Nie wypowiadam się w języku prawniczym. Forum dotyka bezpośrednio prawa o ruchu drogowym. Podniesiony przez mp0011 problem tylko to potwierdza.gumik napisał(a):Tak dla przypomnienia. To nie jest forum prawnicze.
Tutaj będę protestował. Przecież ta gałąź może leżeć do czasu aż się ściemni a wtedy nie będzie szansy na jej dostrzeżenie - za to skutki zderzenia z pewnością wywołają zagrożenie brd.yorki napisał(a):Leży gałąź, omijam i jadę dalej. Jak nie mogę ominąć, to wysiadam i próbuje odsunąć.
Art. 45 ust. 1 pkt 6 uPoRD: Zabrania się (...) pozostawiania na drodze przedmiotów, które mogłyby zagrozić bezpieczeństwu ruchu; jeżeli jednak usunięcie ich nie jest możliwe, należy je oznaczyć w sposób widoczny w dzień i w nocy.
W związku z "zaniechaniem jako unikaniem działania" (por. art 3 uPoRD), w mojej ocenie frazy "pozostawienie przedmiotów" nie można postrzegać literalnie. Bowiem jeżeli gałąź spadnie dzięki siłom przyrody, to przecież nie powiemy że adresatem tej normy jest drzewo, tudzież przyroda.
Ze względu powyższego uznaję, że beznamiętne przejechanie obok trudno (lub wcale) zauważalnej przeszkody to wypełnienie znamion czynu "pozostawienia przedmiotów...".
Przepis sankcjonujący z k.w. (art. 84): Kto wbrew obowiązkowi nie oznacza w sposób odpowiadający wymaganiom i łatwo dostrzegalny, zarówno w dzień, jak i w porze nocnej, jakiejkolwiek przeszkody w ruchu drogowym, urządzenia lub przedmiotu znajdujących się na drodze lub też miejsca prowadzonych robót, jeżeli to może zagrozić bezpieczeństwu ruchu albo utrudnić ruch na drodze, podlega karze aresztu albo grzywny.
Też: art. 86 § 1 k.w.: Kto, nie zachowując należytej ostrożności, powoduje zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym, podlega karze grzywny.
Należyta ostrożność to ostrożność w sensie art. 3 uPoRD.
Art. 86 par. 1 będzie miał zastosowanie, jeżeli na drodze dojdzie do faktycznego zagrożenia. Art. 84 będzie miał zastosowanie, jeżeli nie dojdzie do faktycznego zagrożenia, lecz jest zaistnienie będzie dalece uprawdopodobnione.
Nie musi usuwać przeszkody, wystarczy że ją zabezpieczy (a raczej oznaczy) i zgłosi fakt tam gdzie trzeba (straż pożarna, policja, zarządca drogi - to ostatnie to raczej teoria).Cyryl napisał(a):kolega pytał, czy może być pociągnięty do odpowiedzialności za nie usunięcie w z drogi przedmiotu, rzeczy która może spowodować zagrożenie
Niestety Twoja "większość" nie potrafi czytać ze zrozumieniem dowolnego tekstu (np. rozkładu jazdy) - są na to statystyki -, nie wspominając o tekstach osadzonych w sferze prawnej, nawet tych napisanych językiem popularnym.gumik napisał(a):Można napisać sensowny i merytoryczny post posługując się zrozumiałym językiem dla większości osób.
Np. uzasadnienie wyroku sądu administracyjnego (tego w sprawie rond)gumik napisał(a):A można też napisać kompletna bzdurę posługując się językiem prawniczym.
