oznaczają, że jazda z pasa ruchu, na którym są umieszczone, jest dozwolona tylko w kierunku wskazanym strzałką
Nie nigdzie pada słowo skrzyżowanie, więc nie wiem czemu wiązać zmianę kierunku jazdy ze skrzyżowaniem.
LeszkoII napisał(a):Głupio brzmiałby zapis Art. 22.1., gdyby dodano na wstępie, że zmiana kierunku jazdy następuje w miejscu przecinania się kierunków ruchu.
Nic nie dodano, nie określono gdzie następuje zmiana kierunku jazdy, więc chyba najprościej przyjąć, że następuje kiedy fizycznie skręcamy w jakimś kierunku, a nie sztucznie wiązać to z całym przejazdem przez skrzyżowanie.
Na rozległych skrzyżowaniach jest problem, też nie jedna dyskusja na kilkadziesiąt stron przez to forum sie przetoczyła. Wystarczy, że jest większa odległość między miejscami przecinania się kierunków ruchu i rodzą się wątpliwości.
Gdyby pierwszeństwo się ustalało dla poszczególnych miejsc przecinania się kierunków ruchu, a nie dla całego skrzyżowania (w myśl obecnej definicji), to by nie było wątpliwości jak na takich skanalizowanych skrzyżowaniach sie zachować. Imo działałoby to całkiem fajnie - fragment 0:16 do 0:35:
http://www.youtube.com/watch?v=ZrqCT_1iMQk
- każde miejsce przecinania sie kierunków ruchu jest osobno oznakowane , więc np. jadąc prosto masz cały pierwszeństwo, a skręcając w prawo wjeżdżasz na skrzyżowanie w innym miejscu przecinania się kierunków ruchu i tam już masz A-7. Nie ma wątpliwości jak traktować kogoś kto jest między miejscami przecinania się kierunków ruchu, bo nie interesuje nas skąd przyjechał na skrzyżowanie, tylko skąd jedzie obecnie- więc nawet na rozległym skrzyżowaniu nie będzie wątpliwości i nie trzeba niczego się domyślać. Nie interesuje nas też czy to cały czas jedno skrzyżowanie, czy może już 2 osobne. Interesuje nas tylko konkretne miejsce przecinania się kierunków ruchu przez które przejeżdżamy.
dobra, reszta później