Moderatorzy: dylek, ella, klebek
przez lith » wtorek 09 listopada 2010, 14:44
przez cman » wtorek 09 listopada 2010, 14:46
kg1956 napisał(a):@cman
Do przepisu o ruchu prawostronnym.
cman napisał(a):Po drugie, nawet jeżeli umówimy się, że to było wykroczenie, to widok innego pojazdu jadącego po lewej stronie nie jest wystarczającą okolicznością wskazującą na możliwość niestosowania się go do przepisów?
przez Amos » wtorek 09 listopada 2010, 14:47
przez lith » wtorek 09 listopada 2010, 14:53
przez maryann » wtorek 09 listopada 2010, 15:01
Nie? Jak nie jak jechał? "Okoliczność" z tego artykułu to stan rzeczywisty. Kiedy nie widzisz co robi albo nie wiesz co zrobi - to zakładasz, że zrobi to dobrze. Ale jak już widać, że robi co robi- to widać. Nad czym tu się zastanawiać? Tylko dopasować swoje zachowanie. Jeśli jego zachowanie jest godne potępienia, to nie ty jesteś od potępiania.kg1956 napisał(a):Czy okoliczności wskazywały, że ktoś może jechać po lewej stronie? Nie.
przez kg1956 » wtorek 09 listopada 2010, 15:07
cman napisał(a):kg1956 napisał(a):@cman
Do przepisu o ruchu prawostronnym.
A do czego ten przepis konkretnie zobowiązuje?(...)
przez cman » wtorek 09 listopada 2010, 15:13
przez kg1956 » wtorek 09 listopada 2010, 15:16
przez martinistera » wtorek 09 listopada 2010, 17:52
przez piotrekbdg » wtorek 09 listopada 2010, 17:59
przez dylek » wtorek 09 listopada 2010, 22:42
Art. 16.4. Kierujący pojazdem jest obowiązany jechać możliwie blisko prawej krawędzi jezdni. Jeżeli pasy ruchu na jezdni są wyznaczone, nie może zajmować więcej niż jednego pasa.
przez archis_p » wtorek 09 listopada 2010, 23:40
dylek napisał(a): wyjechał pod prąd przed początkiem podwójnej ciągłej i tamtędy popyla "bo mu wolno"
przez dylek » środa 10 listopada 2010, 08:24
cman napisał(a):Na szczęście w tym przypadku, zarówno policjanci, jak i sądy, nie mają żadnych wątpliwości.
przez Cyberix » środa 10 listopada 2010, 10:05
dylek napisał(a):Sam wielokrotnie skręcam w prawo z podporządkowanej....i zdarzało mi się, że upewniam się, że z prawej nic się nie dzieje.... lewa moja strona wolna.... OK...wyjeżdżam....a tu w ostatniej chwili zauważam, że debilowi po mojej prawej zachciało się wyprzedzać na skrzyżowani
przez maryann » środa 10 listopada 2010, 12:47
A gdyby włączająca się do ruchu użyła oczu 'w stopniu wystarczającym' to by doszło? Nie ma takich miejsc na jezdni, gdzie jesteśmy zwolnieni z uważania na zachowujących się niestandardowo. I to nie nasz pi... inetres ich oceniać- czy byli tam zgodnie z prawem czy nie.dylek napisał(a):Czy gdyby zastosował się do tego przepisu doszło by do kolizji