Skrzyżowanie - problem

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Re: Skrzyżowanie - problem

Postprzez Uciekaj1 » sobota 15 listopada 2014, 18:11

szerszon napisał(a):Raczej ty byłeś wyjątkiem.

Bardzo możliwe i czego nie neguję. Ze 3 razy jechałem 'za innymi' i jak widziałem, że tak się ustawiają, to potem i ja się tak ustawiałem :eek2: Teraz już wiem, że źle :) Patrzę teraz na te skrzyżowanie z innej perspektywy i widzę też dlaczego :)

edycja: w ogóle dziwię się, że nie zostałem otrąbiony :) a sobie też, bo na Dickensa identyczna sytuacja, a tam zawsze 'na zakładkę' jeździłem.
Uciekaj1
 
Posty: 227
Dołączył(a): środa 27 czerwca 2012, 12:42

Re: Skrzyżowanie - problem

Postprzez Makabra » sobota 15 listopada 2014, 20:52

Dylek narysowal to podobnie jak ja. Ja specjalnie ustawilbym sie te 3 metry wczesniej zeby miec mozliwosc uciec na skrajnie lewy. W propozycji dylka auto juz wyciagniete mam na prawy pas i jak z naprzeciwka zaczna skrecac w prawo i sie zakorkuje prawoskret to troche bez opcjinsie zostaje. Dobre jak jest przejzyste natezenie ruchu :)
Avatar użytkownika
Makabra
 
Posty: 2168
Dołączył(a): wtorek 19 maja 2009, 23:00

Re: Skrzyżowanie - problem

Postprzez szerszon » sobota 15 listopada 2014, 21:12

Ja specjalnie ustawilbym sie te 3 metry wczesniej

Za Tobą jest tłum chętnych do skrętu :wink: Jeśli jesteś pierwszy to jedziesz tak daleko, aby po skręcie na pacmana wylądować na prawym pasie.
Jazda na tzw zakładkę.
Dwa takie skrzyżowania Grójecka / Korotyńskiego i -/Dickensa w Warszawie na moim obszarze egzaminacyjnym po którym jeżdżę.
Walczę z kamerką i może wkrótce wrzucę film z przejazdu przez to skrzyżowanie.
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Skrzyżowanie - problem

Postprzez Makabra » sobota 15 listopada 2014, 22:10

Jak mam sie przejmowac tlumem za mna i sam utkne na skrzyzowaniu, to o kant dupy rozbic taka taktyke. Jeden pas do skretu kolizyjnego wiec jeden po drugim skrecamy, nie bede sie podkladal zeby ktos za mna mial lepiej.
Avatar użytkownika
Makabra
 
Posty: 2168
Dołączył(a): wtorek 19 maja 2009, 23:00

Re: Skrzyżowanie - problem

Postprzez szerszon » sobota 15 listopada 2014, 23:12

Po pierwsze -nie utkniesz. Nie ma takiej opcji.Przecież po Tobie nie przejadą.
Po drugie-nie zawsze jesteś pierwszy :wink: Co będzie jak ten przed Tobą będzie mial podobny punkt widzenia :wink:
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Skrzyżowanie - problem

Postprzez Makabra » sobota 15 listopada 2014, 23:23

Jak ten przedemna nie bedzie mogl zjechac bo jedzie za duzo aut na wprost, to ja jako drugi mam miec wieksze szanse zjechac? Skrzyzowanie jak skrzyzowanie, w Krk takich duzo i problem ten sam co w Wawie - przepustowosc. Ustawienie auta jej nie poprawi, wszystko zalezy od ruchu z kierunku przeciwnego i od sprawnego ruszania i wykorzystywania okazji. Ustawienie sie taknjak dylek proponuje udupia tego skrecajacegobw lewo, bo nawet nie moze skrecic rowno z skrecajacym w prawo z kierunku przeciwnego (na jednym pasie sie nie zmieszcza).
Avatar użytkownika
Makabra
 
Posty: 2168
Dołączył(a): wtorek 19 maja 2009, 23:00

Re: Skrzyżowanie - problem

Postprzez szerszon » sobota 15 listopada 2014, 23:50

Naprawdę twoje obawy nie mają podstaw. :D
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Skrzyżowanie - problem

Postprzez dylek » niedziela 16 listopada 2014, 00:20

Makabra napisał(a): bo nawet nie moze skrecic rowno z skrecajacym w prawo z kierunku przeciwnego .

No nie może :D
Nie wie na który pas zechce ten z naprzeciwka skręcić i musi czekać... taki mamy klimat ....no i przepisy :D

Ja dołożę jeszcze jeden aspekt. Staniesz za płytko w skrzyżowaniu, to może być problem dla tych za tobą chcących jechać prosto. Na focie którą wkleiłem niech ten biały bus chce po skręcie zająć lewy pas...ty jako czerwony stajesz dość płytko...i czekając na skręt "udupiasz" całą linię i potencjalnych kliku(nastu) chcących pójść prosto ;)
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Re: Skrzyżowanie - problem

Postprzez Makabra » niedziela 16 listopada 2014, 13:14

Jakieś 60% skręca najprostszym torem jazdy czyli na pas prawy. Wiec problem zablokowania tych za mną jadących prosto jest czysto teoretyczny. Wiec trzeba to wykorzystać jak się samem robi lewoskręt na 3pasmowke. Zresztą Twoje ustawienie zostawia jeszcze trochę miejsca przy osi jezdni. Ja bym trochę jeszcze sie zsunął do lewej i wtedy po mojej prawej pojada prosto zza moich pleców. Duże skrzyżowanie wiec dużo miejsca na czary mary i fajne wklejenie się w tłum jadący z przeciwka :D


Zakładając najmniej optymistyczna wersję, jakbym się dostawczakiem (czerwony kolor) ustawił na torowisku a ten skręcający za mną w prawo (zielony) ustawił się w tak nienaturalny sposób do wyboru lewego pasa, to i tak jakieś miejsce powinno zostać dla jadących na wprost.
Obrazek
Avatar użytkownika
Makabra
 
Posty: 2168
Dołączył(a): wtorek 19 maja 2009, 23:00

Re: Skrzyżowanie - problem

Postprzez szerszon » niedziela 16 listopada 2014, 17:53

Nic nie stoi na przeszkodzie,aby dostawczakiem pojechał troszkę dalej za tory. :D
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Skrzyżowanie - problem

Postprzez Makabra » niedziela 16 listopada 2014, 23:36

No to przeca zaznaczyłem w pierwszym poście dobrą pozycję która jest za torami :P Ale taką dającą możliwość wyboru pasa.
Avatar użytkownika
Makabra
 
Posty: 2168
Dołączył(a): wtorek 19 maja 2009, 23:00

Re: Skrzyżowanie - problem

Postprzez lith » poniedziałek 17 listopada 2014, 15:52

U nas jeśli jest miejsce to zazwyczaj się skręca bezkolizyjnie. O tak jak widać na GoogleMaps:
Obrazek
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Skrzyżowanie - problem

Postprzez Synekura » poniedziałek 24 listopada 2014, 18:15

Musisz wiedziec jedno, że nie wolno wjeżdzać na kazde skrzyżowanie, gdzie nie ma dalszego miejsca do jazdy. Bedzie stał na linii warunkowego zatrzymania przed sygnalizatorem i bedziesz widział zator na skrzyzowaniu, dla skrecajacych w lewo to lepiej poczekac i nie pchać sie na chama. Jak widać sa tory tramwajowe przez skrzyżowanie i mozesz jak nie zdazysz "uciec" ze skrzyzowania przy wjezdzie na zielonym zablokowac przejazd tramwajowy. W najgorszym problemie to uznają Ciebie sprawcą wypadku, z racji wjechania na skrzyżowanie, gdzie nie było miejsca do kontynuowania dalszej jazdy.
Znaki mają być sugestią, nie przepisem
Synekura
 
Posty: 168
Dołączył(a): sobota 09 listopada 2013, 18:54

Re: Skrzyżowanie - problem

Postprzez szerszon » poniedziałek 24 listopada 2014, 18:29

Miejsce jest. Za moment. :D
A stojący pojazd sprawcą wypadku ?
A co oznacza sygnał "zielony" dla tramwaju ?
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Skrzyżowanie - problem

Postprzez Makabra » poniedziałek 24 listopada 2014, 19:42

Synekura napisał(a):Jak widać sa tory tramwajowe przez skrzyżowanie i mozesz jak nie zdazysz "uciec" ze skrzyzowania przy wjezdzie na zielonym zablokowac przejazd tramwajowy.

Sorry ale takie problemy mają tylko kursanci, albo osoby które nie umieją jeździć. Nie zakładamy nawet sytuacji, że Anett nie zdąży uciec ze skrzyżowania.

Synekura napisał(a):W najgorszym problemie to uznają Ciebie sprawcą wypadku, z racji wjechania na skrzyżowanie, gdzie nie było miejsca do kontynuowania dalszej jazdy.


Czyli Anett nie może wjechać na zielonym na skrzyżowanie jak nie ma miejsca bo będzie sprawcą wypadku, ale tramwaj może wjechać na zielonym jak nie ma miejsca, uderzyć w auto Anett która już jest na skrzyżowaniu i motorniczy jest bez winy?
Może lepiej nie udzielaj już więcej rad innym ludziom w tych sprawach :lol:
Avatar użytkownika
Makabra
 
Posty: 2168
Dołączył(a): wtorek 19 maja 2009, 23:00

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 56 gości