Jazda na ślepo.

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Postprzez ella » czwartek 24 listopada 2005, 11:33

Przedtem kazda jazda była radością, że w końcu jade i byłam tym tak przejeta że nie zwracałam na wiele rzeczy uwagi.
A teraz poprostu wsiadam i jade, bez specjalnych emocji.Dlatego zaczynam na wiele rzeczy zwracac uwagę I z tego sie bardzo cieszę

Dokładnie, jak człowiek już pojeździ jakiś czas to potem jest to normalnością i tak się tym nie podnieca :wink: Wsiada i jedzie.
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Thomasso » piątek 25 listopada 2005, 12:16

ella napisał(a): Dokładnie, jak człowiek już pojeździ jakiś czas to potem jest to normalnością i tak się tym nie podnieca Wsiada i jedzie.


Zgadzam się z Tobą w całej rozciągłości.
Zanim jeszcze zrobiłem prawko, to wielką radochę sprawiało mi choćby samo przeparkowanie autka u mojego Dziadka na podwórku. Nawet zapalić silnik i przejechać te kilka metrów w inne miejsce...
Teraz po prawie 11 latach za kólkiem ten entuzjazm nieco przygasł. Wsiada i się jedzie...jak to powiedziała ella.
Thomasso
 
Posty: 144
Dołączył(a): piątek 29 października 2004, 15:11

Postprzez Silent » piątek 25 listopada 2005, 16:34

Hmmm... czyli z waszych postów taki wniosek że muszę się cieszyć tym entuzjazmem póki on jeszcze we mnie jest? ;) Hehe. :)
Obrazek
Avatar użytkownika
Silent
 
Posty: 584
Dołączył(a): poniedziałek 01 listopada 2004, 21:06
Lokalizacja: Olsztyn / Trevelmond

Postprzez scorpio44 » piątek 25 listopada 2005, 18:43

Silent napisał(a):Hmmm... czyli z waszych postów taki wniosek że muszę się cieszyć tym entuzjazmem póki on jeszcze we mnie jest? ;) Hehe. :)

Niekoniecznie. Mnie na przykład na kursie jazda wcale nie sprawiała jakiejś specjalnej przyjemności. A przed kursem jak zdarzało mi się już trochę pojeździć, to też głównie w celu chęci poznania, czym jest jazda samochodem, niż jakiejś tam wielkiej frajdy.
A tak naprawdę to jazda zaczęła mi sprawiać frajdę dopiero po zdaniu prawka.
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez Agawa » czwartek 01 grudnia 2005, 09:51

Potwierdzam mojego posta o spokojnej jeździe.Wczoraj jak wracałam z synkiem z osrodka ze szczepienia, Kubus chciał sie przejechac z mamą na mała wycieczke po mieście "na nowy most" jak my to mówimy :lol: Prawie cały czas jechałam sobie spokojnie na trójeczce za dwoma elkami, chodz miałam mozliwość je wyprzedzić lewym pasem.Ale akurat taka spokojna jazda wczoraj mi odpowiadała :P
Avatar użytkownika
Agawa
 
Posty: 911
Dołączył(a): poniedziałek 05 kwietnia 2004, 14:25
Lokalizacja: Kraków

Postprzez cappricio » czwartek 01 grudnia 2005, 18:19

o. a ja tez musze powiedziec, ze spokojniej jezdze :] chociaz mam prawko dopiero od wrzesnia :lol: baaardzo lubilam sobie lewym pasem pojezdzic :D a teraz od kilku dni jakos wolniej jezdze... ale to moze dlatego, ze wracam wieczorem z zajec i nie mam sily wyprzedzac, kombinowac, a ze nie jest to jeszcze rutyna dla mnie i zastanowic sie zawsze musze przed wyprzedzaniem, to sobie jezdze prawym pasem grzecznie :D
Avatar użytkownika
cappricio
 
Posty: 788
Dołączył(a): sobota 20 sierpnia 2005, 16:27
Lokalizacja: Łódź

Postprzez Agawa » poniedziałek 19 grudnia 2005, 10:03

A co do jazdy na ślepo:
jakiś czas temu zdjęli na ulicy Przewóz w Krakowie sygnalizator strzałkę w prawo.
Mimo tego wszyscy nadal jeżdżą tam nadal tak jakby ta strzałka tam była-czyli na czerwonym świetle.
Wczoraj właśnie byłam świadkiem jak dwa auta przedemną przejechały sobie na czerwonym.
A ja nie przejechałam bo w przeciwieństwie do nich nie staram się nie widzieć tego że nie ma tam juz tej strzałki :lol: 8) :lol:

P.S.Apropos sytuacji...czy wiecie cos na ten temat dlaczego te strzałki zdejmują :?:
Avatar użytkownika
Agawa
 
Posty: 911
Dołączył(a): poniedziałek 05 kwietnia 2004, 14:25
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Vella » poniedziałek 19 grudnia 2005, 10:17

Road_Driver napisał(a): No moje oko widząc że droga pusta poprostu zignorował oznaczenia :roll:
Na moje oko też. Pusto było to co mu przeszkadza światło, gaz i do przodu.
Czyli nie tyle nie zauważył co po prostu olał.
Coś być musi... coś być musi, do cholery, za zakrętem...
Avatar użytkownika
Vella
 
Posty: 585
Dołączył(a): środa 30 listopada 2005, 22:07
Lokalizacja: Warszawa - Lublin

Postprzez scorpio44 » poniedziałek 19 grudnia 2005, 11:38

Agawa napisał(a):Apropos sytuacji...czy wiecie cos na ten temat dlaczego te strzałki zdejmują :?:

A właśnie, ja już się pogubiłem - docelowo mają zlikwidować wszystkie zielone strzałki czy już zmienili zdanie? Bo takie były plany.

A z jakiego powodu to robią? Przypuszczam, że uzasadnione to jest szeroko pojętym "bezpieczeństwem", a konkretnego argumentu brak. ;) Chociaż z drugiej strony, skoro większość kierowców i tak olewa te zielone strzałki i traktują je jako zielone światło (czyli zezwolenie na jazdę bez ograniczeń, i tu już nie chodzi tylko o nie zatrzymywanie się przed nią, ale często nawet nie patrzą czy idą piesi albo czy nie jedzie jakiś samochód, któremu muszą ustąpić), to może i faktycznie w jakimś stopniu ma to wpływ na bezpieczeństwo.
Tylko że zielone strzałki są głównie dla upłynnienia ruchu i tę akurat rolę odgrywają idealnie.
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez Agawa » poniedziałek 19 grudnia 2005, 11:48

scorpio44 napisał(a):nie chodzi tylko o nie zatrzymywanie się przed nią, ale często nawet nie patrzą czy idą piesi

Dokładnie, jak ide gdzies z moim synem i przechodzimy przez przejście to zawsze po zapaleniu sie zielonego dla pieszych rozgladam się na boki czy jakis warjot jeszcze nie nadjeżdża albo czy nie "wyjeżdża ze strzałki".

P.S.
W przedszkolu nauczyli też mojego synka, że jak przechodzi przez przejście dla pieszych to musi podnieść rękę do góry, żeby był lepiej widoczny, bo jest mały.Oczywiście sam nigdy nie przechodzi ale jak idziemy razem to nigdy o tym nie zapomina :lol: :lol: :lol: :lol2:
Avatar użytkownika
Agawa
 
Posty: 911
Dołączył(a): poniedziałek 05 kwietnia 2004, 14:25
Lokalizacja: Kraków

Postprzez ella » poniedziałek 19 grudnia 2005, 12:01

W dzisiejszej Rzeczpospolitej
http://www.rzeczpospolita.pl/gazeta/wyd ... o_a_5.html
Wklejam cały artykuł bo za kilka dni link będzie nieaktualny.

Zielona strzałka na skrzyżowaniu zostaje
Podświetlane zielone strzałki pozwalające na warunkowy skręt w prawo nie będą likwidowane.
Wbrew temu, co donoszą media i robią niektóre zarządy dróg miejskich, Ministerstwo Transportu i Budownictwa nie zamierza likwidować zielonych strzałek umożliwiających opuszczenie skrzyżowania w prawą stronę, nawet gdy pali się czerwone światło.
Wokół strzałek od kilku miesięcy trwa zamieszanie. W rozporządzeniuw sprawie znaków i sygnałów drogowych znak taki istnieje od kilku lat.
- Zielona strzałka oznacza dla kierowcy następujące zachowanie: powinien się zatrzymać, upewnić, czy nie utrudni ruchu innym jego uczestnikom, i dopiero wówczas jechać - przypomina Maciej Wroński, dyrektor Departamentu Transportu Drogowego w Ministerstwie Infrastruktury. I w tym zakresie nic się nie zmienia.
Istnieje jednak inne rozporządzenie, a właściwie załącznik do rozporządzenia w sprawie szczegółowych warunków technicznych sygnałów i znaków drogowych. A w nim jedno zdanie, z którego wynika, że sygnalizatorów tych nie można umieszczać, gdy ruch pojazdów jest kolizyjny. Urzędnicy z zarządów dróg miejskich przestraszyli się, że strzałki są niezgodne z prawem.
- Projekt nowelizacji rozporządzenia i jego załącznika jest już gotowy, tak by wszystko było jasne. Liczymy, że będzie podpisany w pierwszym kwartale 2006 r. Nie myślimy jednak o rezygnacji z podświetlanych strzałek - tłumaczy dyr. Wroński. I dodaje, że pozwalają one rozładować ruch tam, gdzie nie zagraża to bezpieczeństwu pieszych. Rezygnacji ze strzałek wcale nie wymaga od nas Unia Europejska.
Świecące zielone strzałki pojawiły się na polskich drogach pięć lat temu. Zastąpiły te z lat 80. - malowane na metalowych tabliczkach.


P.S. Dodam bo zaraz pewnie padnie pytanie :wink: :lol:

Scorpio, jeżeli interesuje Cię treść wyżej wymienionych Rozporządzeń a w szczególności zdanie " z którego wynika, że sygnalizatorów tych nie można umieszczać, gdy ruch pojazdów jest kolizyjny."
to musisz je sobie poszukać :wink:
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Agawa » poniedziałek 19 grudnia 2005, 12:37

Czyli wszystko jasne."Urzędnicy z zarządów dróg miejskich przestraszyli się, że strzałki są niezgodne z prawem". Zaczęli ściągac strzałki a teraz okazało się że nie trzeba było ich ściągać :evil:
Polska nasza kochana :lol2:
Dzieki ella za artykuł :mrgreen:

Ciekawe czy założą znów tą strzałke koło mnie, bo brak mi jej :cry: :wink:
Avatar użytkownika
Agawa
 
Posty: 911
Dołączył(a): poniedziałek 05 kwietnia 2004, 14:25
Lokalizacja: Kraków

Poprzednia strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 63 gości