Zawracanie na jezdni

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Re: Zawracanie na jezdni

Postprzez Drezyna » poniedziałek 24 grudnia 2012, 10:51

szerszon napisał(a):Czyli wykonanie legalnego manewru ?

No właśnie nielegalnego, jeśli utrudnia ruch. Aby utrudnić ruch musi wykopać rów przeciwczołgowy?
Zawracanie to szczególny manewr i dlatego dopuszczono go wyłącznie w warunkach nieutrudniania ruchu. To jest za bardzo skomplikowane?
Drezyna
 
Posty: 1139
Dołączył(a): wtorek 30 sierpnia 2011, 16:59

Re: Zawracanie na jezdni

Postprzez LeszkoII » poniedziałek 24 grudnia 2012, 11:48

Utrudnianie ruchu wychodzi w praniu. Zależy od natężeni ruchu a więc potencjalnych adresatów owego utrudnienia. Ocena sytuacji zależy głównie od obserwowania otoczenia i szczególnej ostrożności.

Odnośnie odpowiedzi na moje pytanie, dostałem odpowiedź iż nieustąpienie pierwszeństwa gwarantuje utrudnienie ruchu. Jeśli przyjąć to za prawdę, to proszę jeszcze odpowiedzieć na rodzące się wówczas pytanie: Czy przepisy o zmianie kierunku ruchu mają priorytet nad znakami regulującymi pierwszeństwo przejazdu? Zapewne nie! Zawracanie jest zmianą kierunku ruchu, czyli ustąpienie pierwszeństwa wynikające z nieutrudniania ruchu stoi w sprzeczności(nie zawsze) z wyższością znaków drogowych.
Możliwe, że coś pokręciłem, ale dążę ku temu, że przepis o zawracaniu, o nieutrudnianiu ruchu=ustąpieniu pierwszeństwa innym wydaje się być nadrzędny względem domniemania pierwszeństwa znaków drogowych nad pierwszeństwem wynikającym z treści art 22.
W art 5 nie ma wzmianki, iż znaki drogowe mają pierwszeństwo nad art 22. Mimo to, o ich wyższym priorytecie świadczy treść znaków w Rozporządzeniu.
"Specjalista to ktoś, kto wie wszystko o czymś i nie wie nic o czymkolwiek innym. W miarę postępów specjalizacji, to w końcu specjalista będzie to ktoś taki, kto wie wszystko o niczym i nie wie niczego o wszystkim" - śp. Józef Kossecki
Avatar użytkownika
LeszkoII
 
Posty: 7756
Dołączył(a): niedziela 07 października 2012, 13:53

Re: Zawracanie na jezdni

Postprzez Drezyna » poniedziałek 24 grudnia 2012, 12:57

LeszkoII napisał(a):Utrudnianie ruchu wychodzi w praniu.

Oczywiście, rozsądek ważna rzecz. Nie wyobrażam sobie zawracania na drodze nawet o umiarkowanym ruchu z zatrzymaniem kolumny pojazdów za mną, jak to sugerują niektórzy koledzy. Chyba, że przyjąć, że to nie urtudnianie ruchu, tylko jego blokowanie, a o tym przepis milczy :hmm:

Art. 5 należy czytać i rozumieć bardzo starannie, szczególnie: "gdy z przepisów ustawy wynika inny sposób zachowania". I broń Boże nie upraszczać: najpierw kierujący ruchem, potem swiatła, znaki i przepisy, bo to nieprawda. Zawsze obowiązuje wszystko, a tylko w szczególnych przypadkach konfliktu art. 5 rozstrzyga.
Drezyna
 
Posty: 1139
Dołączył(a): wtorek 30 sierpnia 2011, 16:59

Re: Zawracanie na jezdni

Postprzez szerszon » poniedziałek 24 grudnia 2012, 13:52

Drezyna napisał(a):
szerszon napisał(a):Czyli wykonanie legalnego manewru ?

No właśnie nielegalnego, jeśli utrudnia ruch. Aby utrudnić ruch musi wykopać rów przeciwczołgowy?
Zawracanie to szczególny manewr i dlatego dopuszczono go wyłącznie w warunkach nieutrudniania ruchu. To jest za bardzo skomplikowane?
czy wykonanie banalnego lewoskrętu związane również z zatrzymaniem kolumny pojazdów za skręcającym również jest utrudnieniem ruchu ?
czy ten lewoskręt nie moze być elementem zawracania ?
Obawiam sie,że dużo kilometrów trzaskasz, skoro boisz sie "utrudnić ruch"
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Zawracanie na jezdni

Postprzez LeszkoII » poniedziałek 24 grudnia 2012, 15:54

Drezyna napisał(a):Art. 5 należy czytać i rozumieć bardzo starannie, szczególnie: "gdy z przepisów ustawy wynika inny sposób zachowania". I broń Boże nie upraszczać: najpierw kierujący ruchem, potem światła, znaki i przepisy, bo to nieprawda. Zawsze obowiązuje wszystko, a tylko w szczególnych przypadkach konfliktu art. 5 rozstrzyga.

Przytoczę fragment, o który chodzi. Przyznam się, że słabo go rozumiem a trzeba go dobrze zrozumieć, żeby zgłębić istotę warunku nieutrudniania ruchu przy zawracaniu i odpowiedzieć sobie kiedy utrudnienie ruchu wynikło z nieustąpienia pierwszeństwa.
Art. 5. 1. Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze są obowiązani stosować się do poleceń i sygnałów dawanych przez osoby kierujące ruchem lub uprawnione do jego kontroli, sygnałów świetlnych oraz znaków drogowych, nawet wówczas, gdy z przepisów ustawy wynika inny sposób zachowania niż nakazany przez te osoby, sygnały świetlne lub znaki drogowe.

Zawracanie opisuje przepis art. 22, ust. 6 pkt. 4 mówiący o nieutrudnianiu ruchu. Art. 22 jako w całości poświęcony i zatytułowany "zmiana kierunku jazdy lub pasa ruchu" doskonale wskazuje, że zawracanie jest zmianą kierunku jazdy(lub docelowo zmiana pasa ruchu). Pozwolę sobie na dygresję, że zmiana kierunku ruchu może(?musi?) spowodować przecięcie się kierunków jazdy. Tutaj ma zastosowanie art. 25 zatytułowany "przecinanie się kierunków ruchu"(trochę dziwne, że nie kierunków jazdy). Przepis ten dotyczy ustąpienia pierwszeństwa(poza ostatnim ust. 4).
Teraz wrócę do art. 5. Skoro przepisy art. 22 oraz art. 25(odnośnie pierwszeństwa) stanowią inność sposobu zachowania się wobec poleceń, sygnałów i znaków drogowych, to w myśl art. 5 ust.1 wyższy priorytet mają na przykład znaki drogowe regulujące pierwszeństwo.

Jaki z tego wniosek? To by oznaczało, że nieutrudnianie ruchu(o którym mowa w przepisie o zawracaniu), polegające między innymi na ustąpieniu pierwszeństwa(ale nie tylko), nie dotyczy takich przecięć kierunków ruchu, co do których pierwszeństwo regulowane jest znakami drogowymi.
W efekcie tego ustąpienie pierwszeństwa przy zawracaniu dotyczy skrzyżowań równorzędnych lub innych sytuacji równorzędnych, na przykład zawracanie poza skrzyżowaniem.

Wciąż pozostaje do rozstrzygnięcia kwestia utrudniania ruchu w innym kontekście, niż nieustąpienie pierwszeństwa, na przykład tamowanie ruchu za pojazdem zawracającym.
Czy można skojarzyć takie utrudnienie ruchu z tym przepisem?
Art. 49. ust.4. Zakaz zatrzymania lub postoju pojazdu nie dotyczy unieruchomienia pojazdu wynikającego z warunków lub przepisów ruchu drogowego.
"Specjalista to ktoś, kto wie wszystko o czymś i nie wie nic o czymkolwiek innym. W miarę postępów specjalizacji, to w końcu specjalista będzie to ktoś taki, kto wie wszystko o niczym i nie wie niczego o wszystkim" - śp. Józef Kossecki
Avatar użytkownika
LeszkoII
 
Posty: 7756
Dołączył(a): niedziela 07 października 2012, 13:53

Re: Zawracanie na jezdni

Postprzez Drezyna » poniedziałek 24 grudnia 2012, 18:03

LeszkoII napisał(a): inność sposobu zachowania się

"Zabrania się zawracania w warunkach, w których mogłoby to ... ruch ten utrudnić."
"Uczestnik ruchu ... są obowiązani stosować się do ...znaków drogowych, nawet wówczas, gdy z przepisów ustawy wynika inny sposób zachowania niż nakazany..."
Który znak nakazuje utrudnianie ruchu?
Konstrukcja logiczna ciekawa, ale rozumując dalej stwierdzisz, że włączający się do ruchu przy odpowiednich znakach ma pierwszeństwo.
szerszon napisał(a): ...skoro boisz sie "utrudnić ruch"
Nie wiem czy się boję, raczej mam taki imperatyw wewnętrzny, żeby w miarę możliwości postępować uczciwie.
Drezyna
 
Posty: 1139
Dołączył(a): wtorek 30 sierpnia 2011, 16:59

Re: Zawracanie na jezdni

Postprzez LeszkoII » poniedziałek 24 grudnia 2012, 20:44

Znak drogowy ustala pierwszeństwo na skrzyżowaniu, bo przepisy(art. 25.) nakazują ustąpić "z prawej strony itd". Co ciekawe dla mnie, nie widzę podstawy prawnej(zapisu), ażeby w sytuacji nierozstrzygalnej mimo obecności znaków - stosować art. 25.(albo inne regulujące pierwszeństwo) Być może nie potrzeba takiego zapisu i należy intuicyjnie stwierdzić, że skoro chcąc skręcić w lewo z drogi z pierwszeństwem muszę ustąpić pojazdom jadącym na wprost z naprzeciwka, gdyż obliguje mnie przepis z art. 25.
Drezyna napisał(a):Który znak nakazuje utrudnianie ruchu?
O to chodzi, że żaden. Czytałem bardzo odważne opinie oraz słyszałem autorytety, że wobec obecnie brzmiących przepisów, przy zawracaniu nieutrudnianie ruchu polega między innymi na ustąpieniu pierwszeństwa. Weźmy znak D-1. Chcemy zawrócić z "drogi głównej". Po swojej lewej mamy pojazd z podporządkowaniem A-7. Zgodnie moim wywodem z poprzedniego wpisu, w dupie mamy tzw. nieutrudnianie ruchu=ustąpienie pierwszeństwa pojazdom jadącym z podporządkowanej. Stosujemy się do znaków ...nawet gdy z innych przepisów ustawy wynika...(a wynika, pośrednio, iż należy ustąpić im pierwszeństwa) - tak nakazuje art. 5. Przy czym obowiązuje nas wciąż stosowanie się do art. 22., ale w punktach, które nie dotyczą pierwszeństwa przejazdu, które utrudnieniem ruchu jest według co niektórych.
Drezyna napisał(a):Konstrukcja logiczna ciekawa, ale rozumując dalej stwierdzisz, że włączający się do ruchu przy odpowiednich znakach ma pierwszeństwo.
No właśnie. Pewnie ma. Pytanie tylko jakie to odpowiednie znaki. D-1? Proszę bardzo. Włączający się zejdzie na przepisy ogólne o włączaniu się do ruchu, gdyż obydwaj są na drodze z D-1. Dodatkowo dochodzi przepis o zmianie pasa ruchu lub kierunku ruchu - to drugie tylko przy zawróceniu. No ale żeby zawrócić trzeba najpierw ustawić się do środka jezdni czyli siłą rzeczy zmienić pas, czyli ustąpić już się na nim znajdującym. Gdyby ktoś włączał się do ruchu z chodnika, to przecież go i tak znak D-1 nie obowiązuje na tym etapie.
"Specjalista to ktoś, kto wie wszystko o czymś i nie wie nic o czymkolwiek innym. W miarę postępów specjalizacji, to w końcu specjalista będzie to ktoś taki, kto wie wszystko o niczym i nie wie niczego o wszystkim" - śp. Józef Kossecki
Avatar użytkownika
LeszkoII
 
Posty: 7756
Dołączył(a): niedziela 07 października 2012, 13:53

Poprzednia strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 62 gości