LeszkoII napisał(a):Jedno nie wyklucza drugiego, dlatego pisałem o obliczaniu granicznej odległości(teoretycznej) od miejsca, w którym jakiś pojazd wjechał na jezdnię "4 kołami" po czym przejechał 20 metrów i doszło do najechania pojazdu mającego pierwszeństwo.
. Wloty/skrzyżowania robi się w takim miejscu, że nadjeżdżający ma czas zobaczyć, że ktoś wjeżdża na drogę i dostosować prędkość do zaistniałej sytuacji, w tym również
zmniejszyć prędkość!. I nie ma to nic wspólnego z nieustąpieniem pierwszeństwa przez wjeżdżającego.
Wystarczy Ci informacja, że to da się wyliczyć, zapewniam.
Po co mam coś wyliczać, skoro definicja mówi, że jest to rozpoczęcie jazdy lub wjazd. Albo jestem przed drogą, abo wjeżdżam na drogę, albo jadę po drodze.
Nie traktuj włączania do ruchu jak gry wstępnej do jazdy - że im dłużej, tym lepiej.
To jest głos w dyskusji a nie: "zaśmiecanie forum, wprowadzanie bałaganu, kłótnia, prowokacja".