Parkowanie prostopadłe - kolizja drogowa

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Re: Parkowanie prostopadłe - kolizja drogowa

Postprzez szymon1977 » niedziela 09 października 2011, 11:06

lith napisał(a):Ok...ale swoją drogą. Art. 4. Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze mają prawo liczyć, że inni uczestnicy tego ruchu przestrzegają przepisów ruchu drogowego, chyba że okoliczności wskazują na możliwość odmiennego ich zachowania.
Zgadza sie. Poniewaz jednak masz obowiazek ustapienie pierwszenstwa podczas zmiany zajmowanego pasa, spogladasz w lusterko, czy ktos nie jedzie. Jezeli jedzie ustepujesz mu pierwszenstwa. Nie zastanawiasz sie, czy znalazl sie tam lamiac przepisy - choc okolicznosci moga na to wskazywac, czy juz tam byl, zanim Ty wlaczyles kierunkowskaz. Kierunkowskaz nie zwalnia bowiem Cie w zaden sposob z obowiazku ustapienia pierwszenstwa lamiecym przepisy.

lith napisał(a):Jak dla mnie sygnalizując lewym mamy 99% szans na to, że osoba jadąca za nami zacznie nas wyprzedzać z prawej jeśli tylko tam się zmieści.
Zgadza sie. Powinnismy sie tego spodziewac. Za to sygnalizując prawym mamy 99% szans na to, że osoba jadąca za nami zacznie nas wyprzedzać z lewej jeśli tylko zwolnimy. A jezeli wtedy dojdzie do kolizji...

lith napisał(a):...inna sprawa, że w sądzie już to takiego znaczenia pewnie mieć nie będzie.
W Sadzie prawdopodobnie mialoby znaczenie, ze zmianiajac pas ruchu na lewy bez kierunkowskazu, wiec wyprzedzajacy pojazd nie mial zadnych przeslanek aby sie spodziewac, ze wyprzedzany zajedzie mu droge. W tej sytuacji nie byloby juz zadnego punktu zaczepienia aby probowac udowodnic swoja niewinnosc.

-----

Kierujący pojazdem, zmieniając zajmowany pas ruchu, jest obowiązany ustąpić pierwszeństwa pojazdowi jadącemu po pasie ruchu, na który zamierza wjechać, oraz pojazdowi wjeżdżającemu na ten pas z prawej strony.

Jedyna moim zdaniem mozliwosc to przyznanie przez obu kierowcow, ze w momencie rozpoczecia skretu w prawo celem wjechania na miejsce parkingowe zaden pojazd prawym pasem nie jechal. Czyli:

Zeznaje parkujacy : "Upenilem sie, ze zaden pojazd prawym pasem nie jedzie wiec rozpoczalem manewr skretu w prawo."

Zeznaje wyprzedzajacy : "Wyjechalem zza gorki/z bramy/ze skrzyzowania i zobaczylem pojazd z wlaczonym lewym kierunkowskazem bedacy w trakcie przejezdzania z lewego na prawy pas. Rozpoczalem wyprzedzanie, bo mialem pierwszenstwo."

Otoz nie! Jego tam nie bylo, wiec nikt nie mial obowiazku ustapic mu pierwszenstwa.

Oczywiscie pomijam maloprawdopodobne okolicznosci, typu przyznanie sie wyprzedzajacego "wyjechalem 300km/h zza gorki".
"Proszę podchodzić do wypowiedzi usera szymon1977 z dużą dozą wątpliwości i nieufności." - user Szerszon.
Avatar użytkownika
szymon1977
 
Posty: 6572
Dołączył(a): sobota 18 czerwca 2011, 22:06

Re: Parkowanie prostopadłe - kolizja drogowa

Postprzez Kuba27 » niedziela 09 października 2011, 11:47

Jak mogłem go wprowadzić w błąd jak nie było skrzyżowania (były barierki ustawione w odległościach od siebie jakiś 1 metr) ? Poza tym trochę stałem na prawym pasie (pewnie tył jakiemuś samochodowi z parkingu wystawał i się przeliczył)
Kuba27
 
Posty: 5
Dołączył(a): piątek 07 października 2011, 17:33

Re: Parkowanie prostopadłe - kolizja drogowa

Postprzez kopan » niedziela 09 października 2011, 14:04

Przede wszystkim włączenie lewego kierunkowskazu nie było sygnalizowaniem zamiaru zmiany kierunku jazdy w lewo – czytaj skręcenia w lewo (po lewej były barierki) a było sygnalizowaniem zamiaru zmiany pasa ruchu.
Stąd wynika że nie mógł być zastosowany
art. 24. 5. Wyprzedzanie pojazdu lub uczestnika ruchu, który sygnalizuje zamiar skręcenia w lewo, może odbywać się tylko z jego prawej strony.

Po za tym przepis mówi o zamiarze skrętu w lewo a zamiar był sygnalizowany na pasie prawym gdzie do wyprzedzenia po prawej miejsca nie było.
Wyprzedzanie po prawej jest dopuszczone przy wyznaczonych pasach ruchu.
Więc nie wolno było wyprzedzać po prawej.
Winnym kolizji jest pojazd wyprzedzający.
Po to nie wolno wyprzedzać po prawej by do takich sytuacji nie dochodziło.
Nie istnieje taka konstrukcja logiczna: ma się ustąpić wszystkim obojętnie czy jadą zgodnie z przepisami czy łamią przepisy.
Przepisy są po to by je stosować – wszystkie, odpowiednio.
Avatar użytkownika
kopan
 
Posty: 1956
Dołączył(a): poniedziałek 09 sierpnia 2004, 18:59
Lokalizacja: Klikowa d. Tarnowa

Re: Parkowanie prostopadłe - kolizja drogowa

Postprzez szymon1977 » poniedziałek 10 października 2011, 01:35

kopan napisał(a):Nie istnieje taka konstrukcja logiczna: ma się ustąpić wszystkim obojętnie czy jadą zgodnie z przepisami czy łamią przepisy.
Raczej taka konstrukcja nie istnieje: ma ustąpić pierwszenstwo przejazdu tylko tym, ktorzy jadą zgodnie z przepisami. Patrzac na wyroki Sadu w sprawie kolizji na rondach, takze Sad takiej konstrukcji nie zna. Takze tam poszukiwania winnego sie koncza na obowiazku ustapienia pierwszenstwa przejazdu pojazdowi jadacemu pasem, na ktory zamierzamy wjechac, niezaleznie od tego, czy na tym pasie znalazl sie w sposob zgodny z przepisami.

kopan napisał(a):Przede wszystkim włączenie lewego kierunkowskazu nie było sygnalizowaniem zamiaru zmiany kierunku jazdy w lewo – czytaj skręcenia w lewo (po lewej były barierki) a było sygnalizowaniem zamiaru zmiany pasa ruchu.
Sygnalizowac mamy obowiazek zarowno zamiar zmiany kierunku jazdy jak i zamiar zmiany pasa ruchu. Aby wykonac oba te manewry nalezy skrecic, zazwyczaj. Prosze nie mylic dwoch oddzielnych pojec skrecenie to nie jest zmiana kierunku jazdy. A tym bardziej prosze nie przedstawiac teorii opartych na blednym rozumieniu podstawowych pojec.

-----

Kierujący pojazdem, zmieniając zajmowany pas ruchu, jest obowiązany ustąpić pierwszeństwa pojazdowi jadącemu po pasie ruchu, na który zamierza wjechać, oraz pojazdowi wjeżdżającemu na ten pas z prawej strony.

1. ...zmieniając zajmowany pas ruchu...
Czy parkujacy pojazd podczas zmiany kierunku jazdy w prawo zajmowal caly czas ten sam pas ruchu? Nie, zmienial go. Prosze napisac, co zwalnia go wiec z obowiazku stosowania sie do tego pzepisu. Czy moze w kodeksie opuszczenie jednego pasa ruchu i zajecie innego podczas zmiany kierunku jazdy nazywa sie inaczej niz zmiana zajmowanego pasa ruchu. Czy moze wreszczie skrecal zgodnie z liniami wyznaczajacymi pas ruchu.

2. ...pojazdowi jadącemu po pasie ruchu, na który zamierza wjechać...
Czy na pasie ruchu, na ktory zamierzal wjechac parkujacy jechal inny pojazd? Tak. Prosze napisac dlaczego pojazd jadacy pasem ruchu nie jest pojazdem jadacym pasem ruchu. A moze gdzie jest napisane, ze pojazd wyprzedzajacy nie jest pojazdem jadacym.

3. ...pojazdowi jadącemu po pasie ruchu, na który zamierza wjechać...
Czy w przepisie jest rozroznienie na pojazdy jadace zgodnie z przepisami i niezgodnie z przepisami, lub w tym samym kierunku i przeciwnym kierunku? Nie. Prosze napisac, gdzie w przepisach znajde takie rozroznienie pojadow odnoszace sie do tego przepisu.

4....jest obowiązany ustąpić pierwszeństwa... Czy sa opisane wyjatki, w ktorych nie ma obowiazku ustapic pierwszenstwa? Nie. Czy jest jakis inny przepis, ktory zwalnialby z obowiazku ustapienia pierwszenstwa? Nie. Czy jest jakis inny przepis, ktory okreslalby pierwszenstwo w odwrotny sposob? Nie.

5.
kopan napisał(a):Po to nie wolno wyprzedzać po prawej by do takich sytuacji nie dochodziło.
Jednak sam fakt isntnienia przepisu nie wklucza zaistnienia sytuacji. Jak widac do sytuacji doszlo. Moze wyprzedzajacy zignorowal kierunkowskaz, moze go po prostu nie zauwazyl, moze byl wlaczony zbyt pozno. Do sytuacji doszlo. Dlaczego wiec nie stosowac przepisu opisujacego dokladnie sytuacje, skoro do niej doszlo. Chyba w koncu po to zostal ten przepis utworzony.

-----
"Proszę podchodzić do wypowiedzi usera szymon1977 z dużą dozą wątpliwości i nieufności." - user Szerszon.
Avatar użytkownika
szymon1977
 
Posty: 6572
Dołączył(a): sobota 18 czerwca 2011, 22:06

Re: Parkowanie prostopadłe - kolizja drogowa

Postprzez maryann » poniedziałek 10 października 2011, 13:53

Bez względu, czy komuś wydaje się sensowne tu miganie prawym, lewym, czy obydwoma(po kolei), to kluczem zdarzenia była prędkość i gapiostwo autora wątku Kuba27. Kiedy zamierzam tylko skręcić od krawężnika prawego w prawo, to specjalnie za siebie patrzeć nie muszę, ale kiedy robię jakiekolwiek akrobacje w okolicach osi jezdni, to najpierw patrzę duuużo wcześniej za siebie. I albo czekam, aż nikogo nie będzie; a gdy ktoś jest- musi rozumieć co robię i pozwalać mi na to.
Tutaj na wyprzedzenie z prawej pozwala art.24.5.
Kolizja nastąpiła z powodu niezastosowania się do art22.4.
falsum in uno falsum in toto
Avatar użytkownika
maryann
 
Posty: 3359
Dołączył(a): czwartek 22 lipca 2010, 09:38
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Re: Parkowanie prostopadłe - kolizja drogowa

Postprzez kopan » poniedziałek 10 października 2011, 18:59

Skręcanie to zmiana kierunku jazdy, zmiana pas to zmiana pasa ruchu – poczytaj kodeks a potem pisz.
Bo na razie to stosujesz nie te przepisy co potrzeba.

Jak można po tym co tu napisałem :
art. 24. 5. Wyprzedzanie pojazdu lub uczestnika ruchu, który sygnalizuje zamiar skręcenia w lewo, może odbywać się tylko z jego prawej strony.

Po za tym przepis mówi o zamiarze skrętu w lewo a zamiar był sygnalizowany na pasie prawym gdzie do wyprzedzenia po prawej miejsca nie było.


Dalej twierdzić że stosujemy art.24.5.
Co przez parking po autach można wyprzedzać po prawej ?? - chyba w innej bajce i to czołgiem.
Jak chcesz dyskutować to postaraj sie zrozumieć co do ciebie piszą.
Odpowiadaj jak zrozumiesz co napisano.
Avatar użytkownika
kopan
 
Posty: 1956
Dołączył(a): poniedziałek 09 sierpnia 2004, 18:59
Lokalizacja: Klikowa d. Tarnowa

Re: Parkowanie prostopadłe - kolizja drogowa

Postprzez athlon » poniedziałek 10 października 2011, 19:02

DEXiu napisał(a):
athlon napisał(a):boshe ale wy znowu śmietnik robicie, kolega cofał. Wystarczy przytoczyć przepisy o cofającym pojeździe i koniec dyskusji.

A Ty znowu skąd to wywróżyłeś? :) Ja to odebrałem tak, że jechał cały czas do przodu i wjeżdżał w miejsce do parkowania przodem.


faktycznie dexiu zwracam honor o_O''

tylko teraz mam pytanie czy dobrze rozumuję przebieg sytuacji. Kolega włączył lewy kierunkowskaz, wjechał na przeciwny pas ruchu, następnie włączył prawy kierunkowskaz i wjechał na "poprzedni pas ruchu" w celu wjechania w miejsce parkingowe? I pyta się czyja jest wina?

P.S.

Miejsce do wyprzedzania po prawej było skoro pojazd który wyprzedzał tam sie zmieścił, a do kolizji doszło dlatego, że pojazd wyprzedzany zaczął wracać na "pierwotny" pas którym jechał.
Avatar użytkownika
athlon
 
Posty: 1184
Dołączył(a): środa 05 sierpnia 2009, 01:20
Lokalizacja: Francja, St-Brieuc

Re: Parkowanie prostopadłe - kolizja drogowa

Postprzez DEXiu » poniedziałek 10 października 2011, 20:31

szymon1977 napisał(a):Raczej taka konstrukcja nie istnieje: ma ustąpić pierwszenstwo przejazdu tylko tym, ktorzy jadą zgodnie z przepisami.

A istnieje konstrukcja: nieustąpienie pierwszeństwa jest zawsze tożsame z byciem sprawcą kolizji/wypadku :?:

szymon1977 napisał(a):Patrzac na wyroki Sadu w sprawie kolizji na rondach, takze Sad takiej konstrukcji nie zna. Takze tam poszukiwania winnego sie koncza na obowiazku ustapienia pierwszenstwa przejazdu pojazdowi jadacemu pasem, na ktory zamierzamy wjechac, niezaleznie od tego, czy na tym pasie znalazl sie w sposob zgodny z przepisami.

Niestety, na tym właśnie często się kończy.

szymon1977 napisał(a):1. ...zmieniając zajmowany pas ruchu...
Czy parkujacy pojazd podczas zmiany kierunku jazdy w prawo zajmowal caly czas ten sam pas ruchu? Nie, zmienial go. Prosze napisac, co zwalnia go wiec z obowiazku stosowania sie do tego pzepisu. Czy moze w kodeksie opuszczenie jednego pasa ruchu i zajecie innego podczas zmiany kierunku jazdy nazywa sie inaczej niz zmiana zajmowanego pasa ruchu. Czy moze wreszczie skrecal zgodnie z liniami wyznaczajacymi pas ruchu.

A czy może w kodeksie jest zaznaczone, że w czasie zmiany kierunku jazdy przecięcie innego pasa jest równoważne ze zmianą pasa ruchu? Nie. Kodeks te dwa pojęcia rozróżnia. Łączenie ich jest BARDZO naciągane, a chciałbym przypomnieć, że na tym jednym chwiejnym i naciąganym argumencie opiera się cała Twoja zmyślna teoria.

szymon1977 napisał(a):4....jest obowiązany ustąpić pierwszeństwa... Czy sa opisane wyjatki, w ktorych nie ma obowiazku ustapic pierwszenstwa? Nie. Czy jest jakis inny przepis, ktory zwalnialby z obowiazku ustapienia pierwszenstwa? Nie. Czy jest jakis inny przepis, ktory okreslalby pierwszenstwo w odwrotny sposob? Nie.

Ponawiam pytanie: z jakiej racji nieustąpienie pierwszeństwa oznacza automatycznie, że jest się sprawcą kolizji? Czy jest taki zapis gdziekolwiek w przepisach?

szymon1977 napisał(a):5.
kopan napisał(a):Po to nie wolno wyprzedzać po prawej by do takich sytuacji nie dochodziło.
Jednak sam fakt isntnienia przepisu nie wklucza zaistnienia sytuacji. Jak widac do sytuacji doszlo. Moze wyprzedzajacy zignorowal kierunkowskaz, moze go po prostu nie zauwazyl, moze byl wlaczony zbyt pozno. Do sytuacji doszlo. Dlaczego wiec nie stosowac przepisu opisujacego dokladnie sytuacje, skoro do niej doszlo. Chyba w koncu po to zostal ten przepis utworzony.

Zgadza się. Do sytuacji doszło, przepis (bardzo chwiejny jeśli chodzi o zastosowanie tutaj) można by zastosować, co w dalszym ciągu nie czyni winnego z osoby, która jednak go nie zastosowała.

Na koniec mała sugestia: pamiętaj szymonie1977 o swoich wypowiedziach kiedy będziesz na drodze dwujezdniowej skręcał w lewo na "przecince", a jadący pasem zieleni wariat skasuje Ci prawe drzwi. Pamiętaj, że miałeś obowiązek ustąpić mu pierwszeństwa i w żaden sposób tego nie podważysz :wink:
DEXiu
 
Posty: 1093
Dołączył(a): wtorek 12 czerwca 2007, 17:17
Lokalizacja: Jaworzno

Re: Parkowanie prostopadłe - kolizja drogowa

Postprzez szymon1977 » wtorek 11 października 2011, 00:50

kopan napisał(a):Skręcanie to zmiana kierunku jazdy.
Prosze o udowodnienie tej rewelacji, to uwierze w reszte.
"Proszę podchodzić do wypowiedzi usera szymon1977 z dużą dozą wątpliwości i nieufności." - user Szerszon.
Avatar użytkownika
szymon1977
 
Posty: 6572
Dołączył(a): sobota 18 czerwca 2011, 22:06

Re: Parkowanie prostopadłe - kolizja drogowa

Postprzez Amos » wtorek 11 października 2011, 13:00

szymon1977 napisał(a):
kopan napisał(a):Skręcanie to zmiana kierunku jazdy.
Prosze o udowodnienie tej rewelacji, to uwierze w reszte.

Znaczy, ty jak skręcasz, to dalej jedziesz prosto (znaczy w tym samym kierunku)?? :P :lol:
To nie prędkość zabija, tylko bezmyslność, złe przepisy i kiepska infrastruktura...
Avatar użytkownika
Amos
 
Posty: 490
Dołączył(a): czwartek 16 października 2008, 14:32
Lokalizacja: Kraków

Re: Parkowanie prostopadłe - kolizja drogowa

Postprzez szymon1977 » środa 12 października 2011, 15:23

Potrafie nie skrecajac nie zmienic kierunku jazdy.
Potrafie skrecajac zmienic kierunek jazdy.
Potrafie nie skrecajac zmienic kierunek jazdy.
Potrafie skrecajac nie zmienic kierunku jazdy.

Kazdy to potrafi. Tyle w temacie.
"Proszę podchodzić do wypowiedzi usera szymon1977 z dużą dozą wątpliwości i nieufności." - user Szerszon.
Avatar użytkownika
szymon1977
 
Posty: 6572
Dołączył(a): sobota 18 czerwca 2011, 22:06

Re: Parkowanie prostopadłe - kolizja drogowa

Postprzez DEXiu » środa 12 października 2011, 20:10

szymon1977 napisał(a):Potrafie nie skrecajac zmienic kierunek jazdy.

A takiego tricku to ja nie znam, chętnie się nauczę :)

Zastanawiam się też nad tym:
szymon1977 napisał(a):Potrafie skrecajac nie zmienic kierunku jazdy.
ale to akurat jakoś prościej mogę sobie próbować wyobrazić. Kwestia definicji pewnych pojęć...
DEXiu
 
Posty: 1093
Dołączył(a): wtorek 12 czerwca 2007, 17:17
Lokalizacja: Jaworzno

Re: Parkowanie prostopadłe - kolizja drogowa

Postprzez maryann » czwartek 13 października 2011, 08:39

DEXiu napisał(a):takiego tricku to ja nie znam, chętnie się nauczę.
Proszę bardzo: np. skrzyżowanie w kształcie " K " . Jadąc z dołu słupka do góry- prosto mamy w 'górną nóżkę'(prawo góra skos). Jadąc 'słupkiem' zmieniasz kierunekj jadąc prosto.
falsum in uno falsum in toto
Avatar użytkownika
maryann
 
Posty: 3359
Dołączył(a): czwartek 22 lipca 2010, 09:38
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Re: Parkowanie prostopadłe - kolizja drogowa

Postprzez cman » czwartek 13 października 2011, 09:41

Że szymon1977 nie może zrozumieć, że "zmiana kierunku jazdy" i "skręcenie" w rozumieniu PRD są pojęciami tożsamymi, to mnie nawet nie dziwi, ale że Ty przyłączasz się do tych jego wymysłów...
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Re: Parkowanie prostopadłe - kolizja drogowa

Postprzez maryann » czwartek 13 października 2011, 10:05

A, że Ty traktujnesz to, jak forum języka polskiego...
Kiedyś uważałem kodeks za jedną z doskonalszych konstrukcji prawnych, ale poprzez wnikliwość, program JB i to i inne fora- te czasy minęły.

Na pewno zobaczysz inaczej to, o czym myślisz, jadąc od strony 'skośnej' wzgledem 'słupka' na takim skrzyżowaniu. A potem na oko i dzięki znakom okaże się jak przebiega droga z pierwszeństwem, i dopiero się zacznie dziwne(przez każdego inaczej) miganie.
falsum in uno falsum in toto
Avatar użytkownika
maryann
 
Posty: 3359
Dołączył(a): czwartek 22 lipca 2010, 09:38
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 84 gości