Kolizja czyja Wina??

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Re: Kolizja czy ja Wina??

Postprzez szymon1977 » środa 10 sierpnia 2011, 09:11

...byc moze ocenił ,że sie zmieści i dopiero ruch przeciwnika zniweczył zamiary i zlikwidował bezpieczny odstęp przy wymijaniu.
Właśnie w tym rzecz. Źle ocenił i odstęp, który okazał się być zbyt mały. Już wjeżdżając w drogę poprzeczną musiał widzieć samochód. Nawet jeżeli ten samochód nieznacznie przekraczał oś, nawet jeżeli ta oś byłaby wymalowana nie upoważnia go to w żaden sposób do wjechania w niego.

GOMBO: Jakie pojazdy uczestniczyły w kolizji? Jeżeli ciężarówki/dostawcze jak duże? Jak duży tylny zwis posiada Twój samochód?
"Proszę podchodzić do wypowiedzi usera szymon1977 z dużą dozą wątpliwości i nieufności." - user Szerszon.
Avatar użytkownika
szymon1977
 
Posty: 6572
Dołączył(a): sobota 18 czerwca 2011, 22:06

Re: Kolizja czy ja Wina??

Postprzez maryann » środa 10 sierpnia 2011, 09:15

Można obwiniać i karać za różne rzeczy(nieprawidłowy skręt w prawo, wjazd na skrzyżowanie...), ale nie o to tu chodzi. Chodzi o spowodowanie kolizji. Więc choćbyś gumbo stał w poprzek na środku skrzyżowania to mozna Ci zarzucić powyższe i jeszcze coś, ale nie spowodowanie kolizji. Jak się tamtem nie mieścił, to po co się rył??? Problem jednak w tym, że Ty tez nie stałeś- ten ruch o metr do przodu może się okazać tym, że to Ty w niego wjechałeś. I tylko to jest niejasne.
falsum in uno falsum in toto
Avatar użytkownika
maryann
 
Posty: 3359
Dołączył(a): czwartek 22 lipca 2010, 09:38
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Re: Kolizja czy ja Wina??

Postprzez gumbo » środa 10 sierpnia 2011, 09:17

Golf 3 hatchback moj
i jego Audi A6 combi

Być może jest taka opcja próbując zrobić mu więcej miejsca (skręcając w prawo kierownicą) bo wiedziałem ze się nie zmieści możliwe że to zajście tyłu mojego auta jego przerysowało.
gumbo
 
Posty: 40
Dołączył(a): niedziela 06 grudnia 2009, 18:43

Re: Kolizja czy ja Wina??

Postprzez szymon1977 » środa 10 sierpnia 2011, 09:32

Golf 3 to nie autobus, zachodzi na skręcie pewnie tyle, ile szerokość lusterka.

Stojąc przed skrzyżowaniem celem ustąpienia pierwszeństwa nadal byłeś w ruchu i powinien to brać pod uwagę, a nie przejeżdżać 1 cm od Ciebie.
Ostatnio zmieniony środa 10 sierpnia 2011, 09:46 przez szymon1977, łącznie zmieniany 2 razy
"Proszę podchodzić do wypowiedzi usera szymon1977 z dużą dozą wątpliwości i nieufności." - user Szerszon.
Avatar użytkownika
szymon1977
 
Posty: 6572
Dołączył(a): sobota 18 czerwca 2011, 22:06

Re: Kolizja czy ja Wina??

Postprzez mapmen » środa 10 sierpnia 2011, 09:34

Na moje takie mocne zblizenie sie do osi, a calkiem mozliwe ze przekroczenie było nierozsadne,. Nie mowie tu jednak o winie, a o czyms w rodzaju doswiadczenia, przewidywania w ruchu.

Osobiście sklanialbym sie do przypisania winy obu uczestnikom, przyczyną kolizji było niezachowania bezpiecznego odstepu przy wymijaniu [po obu stronach], a dodatkowymi okolicznosciami przekroczenie osi jezdni [po twojej stronie] i wjazd na skrzyzowanie bez mozliwosci kontynuacji [po stronie drugiego]
Avatar użytkownika
mapmen
 
Posty: 317
Dołączył(a): piątek 26 listopada 2010, 23:45
Lokalizacja: Toruń

Re: Kolizja czy ja Wina??

Postprzez gumbo » środa 10 sierpnia 2011, 11:11

W tym przypadku jezdnia miała 5m czyli oś jezdni to 2.5 metra A6 1.8 plus lusterko 20cm to 2m czyli zostaje 0.5m na zachowanie bez[bezpiecznego odstępu a nie 5 cm na dodatek spokojnie mogl wiechać na krawężnik źle ocenił odstęp

Też bym się skłaniał na Obopólna winę !!! ( nie chciałem wchodzić do sądu bo bardzo nie miałem pewności jeżeli chodzi o ta odległość od osi i to moje ruszenie JAK ZNAM ŻYCIE mogło by to pójść zarówno jak na mnie jak i na niego teraz zależało by to od wielu czynników a trafiłem nawet na wpływową osobę więc sobie dałem sposób)
ALE Niestety POSZŁO NA MOJE KONTO 200zł i 6 punktów o utracie zniżek nie wspomnę ;p
gumbo
 
Posty: 40
Dołączył(a): niedziela 06 grudnia 2009, 18:43

Re: Kolizja czy ja Wina??

Postprzez maryann » środa 10 sierpnia 2011, 11:39

W celu ustalenia kto się ruszał przeprowadza się oględziny pojazdu. Co macie uszkodzone?
falsum in uno falsum in toto
Avatar użytkownika
maryann
 
Posty: 3359
Dołączył(a): czwartek 22 lipca 2010, 09:38
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Re: Kolizja czy ja Wina??

Postprzez gumbo » środa 10 sierpnia 2011, 13:55

U mnie golf tylko przerysowany zderzak tylny
audi lewe drzwi od kierowcy prawe drzwi od kierowcy i błotnik tylny
gumbo
 
Posty: 40
Dołączył(a): niedziela 06 grudnia 2009, 18:43

Re: Kolizja czy ja Wina??

Postprzez maryann » środa 10 sierpnia 2011, 14:16

No to niezwykłe- jak jadąc do przodu "Golfem"(rozumiem- jakimś dużym kufrem...) zarysowałeś mu tylnym zderzakiem coś.
gumbo napisał(a): prawe drzwi od kierowcy
Myślałeś "lewe tylne"?
falsum in uno falsum in toto
Avatar użytkownika
maryann
 
Posty: 3359
Dołączył(a): czwartek 22 lipca 2010, 09:38
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Re: Kolizja czy ja Wina??

Postprzez gumbo » środa 10 sierpnia 2011, 14:34

gumbo napisał(a):U mnie golf tylko przerysowany zderzak tylny
audi lewe drzwi od kierowcy prawe drzwi od kierowcy i błotnik tylny



Sory

Audi Lewy bok cały drzwi 2szt i błotnik tylny
gumbo
 
Posty: 40
Dołączył(a): niedziela 06 grudnia 2009, 18:43

Re: Kolizja czy ja Wina??

Postprzez szymon1977 » środa 10 sierpnia 2011, 22:58

Taka moja interpretacja Przepisów:

Trzeba zwrócić uwagę, że nie była to sytuacje, kiedy pojazdy jadą po prostej drodze widzą siebie nawzajem z daleka i dużo wcześniej mogą się odpowiednio do manewru wymijania przygotować. Gumbo w momencie zaistnienia manewru nie poruszał się, co w dużym stopniu zmniejsza jego możliwości zastosowania się do Przepisów związanych z wymijaniem.

W tej sytuacji, gdy kierowca Audi wjeżdżał na drogę ze skrzyżowania, był nowym uczestnikiem ruchu na tej drodze i włączał się w sytuację, którą zastał na drodze, m. in. stojący z zamiarem skrętu w lewo pojazd Gumbo.

Nawet jeżeli jego Audi miałoby 3m szerokości, Gumbo wcale nie musi tego przewidywać, ma obowiązek dojechać do osi. Gdy oś jezdni nie jest oznakowana jest to utrudnione. Kierowca Audi powinien się więc spodziewać, że kierowca pojazdu zamierzającego skręcić z tej drogi w lewo błędnie oceni środek jezdni i nieznacznie oś przekroczy. Co więcej - sam także powinien sobie zdawać sprawę, że i on może popełnić błąd w ocenie osi jezdni. Dlatego wydaje mi się, że w tej sytuacji przekroczenie osi jezdni nie może przesądzać o winie któregokolwiek z kierowców.

Rodzaj uszkodzeń świadczy, że nawet jeżeli Gumbo ruszył pojazdem (co sugerują niektórzy było błędem) to wykonywał czynności nakazane mu przez Prawo podczas wymijania, czyli zjeżdżał do prawej krawędzi. No chyba, że miął pod górkę i po wciśnięciu sprzęgła zamiast do przodu pojechał do tyłu. Natomiast kierowca Audi swoich obowiązków nie spełnił - nie zachował bezpiecznego odstępu, nie dojechał do prawej krawędzi, nie zwolnił ani nie zatrzymał pojazdu. Uważam więc za winnego kierowcę Audi.
"Proszę podchodzić do wypowiedzi usera szymon1977 z dużą dozą wątpliwości i nieufności." - user Szerszon.
Avatar użytkownika
szymon1977
 
Posty: 6572
Dołączył(a): sobota 18 czerwca 2011, 22:06

Re: Kolizja czy ja Wina??

Postprzez maryann » czwartek 11 sierpnia 2011, 08:53

szymon1977 napisał(a):ruszył pojazdem (co sugerują niektórzy było błędem) to [b]wykonywał czynności nakazane mu przez Prawo podczas wymijania, czyli zjeżdżał do prawej krawędzi.
Błędem każdym jednym w tej sytuacji było wjechanie jednego w drugiego, nie ważne z powodu jakich przepisów- żaden przepis nie nakazuje stosowania w stopniu powodującym zagrożenie wypadkiem. Nie ma czegoś takiego, że "przepis tak mówi, więc tak robię bez względu na skutki". Prawdopodobnie tak myślał Audi- "źle stanął a ja jestem na głównej więc jak go przerysuję będzie on winny". Nic z tego. W podobnych okolicznościach ten winny kto mógł uniknąc kolizji a wjechał.
falsum in uno falsum in toto
Avatar użytkownika
maryann
 
Posty: 3359
Dołączył(a): czwartek 22 lipca 2010, 09:38
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Re: Kolizja czy ja Wina??

Postprzez szerszon » czwartek 11 sierpnia 2011, 08:57

Gumbo był na podporządkownej to raz. Póki stał to ok. Kierowca Audi oceniał sytuacje z punktu stojacego gumbo.
Ruszenie przez gumbo mogło zmienic wszystkie parametry oceny kierowcy audi.
Czyli- gumbo stoi-audi wali -100% winy audi.
W jaki sposób ruszenie gumbo zmieniło warunki- czy jego ruch zwiekszył miejsce dla audi, czy tez zmniejszył ?
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Kolizja czy ja Wina??

Postprzez gumbo » czwartek 11 sierpnia 2011, 14:57

No trudno jakoś to przeżyję, ale na pewno cała sytuacja nauczyła pewnego zachowania według którego w podobnej sytuacji wypadało by postępować::
po :
1. Mój błąd że po całym zdarzeniu przypuszczając że to jego wina ruszyłem ze 2 może 3 metry do tyłu Pan wyciągnął komórkę i strasznie robił zdjęcia jak to ja niby stałem daleko od krawężnika i jak to on miał się zmieścić.
2. Powinienem się zatrzymać samemu pstryknąć kilka fotek mojemu autu odległość od krawężnika Bo tu palnąłem że około metra stałem ale byłem z zoną ona wysiadała i według jej oceny nie było 1m w tym że była z małym to kazałem iść jej do domu bo zaczął mały płakał a ja szczeliłem do Policji że około metra - mój błąd

Nie wpadło mi do głowy aby tak uczynić w sumie to moja 1 kolizja trudno to w tym całym zdenerwowaniu i sytuacji przeanalizować na spokojnie zwłaszcza że Policjant próbował mi jeszcze dorzucić do MANDATU kolejne 300zł ŻE NIBY Spowodowałem ZAGROŻENIE argumentując w ten sam sposób stając za daleko od krawężnika według niego powinienem od prawej zawinąć w lewo.
gumbo
 
Posty: 40
Dołączył(a): niedziela 06 grudnia 2009, 18:43

Re: Kolizja czy ja Wina??

Postprzez maryann » czwartek 11 sierpnia 2011, 15:03

No cóż, jak wiesz co powinieneś był zrobić, to zeznajesz tak, by podkoloryzować swoje zachowanie. A jak nie wiesz, to zeznajesz co bądź, przypadkowo nieprecyzyjnie, a przeciwnik interpretuje jak zrozumie.
falsum in uno falsum in toto
Avatar użytkownika
maryann
 
Posty: 3359
Dołączył(a): czwartek 22 lipca 2010, 09:38
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 62 gości