szerszonPrzykro mi, ale nie kupuje tego co lansuje Pan Marek Dworak, jeśli chodzi o ronda.
Tak jak ktoś może nie lansować tego o czym pisze P. Msztal, co nie zmienia faktu, że ma dużo racji zarówno jeden jak i drugi.
Pokazałem Ci link, gdzie zjazd z ronda był na wprost i byłeś łaskaw sie zgodzić, że to nie jest skręt w prawo i zjeżdżałbyś bez kierunkowskazu.
I dalej podtrzymuję swoją odpowiedź. Nie każde opuszczenie ronda to zmiana kierunku jazdy w prawo. Pisałem już o tym. Rondo z Twojego linku to m.in. taki wyjątek o którym też pisałem.
Dlatego pozostanę przy koncepcji, że rondo to najnormalniejsze skrzyżowanie z kupą piachu na środku , którą należy ominąć z właściwej, jedynie słusznej strony, a nie np cztery skrzyżowania i mogę skręcić tylko w prawo..zarówno wjeżdżając na rondo jak i je opuszczając.
A kto powiedział, że rondo to cztery skrzyżowania?
Jest to jedno skrzyżowanie, gdzie zmieniasz dwa razy kierunek jazdy np. w przypadku lewoskrętu.
Pewnie zaraz posypie się lawina uwag, że na skrzyżowaniu nie można dwa razy zmieniać kierunku jazdy
Trudno, może jakoś to zniosę, ale takim skrzyżowaniem jest właśnie rondo.