Skrzyżowanie a podwójna ciągła

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Re: Skrzyżowanie a podwójna ciągła

Postprzez lith » piątek 03 stycznia 2014, 19:41

Czyli kiedy mogę się tłumaczyć tym całym kontratypem? Jest coś co to reguluje? Czy tylko takie teoretyzowanie.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Skrzyżowanie a podwójna ciągła

Postprzez mariusz79 » piątek 03 stycznia 2014, 19:51

lith
Jakoś samo to, że 'ja chcę przejechać, bo przecież nie będę za nim stał' nie wydaje mi się zbyt poważną okolicznością.

Ja będziesz za nim stał zamiast przejechać, to też będziesz utrudniał ruchu, podobnie jak ten przed Tobą. Za Tobą zatrzyma się kolejny i kolejny i co będzie dalej chyba nie muszę kończyć.
Równie dobrze mogę się tłumaczyć z wyprzedzania na zakazie, bo przecież nie będę się za gamoniem tłukł 20 km/h,

Tu sytuacja jest zupełnie inna. Możesz cały czas kontynuować jazdę, że wolno to wolno, ale jedziesz do przodu, a tam stałeś. Miniesz skrzyżowanie i wyprzedzisz, a tam nie wiesz kiedy będziesz mógł kontynuować jazdę
Albo po co mam stać 5 min na czerwonym, skoro i tak nic nie jedzie.


Tu ewidentnie przegiąłeś :)
mariusz79
 
Posty: 435
Dołączył(a): piątek 16 kwietnia 2010, 13:01

Re: Skrzyżowanie a podwójna ciągła

Postprzez lith » piątek 03 stycznia 2014, 19:58

Chciałem przegiąć właśnie, żebyście mi pokazali zasady kiedy mogę nie stosować się do przepisów, a kiedy nie. Stojąc za zepsutym pojazdem nie łamię przepisów i nie utrudniam ruchu. Moje zatrzymanie wynika z warunków ruchu. Oczywiście, że nie będę czekał i mając taką możliwość, zachowując szczególną ostrożność go ominę, czy to przez podwójną ciągłą, czy to poboczem, czy chodnikiem, czy po wysepce, czy trawniku... wszystko zależy od sytuacji, ale według mnie wykroczenie dalej popełniam. Tak samo jak wolę najechać na podwójna ciągła i wyprzedzić rowerzystę niz sie tłuc za nim 5 km. Albo pojadę 80 km/h przy ograniczeniu do 50 km/h, żeby zmienić pas na lewy, bo chcę wykonać lewoskręt, a na lewym wszyscy jadą 80. Ale czy to znaczy, że nie popełniam wykroczeń?
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Skrzyżowanie a podwójna ciągła

Postprzez papadrive » piątek 03 stycznia 2014, 20:26

Zdecydowana większość kierowców (jeśli nie wszyscy) zrobiliby podobnie jak Ty. Sam nie dawno omijałem radiowóz stojący na sygnałach na łuku, skrzyżowaniu przy podwójnej ciągłej. Nawet nie zwrócili na mnie uwagi.
Nie zawsze, jazda zgodna z przepisami, gwarantuje bezpieczeństwo na drodze.
papadrive
 
Posty: 1010
Dołączył(a): poniedziałek 02 grudnia 2013, 22:21

Re: Skrzyżowanie a podwójna ciągła

Postprzez mariusz79 » piątek 03 stycznia 2014, 20:43

lith
Chciałem przegiąć właśnie, żebyście mi pokazali zasady kiedy mogę nie stosować się do przepisów, a kiedy nie.


A wskażesz mi granicę kiedy jeszcze mogę rozpocząć wyprzedzanie, a kiedy już nie, widząc pojazd jadący z kierunku przeciwnego? Zdąże jeszcze, czy nie?
Czy wskażesz mi moment kiedy mamy do czynienia ze zmniejszoną przejrzystością powietrza, a kiedy jeszcze z normalną przejrzystością powietrza?
Czy jeśli na szybie mam 20 kropel deszczu to już jest zmniejszona przejrzystość powietrza, czy jeszcze nie?
Mogę jeszcze jechać na światłach do jazdy dziennej, czy mam już włączyć światła mijania?
W którym momencie mam to zrobić?
Zawsze kiedy czujesz się zagrożony i wiesz że niebezpieczeństwa nie można inaczej uniknąć, możesz naruszyć dany przepis, pod warunkiem, że dobro poświęcone nie przedstawia wartości większej niż dobro ratowane.
Każdy myślący człowiek powinien umieć znaleźć daną granicę, a to czy jest ona prawidłowa zawsze będzie podlegało weryfikacji przez odpowiednie organy. Podobnie jak z żółtym sygnałem. Przejechać jeszcze, czy może jednak hamować.
Stojąc za zepsutym pojazdem nie łamię przepisów i nie utrudniam ruchu.

To Twój sposób myślenia. Pomyśl że inni za Tobą mogą pomyśleć inaczej. Znajdują się na jezdni nie po to by stać, tylko po to by jechać. Przemieścić się z punktu A do punktu B. Taka jest celowość komunikacji. Nie stanie za gamoniem.
Oczywiście, że nie będę czekał i mając taką możliwość, zachowując szczególną ostrożność...

Szczególna ostrożność, ale nie ustawowa :D , ale ok.
Tak samo jak wolę najechać na podwójna ciągła i wyprzedzić rowerzystę niz sie tłuc za nim 5 km.

Czasem to jest właśnie bezpieczniejsze, niż jechać właśnie za nim. Wszystko zależy od okoliczności. Czasem będzie to wykroczenie, a czasem nie. Nie pytaj już tylko kiedy będzie a kiedy nie :D
Albo pojadę 80 km/h przy ograniczeniu do 50 km/h, żeby zmienić pas na lewy, bo chcę wykonać lewoskręt, a na lewym wszyscy jadą 80. Ale czy to znaczy, że nie popełniam wykroczeń?

Popełniasz.
A dlaczego tamci jadą 80, a nie 50 km/h?
mariusz79
 
Posty: 435
Dołączył(a): piątek 16 kwietnia 2010, 13:01

Re: Skrzyżowanie a podwójna ciągła

Postprzez lith » piątek 03 stycznia 2014, 20:59

A dlaczego ten się zepsuł przed skrzyżowaniem, a nie za?

Bardzo często łamie się przepisy, bo w danej sytuacji jest to bardziej rozsądne, czy bezpieczniejsze niż kurczowe trzymanie się paragrafów... ale w sumie mi nie przyszłoby do głowy, że łamanie przepisu, który w danej sytuacji uważamy za nieodpowiedni oznaczało, że jednak jego nie łamiemy. Łamiemy i liczymy na to, ze ewentualne służby tak samo ocenią sytuacje i nikt nas nie ukarze. Jak nie to mamy problem.

Ja tam myślałem zawsze, że to sie nazywa zdrowy rozsądek, a nie jakieś kontratypy. Jeżeli taka błahą sprawę można podciągnąć pod kontratyp to tym lepiej, ale ja bym tego zwrotu przy policjancie nie używał, bo jeszcze pomyśli, ze go obrażam :mrgreen:
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Skrzyżowanie a podwójna ciągła

Postprzez rusel » piątek 03 stycznia 2014, 23:19

dziwne teorie niektórzy tutaj snują, bardziej z zakresu filozofii niż prawa jakie obowiązuje w naszym kraju, przejechanie przez linię itd może być popelnieniem wykroczenia lub nie, o tym nie decyduje kodeks drogowy tylko prawo karne

"Nie popełnia wykroczenia sprawca czynu zabronionego, jeżeli nie można mu przypisać winy w czasie czynu"
Avatar użytkownika
rusel
 
Posty: 4301
Dołączył(a): wtorek 25 listopada 2008, 11:16

Re: Skrzyżowanie a podwójna ciągła

Postprzez lith » sobota 04 stycznia 2014, 02:46

o, nareszcie konkret ;) Nie rozumiem za bardzo co z tego wynika w tym przypadku, ale jakiś sensowny cytat, dzięki ;) Czemu nie można przypisać winy komuś kto dobrowolnie przejechał po ciągłej? Bo cały czas nie przemawia do mnie, że muszę przejechać. Teoretycznie mogę stać i czekać jak nie mogę przepisowo przejechać.

edit:
btw.
To w takim razie jakim prawem nakładają mandaty na właścicieli pojazdów, jak się nie ustali kierowcy, który popełnił wykroczenie? Dziwne to. Raczej tutaj widzę zastosowanie tego 'paragrafu'
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Skrzyżowanie a podwójna ciągła

Postprzez maryann » sobota 04 stycznia 2014, 10:25

lith napisał(a):Stojąc za zepsutym pojazdem nie łamię przepisów (...)
zatrzymanie wynika z warunków ruchu.
A wolno tam stać? Łamiesz przepisy, bo o ile wiem, to przy ciągłej stać(od słowa 'postój') nie wolno. Co innego gdybyś się zatrzymał- ale automatycznie oznacza to, że za przewidywalną chwilę ruszysz.
Po drugie primo, ciężarówka stoi z powodu awarii, a nie warunków ruchu. Warunki ruchu są takie, że masz zablokowany pas ruchu i kiedy tylko to będzie fizycznie możliwe masz przeszkodę ominąć i jechać dalej, albo wyłączyć się z ruchu zgodnie z przepisami...
No właśnie. Cały wątek dlatego, że przepisy nie przewidują nie tyle awarii, co zachowania się pozostałych wobec takiej sytuacji. Skoro nie mamy lepszego przepisu, to stosujemy art.3.
falsum in uno falsum in toto
Avatar użytkownika
maryann
 
Posty: 3359
Dołączył(a): czwartek 22 lipca 2010, 09:38
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Re: Skrzyżowanie a podwójna ciągła

Postprzez szymon1977 » sobota 04 stycznia 2014, 11:04

A jak na drogę zwali się drzewo i nie mam jak przejechać to mogę: stać i zaczekać jak je usuną? Czy może muszę zaparkować albo zawrócić bo stać tam nie można? Zwalone drzewo to warunek ruchu czy nie? Coś co ruch warunkuje w ten sposób, że uniemożliwia mi dalszą "podróż" to warunek ruchu czy warunek czegoś innego niż ruch?
-----
maryann napisał(a):Cały wątek dlatego, że przepisy nie przewidują nie tyle awarii, co zachowania się pozostałych wobec takiej sytuacji.
Przewidują. Masz podwójną ciągłą to masz przez nią nie przejeżdżać. Żadnych wyjątków niezależnie od sytuacji... no chyba, że osoba kierująca ruchem Cię nakaże przez podwójną ciągłą przejechać. Więc stoisz i czekasz na policjanta albo usunięcie przeszkody.

Tyle wynika z PoRD. A, że Policja oko przymyka? Jak wyjedziesz na czołówkę Sąd z pewnością nie przymknie.
"Proszę podchodzić do wypowiedzi usera szymon1977 z dużą dozą wątpliwości i nieufności." - user Szerszon.
Avatar użytkownika
szymon1977
 
Posty: 6572
Dołączył(a): sobota 18 czerwca 2011, 22:06

Re: Skrzyżowanie a podwójna ciągła

Postprzez maryann » sobota 04 stycznia 2014, 12:52

szymon1977 napisał(a):A jak na drogę zwali się drzewo(...) coś co ruch warunkuje w ten sposób, że uniemożliwia mi dalszą "podróż" to warunek ruchu czy warunek czegoś innego niż ruch?
Jakiego RUCHU? Drzewo rusza się albo odjedzie?
szymon1977 napisał(a):
maryann napisał(a):Cały wątek dlatego, że przepisy nie przewidują nie tyle awarii, co zachowania się pozostałych wobec takiej sytuacji.
Przewidują. (...) Żadnych wyjątków niezależnie od sytuacji...
Więc właśnie nie przewidują.
falsum in uno falsum in toto
Avatar użytkownika
maryann
 
Posty: 3359
Dołączył(a): czwartek 22 lipca 2010, 09:38
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Re: Skrzyżowanie a podwójna ciągła

Postprzez taik » sobota 04 stycznia 2014, 19:13

lith napisał(a):Czyli kiedy mogę się tłumaczyć tym całym kontratypem? Jest coś co to reguluje? Czy tylko takie teoretyzowanie.

Kontratypy można podzielić na kodeksowe - unormowane przez KK - oraz pozakodeksowe.
Kontratypy kodeksowe to: obrona konieczna, stan wyższej konieczności, eksperyment naukowy, udział w zawodach sportowych, błąd co do prawa i błąd, co do okoliczności faktycznych.
Pozakodeksowe - nie wynikają z kodeksu karnego, np: normy ustalone przez wymiar sprawiedliwości w drodze praktyki, zwyczajowe dowody wdzięczności, karcenie dzieci, noc sylwestrowa w kontekście zakłócania ciszy nocnej, dozwolona krytyka, prima aprilis, czynności lecznicze i ich skutek, etc.
rusel napisał(a):dziwne teorie niektórzy tutaj snują, bardziej z zakresu filozofii niż prawa jakie obowiązuje w naszym kraju, przejechanie przez linię itd może być popelnieniem wykroczenia lub nie, o tym nie decyduje kodeks drogowy tylko prawo karne
"Nie popełnia wykroczenia sprawca czynu zabronionego, jeżeli nie można mu przypisać winy w czasie czynu"

O tak, rusel wskazał co trzeba. :D
O ile wcześniejsze domniemania na temat kontratypu były skazane raczej na przegraną - brak stanu wyższej konieczności, czy ostatecznej potrzeby, bo nie jest nim z pewnością chęć pokonania skrzyżowania, to przepis art. 1 §2 KW jest zasadny do wskazania w przedstawionej sytuacji.
lith napisał(a):Czemu nie można przypisać winy komuś kto dobrowolnie przejechał po ciągłej? Bo cały czas nie przemawia do mnie, że muszę przejechać. Teoretycznie mogę stać i czekać jak nie mogę przepisowo przejechać.

Ponieważ przekroczenie ciągłej następuje w wyniku określonych przesłanek, które warunkują taką jazdę - niezgodną z przepisami.
lith napisał(a):To w takim razie jakim prawem nakładają mandaty na właścicieli pojazdów, jak się nie ustali kierowcy, który popełnił wykroczenie? Dziwne to. Raczej tutaj widzę zastosowanie tego 'paragrafu'

To nie ta sama sytuacja, a wręcz zupełnie odmienna.
Nakładanie mandatu na posiadacza/właściciela pojazdu następuje na mocy art. 96 §3 KW i dotyczy ukarania za niewskazanie komu powierzył pojazd w oznaczonym czasie.
To nie jest mandat za wykroczenie drogowe, to jest mandat za niewskazanie na żądanie uprawnionego organu.
Avatar użytkownika
taik
 
Posty: 807
Dołączył(a): poniedziałek 09 września 2013, 13:36

Re: Skrzyżowanie a podwójna ciągła

Postprzez szerszon » sobota 04 stycznia 2014, 20:18

O tak, rusel wskazał co trzeba.

Oczywiście. Ake nie ma potzreby do uciekania sie az do KK..Art 3 załatwia sprawę.
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Skrzyżowanie a podwójna ciągła

Postprzez taik » sobota 04 stycznia 2014, 20:47

szerszon napisał(a):Oczywiście. Ake nie ma potzreby do uciekania sie az do KK..Art 3 załatwia sprawę.

Wydaje mi się, że art. 3 PRD dotyczy kierowcy, który zrobił sobie postój na wysokości podwójnej ciągłej i utrudnił tym samym ruch, powodując jednocześnie zagrożenie bezpieczeństwa - bliskość skrzyżowania.
Nie znajdziesz w nim dyrektywy określonego postępowania, służącego rozwiązaniu opisanej sytuacji.
Wobec tego zostaje rzeczywiście tylko KW.
Avatar użytkownika
taik
 
Posty: 807
Dołączył(a): poniedziałek 09 września 2013, 13:36

Re: Skrzyżowanie a podwójna ciągła

Postprzez szerszon » sobota 04 stycznia 2014, 21:23

O nie....
" unikać wszelkiego działania, które mogłoby spowodować..., ruch ten utrudnić itp"
czyli w związku z tym,ze nie powoduje narastania patowej sytuacji, omijam..gdybym stał, a następny w kolejce też wpadł na taki pomysł..i następny...
Omijając nie powodujemy wiekszego utrudnienia niz jest w danej chwili... łatwiej ominąc jeden pojazd niz 10
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 67 gości