Zmiana pasa ruchu

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Postprzez jjaacc » piątek 03 lutego 2006, 23:07

Ja zawsze patrzę na problem pierwszeństwa przejazdu, że co by było jak by doszło do kolizji i tu wszyscy się zgadzają ten co wjeżdża z pasa rozbiegowego ustępuje pierwszeństwa; a poza tym wjeżdżający na autostradę ma znak pionowy który wyznacza pierwszeństwo i tu nie ma nad czym dyskutować; a kultura to inna rzecz. A i jeszcze jedno wjeżdżający na autostradę nie jest włączającym się do ruchu jak przeczytałem gdzieś powyżej.
Avatar użytkownika
jjaacc
 
Posty: 748
Dołączył(a): poniedziałek 18 lipca 2005, 23:16
Lokalizacja: SŁUPSK

Postprzez miros » sobota 04 lutego 2006, 14:25

Zyczę Ci tego samego, gdy Ty będziesz chciał się włączyć na autostradę
W Niemczech wjechali by ci w bagażnik i byłaby to Twoja wina


nie wiem jak reszta, ale jak ja to przeczytalem to sie przerazilem. chcesz mi powiedziec, ze w sytuacji kiedy jedziesz prawym pasem (130 km/h czy nawet wiecej), a po twojej prawej zaczal sie pas rozbiegowy. widzisz, ze jedzie po nim jakis samochodzik, ktory sie rozpedza (ma powiedzmy 60-70km/h), ma wrzucony kierunkowskaz, ty jestes od niego w odleglosci powiedzmy 40 metrow i wciskasz na maksa hamulec, bo chcesz byc mily i pana wpuscic?
o czlowieku jak ja bylbym tym rozpedzajacym sie to bym pomyslal ze naprawde jestes jakims uprzejmym wariatem. szczerze mowiac balbym sie wjechac przed ciebie, bo nie bylbym pewien co zaraz mozesz zrobic.

a moze, poprostu nie przeczytales dokladnie o co chodzilo w moim poprzednim poscie? bo ja mowilem o sytuacji takiej jaka przed chwila przedstawilem ponownie.
oczywiscie jak widzimy taki samochodzik z duzej odleglosci i mozemy spokojnie zjechac na srodkowy (lewy) pas to powinnismy wlasnie tak postapic, ale jesli to wpuszczenie ma sie wiazac z wciskaniem hamulca do podlogi to ni kuta.
na nowym forum od 05 Lip 2002, na starym od 2001
kat B: wydane 15.04.02
zdane za pierwszym.

Obrazek
Avatar użytkownika
miros
 
Posty: 2049
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:55
Lokalizacja: warszawa

Postprzez Tomek_ » niedziela 05 lutego 2006, 03:06

miros napisał(a):jesli chodzi o autostrade to jesli jade prawym pasem te 130 km/h i po prawej rozpoczyna sie pas rozbiegowy, na ktorym jedzie samochod z mniejsza predkoscia niz ja (rozpedza sie) to napewno nie zahamuje. hamujac moglbym stworzyc zagrozenie.
najlepszym rozwiazaniem jest: albo zjechac na srodkowy (lewy) pas, albo poprostu przejechac prawym pasem jak najszybciej.
napewno nie bede ze 130 km/h zwalnial gwaltownie do tych powiedzmy 60 km/h


Calkiem niedawno mialem taka wlasnie sytuacje na autostradzie w Niemczech. Jechalem ok, 130 km/h , a na pasie rozbiegowym rozpedzal sie jakis samochod i wjechal na moj pas, lewy pas byl zajety przez inny samochod jadacy niedaleko za mna. Nie obeszlo sie bez hamowania.
Nie wiem co mowia niemieckie przepisy na temat wlaczania sie do ruchu (czy zmiany pasa) w takich przypadkach, czy jest tak samo jak w polskich czy mam obowiazek ulawic wlaczenie sie do ruchu (jak na przyklad jest w skandynawii).
Kat. B i C za pierwszym podejściem.
Testy na prawo jazdy 2013
Avatar użytkownika
Tomek_
 
Posty: 1090
Dołączył(a): czwartek 22 września 2005, 12:39
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez scorpio44 » niedziela 05 lutego 2006, 13:08

Tomek, Ty tak przekopujesz wszelkie możliwe przepisy i sypiesz nimi jak z rękawa, że aż mi się wierzyć nie chce, że mogłeś jechać niemiecką autostradą i nie wiedzieć, kto według niemieckich przepisów miał wtedy pierwszeństwo. :D No bo w sumie jak się jeździ samochodem za granicą, to warto by znać tamtejsze przepisy.
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez Tomek_ » niedziela 05 lutego 2006, 14:57

scorpio44 napisał(a):Tomek, Ty tak przekopujesz wszelkie możliwe przepisy i sypiesz nimi jak z rękawa, że aż mi się wierzyć nie chce, że mogłeś jechać niemiecką autostradą i nie wiedzieć, kto według niemieckich przepisów miał wtedy pierwszeństwo. :D No bo w sumie jak się jeździ samochodem za granicą, to warto by znać tamtejsze przepisy.



Pierwszenstwo jest oczywiste scorpio, niejasne jest jedynie czy w Niemczech istnieje zasada obowiazku ulatwienia zmiany pasa innemu uzytkownikowi.
Zastanawiam sie czy przekopujesz przepisy drogowe innych krajow jadac za granice ;)
Tak nawiasem mowiac to jezdze tylko za granica, w Polsce i Niemczech rzadko, a wydaje mi sie ze znam polskie przepisy dosc wnikliwie.
Kat. B i C za pierwszym podejściem.
Testy na prawo jazdy 2013
Avatar użytkownika
Tomek_
 
Posty: 1090
Dołączył(a): czwartek 22 września 2005, 12:39
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez scorpio44 » niedziela 05 lutego 2006, 18:54

Tomek_ napisał(a):Pierwszenstwo jest oczywiste scorpio, niejasne jest jedynie czy w Niemczech istnieje zasada obowiazku ulatwienia zmiany pasa innemu uzytkownikowi.

Fakt, wziąłem to za jedno i to samo, a jednak nie do końca tak jest. Przykładem może być nasz przepis dotyczący obowiązku ułatwiania wyjechania z zatoki autobusm w mieście, a jednak nie można powiedzieć, że kierowca autobusu ma pierwszeństwo, bo na nim też ciąży obowiązek ruszenia dopiero po upewnieniu się, że nikomu nie utrudni ruchu.

A co do zagranicy, to jak dotąd nie miałem przyjemności być samochodem gdzieś poza naszym krajem i pewnie nieprędko będę miał, ale nawet gdyby, to nie będę się upierał, że przekopię dokładnie wszystkie przepisy bardzo szczegółowo. Chodziło mi bardziej o to, Tomek, że byłem skłonny uwierzyć, że Ty znasz wszystkie możliwe przepisy. :D
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez Włodek » niedziela 05 lutego 2006, 21:21

miros napisał(a):
nie wiem jak reszta, ale jak ja to przeczytalem to sie przerazilem. chcesz mi powiedziec, ze w sytuacji kiedy jedziesz prawym pasem (130 km/h czy nawet wiecej), a po twojej prawej zaczal sie pas rozbiegowy. widzisz, ze jedzie po nim jakis samochodzik, ktory sie rozpedza (ma powiedzmy 60-70km/h), ma wrzucony kierunkowskaz, ty jestes od niego w odleglosci powiedzmy 40 metrow i wciskasz na maksa hamulec, bo chcesz byc mily i pana wpuscic?
o czlowieku jak ja bylbym tym rozpedzajacym sie to bym pomyslal ze naprawde jestes jakims uprzejmym wariatem. szczerze mowiac balbym sie wjechac przed ciebie, bo nie bylbym pewien co zaraz mozesz zrobic.

a moze, poprostu nie przeczytales dokladnie o co chodzilo w moim poprzednim poscie? bo ja mowilem o sytuacji takiej jaka przed chwila przedstawilem ponownie.
oczywiscie jak widzimy taki samochodzik z duzej odleglosci i mozemy spokojnie zjechac na srodkowy (lewy) pas to powinnismy wlasnie tak postapic, ale jesli to wpuszczenie ma sie wiazac z wciskaniem hamulca do podlogi to ni kuta.

Ze względu na na mój spokojny, beferski charakter spróbuję wyjaśnić jeszcze raz:
1.Jadący autostradą ma pierwszeństwo,
2.Nikt nie będzie ostro hamował aby wpuścić drugiego z rozbiegówki.
3.Kultura jazdy wymaga tego aby ułatwiać innym bezpieczne wykonywanie manewru ( co w Niemczech jest powszechnie stosowane)
4.Pojeździsz, tak jak ja 35lat to może nauczysz się oceniać sytuacje, czy wystarczy zdjąć nogę z gazu, czy przyspieszyć. Ja nie mówiłem o hamowaniu!!!
Wynika z tego, że to Ty nie przeczytałeś dokładnie. :x
Spokojny instruktor,
Pozdrawiam wszystkich na forum a zwłaszcza
Zagłębiaków
Avatar użytkownika
Włodek
 
Posty: 390
Dołączył(a): piątek 03 grudnia 2004, 13:41
Lokalizacja: Będzin,Sosnowiec,Czeladź

Postprzez miros » poniedziałek 06 lutego 2006, 00:13

wiesz, twoj post byl odpowiedzia na moj, w ktorym opisalem pewna sytuacje. ty natomiast napisales, ze
Zyczę Ci tego samego, gdy Ty będziesz chciał się włączyć na autostradę


tylko, ze ja tu nie widze zwiazku z sytuacja, ktora opisalem.
tak sie sklada, ze jestem kulturalnym kierowca i jesli zobaczylbym z duzej odleglosci, kogos kto chce wjechac na autostrade to bym mu ulatwil zadanie.

2.Nikt nie będzie ostro hamował aby wpuścić drugiego z rozbiegówki.


ja wlasnie opisalem taka sytuacje, gdzie, zeby byc milym musialbym hamowac ostro, a z twojego postu wynikalo, ze wtedy jestem nieuprzejmy i powinienem wlasnie hamowac ile wlezie i wpuscic kogos.

proponuje jeszcze raz przeczytac co napisalem i przemyslec sprawe.
na nowym forum od 05 Lip 2002, na starym od 2001
kat B: wydane 15.04.02
zdane za pierwszym.

Obrazek
Avatar użytkownika
miros
 
Posty: 2049
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:55
Lokalizacja: warszawa

Postprzez Włodek » poniedziałek 06 lutego 2006, 00:44

miros napisał(a):
ja wlasnie opisalem taka sytuacje, gdzie, zeby byc milym musialbym hamowac ostro, a z twojego postu wynikalo, ze wtedy jestem nieuprzejmy i powinienem wlasnie hamowac ile wlezie i wpuscic kogos.

proponuje jeszcze raz przeczytac co napisalem i przemyslec sprawe.


Przeczytaj wszystkie moje posty w tym temacie. Czy gdzieś wspomniałem o hamowaniu???
Umożliwienie wjazdu z drogi podporządkowanej ( a taką jest tzw.rozbiegówka) polega nie tylko na hamowaniu ale na dostosowaniu swojej prędkości, w ten sposób by tory jazdy nie były kolizyjne.
Proponuję skończyć ten temat a za kilka lat (jak w Polsce będzie więcej autostrad) sam dojdziesz do tego co napisałem.
Spokojny instruktor,
Pozdrawiam wszystkich na forum a zwłaszcza
Zagłębiaków
Avatar użytkownika
Włodek
 
Posty: 390
Dołączył(a): piątek 03 grudnia 2004, 13:41
Lokalizacja: Będzin,Sosnowiec,Czeladź

Postprzez scorpio44 » poniedziałek 06 lutego 2006, 00:52

Włodek, no i będziesz się tak upierał, a nie przyznasz się do błędu, że coś źle doczytałeś? ;) Skoro widzę sprawę tak samo jak Miros, to raczej racja jest po jego stronie. On nigdzie nie napisał, że by nie zwolnił, że by nie przyśpieszył, że by nie zjechał na lewy pas czy cokolwiek innego, żeby nie ułatwić włączenia się do ruchu. Wprost przeciwnie - pisał cały czas, że należy ułatwiać poprzez zjechanie na lewy pas. I powiedział tylko o tym, że by NIE HAMOWAŁ Z PRĘDKOŚCI 130! A Ty na to odpisałeś:
Włodek napisał(a):Zyczę Ci tego samego, gdy Ty będziesz chciał się włączyć na autostradę :?
W Niemczech wjechali by ci w bagażnik i byłaby to Twoja wina :!:

I wyszło na to, że uważasż, że powinno się hamować z prędkości 130 w celu ułatwienia włączenia się do ruchu.
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez Włodek » poniedziałek 06 lutego 2006, 01:12

scorpio44 napisał(a):I wyszło na to, że uważasż, że powinno się hamować z prędkości 130 w celu ułatwienia włączenia się do ruchu.

Przepraszam za moje skróty myślowe.Oczywiście życzyłem Mirosowi takiego zachowania innych uczestników ruchu jak On się zachowuje....
A co do wjechania w bagażnik to tylko dygresja, że w Niemczech na autostradach i rozbiegówkach każde gwałtowne hamowanie może skończyć się stłuczką.
Spokojny instruktor,
Pozdrawiam wszystkich na forum a zwłaszcza
Zagłębiaków
Avatar użytkownika
Włodek
 
Posty: 390
Dołączył(a): piątek 03 grudnia 2004, 13:41
Lokalizacja: Będzin,Sosnowiec,Czeladź

Postprzez scorpio44 » poniedziałek 06 lutego 2006, 01:25

Czyli chodziło Ci, Włodek, o to, że życzysz Mirosowi, żeby jemu ułatwiali wjazd, tak jak on innym ułatwia przez zjechanie na lewy pas? A to zdanie o wjechaniu w kufer to odrębna myśl? :D Bo może jednak faktycznie to myśmy Ciebie nie zrozumieli.
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez miros » poniedziałek 06 lutego 2006, 15:16

nie wiem jakie miales intencje, ale to zdanie:
Zyczę Ci tego samego, gdy Ty będziesz chciał się włączyć na autostradę :?


wyglada na taka delikatna ironie i to chyba nie tylko ja tak to odebralem.
no i zreszta caly czas mowiles, ze musze jeszcze poczekac i sam dojsc do tego co napisales.
sprawa wyglada jednak tak, ze ja juz doszedlem do tego dawno temu. jestem kulturalnym kierowca i staram sie pomagac na drodze innym.
dlatego wlasnie sie oburzylem bo piszesz o mnie rzeczy, ktore nie sa prawda, wmawiasz mi, ze nie potrafie sie zachowac na drodze.

tyle w tym temacie jesli chodzi o mnie.
dziekuje
na nowym forum od 05 Lip 2002, na starym od 2001
kat B: wydane 15.04.02
zdane za pierwszym.

Obrazek
Avatar użytkownika
miros
 
Posty: 2049
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:55
Lokalizacja: warszawa

Re: Zmiana pasa ruchu

Postprzez Kosmopolak » niedziela 23 sierpnia 2015, 18:47

Witam, specjalnie się tu zalogowałem, żeby wyjaśnić pewną kwestię, którą w powyższym wątku poruszyliście, a której doświadczyłem ...na szczęście tylko zszarpanymi nerwami...ale otarłem się niemal o śmierć...

Autostrada, 2 pasy w jednym kierunku, do tego ślimak i pas rozbiegowy- nie za długi, krótki rzekłbym w porónaniu do tych co widziałem...

Jadę ok. 130-140km/h prawym pasem, lewy pas zajęty, właśnie zaczął mnie wyprzedzać wypasiony merol, jechał dość szybko 180? Więcej, nie wiem...

Ze ślimaka wyłąniają się nagle samochody: 1, 2, 3...ślimak słabo widoczny, pas rozbiegowy na prawdę nie za długi.

Za mną jadą też samochody na moim pasie.

Co teraz robić? Lewy zajęty, hamować nie będę gwałtownie przy 140km/h, to jadę dalej, może nawet przyspieszyłem trochę , nie pamieam już-zaraz powiem czemu.
1 samochó z pasa rozbiegowego widać, że hamuje, widzi widocznie, że go nie mam jak wpuścić, nagle się pojawia drugi ale ten nie hamuje tylko mi się na pas wtrynia...i co teraz sie dzieje???
Ja przy 140km/h po heblach...dym, pisk, udało mi się nie stuknąc mu w dupę(pewnie jak widział, że prawie stłuczka to dodał gazu- za co mu chwała- ale tylko za to...Nie mam ABS, zablokwało koła, zarzuciło mnie na lewo(pas gdzie był ten merol- ale widać on albo tak szybko jechał i mnie koło mnie tylko śmignął albo jak widział co się dzieje to przyspieszył jeszcze)
i obróciło o 180 stopni i wylądowałem na awaryjnym wew. tuż przy barierce metalowej, niemal równolegle do niej, jakbym parkował niemal..:)Wyszedłem z tego bez szwanku...żadnej ryski samochodu, nic... do teraz zachodzę w głowę jak to się udało....


Później miałem problemy wrócić na drogę właściwą, byłem obrócony o 180 stopni na awaryjnym wew.
Jakoś udało się złapać moment zastoju na autobahnie
Rzecz się działa w DE.

I co teraz powiecie o wpychaniu się samochodów z pasa rozbiegowego?

W sumie na logike to pewnie powinienem nie żyć albo być mocno połamany, bo nie wiem jak się stało, że z tego wyszedłem...na autobahnie jadąc 140km/h, przy gęstym ruchu...

W psychice się zapisało, na szczęście nic poza tym.
pozdr.
Kosmopolak
 
Posty: 4
Dołączył(a): niedziela 23 sierpnia 2015, 18:26

Re: Zmiana pasa ruchu

Postprzez pasqudek » niedziela 23 sierpnia 2015, 19:15

Nie zachowana bezpieczna predkosc, Slazaku
pasqudek
 
Posty: 969
Dołączył(a): czwartek 15 stycznia 2015, 22:48

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 40 gości