OK, Henq.. Jadący "na wprost" olewa pieszego, skręcający przepuszcza.. Gdzie ten pieszy wtedy jest? Powiedz mi i wszystkim gdzie się zaczyna i gdzie kończy "na skrzyżowaniu"..
Co z pieszym, który przez skrzyżowanie próbuje przejść na skos?
Moderatorzy: dylek, ella, klebek
przez eragon » wtorek 08 listopada 2016, 11:30
przez Henq » wtorek 08 listopada 2016, 21:45
eragon napisał(a):Gdzie ten pieszy wtedy jest?
art 26.2]Kierujący pojazdem, który skręca w drogę poprzeczną, jest obowiązany ustąpić pierwszeństwa pieszemu przechodzącemu na skrzyżowaniu przez jezdnię drogi, na którą wjeżdża.[/quote]
no to gdzie ma być? czyż nie na jezdni?
[quote="eragon napisał(a):Powiedz mi i wszystkim gdzie się zaczyna i gdzie kończy "na skrzyżowaniu"..
eragon napisał(a):Co z pieszym, który przez skrzyżowanie próbuje przejść na skos?
art 13.3 napisał(a):Pieszy jest obowiązany ustąpić pierwszeństwa pojazdom i do przeciwległej krawędzi jezdni iść drogą najkrótszą, prostopadle do osi jezdni.
przez eragon » wtorek 08 listopada 2016, 22:48
przez waw » wtorek 08 listopada 2016, 22:52
eragon napisał(a):Ustalmy raz na zawsze gdzie się kończy skrzyżowanie.. Jakieś propozycje??
przez JAKUB » środa 09 listopada 2016, 05:33
przez Henq » środa 09 listopada 2016, 18:34
eragon napisał(a):No może bym cię uznał za geniusza gdybyś chociaż raz na pytanie odpowiedział jako Henq a nie PoRD..
eragon napisał(a):Nie cytuj bez przerwy kodeksu, bo się pogrążasz..
eragon napisał(a):Sklecić jednego zdania nie umiesz ??
henq napisał(a):ma pierwszeństwo przed pojazdami skręcającymi
eragon napisał(a):Zauważ, że się zapętliłeś.. Raz cytujesz "na skrzyżowaniu" a za chwilę, że ma iść przez jezdnię prostopadle..
eragon napisał(a):Ustalmy raz na zawsze gdzie się kończy skrzyżowanie.. Jakieś propozycje??
eragon napisał(a):Jest ważne czy lezie na czy przez.. Czy nie ??
waw napisał(a):Na obszarze ograniczonym słupkami U-2 jeśli skrzyżowanie nie jest w nie wyposażone.
forum.v10.pl napisał(a):"(...) Ustawa nie określa początku i końca skrzyżowania. W literaturze (...) za początek i koniec skrzyżowania uznaje się przedłużenie na drodze poprzecznej linii ograniczającej pobocze (...). Początek (koniec) skrzyżowania określa więc przedłużona linia prosta zewnętrznych krawędzi pobocza lub chodnika (...)."
(Ryszard Stefański, Prawo o ruchu drogowym, Komentarz, Wyd. II, Warszawa 2005)
przez LeszkoII » czwartek 10 listopada 2016, 19:21
Określa, bo zdefiniowano skrzyżowanie. Profesorowi zapewne chodziło o to, że w tej materii ustawa wprost nie odnosi się do ustawy o drogach publicznych. Nie musi i nie zawsze takie odwołanie ma sens (np. skrzyżowania na węzłach autostrad).Henq napisał(a):forum.v10.pl napisał(a):"(...) Ustawa nie określa początku i końca skrzyżowania. W literaturze (...) za początek i koniec skrzyżowania uznaje się przedłużenie na drodze poprzecznej linii ograniczającej pobocze (...). Początek (koniec) skrzyżowania określa więc przedłużona linia prosta zewnętrznych krawędzi pobocza lub chodnika (...)."
(Ryszard Stefański, Prawo o ruchu drogowym, Komentarz, Wyd. II, Warszawa 2005)
przez Henq » piątek 11 listopada 2016, 02:34
LeszkoII napisał(a):Określa, bo zdefiniowano skrzyżowanie.
przez JAKUB » piątek 11 listopada 2016, 11:16
przez eragon » piątek 11 listopada 2016, 13:29
waw napisał(a):Na obszarze ograniczonym słupkami U-2
Henq napisał(a):przepisy "henq" albo "eragon"
Henq napisał(a):gratuluję
Henq napisał(a):z którym widać się nie zgadzasz,
Henq napisał(a):Pieszy będąc na tej jezdni ma pierwszeństwo przed pojazdem skręcającym
Henq napisał(a):poczytaj pord
Henq napisał(a):nie może na skrzyżowaniu "leź" przez jezdnię?
no to przez co "lezie"?
JAKUB napisał(a):zabraniają przechodzenia przez skrzyżowanie
przez Henq » piątek 11 listopada 2016, 17:16
eragon napisał(a):Na drodze publicznej obowiązuje PoRD, a nie twoja interpretacja.. skoro róznie rozumiemy pojęcie skrzyzowania to nie dogadamy sie nigdy - tylko w odpowiedzi nie cytuj debilnego tekstu !!!
eragon napisał(a):Owszem, w rejonie skrzyżowania, ale gdzie sie ten rejon kończy ?? Wiesz ?? Obejrzyj rysunek - pieszy lezie w rejonie czy poza ?? Od razu ci powiem - nie stwierdzimy tego.. Każdy będzie trzymal swego..
eragon napisał(a):debilnego tekstu !!!
eragon napisał(a):Henq napisał(a):gratuluję
Sam sobie ?? Nie rób jaj..
eragon napisał(a):Zgadzam sie,
eragon napisał(a):tylko, że wtedy nie jest "na" skrzyzowaniu.. A to mi usiłujesz wmówić cytując złe artykuły..
A potem pisząc to co ja ->
eragon napisał(a):Przepuszcza wszystkie pojazdy i zachowuje ostrożność.. Na własne ryzyko idzie...
eragon napisał(a):Henq napisał(a):Pieszy będąc na tej jezdni ma pierwszeństwo przed pojazdem skręcającym
... że w końcu zszedł ze skrzyzowania (albo nigdy na nie nie wszedł) na jezdnię..
eragon napisał(a):Henq napisał(a):poczytaj pord
Nie rozkazuj mi.. Kim jesteś ?? Wyluzuj z takimi poleceniami - żonie sprobuj takie nakazy dawać..
eragon napisał(a):Henq napisał(a):nie może na skrzyżowaniu "leź" przez jezdnię?
no to przez co "lezie"?
No własnie.. Przez co ??
Na skrzyżowaniu "lezie" przez skrzyzowanie przecież.. Drugorzędną sprawą jest istnienie tam jezdni, to jasne, że po czymś pojazdy jeżdżą..
przez gumik » piątek 11 listopada 2016, 19:11
JAKUB napisał(a):Uważam, że PRD w Polsce nie zabraniają pieszemu chodzenia na skos przez skrzyżowanie.
Pieszy jest obowiązany ustąpić pierwszeństwa pojazdom i do przeciwległej krawędzi jezdni iść drogą najkrótszą, prostopadle do osi jezdni
przez LeszkoII » piątek 11 listopada 2016, 20:32
Art. 13 ust. 3 obliguje pieszego do przechodzenia przez jezdnię jak najkrótszą drogą i prostopadle do osi jezdni.JAKUB napisał(a):Uważam, że PRD w Polsce nie zabraniają pieszemu chodzenia na skos przez skrzyżowanie.
W wielu krajach takie zachowanie, jest również kierowane przez sygnalizacjię świetlną.
Też bym nie uwierzył, gdybym nie jeździł po takim skrzyżowaniu koło Schulzentrum w Niemczech.
W którym miejscu polskie Dz.U. zabraniają przechodzenia przez skrzyżowanie (obszar wytyczony przez przecięcie się dróg) najkrótszym odcinkiem dla pieszego?
przez eragon » piątek 11 listopada 2016, 20:33
przez Henq » sobota 12 listopada 2016, 11:47
eragon napisał(a):Henq, czy jak tam ci jest - żenada to ty masz nazwisko..
eragon napisał(a):Ja niestety nie potrafię w kółko pieprzyc głupoty jak ty.
eragon napisał(a):Zauważ, że nikt z piszących w tym wątku nie poparł twoich rewelacyjnych idei.
eragon napisał(a): Nie daje do myślenia ??
eragon napisał(a):Bo trzeba mieć czym myśleć..
Tak z grubsza to do ciebie nic nie mam, ale zazdrościć nie ma też czego.