Rondo "turbinowe", skrecam na nim w lewo. Na calym rondzie 3 pasy, skrecac mozna tylko z wewnetrznego. Oczywiscie na rondzie swiatelka.
Skrecaja w lewo, i caly sznurek na srodkowy pas. Prawy pusty, lewy pusty. Samochodow malo, wiec smialo wjezdzam i zostaje nagle na srodku ronda, bo sie barany wezykiem ustawiaja, jeden za drugim, zamiast ladnie wykorzystac wszystkie 3 pasy. Kazda zmiana taka sama! Rondo przy zamku Podzamcze/Unii/Tysiaclecia w Lublinie.
Z podzamcza w lewo w 1000-lecia i z tysiaclecia w lewo w podzamcze zawsze to samo. Zawsze do skretu w lewo dluuugi sznurek aut, bo barany sie tak ustawiaja, ze jest wykorzystywana tylko 1/3 przepustowosci.