Czy świtła dotyczą skręcającyh w prawą?

[lith]

@szymon1977
No właśnie na drodze nie ma co dyskutować i się zastanawiać, czy to niepoprawnie oznakowane 1 skrzyżowanie, czy może poprawnie oznakowane 2 skrzyżowania, tylko się trzeba stosować do tego co jest. Jest A-7, więc ustępujemy wszystkim co tam z lewej jadą. Sądzę, że 90% kierowców tam jadących nie ma z tym problemu i się nawet nie zastanawia.

Schody się zaczną jak się tam ktoś puknie.

[makaroni]

https://maps.google.pl/?ll=53.428827,14.552698&spn=0.001422,0.003484&t=m&z=19&layer=c&cbll=53.428889,14.552797&panoid=bmArK67rKkvXBrqS7ZLMOg&cbp=12,223.56,,0,9.91

Dla odmiany czy światła dotyczą skręcających w lewo.
Zaznaczam, że (patrząc od lewej) dwóch skrajnych sygnalizatorów nie ma. Zostały tylko dwa po prawej stronie i trzy nad jezdnią. Zostały zdemontowane po remoncie skrzyżowania ładnych kilka miesięcy temu. Na mapie jeszcze są widoczne.

[LeszkoII]

Skręcających w lewo obowiązuje S-1 umieszczony jako "drugi" od prawej. Słaba widoczność, ale może się posiłkować tym, że S-1 nad pasami ruchu są jego powtórzeniem.

[taik]

Dla odmiany czy światła dotyczą skręcających w lewo.
Zaznaczam, że (patrząc od lewej) dwóch skrajnych sygnalizatorów nie ma. Zostały tylko dwa po prawej stronie i trzy nad jezdnią. Zostały zdemontowane po remoncie skrzyżowania ładnych kilka miesięcy temu. Na mapie jeszcze są widoczne.

A czy na tym pasie do lewoskrętu [P-14] zostało, czy też usunęli?

Skręcających w lewo obowiązuje S-1 umieszczony jako "drugi" od prawej. Słaba widoczność, ale może się posiłkować tym, że S-1 nad pasami ruchu są jego powtórzeniem.

Nie obronisz.
Wg 220 maksymalna odległość linii warunkowego zatrzymania [P-14] od sygnalizatora obok jezdni może wynosić 4,0 m. Teraz dla lewoskrętu odległość ta wynosi ca. 25 m

[makaroni]

P-14 zostało.

[Nata]

Moim zdaniem jest to zwykłe skrzyżowanie i skręcając w prawo należy stosować się do sygnalizacji świetlnej:

1. Skrzyżowanie jest jedno, gdyż do skrzyżowania z definicji należą wloty skanalizowane i wysepki. A to jest prawoskręt rozdzielony wysepką.

2. Sygnalizatora wyjątkowo nie ma po prawej stronie, ale:

Dz. U. 220, 7.3.2
(...) Jeżeli względy techniczne uniemożliwiają umieszczenie sygnalizatora po prawej stronie, dopuszcza się stosowanie tylko sygnalizatora nad jezdnią, będącego wówczas sygnalizatorem podstawowym.

Ponieważ po prawej stronie nie ma sygnalizatora, to obowiązują sygnalizatory podwieszane. Czyli grzecznie czekamy na zielone i mamy pierwszeństwo przed skręcającym w lewo z naprzeciwka.

Do tego wspomniane przez szerszona, że każdy wlot musi być "osygnalizowany".

[lith]

Ale nad tą jezdnią nie ma żadnego sygnalizatora. Nata, kombinujesz strasznie, ostro by Cię strąbili. Z resztą takie rozmieszczenie sygnalizatorów nie jest niczym niesamowitym, żeby tu się jakiejś pomyłki doszukiwać. Wszystko jest specjalnie. Tutaj masz inne miejsce z prawoskrętem poprowadzonym obok sygnalizacji:
http://goo.gl/maps/JDqOb

[Nata]

Ale nad tą jezdnią nie ma żadnego sygnalizatora. Nata, kombinujesz strasznie, ostro by Cię strąbili. Z resztą takie rozmieszczenie sygnalizatorów nie jest niczym niesamowitym, żeby tu się jakiejś pomyłki doszukiwać. Wszystko jest specjalnie. Tutaj masz inne miejsce z prawoskrętem poprowadzonym obok sygnalizacji:
http://goo.gl/maps/JDqOb

Jak nie ma sygnalizatora, jak jest? Nie nad samym pasem w prawo, ale nad jezdnią (jezdnia = wszystkie pasy). Zresztą na zdjęciu w pierwszym poście, przed pasem w prawo jest nawet linia zatrzymania, ale potem były jakieś dyskusje na jej temat, to aż tak bardzo nie wnikałam.

A te Twoje skrzyżowanie faktycznie dziwne. Jak rozwiązywane są przypadki, gdy pojazd z podporządkowanej chce zawrócić na zielonym?

[Borys_q]

Nata, kombinujesz strasznie, ostro by Cię strąbili.

Pierwszy bym trąbił, zgodzę się że w 220 piszę o tych strumieniach, mnie 220 nikt nie kazał znać i nie będę się chwalił, że znam szczególna ostrożności i do przodu nie ma semafora z prawej to inne nie są dla nas.

EDIT:nie wiem czy zarządca nie wykombinował, że skoro ten strumień wlatuje poza obrębem skrzyżowania to możemy go puścić poza sygnalizacją, nie mówię że to słuszny wniosek ale tak mógłby kombinować.

[lith]

(jezdnia = wszystkie pasy)

Nawet jak między tymi pasami jest trawnik/chodnik/wysepka/stragan z chińskimi gaciami? ja tam widzę 2 jezdnie. Czy 2 drogi to można się zastanawiać, ale 2 jezdnie są na pewno. trochę głupio stosować się do sygnalizacji wiszącej nad jezdnią/drogą obok.

[Borys_q]

Jak nie ma sygnalizatora, jak jest? Nie nad samym pasem w prawo, ale nad jezdnią (jezdnia = wszystkie pasy).

A skąd wiesz, że nad jezdnią nie nad pasem ruchu wisi??

[lith]

btw. następne skrzyżowanie tak oznakowane:
http://goo.gl/maps/bFP4D

[Borys_q]

Tylko tam prawo skręt wchodzi bezkolizyjnie w drogę poprzeczną, więc to też nie do końca to samo.

[lith]

http://goo.gl/maps/iPm4v

Tutaj też. No sensownie wyprowadzony, że bezkolizyjnie, ale sytuacja taka sama w sensie, że jednak nie wszystkie strumienie są kierowane sygnalizacją, tylko jakaś jezdnia/droga omija 'właściwe skrzyżowanie i łączy się z poprzeczną już za nim.

[Borys_q]

Tu się zgodzę bardzo sensowne rozwiązanie, i tam chyba kolizyjnie się wchodzi ze stopem na końcu.