gumik napisał(a):Zamiast w kółko powtarzać pytania na które już dostałeś odpowiedzi,
czy aby na pewno dostałem? no to sprawdźmy:
Henq napisał(a):gumik napisał(a):Z zachowaniem wszelkich zasad. Ale to nie znaczy, że nagle droga gruntowa kończy się gdzieś po drugiej stronie ulicy.
czyli jakich zasad? wszystkich tych przy zmianie kierunku jazdy w miejscu przecięcia się kierunków ruchu czy tylko zmianie kierunku jazdy? zastanów się nad odpowiedzią bo przecięcie się kierunków ruchu musi zajść by była zmiana kierunku jazdy, natomiast zmiana kierunku jazdy nie musi zachodzić w miejscu przecięcia się kierunków ruchu. Jak czytam twoje wypowiedzi to dochodzę do wniosku, że chcesz magicznie zmienić kierunek jazdy uważając, że kierunki ruchu się nie przecinają, jedyną możliwością na to jest zawracanie, a ja tam zawracania nie widzę
gumik napisał(a):Henq napisał(a):no popatrz, a ustawodawca przewidział, że jednak potrzeba, dał nam art 17 dał nam art 22 dał nam art 25 a ty uważasz że niepotrzebnie
Wcale tak nie uważam.
no jak nie, kierunki ruchu się przecinają drogi mają część wspólną a ty chcesz jedną drogę zakończyć przed przecięciem się kierunków ruchu i wmawiasz że kierunki się przecinają no to jakim cudem?
gumik napisał(a):przykład trochę głupawy, pobocze nie należy do innej drogi tylko do tej samej

I tu nie masz problemu z jazdą prostopadłą do kierunku jazdy drogi mimo, że to ta sama droga?
a zmieniasz w takiej sytuacji kierunek jazdy?
gumik napisał(a):I wyjazd z posesji nagle wydłuża się na drugą stronę drogi?
musi tworzyć część wspólną z drogą główną by można było mówić o przecięciu się kierunków ruchu, nie może w magiczny sposób kończyć się przed.
gumik napisał(a):a co może drogą gruntową poruszasz się w tym samym kierunku co drogą twardą?

Oczywiście, że nie. Nie zmienia to faktu, że droga gruntowa kończy się w miejscu, gdzie zaczyna się droga twarda. Nie ma części wspólnej.
nie ma części wspólnej, nie ma zmiany kierunku ruchu, masz poglądy pozazdrościć
gumik napisał(a):Znaki wyznaczają gdzie ścieżka biegnie, a nie wyznaczają zachowań rowerzystów. To poważny błąd w rozumowaniu.
Czyli znak B-20 nie wyznacza zachowania rowerzysty? Oczywiście może ci chodzić tylko o znaki C-13 i C-13a w takim razie rowerzysta jedzie DdR i zjeżdża, na jezdnię drogi głównej, nie miał znaku C-13a czy to znaczy, że nie włączył się do ruchu? czy to znaczy, że nadal może zachowywać się jak na DdR?
No i teraz odpowiedzią na te wszystkie pytania, nie były argumenty, nie były cytaty z ustaw, a co było: kolejne pytanie
gumik napisał(a):Czyli obstajesz przy tym, że te dwie drogi gruntowe tworzą część wspólną z drogą twardą?
polne.jpg
Jakaś podstawa prawna, czy takie tam ględzenie?
no i oczywiście wcześniejsza mała manipulacja z twojej strony:
gumik napisał(a):Błąd myślowy. To nie jadący rowerzysta wyznacza ścieżkę rowerową, ale znaki pionowe i poziome.
żeby tylko nie odpowiedzieć na pytania

niewygodne prawda
obrazek też ma się do twoich teorii jak olej do wody
Może w końcu jeden odważny odpowie:
1. Czy znak C-13a
musi wyznaczać koniec DdR?
2. Jeżeli znak C-13a
musi wyznaczać koniec DdR to czy rowerzysta jadący taką drogą; równoległą do drogi głównej, zjeżdża na jezdnię drogi głównej nadal jedzie DdR bo nie było C-13a czy jest włączającym się do ruchu? (Rowerzysta wjeżdża z DdR na jezdnię, a DdR nadal trwa- chyba tak

)
3. Już o jezdnie drogi gruntowej nie pytam bo zgodnie ustaliliście, że droga gruntowa takową posiada

tylko nie łączy się z jezdnią drogi głównej

no to jak pojazdy wjeżdżają z jezdni drogi gruntowej na jezdnię drogi głównej?

Znów Back to the future i latający deLorean?
no to może:
4. wskazałeś obrazek z dwiema drogami gruntowymi posiadającymi jezdnie i chcesz wmówić, że obie jezdnie kończą się na styk z
drogą (nie jezdnią) drogi głównej, to wskaż gdzie jest przecięcie
kierunków ruchu, a nie gdzie pojazd przecina
kierunek ruchu
gumik napisał(a):lepiej odpowiedziałbyś na te które sprytnie ominąłeś.
żadnych nie ominąłem

, to że odpowiedzi są dla was niezrozumiałe, niewygodne czy też łamią wasz światopogląd to nie moja wina, więc przestań je ignorować
Swoją drogą czekam kiedy wasza trójca się zorientuje: że przecięcie
kierunku ruchu to nie to samo co przecinanie się
kierunków ruchu 
Im lepszy samochód terenowy - tym traktor musi dalej jechać.