Jak z kierunkowskazem?

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Postprzez scorpio44 » środa 13 grudnia 2006, 22:39

Wieśniak, a jak wyprzedzasz na drodze o kilku pasach ruchu w jedną stronę (czyli podczas wyprzedzania nie ma elementu jazdy pasem dla kierunku przeciwnego), to też nie włączasz prawego kierunku po powrocie na prawy pas?
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez kamiles » środa 13 grudnia 2006, 22:50

scorpio44 napisał(a):(...) też nie włączasz prawego kierunku po powrocie na prawy pas?

z tego, co Wieśniak wcześniej napisał, wnioskuję, że też nie używa wtedy prawego kierunkowskazu...
Wieśniak, a co do Twojego stwierdzenia: dokładnie takiej sytuacji nie widziałam, choć miałam sytuację, kiedy facet jechał moim pasem na czołówkę i kiedy moim zdaniem powinien już wrzucić prawy kierunek i schować się na prawy pas, on nadal jechał prosto, zaczęłam ostro hamować i zastanawiać się nad możliwością zjechania mu z drogi, bo nie wiedziałam czy ma zamiar wrócić na prawy pas, czy może coś się stało i nie ma takiego zamiaru, ostatecznie skończyło się na strachu, bo "król szos" zjechał ostatecznie z mojego pasa oczywiście nie sygnalizując tego :evil: nie wmawiaj więc ludziom, że nie ma potrzeby sygnalizowania zamiaru powrotu na poprzednio zajmowany pas przy wyprzedzaniu!
Aha i jeszcze jedno. Napisałeś, że nie jest możliwe skręcenie w lewo przy wyprzedzaniu. Dlaczego? Przeciez nikt nie mówił, że chodziło o wyprzedzanie TIRa, rowerzysty nie trzeba wyprzedzać z dużą prędkością 8)
kamiles
 
Posty: 1044
Dołączył(a): piątek 01 września 2006, 23:13
Lokalizacja: Ustka

Postprzez wiesniak » środa 13 grudnia 2006, 23:39

scorpio44 napisał(a):Wieśniak, a jak wyprzedzasz na drodze o kilku pasach ruchu w jedną stronę (czyli podczas wyprzedzania nie ma elementu jazdy pasem dla kierunku przeciwnego), to też nie włączasz prawego kierunku po powrocie na prawy pas?


To zależy, w ogóle to nigdzie nie powiedziałem, że nigdy z zasady nie włączam prawego kierukowskazu, czasami mi się włączy czasami nie, zależy dużo od sytuacji. Powiem tak: jak jest ktoś kto na tym kierunkowskazie skorzysta, to oczywiście włączam, jedak w większości przypadków wyprzedzania takiego "czynnego" odbiorcy nie ma. Jak jest droga o kilku pasach ruchu a wyprzedzanie wygląda dokładnie jak na zwykłej, tzn. jedziesz prawym, skok na lewy i z powrotem na prawy (czyli tak jak to powinno wyglądać zawsze) to niekoniecznie, jak jadę dłużej lewym to oczywiście sygnalizuję zawsze. I mówię tu oczywiście o autostradach albo innych ekspresówkach, w mieście jest inna sytuacja i zawsze migam :).

Kamiles to co mówisz (rower) to jest totalna abstrakcja i wymyślanie na siłę, oczywiście jest to możliwe, ale możliwe to jest prawie wszystko. Zresztą tak jak napisałem wyżej, jak komuś to się przyda to włączam kierunkowskaz.

Ogólnie to chodzi mi o to, że sprzeciwiam się robieniu czegoś bezsensownego z zasady, tak samo zresztą jak nie robieniu czegoś z zasady. Żebyście mnie źle nie zromumieli :).
Ostatnio zmieniony czwartek 14 grudnia 2006, 00:03 przez wiesniak, łącznie zmieniany 1 raz
wiesniak
 
Posty: 1199
Dołączył(a): czwartek 19 stycznia 2006, 01:20

Postprzez kamiles » środa 13 grudnia 2006, 23:59

nie "gadasz", tylko mówisz, proszę :twisted:
a po drugie - wiem, że to absurdalna sytuacja, ale napisałeś, że to jest fizycznie niemożliwe, więc tylko odpowiedziałam, że znajdzie się sytuacja, kiedy będzie to możliwe, po prostu
kamiles
 
Posty: 1044
Dołączył(a): piątek 01 września 2006, 23:13
Lokalizacja: Ustka

Poprzednia strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 62 gości