Znafcy,komnentatoży,fahowcy,dziennikaże,telefisja i drogufka

[Borys_q]

Spróbuj kiedyś przejechać się autobusem w sposób o którym piszesz. Od razu pojmiesz, dlaczego autobusem nawet przy zawracaniu jeździ się po pasie zewnętrznym.

Jak autobusy mieszczą się na rondach jednopasmowych to i na wewnętrznym się zmieszczą.

[evo9rs]

Jak można nazywać jazdę swoim pasem ruchu na rondzie - zawracaniem?

To może jadąc serpentyną też zawracam kilka razy?

Nie ma znaczenia czy autobus czy nie. Nic nie zabrania jechać po rondzie prawym pasem.
Za to kobitka złamała art 22.2 i dostała za swoje. Brawo policjanci!

[dylek]

Jak można nazywać jazdę swoim pasem ruchu na rondzie - zawracaniem?

To może jadąc serpentyną też zawracam kilka razy?

Ad 1 zdanie :
Soro jazda swoim pasam po rondzie nie jest zawróceniem dla ciebie, to zapewne TUTAJ jazda swoim pasem przez skrzyżowanie nie jest dla ciebie również skrętem w lewo ?

Ad 2 zdanie - serpentyny to na sylwestra kupuję , ale zakładając, że masz na mysli jakieś zakręty na drodze dość krętej - to odpowiadam, że droga oraz zakręt na drodze to nie skrzyzowanie...pojmiesz róznicę - może zrozumiesz i błąd w którym tkwisz.

[szerszon]

dylek
skąd wiesz..przecież swego czasu była dyskusja ,ze user nie sygnalizuje bo pasa ruchu nie zmienia..

[LeszkoII]

Autobus powinien przepuścić panią na wlocie skrzyżowania żeby pojechała szybciej (zresztą tak uczyniła z tego co słyszymy w zeznaniu). Autobus powinien mieć włączony lewy kierunkowskaz, żeby pojazdy jadące za nim nie próbowały go wyprzedzić z lewej strony. Na skrzyżowaniu lewy kierunkowskaz po pierwsze kojarzy się ze skręcaniem a nie zmianą pasa.

Skrzyżowanie nie spełnia wymogów, bo na wlocie są 2 pasy ruchu a po skręcie w lewo na wylocie jest jeden.

[dylek]

Skrzyżowanie nie spełnia wymogów, bo na wlocie są 2 pasy ruchu a po skręcie w lewo na wylocie jest jeden.

Niestety przepis jest tak napisany:
"§ 61
Liczba pasów ruchu na wprost na odpowiadającym sobie wlocie i wylocie skrzyżowania powinna być taka sama, jak na odcinku drogi przed skrzyżowaniem."
Tutaj omawiany wlot i wylot nie leżą na wprost siebie.... ;/

[LeszkoII]

Pech chciał, że to skrzyżowanie "T", ale dzięki za uściślenie.
Skrzyżowanie to powinno być przemalowane w podobny sposób, jak to uczyniono z Rondem Hipokratesa z Krakowie. A wygląda ono tak (animacja) http://www.prawko-kwartnik.info/strkra/ ... atesa.html
Warto zauważyć, że pan Marek Dworak przez kilka lat uczył jak poprawnie jeździć na tym rondzie wg. starej organizacji(na google street: http://goo.gl/maps/HclRU), czyli "zawsze w prawo ze skrzyżowania". Wystarczyło trochę głowy i farby a już poprawiło się bezpieczeństwo i przy okazji zniknęło "zawsze w prawo...".

Odnośnie warszawskiego ronda, chodzi mi o wywalenie dwóch pasów ruchu na obwiedni w miejscu tuż po skręcie w prawo w Trakt Lubelski; niech wyprofilują obwiednię znakiem P-21 - głównie z uwagi na poruszony dylemat "z dwóch pasów na jeden".

[robercikj100]

[/quote]

Próbowałem...i nie pojmuję dlaczego zawracać z zewnętrznego jesli mozna spokojnie z wewnętrznego.
A jeszcze mniej pojmuję dlaczego zawracając autobusem z zewnętrznego miałbym być niewinny w przypadku, gdybym wyhaczył przy tym manewrze pojazd na wewnętrznym.
http://goo.gl/maps/2fWDn
Wyobraź sobie, że pomarańczowa ciężarówka zawraca z tego pasa na którym jest...i wyhacza opuszczającego skrzyżowanie lewym pasem - kto winny ?
A może na rondach to jakieś inne przepisy są, co ?[/quote]

oczywiście ze ciężarówka bo nie ustąpiła pierwszeństwa pojazdowi który znajduje sie na pasie lewym (pomijając oczywiście ze pewnie z tego pasa dozwolona jest tylko jazda na wprost) . co nie zmienia faktu że babka powinna ustąpić pierwszeństwa autobusowi.

[LeszkoII]

oczywiście ze ciężarówka bo nie ustąpiła pierwszeństwa pojazdowi który znajduje się na pasie lewym

Skoro pada już argument pierwszeństwa podczas zmiany pasa ruchu, to oznajmiam, iż opuszczając skrzyżowanie nie zmienia się pasa ruchu tylko go przecina.

Przecinanie pasów ruchu drogi z pierwszeństwem to normalna rzecz dla nadjeżdżającego wlotem podporządkowanym. Wtedy jakoś nikt nie podnosi, że zmienia pas ruchu, ale z drugiej strony - jak skrzyżowaniem jest rondo - to już rzekoma zmiana pasa ruchu występuje

Jeśli ktoś skręca w prawo z lewego pasa ruchu lub w lewo z prawego, to robi to na własne i zwiększone ryzyko.

Wszelkie dyskusje o rondach są pochodną kiepskiej infrastruktury tego rodzaju skrzyżowań w Polsce. Pod tym względem niestety wciąż eksperymentujemy. Najpierw trzeba przebudować te ronda i na wzór niemiecki a później modyfikować prawo o zakazie kierunkowskazu przed wjazdem i nakazie przy opuszczaniu skrzyżowania o ruchu okrężnym.

Bardziej karkołomnym rozwiązaniem jest zostawienie infrastruktury w spokoju i uregulowanie zasad szczególnych dla skrzyżowań o ruchu okrężnym (jakiś "art. 22b" oraz "art. 25.x")

A ponieważ Polski na to nie stać, to stosujący aktualne przepisy są karani mandatami i typowani na winnych - typowe unikanie problemu i udawanie "że nic się nie dzieje, dobrze jest".

Sami widzicie do czego doprowadza rozmowa o kierunkowskazach... do przyzwolenia na zawracanie z prawego pasa ruchu. O ile kwestia kierunkowskazów rzadko (lub wcale) bywa podstawową przyczyną kolizji, o tyle konsekwencje prostowania ronda z przyczyn taktyki sygnalizowania zmiany kierunku jazdy prowadzą do przykrych zdarzeń drogowych.

[dylek]

LeszkoII - to nie takie proste przebudować w PL ronda na niemiecki styl
Niemcy mają grubo ponad 90% rond z jednym pasem tylko na obwiedni...z dwoma pasami na obwiedni mogą budować sporadycznie i w dość rygorystycznych warunkach. 3 czy więcej pasów na obwiedni nie mają w ogóle.
W całych Niemczech jeszcze kilka lat temu było 1 (jedno !) rondo turbinowe - teraz ciut próbują w tym względzie, eksperymentalnie coś tworzyć, ale i tak jest to liczba około 10 - góra kilkanaście sztuk na cały kraj. Czemu tak mało ? Bo kilkanaście lat temu wymyslili sobie wytyczne dla rond....i się nimi udławili - ich zasady nijak się nie sprawdzają na innym rondzie niż pierścieniowe z 1 pasem na obwiedni.
Już przebąkują, żeby coś z tymi wytycznymi zrobić, bo przy wiekszym natężeniu pojazdów na skrzyzowaniu - jeden pas na obwiedni to lipa, a przy większej liczbie pasów - wytyczne im się nie sprawdzają i zamiast poprawiać cokolwiek, to bałagan wprowadzają
Osobiście jestem za ciut innym podejściem do ujednolicania rond i w konsekwencji tego zasad poruszania się po nich.
Duże molochy pierścieniowe - zastąpić C-12 nakazem w prawo i traktować obwiednię jak zapetloną drogę z pierwszeństwem (de facto skończyć demagogię, że np taki Plac konstytucji 3 maja w głogowie to jedno skrzyżowanie).
Możliwość malowania obwiedni pierścieniowo zostawić tylko na rondach z jednym pasem na niej, a tam gdzie obwiednia ma szerokość dwóch pasów przy wylotach jednopasowych - zawęzić obwiednię do jednego pasa lub wymalować turbinę gdzie zewnętrzny wyprowadza z ronda, a wewnetrzny daje mozliwość dalszego kręcenia się wokół wyspy.
Na pozostałych rondach nakazać malowanie pasów, które wyprowadzają z ronda jak np przemalowano wspomniane przez ciebie rondo Hipokratesa.
Relatywnie niewielki koszt tych przeróbek, a już powstanie baza infrastrukturalna do wprowadzenia jednolitych zasad na rondach.
A dla tych co tak kochają niemiecki styl jazdy po rondach filmik :

http://youtu.be/lzYZXzmPazI

[maryann]

Dziwoki, przecież omawiamy nie zaściankowe forum, ale mimo, że onetowe, to jednak publicznie ukazane postępowanie policji. Przecież zaraz by się znalazło pięciu prokuratorów, setka adwokatów i przynajmniej jeden przełożony policjantów chcący bronić "kobietę za kierownicą", jeśli popełnili błąd. Chyba, że to wyreżyserowana prowokacja... Nawiasem mówiąc- co rusz pojawiają się STOP drogówce, Piracie czy jw sytuacja z seriali policyjno-drogowych i rozstrzygnięcia na rondzie są zawsze takie same! Nie było ani jednego(nie widziałem przynajmniej- jeśli inaczej to proszę o przytoczenie) z przeciwną(dylkowo-radomską) interpretacją. Więc powoli, na razie szacun dla materiału, choć ambicja niejednego tu klienta forum wyje z bólu...

A merytorycznie- wszystkie autobusy tej ,.inii zapewne tam tak jeżdżą- dziesiątki dziennie- i jak to robią? Przy wyspie? -nie sądzę. Czy cokolwiek merytorycznie, technicznie by to zmieniało, gdyby autobus wjechał prawą drogą Wału, następnym wlotem względem dwupasówki? Nie, jechali by nie przez 80 a 70 % ronda tak samo i tak samo spotkali by się na wylocie, a autobus jechałby prosto i ze wszech miar mógłby prawym pasem. I co wtedy na to paniusia?

[szerszon]

Nawiasem mówiąc- co rusz pojawiają się STOP drogówce, Piracie czy jw sytuacja z seriali policyjno-drogowych i rozstrzygnięcia na rondzie są zawsze takie same!

Akurat nie. Był materiał właśnie z Radomia, gdzie szkoła krakowska została zmieszana z błotem.
Dwa. "Prostowanie" ronda budzi u mnie podwyższony stan wesołości.
A że takie same ,prawie zawsze" decyzje.
Widocznie ten rejon jest zwolennikiem szkoły krakowskiej.

[jasper1]

Bo to trzeba przekraczając granicę województwa dzwonić do WRD KWP i zasięgać informacji jak tamtejsi policjanci jazdę po rondach interpretują.

We Wrocku byłby mandat za zawracanie prawym pasem (no chyba, że ktoś udowodni, że gabaryty nie pozwalają inaczej), a winna kolizji byłaby kobieta.

[maryann]

Był materiał właśnie z Radomia,

Gdzie?

[michooo]

Otóż widzę, że jestem z tzw. "szkoły krakowskiej". W ogóle, dziwię się, że w tej kwestii jest jakakolwiek inna interpretacja. Uważam, że to jedyny logiczny sposób pokonywania rond, bez udziwnień i siania zamieszania. W pełni popieram wypowiedź maryann.
Babka nie zastosowała się do art. 22 i wjechała pod autobus. Też mnie trochę rozbawiło to prostowanie ronda, ale wypowiedź policjantów jest całkowicie do zaakceptowania, wyjaśnili jej w najprostszy możliwy i przemawiający do wyobraźni sposób co zrobiła źle.
Bo jazda po rondzie jest prosta. Wystarczy przestrzegać dwóch przepisów:
-ustępować pierwszeństwa przy zmianie pasa
-zjeżdżać tylko z zewnętrznego pasa...
...bo wbrew niektórym opiniom, z ronda skręcamy zawsze w prawo. A jak w prawo to z prawego pasa bądź trzymając się prawej krawędzi jezdni. To również załatwia sprawę z dziwacznym miganiem kierunkowskazami (nie licząc zmiany pasa) w prawo, lewo, na zjedzie, wjeździe i w innych kombinacjach. Tak samo jak nie ma nigdzie obowiązku skręcania w prawo z zewnętrznego pasa, jeśli nie jest to wyznaczony pas do skrętu w prawo.

Ale w ustawie trzeba by jednoznacznie i raz na zawsze zapisać jak jeździć po rondzie, bo zawsze (zwłaszcza na tym forum) znajdą się orędownicy dziwnych teorii, którzy będą na siłę dopasowywać różne wyrwane z kontekstu fragmenty ustawy do swojej ideologii.
Nie da się stosować do ronda zasad jazdy żywcem przeniesionych ze zwykłego skrzyżowania, bo wychodzi bzdet. Nie stawiam się w roli eksperta, ale posłuchajcie Dworaka czy właśnie rzeczonej policji. Jak wy chcecie skręcać w lewo, prawo czy jechać na wprost na rondzie, które ma 6 lub 8 wlotów? Skąd kierowca jadący swoim pasem ma spodziewać się, że zaraz mu zajedzie drogę ktoś, kto wymyślił sobie, że "skręca w lewo", więc zrobi to z wewnętrznego pasa. Skąd ma wiedzieć gdzie ktoś inny wjechał i gdzie będzie chciał zjechać? Pewnie powiecie, że z zewnętrznego trzeba zjechać na najbliższym wlocie, a z wewnętrznego na kolejnym albo coś w tym stylu. Tylko jaki to ma związek z przepisami i z jazdą po zwykłym rondzie, gdzie nie ma wymalowanych pasów do skrętu i nie jest to rondo turbinowe? Kierowca ma sobie wymyślać pasy do skrętu? Powtarzam to, co powiedział facet z drogówki, nie ma przepisu zabraniającego jazdy na wprost zewnętrznym pasem. Można w prawo i można na wprost. Po co na siłę naciągać dziwne teorie. Później blacharze i lakiernicy mają robotę.