
"Specjalista to ktoś, kto wie wszystko o czymś i nie wie nic o czymkolwiek innym. W miarę postępów specjalizacji, to w końcu specjalista będzie to ktoś taki, kto wie wszystko o niczym i nie wie niczego o wszystkim" - śp. Józef Kossecki
Avatar użytkownika
LeszkoII
 
Posty: 7756
Dołączył(a): niedziela 07 października 2012, 13:53

Re: Skrzyżowania o ruchu okrężnym-jak jeździć

Postprzez szoferemeryt » poniedziałek 20 października 2014, 19:25

ZAWCZASU znaczy się kiedy? Bo tego nie rozumiem.
Dojeżdżając do ruchu okrężnego zawczasu ustawiam się na odpowiedni pas wjazdowy, co wiąże się z sygnalizacją (np. w lewo lub zawrócić). Czy mam tak mrugać 150 czy 200 m i przez cały przejazd przez skrzyżowanie żeby to było wyraźnie. Nie wiem jak mam mrugać by rozróżnić skręt w lewo do zawracania.
Dla mnie jest to proste, po ustawieniu się na odpowiedni pas ruchu przestaje mrugać na moment przed zmianą pasa ruchu nie po powzięcia zamiaru. Zamierzać się do czynności to nie znaczy powziąć ostateczną decyzję.
szoferemeryt
 
Posty: 1155
Dołączył(a): piątek 11 kwietnia 2014, 16:03

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 42 gości