Tramwaj ruszający z przystanku

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Re: Tramwaj ruszający z przystanku

Postprzez szerszon » sobota 09 maja 2015, 14:07

Pal licho, że nie zrozumiałeś - ale zadziwiające że wciąż nie rozumiesz, w jakim celu podałem przykłady fraz "zmniejszyć prędkość a nawet zatrzymać się". Co częściowe, co pasywne? Wyjaśniłem Ci dwa razy a Ty nie kapujesz.

Możesz się nie silić na złośliwostki. Twój cel mnie nie interesuje skoro jest BEZ SENSU.
Podawanie tych przykładów, zamiast zająć sie dwoma zależnymi od siebie przepisami pokazuje kto tu czego nie rozumie.
Teksty w stylu "pasywne' zachowaj do "dyskusji" z szymonem z jego 'dobrowolnym"
Wyjaśniłem Ci dwa razy a Ty nie kapujesz.
Podejrzewam,ze sam nie masz pojęcia o czym piszesz.
Dowodem na to jest brak zrozumienia Art 18.
W fachowej literaturze nt. PoRD znajdziesz mnóstwo słów, określeń, epitetów, których w ustawie ani rozporządzeni nie znajdziesz.
Tak bezmyślnych jak twoje to ze świecą szukać.Poza tym podejrzewam, ze możemy mieć odmienne zdania co do tej "fachowości".
Czytałem sobie dzisiaj Stefańskiego, który wręcz "pojechał" w swoim komentarzu o "pierwszeństwie" autobusu :lol: Co też jest bzdurą w drugą stronę.
Dać Ci namiary ?
że nawet zawodowi prawnicy zajmujący się teorią wykładni prawnych mieliby różne
Podałem ci przykład z Art 27.1a... tak więc bądź łaskaw sie zastanowić następnym razem nad powoływaniem się na prawników. I tak żaden z nich nie pomoże ci zrozumieć Art 18 , skoro się skutecznie przed tym bronisz.
mocno uwierzyłeś w swoje poglądy
Jak na razie oparłem je tylko na przepisach nie musząc się uciekać do "dobrowolnych" i "pasywnych" "własnych kierunków jazdy"
po co trollujesz tym nic nie wnoszącym do dyskusji tekstem. moralizator ci się włączył ?
że ci którzy ich nie podzielają
Unikam dyskusji ideologicznych, "bo mi się wydaje", ' bo widać"
Wystarczy logicznie w końcu pomyśleć, co ci się ostatnio bardzo rzadko zdarza.
Nie potrafisz odróżnić sytuacji ogólnej włączania się do ruchu od konkretnej sytuacji.
Zajrzyj do Stefańskiego, może po przeczytaniu tekstu w wykonaniu kogoś innego troszkę zmądrzejesz i nie będziesz podawał idiotycznych przykładów.
na razie pozostanę przy celnej ocenie twoich postów-PISZESZ BZDURY.
Ja sie przyznaję a nawet sam oznajmiam pogrubioną czcionką, kiedy popełnię jakiś błąd. A Ty ile razy przyznałeś się ostatnio do błędu?
A jakiś popełniłem ?
Jeżeli ktoś podefiniuje czyli wyjaśni, co oznaczają powyższe sformułowania i jak należy je rozumieć - to problemu nie widzę. Wyjaśniłem i nie mam zamiaru się powtarzać ani czegokolwiek wstydzić.
Nie jak należy tylko jak ty rozumiesz. A że rozumiesz jak rozumiesz to dostałeś opinie o swoim rozumowaniu.
Nawzajem.
Tylko w przeciwieństwie do mnie nie potrafisz tego udowodnić udając ,że pewne przepisy nie istnieją. Natomiast ja ci pokazuje co z czego wynika.
Nie ma problemu??? Powaaaażnie nie ma??? To skąd ta dyskusja,

Jak to skąd ta dyskusja ? Stąd, ze nie potrafisz zrozumieć Art 18..a inne fora... ilu klonów masz na naszym forum. co z tego, że pootwierasz kilka kont i będziesz próbował stworzyć rzeszę "wątpiących" ? :lol:
z miałkości naszego prawa.
Raczej z braku czytania ze zrozumieniem. o czym mamy dyskutować, skoro wielu tu nie odróżnia prawej od lewej...a o przepisach prawa chce dyskutować :lol:
Uprzedzając Twoje "GDZIE NAPISALI?",
No i gdzie napisał o tramwaju na oznaczonym przystanku ?
To jest bardzo ogólny tekst dotyczących na upartego każdego pojazdu. Przerzuć kartkę dalej i poczytaj o Art 18 :lol:
przecie NIE NAPISALI.
Oczywiście że nie napisali i jest to dowód, że jeszcze nie skończyłeś majowego weekendu. Brak odniesienia do pozostałej uszczegółowionej części Art 17.
Ty poważnie masz problem (po raz n-ty) z czytaniem postów ze zrozumieniem.

Nie . niestety po raz kolejny ostatnimi czasy punktuję ci twoje ciekawostki. od opacznego zrozumienia omijania i wyprzedzania, D-1 w strefie zamieszkania, gdzie zgrywałeś eksperta na błędnym oznakowaniu, tramwaj wyjeżdżający ze strefy zamieszkania, gdzie też nic złego nie widziałeś-a babol jakich mało, po niemożność wyższości Art 18 nad Art 17 i powiązaniu definicji ustąpienia pierwszeństwa szczególnie z Art 18.
Na co rzuciłem kontrprzykładem, że przy cofaniu masz zachować Sz.O. oraz zaniechać zagrożenia b.r.d..
Na co ci napisałem, że przy cofaniu nie ma wyłączenia podobnego do art 18 i twój przykład nadaje się do kosza.
Tego dyskretnie nie zauważyłeś :help:
Nie piszę nieprawdy. Art. 17.2. dotyczy włączającego się do ruchu (KAŻDEGO!)

Ale obowiązki wynikające z włączania sie do ruchu nie w KAŻDYM przypadku są identyczne. Mamy tu wyjątek w postaci Art 18, który z sobie wiadomych powodów pomijasz.
Wynika z niego, ze autobus włączający sie do ruchu ma nie stworzyć zagrożenia, a nie ustąpić pierwszeństwa. Dla ciebie jest to jedno i to samo. na tym polega twoja bezmyślność, że nie potrafisz odróżnić tego co napisali w akcie prawnym To przystanek i to przystanek...
Nie patrz tylko wybiórczo na art 17..podałem ci przykład z art 16 i 22...szkoda że nie dotarło
Tak samo, jak w Art. 46.
Ty naprawdę jesteś jakiś odporny...
Przepisy te znajdują się w innych oddziałach i dotyczą zupełnie innych kwestii.

:hmm: jesteś niesamowity...nie widzisz powiązania, a widzisz powiązanie Art 46 ..też w innym dziale :lol:
Te dwa ostatnie reprezentują rozszerzenie a nie ograniczenie pierwszego, z czym się nie zgadzasz.
To Art 18 dokłada niestworzenie zagrożenia do szczególnej ostrożności ? :lol:
Tak widzisz to "rozszerzenie" ? Jesteś w stanie pokazać, gdzie jest w Art 18 napisane o ustąpieniu pierwszeństwa ?
Wątpię...polecam Stefańskiego...ze zrozumieniem i nie idź droga szymona lania wody i pisania bez pokrycia.
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Tramwaj ruszający z przystanku

Postprzez szerszon » sobota 09 maja 2015, 18:02

Stanisław Soboń
Kodeks drogowy
Komentarz z orzecznictwem nsa sn tk
część pierwsza
ustawa-prawo o ruchu drogowym z komentarzem.
strona 160
"szczególne warunki włączania sie do ruchu dotyczą autobusów (trolejbusów) ruszających z przystanków autobusowych ( trolejbusowych) usytuowanych na obszarze zabudowanym.
Przy włączaniu sie do ruchu kierujący takim autobusem korzysta z pierwszeństwa w stosunku do innych uczestników ruchu."
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Tramwaj ruszający z przystanku

Postprzez LeszkoII » sobota 09 maja 2015, 20:42

LeszkoII napisał(a):
szerszon cytujący S. Sobonia napisał(a):"szczególne warunki włączania sie do ruchu dotyczą autobusów (trolejbusów) ruszających z przystanków autobusowych ( trolejbusowych) usytuowanych na obszarze zabudowanym.
Przy włączaniu sie do ruchu kierujący takim autobusem korzysta z pierwszeństwa w stosunku do innych uczestników ruchu."
Pierwszeństwa :lol: Mam nadzieję, że Soboń nie zawiadomi Stefańskiego, że ten pisze bzdury ... i na odwrót. A dlaczego mam nadzieję? - Bo potrafią prowadzić polemikę w sposób merytoryczny i dający się czytać przez osoby postronne :mrgreen: Czytałeś kiedyś glosa do wyroku? Ja tak i nie spotkałem się z argumentem poniżej krytyki "wysoki sąd pisze bzdury". Czy wreszcie zauważysz, że to nie jest problem typu 2+2=... a raczej 2+2>... :?:
szerszon napisał(a):Ale obowiązki wynikające z włączania sie do ruchu nie w KAŻDYM przypadku są identyczne. Mamy tu wyjątek w postaci Art 18, który z sobie wiadomych powodów pomijasz.
W każdym przypadku są identyczne co do obowiązku stosowania Art. 17.2.. Art. 18. nie jest wyjątkiem od niego i nigdy go nie uchyla. GDZIE NAPISALI o wyjątku?
szerszon napisał(a):Wynika z niego, ze autobus włączający sie do ruchu ma nie stworzyć zagrożenia, a nie ustąpić pierwszeństwa.
Pod warunkiem, że 18 kasuje 17. Nie kasuje. Obowiązek niestwarzania zagrożenia związany jest z wcześniejszym upewnieniem się, czy istotnie inny kierujący pojazdem umożliwia włączenie się do ruchu. Jeżeli nie ma odpowiednich warunków na bezpieczne włączenie się do ruchu, to autobus ustępuje pierwszeństwa aktywnie a jeżeli te warunki nastaną, to ustępuje pierwszeństwa pasywnie. Przy czym przez pasywne ustąpienie pierwszeństwa rozumiemy ustąpienie pierwszeństwa w sytuacji, gdy pojazd z niego "rezygnuje" lub nie może go wyegzekwować(bo zabrania mu tego zbieg z jakimś innym przepisem) albo gdy nie ma pojazdu lub jest niewidoczny. W pozostałych przypadkach mamy do czynienia z aktywnym ustąpieniem pierwszeństwa.

Taka prawda. Nie rozumiesz przepisów o włączaniu się do ruchu :x Jeden przepis Ci znika, jak czytasz inny i to jest cały Twój problem.
Pozostaniemy przy swoich zdaniach, mi to lotto czy zrozumiesz przepisy czy nie.
"Specjalista to ktoś, kto wie wszystko o czymś i nie wie nic o czymkolwiek innym. W miarę postępów specjalizacji, to w końcu specjalista będzie to ktoś taki, kto wie wszystko o niczym i nie wie niczego o wszystkim" - śp. Józef Kossecki
Avatar użytkownika
LeszkoII
 
Posty: 7756
Dołączył(a): niedziela 07 października 2012, 13:53

Re: Tramwaj ruszający z przystanku

Postprzez szerszon » niedziela 10 maja 2015, 00:05

leszko
Pierwszeństwa
A co ty taki zdziwiony ? Nie pasuje ci opinia autorytetu ? Taka sama interpretacja jak twoja. Bezsensowna. Jeden nadał pierwszenstwo autobusowi a ty dalej dajesz pierwszenstwo innym pojazdom z którego mogą łaskawie zrezygnować.
Masz świetny przykład, że komentarze , artykuły osób uważanych powszechnie za autorytety potrafią wprawić w zdumienie.
A tak mi proponowałeś..
Bo potrafią prowadzić polemikę w sposób merytoryczny i dający się czytać przez osoby postronne
Coś merytorycznego zauważyłeś w tym co napisał Pan Soboń ?
Przecież ciebie ubawiło to "pierwszeństwo"
Ja tak i nie spotkałem się z argumentem poniżej krytyki "wysoki sąd pisze bzdury"
Jestem bezpośredni i nie zamierzam odstawiać wersalu, że szanowny kolega wyciąga błędne wnioski nie mając na uwadze jakże istotnego elementu jakim jest art 18.
Szanowny kolega łaskawie jednak mógłby się pochylić z uwagą i być może zechciałby jednak wziąć pod uwagę wyżej wymieniony artykuł.
Krócej, zrozumiale, bez podtekstów-piszesz bzdury..z uzasadnieniem oczywiście.
. Czy wreszcie zauważysz, że to nie jest problem typu 2+2=... a raczej 2+2>...

Czy wreszcie przestaniesz dobierać sobie przepisy i ich hierarchię pod katem własnej wizji ?
W każdym przypadku są identyczne co do obowiązku stosowania Art. 17.2.. Art. 18. nie jest wyjątkiem od niego i nigdy go nie uchyla. GDZIE NAPISALI o wyjątku?

Cały czas ci pokazuję , gdzie jest wyjątek. W Art 18, gdzie nie ma ustąpienia pierwszeństwa tylko niestworzenie zagrożenia.
Długo będziesz jeszcze udawał, że Art 18 opisuje wyjątkową i jedyną sytuację włączania się do ruchu ?
Pod warunkiem, że 18 kasuje 17. Nie kasuje.
Bo ty tak napisałeś ? Potup jeszcze nóżkami.Gdyby nie kasował zachowań wynikających z włączenia się do ruchu, które jest obarczone obowiązkiem ustąpienia pierwszeństwa to nie byłby potrzebny.
Autobus nie ma obowiązku zachowań wynikających z ustąpienia pierwszeństwa czyli nie zmuszenia do istotnej zmiany prędkości lub kierunku. Może swoim zachowaniem spowodować taką reakcję pojazdu zbliżającego się do oznaczonego przystanku pod warunkiem, że swoim zachowaniem nie stworzy zagrożenia.Nic się nie stanie gdy pojazd zbliżający zwolni lub nawet się zatrzyma jeśli nie będzie to zachowaniem stwarzającym zagrożenie. Czyli nie zmusi np następnego pojazdu do rozpaczliwych i niebezpiecznych manewrów.
Czy przyt zdefiniowanym ustąpieniu pierwszeństwa takie zachowanie autobusu by przeszło ? Nie.
I tu jest ta różnica przed którą się tak bronisz...raczej nie możesz pojąć.
to autobus ustępuje pierwszeństwa aktywnie a jeżeli te warunki nastaną, to ustępuje pierwszeństwa pasywnie
:lol: znowu aktywnie, pasywnie...gdzie ty to człowieku wyczytałeś ? W Art 18 ? :lol: Co to w ogóle jest ?
Przy czym przez pasywne ustąpienie pierwszeństwa rozumiemy ustąpienie pierwszeństwa w sytuacji, gdy pojazd z niego "rezygnuje" lub nie może go wyegzekwować(bo zabrania mu tego zbieg z jakimś innym przepisem) albo gdy nie ma pojazdu lub jest niewidoczny. W pozostałych przypadkach mamy do czynienia z aktywnym ustąpieniem pierwszeństwa.

Nie ma nic o czymś takim jak rezygnacja z pierwszeństwa. Skąd ty takie rzeczy wymyślasz. Ma obowiązek nałożony w artykule 18. Daj sobie spokój z tym słowotwórstwem.
Taka prawda. Nie rozumiesz przepisów o włączaniu się do ruchu
Dobrze że ty rozumiesz ..aktywnie i pasywnie. Toż to brednie bez pokrycia w przepisach.
Nie rezygnujesz z pierwszeństwa pasywnie. Nie ma nic o rezygnacji, ponieważ to pozostawiałoby wybór, który jest skasowany obowiązkiem umożliwienia się włączenia do ruchu.
Jeden przepis Ci znika, jak czytasz inny i to jest cały Twój problem.
Znika , bo nie pojmujesz wyższości przepisu szczególnego nad ogólnym („lex specialis derogat legi generali”). Podałem ci przykład Art 16 vs Art 22 to się skompromitowałeś stwierdzeniem :lol: ,że to inne działy.
Skręcasz w lewo na skrzyżowaniu w kraju gdzie ruch jest prawostronny. To zniknie ci Art 16, czy będziesz jednak od prawej krawędzi ?
Pozostaniemy przy swoich zdaniach, mi to lotto czy zrozumiesz przepisy czy nie.

Jak jesteś odporny to dalej będziesz dobrowolnie pasywnie rezygnował z pierwszeństwa. Bo na pytanie o zmianę kierunku dalej nie odpowiedziałeś. Wiem, kolejne , które pokazałoby ,ze jednak piszesz bzdury.
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Tramwaj ruszający z przystanku

Postprzez szymon1977 » niedziela 10 maja 2015, 03:23

Autobus nie ma obowiązku zachowań wynikających z ustąpienia pierwszeństwa czyli nie zmuszenia do istotnej zmiany prędkości lub kierunku. Może swoim zachowaniem spowodować taką reakcję pojazdu zbliżającego się do oznaczonego przystanku...
Dobrze sie czujesz? Autobus wlacza migacz i czeka az inni go przepuszcza. A wyjezdza dopiero jak go przepuszcza i nie bedzie mozliwosci aby kogokolwiek do czegokolwiek zmusil. Roznica polega tylko na tym, ze autobus zobowiazani jestesmy przepuscic wiec czeka niedlugo. Pojazdy inne niz autobus w podobnej sytuacji moga czegac w nieskonczonosc.

Autobus ma te same obowiazki co inne pojazdy. Tylko my wobec autobusu mamy inne obowiazki niz wobec innych pojazdow.
"Proszę podchodzić do wypowiedzi usera szymon1977 z dużą dozą wątpliwości i nieufności." - user Szerszon.
Avatar użytkownika
szymon1977
 
Posty: 6572
Dołączył(a): sobota 18 czerwca 2011, 22:06

Re: Tramwaj ruszający z przystanku

Postprzez papadrive » niedziela 10 maja 2015, 09:41

szymon1977 napisał(a):
Autobus nie ma obowiązku zachowań wynikających z ustąpienia pierwszeństwa czyli nie zmuszenia do istotnej zmiany prędkości lub kierunku. Może swoim zachowaniem spowodować taką reakcję pojazdu zbliżającego się do oznaczonego przystanku...

Autobus wlacza migacz i czeka az inni go przepuszcza. A wyjezdza dopiero jak go przepuszcza i nie bedzie mozliwosci aby kogokolwiek do czegokolwiek zmusil.

Kierowca takiego autobusu, mając na uwadze art.4, może zacząć włączać sie do ruchu nie czekając, aż ktoś go łaskawie przepuści, jeśli to nie spowoduje zagrożenia. I nie będzie to wymuszenie. Każdy inny pojazd musiałby zaczekać, do momentu, gdy będzie pewny, że ruszając nie zmusi nikogo do zmiany prędkości lub kierunku jazdy. Tak?
Autobus ma te same obowiazki co inne pojazdy.

Powiedziałbym, że autobus poza obowiązkami, ma dodatkowe prawo.
Tylko my wobec autobusu mamy inne obowiazki niz wobec innych pojazdow.

I znając te obowiązki, kierujący autobusem, może łatwiej podjąć decyzję o ruszaniu z przystanku.
Nie zawsze, jazda zgodna z przepisami, gwarantuje bezpieczeństwo na drodze.
papadrive
 
Posty: 1010
Dołączył(a): poniedziałek 02 grudnia 2013, 22:21

Re: Tramwaj ruszający z przystanku

Postprzez szymon1977 » niedziela 10 maja 2015, 09:49

Latwiej ale nie dlatego, ze ma inne obowiazki a dlatego ze my wobec niego inaczej sie zachowamy. Wyjezdza dopiero jak nie ma na kim wymusic PP. Autobus nie ma zadnych dodatkowych praw ani nie jest z zadnych obowiazkow zwolniony.
"Proszę podchodzić do wypowiedzi usera szymon1977 z dużą dozą wątpliwości i nieufności." - user Szerszon.
Avatar użytkownika
szymon1977
 
Posty: 6572
Dołączył(a): sobota 18 czerwca 2011, 22:06

Re: Tramwaj ruszający z przystanku

Postprzez papadrive » niedziela 10 maja 2015, 09:57

szymon1977 napisał(a):Latwiej ale nie dlatego, ze ma inne obowiazki a dlatego ze my wobec niego inaczej sie zachowamy.

Postaraj się zrozumieć, co napisałem. Nie o obowiązkach kierującego autobusem pisałem, a o naszych, wobec niego.
Tylko my wobec autobusu mamy inne obowiazki niz wobec innych pojazdow.

To Twoje słowa. Całkowicie słuszne. :spoko:
Ma prawa dodane w art.18.1, z zastrzeżeniem art.18.2. Inni tego przywileju nie mają. :(
Nie zawsze, jazda zgodna z przepisami, gwarantuje bezpieczeństwo na drodze.
papadrive
 
Posty: 1010
Dołączył(a): poniedziałek 02 grudnia 2013, 22:21

Re: Tramwaj ruszający z przystanku

Postprzez szerszon » niedziela 10 maja 2015, 10:52

szymon1977 napisał(a):[Dobrze sie czujesz? Autobus wlacza migacz i czeka az inni go przepuszcza. A wyjezdza dopiero jak go przepuszcza i nie bedzie mozliwosci aby kogokolwiek do czegokolwiek zmusil. Roznica polega tylko na tym, ze autobus zobowiazani jestesmy przepuscic wiec czeka niedlugo. Pojazdy inne niz autobus w podobnej sytuacji moga czegac w nieskonczonosc.

Autobus ma te same obowiazki co inne pojazdy. Tylko my wobec autobusu mamy inne obowiazki niz wobec innych pojazdow.
Umiesz czytać ze zrozumieniem ? Tak sie czepisz terminologii uzytej w PoRD a tu dalej praktykujesz resoraka z piaskownicy.
Co to znaczy -czeka jak go inni przepuszczą ? łaski nie robią.Przepuścic to możesz kasę za pizzę
Poza tym przeliteruj sobie Art 18 i nie pisz tu bzdetów o tych samych obowiązkach skoro jest co innego napisane.
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Tramwaj ruszający z przystanku

Postprzez LeszkoII » niedziela 10 maja 2015, 12:35

Oprócz Art. 18.1. obowiązuje Art. 19.2.. Kierujący autobusem musi mieć to na względzie ustępując pierwszeństwa na mocy Art. 17.2.. Ustąpienie pierwszeństwa nie jest tożsame z unikaniem zagrożenia b.r.d. (co wynika z treści przepisu o cofaniu a także zawracaniu).
szerszon napisał(a):Co to znaczy -czeka jak go inni przepuszczą ?
Czeka dlatego, bo jest w trakcie ustępowania pierwszeństwa tym, którzy:
a.) właśnie obok niego przejeżdżają,
b.) właśnie zrównują się z jego tyłem,
c.) poruszając się z przepisową prędkością nie zdążyliby przepuścić autobusu czyli nawet zatrzymać się przed nim bez gwałtownego hamowania.

I jeszcze o pasywnym pierwszeństwie. Ktoś kto jedzie drogą z pierwszeństwem i zmniejsza prędkość w celu przepuszczenia autobusu na skrzyżowaniu, nadal posiada pierwszeństwo. Żaden kierujący nie może zmieniać ustalonych zasad pierwszeństwa.
"Specjalista to ktoś, kto wie wszystko o czymś i nie wie nic o czymkolwiek innym. W miarę postępów specjalizacji, to w końcu specjalista będzie to ktoś taki, kto wie wszystko o niczym i nie wie niczego o wszystkim" - śp. Józef Kossecki
Avatar użytkownika
LeszkoII
 
Posty: 7756
Dołączył(a): niedziela 07 października 2012, 13:53

Re: Tramwaj ruszający z przystanku

Postprzez szerszon » niedziela 10 maja 2015, 14:14

Oprócz Art. 18.1. obowiązuje Art. 19.2.. Kierujący autobusem musi mieć to na względzie ustępując pierwszeństwa na mocy Art. 17.2..

Art 19.2 ? A która litera ? przecież autobus włącza się do ruchu , a nie jedzie.
Ale autobus nie ma obowiązku ustąpienia pierwszeństwa zgodnego z definicją. Nauczyłeś się od szymona i dalej unikasz niewygodnych pytań, które ładnie pokazują, że twoja wizja przepisów nadaje sie tylko do kosza.
Autobus włączający się do ruchu z zatoki przystankowej ma się stosować do Art 18..nie ma tam nic o ustąpieniu pierwszeństwa.
Jak długo będziesz pisał te swoje teorie ? Soboń ciebie nie przekonał ? :lol:
Ustąpienie pierwszeństwa nie jest tożsame z unikaniem zagrożenia b.r.d. (co wynika z treści przepisu o cofaniu a także zawracaniu).
Jak długo będziesz czytał przepisy bez grama zrozumienia ?
przy cofaniu ustąpić pierwszeństwa innemu pojazdowi lub uczestnikowi ruchu i zachować szczególną ostrożność, a w szczególności:
sprawdzić, czy wykonywany manewr nie spowoduje zagrożenia bezpieczeństwa ruchu lub jego utrudnienia,
upewnić się, czy za pojazdem nie znajduje się przeszkoda; w razie trudności w osobistym upewnieniu się kierujący jest obowiązany zapewnić sobie pomoc innej osoby.

Masz tu ustąpienie pierwszeństwa i zachowanie szczególnej ostrożności a w dodatku jeszcze niestworzenie zagrożenia.
Trzy w jednym. I ty chcesz porównywać ten artykuł do art 18 ? :lol:
Porównuj dalej..tylko nie pisz że to zgodne z PoRD.
Czeka dlatego, bo jest w trakcie ustępowania pierwszeństwa tym, którzy:
a.) właśnie obok niego przejeżdżają,
b.) właśnie zrównują się z jego tyłem,

Pytanie było o terminologię, a nie o przepisy. Nie wykazałeś tutaj odpowiedniej uwagi. :lol:
Te dwie sytuacje, które tu opisałeś oczywiście kwalifikują sie do Art 17 z jednego prostego powodu, który pomijasz( związane jest to z brakiem czytania ze zrozumieniem)
W tych dwóch punktach pojazdy nie zbliżają sie do oznaczonego przystanku i autobusu tylko są na jego wysokości. Tutaj nie ma zastosowania Art 18, gdzie jest napisane o pojazdach zbliżających się.
Twój brak logicznego interpretowania tekstu jest porażający.
c.) poruszając się z przepisową prędkością nie zdążyliby przepuścić autobusu czyli nawet zatrzymać się przed nim bez gwałtownego hamowania.
I właśnie o tym jest Art 18.
A jakby zmienili kierunek bez stwarzania zagrożenia ? O to się pytam, a z czym nie możesz sobie poradzić ? :lol: Klasyczne nieustąpienie pierwszeństwa . Wina autobusu bo nie ustąpił ? :lol:
I jeszcze o pasywnym pierwszeństwie. Ktoś kto jedzie drogą z pierwszeństwem i zmniejsza prędkość w celu przepuszczenia autobusu na skrzyżowaniu,
Ale po co piszesz te bzdury ? Piszemy nie o skrzyżowaniu tylko o włączaniu się do ruchu autobusu z zatoki autobusowej. Trzymaj się tematu, a nie pływasz.
Żaden kierujący nie może zmieniać ustalonych zasad pierwszeństwa.
Tu ci zmienia ustawa , a nie kierujący. Czytaj ze zrozumieniem.
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Tramwaj ruszający z przystanku

Postprzez LeszkoII » niedziela 10 maja 2015, 15:54

szerszon napisał(a):Tu ci zmienia ustawa , a nie kierujący.
Obowiązek przepuszczenia autobusu nie zmienia zasad pierwszeństwa.
szerszon napisał(a):Ale autobus nie ma obowiązku ustąpienia pierwszeństwa zgodnego z definicją.
Jak znajdziesz czas na czytanie "bzdur", to polecam wyrok sądu(w dodatku okręgowego czyli po apelacjach)
szerszon napisał(a):Masz tu ustąpienie pierwszeństwa i zachowanie szczególnej ostrożności a w dodatku jeszcze niestworzenie zagrożenia.
Tak samo jak przy włączaniu się do ruchu autobusu z zatoki.

Jak można kwestionować zasady pierwszeństwa przy każdorazowym włączaniu się do ruchu? Jak można włączać się do ruchu bez zachowania Sz. O.?
"Specjalista to ktoś, kto wie wszystko o czymś i nie wie nic o czymkolwiek innym. W miarę postępów specjalizacji, to w końcu specjalista będzie to ktoś taki, kto wie wszystko o niczym i nie wie niczego o wszystkim" - śp. Józef Kossecki
Avatar użytkownika
LeszkoII
 
Posty: 7756
Dołączył(a): niedziela 07 października 2012, 13:53

Re: Tramwaj ruszający z przystanku

Postprzez szerszon » niedziela 10 maja 2015, 19:38

Obowiązek przepuszczenia autobusu nie zmienia zasad pierwszeństwa.

Zmienia sposób zachowania iż w sumie zbliżający się do przystanku nie może sobie rościć praw wynikających z klasycznego zdefiniowanego ustąpienia pierwszeństwa.
Jak znajdziesz czas na czytanie "bzdur", to polecam wyrok sądu(w dodatku okręgowego czyli po apelacjach)

Po pierwsze-nie wiadomo czy był to OZ.Słowem nie ma odniesienia do Art 18. Jest to przynajmniej dziwne. Być może mamy do czynienia z takimi biegłymi,że...a sąd oparł się na ich opinii.
Po drugie -nie ma dostępu do szkicu sytuacji, opinii biegłych.
Po trzecie-jest napisane o gwałtownym hamowaniu. Być może pojazd nie był zbliżającym się.
Bez dostępu do opinii ciężko coś wyrokować.
c.) poruszając się z przepisową prędkością nie zdążyliby przepuścić autobusu czyli nawet zatrzymać się przed nim bez gwałtownego hamowania.

Tak samo jak przy włączaniu się do ruchu autobusu z zatoki.
Jest cos takiego napisane w Art 18 ? Jakie to ustąpienie pierwszeństwa, skoro mający pierwszeństwo jest zobowiązany do zwolnienia a nawet zatrzymania się ?
Jak można kwestionować zasady pierwszeństwa przy każdorazowym włączaniu się do ruchu? Jak można włączać się do ruchu bez zachowania Sz. O.?
To nie jest każdorazowe włączanie się do ruchu. Polecam dalej poczytać Sobonia, który wręcz przegiął w drugą stronę.
Podejrzewam,że gdyby on był biegłym w zaprezentowanej sprawie opinia mogłaby być całkowicie odmienna.
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Tramwaj ruszający z przystanku

Postprzez LeszkoII » poniedziałek 11 maja 2015, 20:04

Jako podsumowanie tematu (bo 'dyskusja' skończyła się kilka stron wcześniej :? ), wklejam cały artykuł pana Zbigniewa Drexlera zamieszczony na łamach tygodnika Motor (nr 31) z 1974 r. w rubryce KODEKS DROGOWY NA CO DZIEŃ a zatytułowany "Pierwszeństwo tramwaju".

Tekst jest o tyle ciekawy, że akurat w kwestii tutaj poruszanej wciąż obowiązujący. Dlaczego obowiązujący? Co prawda zmieniły się nieco przepisy w tym a także innym zakresie(np. dodano zapis o wyjeżdżaniu na jezdnię z pętli), jednak nie na tyle ażeby uznać, iż tramwaj ruszający z przystanku tramwajowego nie włącza się do ruchu. Wprost przeciwnie.

Zaznaczam ponadto, że wszelkie sygnatury znaków drogowych, nazwy aktów prawnych oraz ich jednostki redakcyjne odnoszą się do stanu prawnego na rok 1974.

ObrazekObrazek
"Specjalista to ktoś, kto wie wszystko o czymś i nie wie nic o czymkolwiek innym. W miarę postępów specjalizacji, to w końcu specjalista będzie to ktoś taki, kto wie wszystko o niczym i nie wie niczego o wszystkim" - śp. Józef Kossecki
Avatar użytkownika
LeszkoII
 
Posty: 7756
Dołączył(a): niedziela 07 października 2012, 13:53

Re: Tramwaj ruszający z przystanku

Postprzez szerszon » poniedziałek 11 maja 2015, 21:49

Tekst interesujący głównie z walorów historycznych.
Pozwolę sobie nie zgodzić się z szanownym ekspertem tak jak Ty , leszko zdziwiłeś się opinii innego eksperta (Sobonia) w kwestii pierwszeństwa autobusu wyjeżdżającego z zatoki.
Cytowany tu ekspert niestety nie gwarantuje rękojmi zgodności z PoRD chociażby po ostatnim prostowaniu "łamanego pierwszeństwa".
Poza tym z tekstu nie wynika tak jednoznacznie ustąpienie pierwszeństwa przez tramwaj.
"przepisy nie ustalają po ilu metrach można uznać..." gdybanie w stylu Pana Dworaka.
"..powinni to uczynić i dać pierwszeństwo tramwajowi"
A potem...
"w praktyce..." przypomina mi bliźniaczo szymonowe "bo widać"
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 49 gości