KOLIZJA NA RONDZIE

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Re: KOLIZJA NA RONDZIE

Postprzez dylek » sobota 22 marca 2014, 00:18

evo9rs napisał(a):Chyba nieuważnie przeczytałeś art. 36.2
Tam jest mowa o pierwszeństwie pojazdu znajdującego się na skrzyżowaniu przed wjeżdżającym na skrzyżowanie.

Art. 36.
(...)
2. Jeździec może prowadzić luzem tylko jedno zwierzę po swojej prawej stronie.


Nie...w artykule 36.2 jest mowa o jeźdźcy prowadzącym luzem zwierzę...

I kto tu czyta nieuważnie ?
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Re: KOLIZJA NA RONDZIE

Postprzez kg1956 » sobota 22 marca 2014, 00:19

@szerszon
kg
Cytuj:
to nie pisz, że można kręcić dalej

Pokaż mi człowieku, gdzie ja to napisałem ???

Mówisz masz:
szerszon napisał(a):
kg1956 napisał(a): Na rysunku pojazd jadący po niebieskiej linii w miejscu oznaczonym cyfrą 1 właśnie pojechał w lewo. Już wykonał to, co nakazywała mu strzałka na jego pasie ruchu. Czy zgadzasz się z tym?

Wykona jak zjedzie trzecim lub czwartym zjazdem. Chociaż przy takiej wielkości ronda może grać głąba i trochę pomieszać w kółeczko.(...)
Ostatnio zmieniony sobota 22 marca 2014, 00:23 przez kg1956, łącznie zmieniany 1 raz
kg1956
 
Posty: 2237
Dołączył(a): wtorek 23 marca 2010, 10:18
Lokalizacja: Poznań

Re: KOLIZJA NA RONDZIE

Postprzez evo9rs » sobota 22 marca 2014, 00:23

dylek napisał(a):Nie...w artykule 36.2 jest mowa o jeźdźcy prowadzącym luzem zwierzę...

I kto tu czyta nieuważnie ?


Dylek a coś merytorycznego? Wnoszącego do dyskusji?
szerszon napisał(a):
Czarny najzwyczajniej zajeżdża mu drogę łamiąc art. 22.2 i 22.4.

jak ci sie znudzi prostowanie ronda to nie będziesz pisał o Art 22.2.1)
Uniemozliwienie zjazdu z ronda przy takich odległościach między wlotami jak najbardziej kwalifikuje sie pod nieustapienie pierwszeństwa.
To nie Plac Grunwaldzki.

Ty też masz problem ze zrozumieniem treści 36.2? Wiesz co to znaczy wjeżdżający na skrzyżowanie?
Odróżniasz wjeżdżającego na skrzyżowanie od będącego na skrzyżowaniu?
Ostatnio zmieniony sobota 22 marca 2014, 00:37 przez evo9rs, łącznie zmieniany 3 razy
evo9rs
 
Posty: 346
Dołączył(a): środa 13 listopada 2013, 12:40

Re: KOLIZJA NA RONDZIE

Postprzez szerszon » sobota 22 marca 2014, 00:35

szymon
Robisz to w kółko i robić pewne będziesz do usranej śmierci nazywając rondo placem składającym się z kilku skrzyżowań

Gdybym traktował ronda jako place z kilkoma skrzyżowaniami nie miałbyś podstaw do negowania mojego punktu widzenia ,że skręt to jeden manewr. A ty kwestionowałeś zasadność tego stwierdzenia widząc kilka zmian kierunków jazdy na jednym skrzyżowaniu.
Dlatego nie wiem , co powoduje zajęcie twojego obecnego stanowiska.
Przekora ? Brak umiejętności czytania ze zrozumieniem? Wybiórcza pamięć ? Odwet za prostowanie ronda ?
To nie prostuj...
Inaczej zmiany kierunku jazdy podczas zjazdu z ronda pierścieniowego nie jesteś w stanie dostrzec.

Bo jest tylko wtedy gdy sobie je wyprostujesz..nie każdy ruch kierownicą jest zmiana kierunku jazdy...ale to juz przerabialiśmy i nie widzę sensu ciebie przekonywać..

Jeżeli to artykuł Twojego autorstwa z uwagi na naszą internetową znajomość chętnie się z nim zapoznam.

Nie mój tylko warszawskiego egzaminatora..który też byłeś łaskaw kwestionować.
Z tą pamięcią to kiepściutko.

kg

Wykona jak zjedzie trzecim lub czwartym zjazdem. Chociaż przy takiej wielkości ronda może grać głąba i trochę pomieszać w kółeczko.(...)


to nie pisz, że można kręcić dalej

Gdzie tu napisałem ,ze można kręcić dalej ????
Jeśli tak sie rozumie treść posta , to ja przepraszam najmocniej..ale jak tu sie mozna dogadać ??
a poniżej mamy przykład
evo
Ty też masz problem ze zrozumieniem treści 36.2? Wiesz co to znaczy wjeżdżający na skrzyżowanie?
Odróżniasz wjeżdżającego na skrzyżowanie od będącego na skrzyżowaniu?

jak sie komuś wtrynisz pod koła i juz będziesz ogłaszał wszem i wobec, że ty juz jesteś na skrzyzowaniu i wszystko jest ok to podziwiam.
To nic, ze uniemozliwiłeś gosciowi zastosowac sie do Art 22.2.1) ( wedle twojej interpretacji prostowacza rond)..bo ty wjechałeś i już :lol:
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: KOLIZJA NA RONDZIE

Postprzez evo9rs » sobota 22 marca 2014, 00:41

szerszon napisał(a):evo
Ty też masz problem ze zrozumieniem treści 36.2? Wiesz co to znaczy wjeżdżający na skrzyżowanie?
Odróżniasz wjeżdżającego na skrzyżowanie od będącego na skrzyżowaniu?

jak sie komuś wtrynisz pod koła i juz będziesz ogłaszał wszem i wobec, że ty juz jesteś na skrzyzowaniu i wszystko jest ok to podziwiam.
To nic, ze uniemozliwiłeś gosciowi zastosowac sie do Art 22.2.1) ( wedle twojej interpretacji prostowacza rond)..bo ty wjechałeś i już :lol:

Wtrynisz pod koła? Skoro jechał lewym pasem i nie sygnalizował chęci zmiany pasa ruchu to niby czemu miałem nie wjechać?
Jak masz pas rozbiegowy to też nie wjeżdżasz na rozbiegowy bo na sąsiednim pasie jadą pojazdy?

szerszon napisał(a): a jak sobie wyprostujesz to od razu pojawia ci sie "skręt w prawo

Szerszon jeżeli mamy dwa pojazdy jadące sąsiednimi pasami równolegle do siebie - brązowy fragment.

Nagle dochodzi do kolizji - czy nie oznacza to że któryś skręcił? I nawet dokładnie widać który.
Dalej twierdzisz, że czarny nie skręca w prawo w miejscu różowego okręgu?

Obrazek
evo9rs
 
Posty: 346
Dołączył(a): środa 13 listopada 2013, 12:40

Re: KOLIZJA NA RONDZIE

Postprzez dylek » sobota 22 marca 2014, 00:46

evo9rs napisał(a):Dylek a coś merytorycznego? Wnoszącego do dyskusji?

Nie odróżniasz ustawy od rozporządzenia.
Artykułu od paragrafu.
Zmiany pasa ruchu od zmiany kierunku jazdy.
Przecięcia się kierunków ruchu od zmiany pasa.
Zmiany kierunku od przecięcia kierunku.
Jezdni drogi jednokierunkowej od powierzchni skrzyżowania.
Dyskusji od trollowania.

Naucz się rozróżniać podstawowe pojęcia, to może kiedyś....będziesz kandydatem do merytorycznej dyskusji.
Wystarczająco merytorycznie ?
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Re: KOLIZJA NA RONDZIE

Postprzez evo9rs » sobota 22 marca 2014, 01:02

szerszon napisał(a):
Wtrynisz pod koła? Skoro jechał lewym pasem i nie sygnalizował chęci zmiany pasa ruchu to niby czemu miałem nie wjechać?

Nie wiem czy dotarło do ciebie co wcześniej pisałem, ale dlaczego miał sygnalizować w momencie , gdy nie minął lub mijał ostatniego zjazdu który go nie interesował.

Może po to żeby zmienić pas, zbliżyć się do odpowiedniej krawędzi, nie złamać art. 22.2 przy zjeździe z ronda i nie doprowadzić do kolizji?


szerszon napisał(a):
Szerszon jeżeli mamy dwa pojazdy jadące sąsiednimi pasami równolegle do siebie - brązowy fragment.

Nagle dochodzi do kolizji - czy nie oznacza to że któryś skręcił? I nawet dokładnie widać który.
Dalej twierdzisz, że czarny nie skręca w prawo w miejscu różowego okręgu?
Obrazek


Nie skręca. Przecież widać po narysowanym torze jazdy, ze jedzie przez skrzyzowanie na wprost.



Ja się nie pytam gdzie jedzie przez skrzyżowanie, albo skąd przyjechał....guzik mnie to obchodzi.

Skupiam się na miejscu kolizji, (różowy okrąg). Dlaczego do niej doszło?

Bo czarny skręcił w prawo taranując niebieskiego jadącego prawidłowo po swoim pasie ruchu.

Koniec i kropka.
Ostatnio zmieniony sobota 22 marca 2014, 01:03 przez evo9rs, łącznie zmieniany 1 raz
evo9rs
 
Posty: 346
Dołączył(a): środa 13 listopada 2013, 12:40

Re: KOLIZJA NA RONDZIE

Postprzez szymon1977 » sobota 22 marca 2014, 01:03

szerszon napisał(a):Gdybym traktował ronda jako place z kilkoma skrzyżowaniami nie miałbyś podstaw do negowania mojego punktu widzenia ,że skręt to jeden manewr.
Jeżeli nie mam do czegoś podstaw, to do twierdzenia, że cały przejazd przez skrzyżowanie jest jednym manewrem skrętu lub zmiany kierunku jazdy. Ty gdzieś takie podstawy odnalazłeś, i twierdzisz swoje. I to ty, jak nazwiesz duże rondo błędnie oznakowanym placem składającym się z kilku skrzyżowań dostrzegasz podczas przejazdu przez to rondo kilka zmian kierunku jazdy. Powtórzę po raz kolejny, to Ty prostujesz ronda i dzielisz je na kilka skrzyżowań. Ja tego robić nie muszę.
-----
dylek napisał(a):Nie odróżniasz ustawy od rozporządzenia.Artykułu od paragrafu.Zmiany pasa ruchu od zmiany kierunku jazdy.Przecięcia się kierunków ruchu od zmiany pasa.Zmiany kierunku od przecięcia kierunku.Jezdni drogi jednokierunkowej od powierzchni skrzyżowania.Dyskusji od trollowania.
Ja odróżniam. Potrafię na skrzyżowaniu pokazać drogę będącą częścią składową skrzyżowania, jezdnię będącą częścią składowej tejże drogi. Ba! Potrafię nawet określić czy ta jezdnia jest jednokierunkowa pomimo braku znaku D-3. Wy potraficie za to na skrzyżowaniu pokazać pas ruchu i to pomimo braku jezdni, choć to właśnie częścią jezdni a nie skrzyżowania jest pas ruchu. I kto tu dyskutuje a kto trolluje?
"Proszę podchodzić do wypowiedzi usera szymon1977 z dużą dozą wątpliwości i nieufności." - user Szerszon.
Avatar użytkownika
szymon1977
 
Posty: 6572
Dołączył(a): sobota 18 czerwca 2011, 22:06

Re: KOLIZJA NA RONDZIE

Postprzez szerszon » sobota 22 marca 2014, 01:26

evo
Może po to żeby zmienić pas, zbliżyć się do odpowiedniej krawędzi, nie złamać art. 22.2 przy zjeździe z ronda i nie doprowadzić do kolizji?

Właśnie tego nie ogarniasz. Wymagasz sygnalizacji w miejscu, gdzie jeszcze jej byc nie powinno.
Tak samo jak nie ogarniasz,ze ronda sie nie prostuje.

Ja się nie pytam gdzie jedzie przez skrzyżowanie, albo skąd przyjechał....guzik mnie to obchodzi.

ja to swietnie wiem, ze ciebie guzik obchodzi..przy prostowaniu ronda takie cuda własnie wychodzą.
A od kiedy to jazdę na wprost mam sygnalizować jakimkolwiek kierunkowskazem ?
Wiem również, że nie chcesz sygnalizowac faktycznej zmiany kierunku jazdy..tak jak na łamanym pierwszeństwie jadąc droga z pierwszeństwem..a za to na tym łamanym jazdę na wprost sygnalizujesz..a jakże... czyz dylek nie miał racji.... że bardzo sie rozminąłeś z PoRD ?
Miał.

Skupiam się na miejscu kolizji, (różowy okrąg). Dlaczego do niej doszło?

Pewnie jechał tam taki sam specjalista, który uważa,że jak sie wtryni to wszystko ok.
czyli wbrew wcześniejszym deklaracjom dla ciebie skrzyżowaniem jest rózowy krąg, a nie żółty. Stąd te wszystkie rozbieżności. Prostuj dalej ronda.

Bo czarny skręcił w prawo taranując niebieskiego jadącego prawidłowo po swoim pasie ruchu.
:lol:
prostuj dalej ronda

szymon
Jeżeli nie mam do czegoś podstaw, to do twierdzenia, że cały przejazd przez skrzyżowanie jest jednym manewrem skrętu lub zmiany kierunku jazdy.

tak, tak..masz za to podstawy do prostowania ronda i z klasyka robisz cztery skręty w prawo :lol:
Ty gdzieś takie podstawy odnalazłeś, i twierdzisz swoje

Wynika z Art 25.1..nie napisali o kilku skrętach na skrzyżowaniu tylko np gdy skręca w lewo.
Patrz, jakie niedobre byli... :wink:

. I to ty, jak nazwiesz duże rondo błędnie oznakowanym placem składającym się z kilku skrzyżowań dostrzegasz podczas przejazdu przez to rondo kilka zmian kierunku jazdy.

Plac Grunwaldzki w Szczecinie raczej nie pozostawia wątpliwości.
Pewnie znakował go jakis prostowacz rond.

Powtórzę po raz kolejny, to Ty prostujesz ronda i dzielisz je na kilka skrzyżowań. Ja tego robić nie muszę.

Jakaś schiza ciebie dopadła :lol:
Po raz kolejny to powtarzasz ,ze zjazd z ronda to zmiana kierunku jazdy...albo którys z twoich okresów na forum to jakis włam na konto. :wink:

Ja odróżniam.

Nie widać.

Potrafię na skrzyżowaniu pokazać drogę będącą częścią składową skrzyżowania, jezdnię będącą częścią składowej tejże drogi.

Właśnie widać jak nie widać.

Ba! Potrafię nawet określić czy ta jezdnia jest jednokierunkowa pomimo braku znaku D-3.
Łał !!! Pokaż mi to na rondzie , plizzzz...

Wy potraficie za to na skrzyżowaniu pokazać pas ruchu i to pomimo braku jezdni, choć to właśnie częścią jezdni a nie skrzyżowania jest pas ruchu. I kto tu dyskutuje a kto trolluje?

Łoł... a to na skrzyżowaniu nie może byc pasów ruchu..a czy te pasy są zawsze wyznaczone..a może jednak nie wyznaczają , a oddzielają
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: KOLIZJA NA RONDZIE

Postprzez szymon1977 » sobota 22 marca 2014, 01:48

szerszon napisał(a):Wynika z Art 25.1..nie napisali o kilku skrętach na skrzyżowaniu tylko np gdy skręca w lewo.
No i wróciliśmy do punktu wyjścia, czyli Twoich potyczek językowych. Jak wypijesz cztery piwa a po powrocie do domu Żona zapyta "czy piłeś piwo?" to odpowiadając NIE kłamiesz czy mówisz prawdę?
szerszon napisał(a):...nie napisali o kilku skrętach na skrzyżowaniu tylko np gdy skręca w lewo. Patrz, jakie niedobre byli...
Po prostu Szerszon nie musieli. Bo gdy wypijesz cztery piwa na pytanie "czy piłeś piwo?" powinieneś Żonie odpowiedzieć TAK. Inaczej kłamiesz.

szerszon napisał(a):...a to na skrzyżowaniu nie może byc pasów ruchu...
A pas ruchu jest częścią składową drogi czy skrzyżowani? Skąd więc Ci się więc na skrzyżowaniu pasy ruchu biorą skoro drogi tam nie ma? Przypominam, że drogowcy pasy ruchu na skrzyżowaniu malują "wzdłuż drogi", a nie np. pomiędzy drogami dochodzącymi do skrzyżowaniami... przypominam, z nadzieją, że jesteś w stanie zrozumieć różnicę pomiędzy tymi dwoma zwrotami.
Ostatnio zmieniony sobota 22 marca 2014, 12:11 przez szymon1977, łącznie zmieniany 2 razy
"Proszę podchodzić do wypowiedzi usera szymon1977 z dużą dozą wątpliwości i nieufności." - user Szerszon.
Avatar użytkownika
szymon1977
 
Posty: 6572
Dołączył(a): sobota 18 czerwca 2011, 22:06

Re: KOLIZJA NA RONDZIE

Postprzez evo9rs » sobota 22 marca 2014, 01:58

szerszon napisał(a): evo
Może po to żeby zmienić pas, zbliżyć się do odpowiedniej krawędzi, nie złamać art. 22.2 przy zjeździe z ronda i nie doprowadzić do kolizji?

Właśnie tego nie ogarniasz. Wymagasz sygnalizacji w miejscu, gdzie jeszcze jej byc nie powinno.
Nie powinno być sygnalizacji przy zmianie pasa ruchu? :wow:
Twoje stwierdzenia są całkowicie pozbawione podstaw w prawie.
szerszon napisał(a):
Ja się nie pytam gdzie jedzie przez skrzyżowanie, albo skąd przyjechał....guzik mnie to obchodzi.

A od kiedy to jazdę na wprost mam sygnalizować jakimkolwiek kierunkowskazem ?

Jazdę ma wprost? A od kiedy art 22 odnosi się do przejazdu przez skrzyżowanie?
Tam nawet nie ma nic o skrzyżowaniu.
Art 22 stosuję kiedy skręcam lub zmieniam pas.

Czarny skręca w prawo - w miejscu różowego okręgu , gdyby nie skręcał nie doszło by do kolizji miedzy jadacymi sąsiednimi pasami pojazdami. Nie sądzisz?

I nie ma tu żadnego znaczenia jak przejeżdża przez skrzyżowanie o ruchu okrężnym bo art 22 kompletnie się do tego nie odnosi.

szerszon napisał(a):
Skupiam się na miejscu kolizji, (różowy okrąg). Dlaczego do niej doszło?
Bo czarny skręcił w prawo taranując niebieskiego jadącego prawidłowo po swoim pasie ruchu.

Pewnie jechał tam taki sam specjalista, który uważa,że jak sie wtryni to wszystko ok.
czyli wbrew wcześniejszym deklaracjom dla ciebie skrzyżowaniem jest rózowy krąg, a nie żółty. Stąd te wszystkie rozbieżności. Prostuj dalej ronda.


Ty kompletnie nie odrozniasz skrzyżowania (żółty okrąg) od miejsc przecięcia kierunków ruchu (różowe okręgi).

Obrazek

Ubzdurałes sobie ze to jest to samo.
Dlatego nie możesz pojąć, ze art 22 nie odnosi sie do przejazdu przez skrzyżowanie tylko do konkretnych manewrów skrętu, np. tego którego dokonuje czarny w momencie kolizji z niebieskim.

I to właśnie było przyczyna kolizji, skręt w prawo wykonany przez czarnego niezgodnie z art 22.2, ale dla ciebie to niepojęte, bo przecież przejeżdżał przez skrzyżowanie na wprost, to jak mógł skręcać....

A jednak skręcił, do tego z niewłaściwego pasa i dlatego doszło do kolizji z niebieskim.
evo9rs
 
Posty: 346
Dołączył(a): środa 13 listopada 2013, 12:40

Re: KOLIZJA NA RONDZIE

Postprzez Makabra » sobota 22 marca 2014, 08:29

evo9rs napisał(a):Ty kompletnie nie odrozniasz skrzyżowania (żółty okrąg) od miejsc przecięcia kierunków ruchu (różowe okręgi).

Obrazek

Ubzdurałes sobie ze to jest to samo.
Dlatego nie możesz pojąć, ze art 22 nie odnosi sie do przejazdu przez skrzyżowanie tylko do konkretnych manewrów skrętu, np. tego którego dokonuje czarny w momencie kolizji z niebieskim.

I to właśnie było przyczyna kolizji, skręt w prawo wykonany przez czarnego niezgodnie z art 22.2, ale dla ciebie to niepojęte, bo przecież przejeżdżał przez skrzyżowanie na wprost, to jak mógł skręcać....

A jednak skręcił, do tego z niewłaściwego pasa i dlatego doszło do kolizji z niebieskim.


Popieram

Załóżmy że na rynku w Krakowie byłyby A7C12 ( jeszcze jakieśdwa lata temu były) i przenieśmy sytuację czarny vs. niebieski...

Obrazek
Ostatnio zmieniony sobota 22 marca 2014, 09:31 przez Makabra, łącznie zmieniany 1 raz
Avatar użytkownika
Makabra
 
Posty: 2168
Dołączył(a): wtorek 19 maja 2009, 23:00

Re: KOLIZJA NA RONDZIE

Postprzez LeszkoII » sobota 22 marca 2014, 09:07

evo9rs napisał(a):(...)Miał ustąpić wjeżdżając na skrzyżowanie - to ustąpił. Tyle wynikało z A-7.
Teraz jadą swoimi pasami równolegle do siebie - brązowy fragment.
Problem w tym, że nagle czarny zajeżdża drogę niebieskiemu.
(...)
Przecież już ustąpił pierwszeństwa przy wjeżdżając na skrzyżowanie.
Chyba nieuważnie przeczytałeś 36.2
Tam jest mowa o pierwszeństwie pojazdu znajdującego się na skrzyżowaniu [b]przed wjeżdżającym na skrzyżowanie.[/b]

Może poprzez analogię do definicji drogi z pierwszeństwem oraz drogi podporządkowanej wyjaśnisz kim jest nadjeżdżający w tych definicjach a później przejdziesz do wyjaśnienia kim jest wjeżdżający w par. 36.2.?

Bo coś mi się wydaje, że A-7 ustawiony "przed drogą" z pierwszeństwem na Twój gust oznaczałby, że tylko przy wjeździe masz ustąpić a przy wyjeździe ze skrzyżowania (oraz na nim) "nie byłbyś już nadjeżdżającym".
"Specjalista to ktoś, kto wie wszystko o czymś i nie wie nic o czymkolwiek innym. W miarę postępów specjalizacji, to w końcu specjalista będzie to ktoś taki, kto wie wszystko o niczym i nie wie niczego o wszystkim" - śp. Józef Kossecki
Avatar użytkownika
LeszkoII
 
Posty: 7756
Dołączył(a): niedziela 07 października 2012, 13:53

Re: KOLIZJA NA RONDZIE

Postprzez szerszon » sobota 22 marca 2014, 09:59

szymon
No i wróciliśmy do punktu wyjścia, czyli Twoich potyczek językowych. Jak wypijesz cztery piwa a po powrocie do domu Żona zapyta "czy piłeś piwo?" to odpowiadając NIE kłamiesz czy mówisz prawdę?

To nie moje potyczki językowe tylko twoje zamiłowanie do wtrącania potocznych określeń do porównania z przepisem.
Odpowiedziałbym ,ze wypiłem 4 piwa.Każdy inteligentny zorientowałby sie ,ze chodzi o cztery butelki, puszki, kufle.
W przypadku ruchu drogowego pytanie takie brzmiałoby -czy zmieniałeś kierunek jazdy ?
Tak. Kilkukrotnie...jak każdy inteligenty człowiek w domyśle mógłby stwierdzić ,ze na mojej trasie było kilka skrzyzowań, gdzie skręcałem , jechałem na wprost itd...
Po prostu Szerszon nie musieli. Bo gdy wypijesz cztery piwa na pytanie "czy piłeś piwo?" powinieneś Żonie odpowiedzieć TAK. Inaczej kłamiesz.

Okazali sie bardziej konkretni niż ci sie wydaje.
Twoje pytania poza tym, ze są bezsensowne, są nieprecyzyjne w przeciwieństwie do przepisu.
Napisałem ci powyżej co bym odpowiedział.PoRd to nie budka z piwem.
Rozumiesz ? Jedno piwo -jedna zmiana kierunku jazdy na jednym skrzyzowaniu. cztery piwa-cztery zmiany kierunku jazdy na czterech skrzyzowaniach....
naucz się zadawać logiczne pytania :D
A pas ruchu jest częścią składową drogi czy skrzyżowani?

A to drogi nie są częścią skrzyżowań ? No popatrz..nie wiedziałem...

Skąd więc ci się na skrzyżowaniu pasy ruchu biorą skoro drogi tam nie ma?

Wróc sie do wątków gdzie pisałem, że na skrzyzowniu nie ma jednej drogi ..tylko przynajmniej dwie..krzyżujące się....
Co mi tu wciskasz ciemnote ,że pisałem iż nie ma żadnej drogi ?
Zacytujesz ?
Przypominam, że drogowcy pasy ruchu na skrzyżowaniu malują "wzdłuż drogi", a nie np. pomiędzy drogami dochodzącymi do skrzyżowaniami... przypominam, z nadzieją, że jesteś w stanie zrozumieć różnicę pomiędzy tymi dwoma zwrotami.

Wybacz, ale twoich postów ze szczegółami nie pamietam, aby nie zaśmiecać sobie pamięci..mam taki filtr odsiewający ziarno od plew. :D
Przypomnieć ci parę linków, gdzie pasów nie ma w ogóle ?
Albo takie.gdzie nie są "wzdłuż" ? :lol:
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: KOLIZJA NA RONDZIE

Postprzez Makabra » sobota 22 marca 2014, 10:07

Jeśli któryś z szanownych dyskutujących trzyma się zdania że A7 przed rondem obowiązuje do całego skrzyżowania to niech przemyśli te trzy sytuacje.

Obrazek

Skoro w pierwszej sytuacji "A" puszcza "B" to w drugiej sytuacji ( takich sytuacji na drogach nie mamy ) "A" także puszcza "B". I jeśli rondo to jedno wielkie skrzyżowanie to "A" puszcza "B" bo cały czas przez skrzyżowanie obowiązuje go A7 a "B" jest po jego prawej stronie i "B" nie ma D1... Co z tego wychodzi? Z tego wychodzi że albo wszyscy żyliśmy w błędzie, albo nie ma czegoś takiego jak A7C12 które obowiązuje przez cały pobyt na SoRO.
Avatar użytkownika
Makabra
 
Posty: 2168
Dołączył(a): wtorek 19 maja 2009, 23:00

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 18 gości