Zawracanie, a rowerzysta

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Re: Zawracanie, a rowerzysta

Postprzez szerszon » sobota 25 sierpnia 2012, 08:44

Cyberix napisał(a):
PS. I jeszcze uwaga do pseudo znawców PoRD. Zatrzymując się przy prawym krawężniku (nie na poboczy, czy chodniku ale na jezdni) zgodnie z PoRD manewru tego NIE sygnalizujemy prawym kierunkowskazem. Podobnie ruszając do przodu pojazdem zaparkowanym przy prawym krawężniku NIE sygnalizujemy tego lewym kierunkowskazem.
Powyższe sygnalizowanie jest tylko i wyłącznie grzecznościowe ale de facto nie zgodne z PoRD.
Ja, jako pseudoznawca PoRD widząc pewną nieścisłość w przepisach jednak sygnalizuje takie manewry i nie uważam tego za niezgodne z przepisami.
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Zawracanie, a rowerzysta

Postprzez Cyberix » sobota 25 sierpnia 2012, 10:32

szymon1977 napisał(a):to jeżeli wpłynie ono w zdecydowany sposób na poprawę bezpieczeństwa ruchu drogowego i czytelność naszych zamiarów, a także nie zostanie pomylone z sygnalizowaniem manewru

szerszon napisał(a):Ja, jako pseudoznawca PoRD widząc pewną nieścisłość w przepisach jednak sygnalizuje takie manewry i nie uważam tego za niezgodne z przepisami.

Żeby nie było wątpliwości, sam sygnalizuje zamiar zatrzymania się przy krawężniku i sygnalizuje również zamiar włączenia się do ruchu.

Nigdy jednak nie sygnalizuję zamiaru zbliżenia się do krawężnika, albo zamiaru zbliżenia się do osi jezdni. Sygnalizowanie prawym kierunkowskazem zbliżenie się do krawężnika w kontekście zawracania, a w szczególności faktu, iż pojazd za moment będzie skręcał w lewo jest KARYGODNYM błędem w mojej ocenie.

Co pomyśli kierujący jadący za pojazdem, który włączy prawy kierunkowskaz? Ostatnią rzeczą o jakiej pomyśli będzie "aha, on będzie zawracał". Każdy pomyśli: pewno zatrzyma się przy krawężniku, na poboczu, może będzie skręcał w prawo. I zapewne każdy przygotuje się do manewru ominięcia/wyprzedzenia tegoż pojazdu z lewej strony. I w tym momencie ZASKOCZENIEM będzie pojawienie się lewego kierunkowskazu i rozpoczynanie manewru zawracania. Idąc tym sposobem sygnalizowania podczas zawracania można otrzymać strzała w lewy bok w okolice drzwi kierowcy...

Przypominam, to nie jest skrzyżowanie, więc widząc prawy kierunkowskaz, o ile nic nie pojedzie z naprzeciwka, można taki pojazd wyprzedzać/omijać przejeżdżając częściowo lub całkowicie na pas do ruchu w kierunku przeciwnym. (dywagacje o ewentualnej linii ciągłej pomijam, bo i wtedy nie da się zawracać).

Poza tym:

Art. 22.
1. Kierujący pojazdem może zmienić kierunek jazdy lub zajmowany pas ruchu tylko z zachowaniem szczególnej ostrożności.
2. Kierujący pojazdem jest obowiązany zbliżyć się:
do prawej krawędzi jezdni - jeżeli zamierza skręcić w prawo;
do środka jezdni lub na jezdni o ruchu jednokierunkowym do lewej jej krawędzi - jeżeli zamierza skręcić w lewo.

Zatem realizując zawracanie od prawego krawężnika ułatwiamy sobie manewr, ale robimy to niezgodnie z Art. 22. pkt 2.

post edytowany przez moderatora (poprawiony cytat)
Cyberix
 
Posty: 2071
Dołączył(a): poniedziałek 22 lutego 2010, 19:49

Re: Zawracanie, a rowerzysta

Postprzez szymon1977 » sobota 25 sierpnia 2012, 11:08

szerszon napisał(a):Ja, jako pseudoznawca PoRD widząc pewną nieścisłość w przepisach jednak sygnalizuje takie manewry i nie uważam tego za niezgodne z przepisami.
A ja, także jako pseudoznawca przepisów nieścisłości nie widzę. Kodeks określa tylko w jakich sytuacjach mamy obowiązek użyć kierunkowskazu, nie określa natomiast w jakich sytuacjach mamy zakaz użycia kierunkowskazu. Więc pozostawia nam pewną dowolność, z której mamy prawo skorzystać.
Cyberix napisał(a):Co pomyśli kierujący jadący za pojazdem, który włączy prawy kierunkowskaz? Ostatnią rzeczą o jakiej pomyśli będzie "aha, on będzie zawracał". Każdy pomyśli: pewno zatrzyma się przy krawężniku, na poboczu, może będzie skręcał w prawo. I zapewne każdy przygotuje się do manewru ominięcia/wyprzedzenia tegoż pojazdu z lewej strony. I w tym momencie ZASKOCZENIEM będzie pojawienie się lewego kierunkowskazu i rozpoczynanie manewru zawracania. Idąc tym sposobem sygnalizowania podczas zawracania można otrzymać strzała w lewy bok w okolice drzwi kierowcy...
Tak, zdecydowanie w tej sytuacji użycie prawego kierunkowskazu nie ma sensu.
Cyberix napisał(a):Zatem realizując zawracanie od prawego krawężnika ułatwiamy sobie manewr, ale robimy to niezgodnie z Art. 22. pkt 2.
Hmmm... sprawa warta przemyślenia. Rzeczywiście na pierwszy rzut oka na to wygląda, ale być może w istocie tak nie jest. Ciekawe.
-----
Akuku! Ktoś autorów cytatu pomylił ;-)
"Proszę podchodzić do wypowiedzi usera szymon1977 z dużą dozą wątpliwości i nieufności." - user Szerszon.
Avatar użytkownika
szymon1977
 
Posty: 6572
Dołączył(a): sobota 18 czerwca 2011, 22:06

Re: Zawracanie, a rowerzysta

Postprzez rocko19 » sobota 25 sierpnia 2012, 14:52

Krótko. Ocena egzaminatora była według was prawidłowa czy błędna?
Ja uważam że za to nie powinno byc przerwanego egzaminu.
rocko19
 
Posty: 1158
Dołączył(a): wtorek 11 września 2007, 17:07

Re: Zawracanie, a rowerzysta

Postprzez szerszon » sobota 25 sierpnia 2012, 16:45

Prawidłowa, ale z innego względu.
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Zawracanie, a rowerzysta

Postprzez Cyberix » sobota 25 sierpnia 2012, 17:49

szymon1977 napisał(a): Kodeks określa tylko w jakich sytuacjach mamy obowiązek użyć kierunkowskazu, nie określa natomiast w jakich sytuacjach mamy zakaz użycia kierunkowskazu.
Sugerujesz zatem, iż wszystko to, czego nie zabrania kodeks jest dozwolone? Zatem, czy mogę włączyć kierunkowskaz prawy i lewy naprzemiennie, dla zabawy? No powiedzmy nie dla zabawy, w obrębie pasa którym pojadę będę omijał ubytki masy bitumicznej lub studzienki, śmigając od prawej krawędzi pasa do osi jezdni, zygzakiem, jak żmija, i będę sobie migał kierunkowskazami... hmmm... powiadasz, że to będzie dozwolone bo kodeks nie zabrania?

A wg. mnie kodeks określa bardzo dokładnie kiedy może być użyty kierunkowskaz: podczas zmiany kierunku jazdy oraz podczas zmiany pasa ruchu. I tyle.
Cyberix
 
Posty: 2071
Dołączył(a): poniedziałek 22 lutego 2010, 19:49

Re: Zawracanie, a rowerzysta

Postprzez rusel » sobota 25 sierpnia 2012, 21:41

Ja uważam że za to nie powinno byc przerwanego egzaminu


czyli uwazasz ze Ty racje masz..., egzaminator racji nie mial?

widze ze kopalnia ekspertow tutaj mysle ze wordy powinny korzystac z tutejszej wiedzy
Avatar użytkownika
rusel
 
Posty: 4301
Dołączył(a): wtorek 25 listopada 2008, 11:16

Re: Zawracanie, a rowerzysta

Postprzez oskbelfer » sobota 25 sierpnia 2012, 22:48

szerszon napisał(a):
Cyberix napisał(a):
PS. I jeszcze uwaga do pseudo znawców PoRD. Zatrzymując się przy prawym krawężniku (nie na poboczy, czy chodniku ale na jezdni) zgodnie z PoRD manewru tego NIE sygnalizujemy prawym kierunkowskazem. Podobnie ruszając do przodu pojazdem zaparkowanym przy prawym krawężniku NIE sygnalizujemy tego lewym kierunkowskazem.
Powyższe sygnalizowanie jest tylko i wyłącznie grzecznościowe ale de facto nie zgodne z PoRD.
Ja, jako pseudoznawca PoRD widząc pewną nieścisłość w przepisach jednak sygnalizuje takie manewry i nie uważam tego za niezgodne z przepisami.



Szerszon czy wobec tego uważasz to za zgodne z przepisami :) No, a jeżeli tak to z którym :) ?
(oczywiscie dyskusja akademicka i interesuje mnie jedynie Twoje stanowisko w tej sprawie) :P
sorry taki mamy klimat....sorry - na autostradach nie ma skrzyżowań, am sorry
N'attendez pas le Jugement dernier. Il a lieu tous les jours.
Avatar użytkownika
oskbelfer
 
Posty: 3596
Dołączył(a): czwartek 18 września 2008, 19:17
Lokalizacja: Polska

Re: Zawracanie, a rowerzysta

Postprzez szerszon » sobota 25 sierpnia 2012, 23:07

Jak coś w naszym PoRD mi nie pasuje to szukam w Konwencji Wiedeńskiej.
Ta jazda "w bok" :)
Poza tym idąc za paroma egzaminatorami warszawskimi zgadzam się, ze taka sygnalizacja ma wpływ na zwiększenie bezpieczeństwa.
Tak samo jak z P-4.Nie ma napisane u nas czy przebywanie po lewej stronie P-4 jest złamaniem przepisu o ile się na nią nie najedzie lub przejedzie.
Było już na ten temat parę dyskusji.
A w KW o znakach i sygnałach coś tam napisali.
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Zawracanie, a rowerzysta

Postprzez rusel » sobota 25 sierpnia 2012, 23:30

Tak samo jak z P-4.Nie ma napisane u nas czy przebywanie po lewej stronie P-4 jest złamaniem przepisu o ile się na nią nie najedzie lub przejedzie


moze i dyskusje byly ale nie spotkalem sie z sytuacja wygrania takiej sprawy, wrecz przeciwnie..zreszta przychylam sie tutaj do stanowiska praktycznie kazdej drogowki...

poza tym nie zgodze sie ze nie jest to nigdzie zapisane....linie p4 stosuje sie w celu rozdzielenia przeciwnych kierunkow ruchu na ktorych nalezy wyeliminowac przejezdzanie pojazdow na czesc jezdni przeznaczona do przeciwnego kierunku ruchu

nasze "najechanie/przejezdzanie" na/za tą linię to zakaz wynikajacy z głównej intencji stawiania znaku i tutaj sprawe masz przegraną :wink:
Avatar użytkownika
rusel
 
Posty: 4301
Dołączył(a): wtorek 25 listopada 2008, 11:16

Re: Zawracanie, a rowerzysta

Postprzez szymon1977 » niedziela 26 sierpnia 2012, 01:05

rocko19 napisał(a):Krótko. Ocena egzaminatora była według was prawidłowa czy błędna?
Już o tym pisałem, ale ponieważ gdzieś umknęło niezauważone powtórzę: bez najmniejszego cienia wątpliwości egzaminator miał rację.
-----
Cyberix napisał(a):Sugerujesz zatem, iż wszystko to, czego nie zabrania kodeks jest dozwolone?
Nie do końca. Wprawdzie pewnych działań Kodeks wprost nie zabrania, ale mogą one być zabronione poprzez Art.3.1. Tworząc ten artykuł Ustawodawca prawdopodobnie miał świadomość, że nie jest w stanie przewidzieć, opisać i w jakiś sposób uregulować każdej mogącej w praktyce wystąpić na drodze sytuacji.

Skoro nie ma ani formalnego obowiązku, ani formalnego zakazu użycia kierunkowskazu w sytuacji innej niż opisane Art.22.5. (zmiana pasa ruchu oraz zmiana kierunku jazdy) nie pozostaje się zastanowić, co na ten temat Ustawodawca napisał w Art.3.1. Parafrazując więc Art.3.1. z jednej strony:
"Uczestnik ruchu jest zobowiązany unikać użycia kierunkowskazu, jeżeli użycie kierunkowskazu mogłoby spowodować zagrożenie bezpieczeństwa lub porządku ruchu drogowego, ruch ten utrudnić albo w związku z ruchem zakłócić spokój lub porządek publiczny oraz narazić kogokolwiek na szkodę."

Ale ponieważ "Przez działanie rozumie się również zaniechanie" to drugiej strony:
"Uczestnik ruchu jest zobowiązany unikać zaniechania użycia kierunkowskazu, jeżeli zaniechanie użycia kierunkowskazu mogłoby spowodować zagrożenie bezpieczeństwa lub porządku ruchu drogowego, ruch ten utrudnić albo w związku z ruchem zakłócić spokój lub porządek publiczny oraz narazić kogokolwiek na szkodę."

Ponieważ Ustawodawca wprost nie opisał czy np. na jezdni jednokierunkowej o trzech pasach ruchu jazda slalomem celem ominięcia kałuż wewnątrz środkowego pasa ruchu z sygnalizacją kierunkowskazem spowoduje "zagrożenie bezpieczeństwa... itd" czy bez sygnalizacji kierunkowskazem spowoduje "zagrożenie bezpieczeństwa... itd" musisz sam zdecydować. Ustawodawca do sygnalizacji w takiej sytuacji w żaden sposób się wprost nie ustosunkował. Nie masz więc ani obowiązku ani zakazu. Decyzja należy do Ciebie.
-----
rusel napisał(a):nasze "najechanie/przejezdzanie" na/za tą linię to zakaz wynikajacy z głównej intencji stawiania znaku i tutaj sprawe masz przegraną :wink:
A w tej sytuacji ucieleśnieniem intencji Ustawodawcy jest umieszczona pomiędzy liniami P-1 i P-4 linia P-6, która jest dla kierującego wystarczającą informacją aby zjechać na prawą cześć jezdni nawet jeżeli linia P-4 jest jeszcze poza zasięgiem jego wzroku. A może osobny temat o podwójnej ciągłej?
"Proszę podchodzić do wypowiedzi usera szymon1977 z dużą dozą wątpliwości i nieufności." - user Szerszon.
Avatar użytkownika
szymon1977
 
Posty: 6572
Dołączył(a): sobota 18 czerwca 2011, 22:06

Re: Zawracanie, a rowerzysta

Postprzez oskbelfer » niedziela 26 sierpnia 2012, 01:24

szerszon napisał(a):Jak coś w naszym PoRD mi nie pasuje to szukam w Konwencji Wiedeńskiej.
Ta jazda "w bok" :) .


Ok, można się zgodzić - krótko pisząc zdrowy rozsądek :)

szerszon napisał(a):Poza tym idąc za paroma egzaminatorami warszawskimi zgadzam się, ze taka sygnalizacja ma wpływ na zwiększenie bezpieczeństwa..


I ja jestem podobnego zdania, aczkolwiek znam egzaminatora kóry twierdzi odwrotnie -- jednak zawsze kiedy to mówi prostuję mu poglądy :)

szerszon napisał(a):Tak samo jak z P-4.Nie ma napisane u nas czy przebywanie po lewej stronie P-4 jest złamaniem przepisu o ile się na nią nie najedzie lub przejedzie.
Było już na ten temat parę dyskusji.
A w KW o znakach i sygnałach coś tam napisali.


a to już zupełnie inna dyskusja więc pomijam :)

Reasumujac cieszy mnie Twoja argumentacja, ponieważ utwierdza mnie w przekonaniu ze jestem normalny :) pomimo że z prd mogłoby cos innego "wykrecić" :)
sorry taki mamy klimat....sorry - na autostradach nie ma skrzyżowań, am sorry
N'attendez pas le Jugement dernier. Il a lieu tous les jours.
Avatar użytkownika
oskbelfer
 
Posty: 3596
Dołączył(a): czwartek 18 września 2008, 19:17
Lokalizacja: Polska

Poprzednia strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 32 gości