Borys_q napisał(a): Nie rozumiem trochę tego wnioskowania...
Ja nie rozumiem nie tylko trochę. Takie rozumowanie uniemożliwia w ogóle jazdę. Na szczęście nie widziałem, by ktoś tak się zachowywał.
Moderatorzy: dylek, ella, klebek
przez Drezyna » piątek 05 kwietnia 2013, 10:27
Borys_q napisał(a): Nie rozumiem trochę tego wnioskowania...
przez LeszkoII » piątek 05 kwietnia 2013, 13:27
Ja tak postępuję zawsze, kiedy nie ma odpowiedniej wnęki tuż za granicą przestrzeni skrzyżowania a przed przejściem dla pieszych. Jeżdżę zgodnie z przepisami.Borys_q napisał(a):2 Przy skręcie w prawo też czekasz przed skrzyżowaniem aż się przejście zwolni ( w świetle twojego wywodu tak powinieneś postępować).??
przez Zonaimad » piątek 05 kwietnia 2013, 20:36
Borys_q napisał(a):1 Jak skręcasz w lewo, w dużym ruchu lub na sygnalizacji świetlnej??
Drezyna napisał(a): Takie rozumowanie uniemożliwia w ogóle jazdę.
Drezyna napisał(a):nie widziałem, by ktoś tak się zachowywał.
przez Borys_q » sobota 06 kwietnia 2013, 11:12
Jak na skrzyżowaniu jest duży ruch, to zwykle jest miejsce pomiędzy początkiem drogi poprzecznej a przejściem dla pieszych żeby tam stanąć.
Ja tak postępuję zawsze, kiedy nie ma odpowiedniej wnęki tuż za granicą przestrzeni skrzyżowania a przed przejściem dla pieszych. Jeżdżę zgodnie z przepisami.
przez Zonaimad » sobota 06 kwietnia 2013, 15:00
Borys_q napisał(a):Czyli wjeżdżasz na skrzyżowanie mimo, że według twojego rozumowania nie masz miejsca do kontynuowania jazdy??